Skocz do zawartości
Nerwica.com

Szepty


Lusesita Dolores

Rekomendowane odpowiedzi

Dobrze, rozumiem juz ze sa to urojenia ale nie znaczy to ze to schizofrenia!

A po drugie wolalabym zebys sie nie wypowiadala w watkach ktore dotycza mnie bo masz jeden cel - zniszczyc mnie

 

Ahma nie przesadzasz troszeczkę? Nikt Cię nie chce zniszczyć, wszyscy chcą Ci pomóc uświadamiając, że masz poważny problem, jesteś chora i potrzebujesz trochę samozaparcia żeby sobie pomóc. Chodzisz regularnie do lekarza?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ahma, wiesz dlaczego uważam, że to schizofrenia? Bo masz omamy wzrokowe i słuchowe. Urojenia. Cierpisz na manię prześladowczą.

Kiedy brałaś leki na schizofrenię w dawce przepisanej przez lekarza wszystko zniknęło, czułaś się świetnie, ale postanowiłaś schudnąć i odstawiłaś leki, potem zmniejszyłaś dawkę cechy psychotyczne powróciły.

Dla mnie wniosek jest prosty - jeśli leki na schizofrenię pomogły Ci na wszystkie objawy, to znaczy, że faktycznie masz schizofrenię.

Chodzi tylko o to, że gdybyś brała te leki regularnie i w odpowiedniej dawce, nie musiałabyś zmagać się z tymi wszystkimi objawami.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jako osoba ze sciotypia moge powiedziec, ze mozna nauczyc sie ignorowac objawy wytworcze (naprawde sie da). Czasami jednak jest to bardzo meczace, w moim przypadku na szczescie jest to jeden - dwa dni na kilka miesiecy albo jak przeholuje z kofeina, jakbym mial to codziennie to bym zwariowal :P

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ahma, sama zakładasz wątki z urojemniami a potem zaprzeczasz.

 

-- 03 lis 2013, 13:40 --

 

anna.anakaia, rozmawiam telepatycznie z pewną dziewczyną, ona zmarła miała wypadek i rozmawia czasem ze mną jako dusza, że jest w czyśćcu

To są ewidentne urojenia

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

hehehehehehe

jakie mam omamy wzrokowe i sluchowe, slucham?

 

Czy macie wrazenie ze ludzie szepcza cos o Was wszedzie?

 

Bo o mnie szepcza , z reguly cos obrazliwego

Proszę bardzo. Miałem to samo podczas psychoz wywołanych ciągami amfetaminowymi. Jak o 3 w nocy pod blokiem jakieś dresy się zbierały pijane i się śmiały to myślałem że się śmieją ze mnie. Do tego stopnia że "wiedziałem" konkretnie z jakich rzeczy się śmieją.

 

To są niestety, albo na szczęście, urojenia.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Proszę bardzo. Miałem to samo podczas psychoz wywołanych ciągami amfetaminowymi. Jak o 3 w nocy pod blokiem jakieś dresy się zbierały pijane i się śmiały to myślałem że się śmieją ze mnie. Do tego stopnia że "wiedziałem" konkretnie z jakich rzeczy się śmieją.

Huh, dobrze, że aż tak się nie rozsmakowałem ;] Jedno pytanie deader, odpisz krótko, co by nie robić ot, zeszło całkowicie?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Proszę bardzo. Miałem to samo podczas psychoz wywołanych ciągami amfetaminowymi. Jak o 3 w nocy pod blokiem jakieś dresy się zbierały pijane i się śmiały to myślałem że się śmieją ze mnie. Do tego stopnia że "wiedziałem" konkretnie z jakich rzeczy się śmieją.

Huh, dobrze, że aż tak się nie rozsmakowałem ;] Jedno pytanie deader, odpisz krótko, co by nie robić ot, zeszło całkowicie?

Odpowiadam krótko: tak :smile: Na szczęście 8) I na szczęście bez konieczności jakiegoś specjalistycznego leczenia, po prostu - przestałem ćpakać speeda --> przeszły "prześladowcze" akcje.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

MalaMi1001, lekarz nie wie że zmniejszyłam dawke bo by mnie z oddziału wyrzucili, nie moge brać wiekszej dawki bo śpie, natomiast o tym wszystkim pozostałym lekarz wie , nic nie mówiła tylko chciała mi jeszcze bardziej zwiekszyc leki ale sie nie zgodziłam to mi dołożyła abilify ale podkreślam że na DEPRESJE dostałam ten lek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

MalaMi1001, lekarz nie wie że zmniejszyłam dawke bo by mnie z oddziału wyrzucili, nie moge brać wiekszej dawki bo śpie, natomiast o tym wszystkim pozostałym lekarz wie , nic nie mówiła tylko chciała mi jeszcze bardziej zwiekszyc leki ale sie nie zgodziłam to mi dołożyła abilify ale podkreślam że na DEPRESJE dostałam ten lek

 

Więc może powinnaś poprosić o zupełną zmianę leków? I być szczera z lekarzem? Po co właściwie chodzisz na ten oddział skoro w pełni nie korzystasz z pomocy? Skoro śpisz masz widocznie źle dobrane leki? Nie sądzisz, że wypadałoby porozmawiać o tym z lekarzem?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ahma, :hide: moja lekarka z całym szacunkiem by mnie za drzwi wywaliła, za takie dyktowanie. Owszem mozna coś zasugerować, ale nie dyktować co ma lekarz zapisać i w jakiej dawce.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ahma, poczytaj sobie więcej o abilify - on nie jest stosowany na samą depresję, jeśli nie towarzyszy ona schizofrenii. Ma działanie przeciwpsychotyczne. Stosuje się go w schizofrenii, chadzie, ale w manii i zapobieganiu manii. Nawet z.o jeśli ma miejsce rozszczepienie, ale depresja to chyba raczej Twoje pobożne życzenie.

Zresztą, kończę już ten temat, bo skoro lekarze kłamią, użytkownicy kłamią, cały internet kłamie, a Ty wiesz najