Skocz do zawartości
Nerwica.com

Mieszkanie z rodzicami


Rekomendowane odpowiedzi

Unikalny,

 

ale pracujesz? Ja 85 % renty oddaję, bo moja rodzina jest biedna ze względu na porażenie siostry, dużo wydają na jej leczenie. Ona też ma rentę i stopień znaczny, nie stać ich żeby mi wynająć mieszkanie. Chciałam składać o socjalne ale nie bardzo wiem jak.

Wolałabym żyć skromnie w socjalnym ,ale mieć SPOKÓJ I CISZĘ, i robić na co mam ochotę i sprowadzać kogo mi się podoba i chodzić po klubach w nocy

 

No muszę pracować by się utrzymać nie? :D Współczuje Ci ze względu na siostrę. Doskonale Cię rozumiem ja się wyprowadziłem dla ciszy i spokoju właśnie i żeby czasem się poszlajać na imprezach :))

 

 

Trochę brakuje mi tu jeszcze ludzi ogarniętych, ale wszystko w swoim czasie :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja też się wyprowadziłam z domu i mam święty spokój. Może mam dość chwilami, ale i tak wiem, że to była dobra decyzja. ;) A no i mam 19 lat.

 

a kto cię utrzymuje?

 

Ja studiuję a jak latem szukałam pracy to jedynie mi za 1000 proponowali a z tego się nie wyżyje , jeżeli się chce wynająć, jeśli się pracuje od rana do wieczora to się nawet nie da wolnością nacieszyć. Tu chodzi , żeby z tej wolności i pustego mieszkania korzystać.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja też się wyprowadziłam z domu i mam święty spokój. Może mam dość chwilami, ale i tak wiem, że to była dobra decyzja. ;) A no i mam 19 lat.

 

a kto cię utrzymuje?

 

Ja studiuję a jak latem szukałam pracy to jedynie mi za 1000 proponowali a z tego się nie wyżyje , jeżeli się chce wynająć, jeśli się pracuje od rana do wieczora to się nawet nie da wolnością nacieszyć. Tu chodzi , żeby z tej wolności i pustego mieszkania korzystać.

 

Bo nie ma nic za darmo. Ja przez 3 lata brałam każde, nawet goowniane zlecenie, żeby mieć pieniądze na wkład własny do kredytu na mieszkanie. I opłaciło się.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja też się wyprowadziłam z domu i mam święty spokój. Może mam dość chwilami, ale i tak wiem, że to była dobra decyzja. ;) A no i mam 19 lat.

 

a kto cię utrzymuje?

 

Ja studiuję a jak latem szukałam pracy to jedynie mi za 1000 proponowali a z tego się nie wyżyje , jeżeli się chce wynająć, jeśli się pracuje od rana do wieczora to się nawet nie da wolnością nacieszyć. Tu chodzi , żeby z tej wolności i pustego mieszkania korzystać.

 

Bo nie ma nic za darmo. Ja przez 3 lata brałam każde, nawet goowniane zlecenie, żeby mieć pieniądze na wkład własny do kredytu na mieszkanie. I opłaciło się.

 

to trzeba umieć żyć z ludźmi, ja tam chciałabym coś swojego utworzyć i pracować w domu bez ludzi, ew. być kierowniczką i mieć ludzi nad sobą a nie pod sobą , bo nie znoszę podporządkowania się

na uczelni też ciężko żyć z ludźmi...

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

to trzeba umieć żyć z ludźmi, ja tam chciałabym coś swojego utworzyć i pracować w domu bez ludzi, ew. być kierowniczką i mieć ludzi nad sobą a nie pod sobą , bo nie znoszę podporządkowania się

 

I naprawdę myślisz, że to jest takie proste? Chcieć, to móc, więc na co czekasz?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

to trzeba umieć żyć z ludźmi, ja tam chciałabym coś swojego utworzyć i pracować w domu bez ludzi, ew. być kierowniczką i mieć ludzi nad sobą a nie pod sobą , bo nie znoszę podporządkowania się

 

I naprawdę myślisz, że to jest takie proste? Chcieć, to móc, więc na co czekasz?

 

problem w tym, że nie lubię ciężkiej pracy, mam osobowość histrioniczną

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

MalaMi1001, 3 lata Ci wystarczyły? To sporo musiałaś odkładac co miesiąc.

 

No sporo, w tym zero przyjemności, jedynie papierosy.

to trzeba umieć żyć z ludźmi, ja tam chciałabym coś swojego utworzyć i pracować w domu bez ludzi, ew. być kierowniczką i mieć ludzi nad sobą a nie pod sobą , bo nie znoszę podporządkowania się

 

I naprawdę myślisz, że to jest takie proste? Chcieć, to móc, więc na co czekasz?

 

problem w tym, że nie lubię ciężkiej pracy, mam osobowość histrioniczną

 

Acha, czyli czekasz aż ktoś ci podsunie pod nos wszystko na srebrnej tacy i będziesz korzystać z życia? Wyjdź bogato za mąż.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

no nie mam na to zbytnio wpływu bo nawet kiedy się staram ciężko pracować to mnie zmęczenie dopada, podsypiam i zaczynam płakać, wyjątek jest wtedy jak mnie coś interesuje , to się mogę tym godzinami zajmować

 

To taką pracę znajdź, powtarzam, chcieć to móc, a gadać każdy może.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Annie_Wilkes, Usprawiedliwiasz się zaburzeniem. Mi też nie jest łatwo i zmuszam się do tego, ale wiem, że nic nie ma za darmo.

 

 

też tak myślałam, póki nie zobaczyłam ,że znajoma dostała mieszkanie socjalne i opieka ją utrzymuje i stać ją na wiele. Ostatnio pokazała nowy tablet

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Annie_Wilkes, Usprawiedliwiasz się zaburzeniem. Mi też nie jest łatwo i zmuszam się do tego, ale wiem, że nic nie ma za darmo.

 

 

też tak myślałam, póki nie zobaczyłam ,że znajoma dostała mieszkanie socjalne i opieka ją utrzymuje i stać ją na wiele. Ostatnio pokazała nowy tablet

 

Jeśli chcesz być pasożytem za cudze pieniądze proszę bardzo. Ty chyba nie masz prawdziwego problemu tylko szukasz poklasku dla łatwego życia. Chcesz mieć wszystko, ale nie chcesz dać z siebie nic. Jeśli imponują ci koleżanki, które są utrzymankami MOPSów to idź w ich ślady, w czym problem?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

MalaMi1001, Zgadzam się z Tobą.

 

Annie_Wilkes, Zawsze będzie ktoś kto będzie miał lepiej. Ktoś komu pomagają rodzice albo wspomniany MOPS.

 

Dokładnie tak. I teraz problem polega na tym, czy chcemy iść na skróty po czyichś , sprawdzonych i prostych szlakach czy dać z siebie trochę energii, Twój wybór. Każdy żyje tak jak mu pasuje.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

na stanowisko kierownicze trzeba zapracować.....a kierowanie ludźmi nie jest takie łatwe jakim się wydaje.

Nie tylko to - może też nie być... takie fajne jak się wydaje. Ja na przykład nie znoszę w pracy okresów kiedy muszę "szefować" w zastępstwie kumpla z drugiego działu, nie lubię wydawać innym poleceń, rozdawać robót itd - chyba jestem jakimś ewenementem bo normalnie to wielu się taka "władza" marzy...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

na stanowisko kierownicze trzeba zapracować.....a kierowanie ludźmi nie jest takie łatwe jakim się wydaje.

Nie tylko to - może też nie być... takie fajne jak się wydaje. Ja na przykład nie znoszę w pracy okresów kiedy muszę "szefować" w zastępstwie kumpla z drugiego działu, nie lubię wydawać innym poleceń, rozdawać robót itd - chyba jestem jakimś ewenementem bo normalnie to wielu się taka "władza" marzy...

 

Bo to w gruncie rzeczy nic fajnego i łączy się z odpowiedzialnością za polecenia jakie wydajesz i za ludzi, którym je wydajesz. Nie mówiąc już o tym, że trzeba mieć jakieś pojęcie o robocie, a tego nie zdobywa się z powietrza tylko trzeba nad tym pracować.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

na stanowisko kierownicze trzeba zapracować.....a kierowanie ludźmi nie jest takie łatwe jakim się wydaje.

Nie tylko to - może też nie być... takie fajne jak się wydaje. Ja na przykład nie znoszę w pracy okresów kiedy muszę "szefować" w zastępstwie kumpla z drugiego działu, nie lubię wydawać innym poleceń, rozdawać robót itd - chyba jestem jakimś ewenementem bo normalnie to wielu się taka "władza" marzy...

 

 

ale Ci zazdroszczę, ja z kolei nie znoszę nikomu się podporządkowywać, nie znoszę ,jak mi ktoś coś każe, jeżeli coś chcę robić, to lubię to robić sama dla siebie, a nie bo ktoś tak chce. Być czyimś podwładnym to tragedia. Znam języki obce, mogłabym jechać za granicę ale znowu się brak znajomości kłania.

Najlepsza praca, to zgodna z zainteresowaniami , która będzie przyjemnością

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość abstrakcyjna

Annie_Wilkes, Ja też nie znoszę podporządkowania się komuś. Ale co z tego. ;) A ty sprawiasz wrażenie jakbyś sporo mówiła co byś chciała i co jest super, ale niewiele robiła w kwestii, by to osiągnąć. ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×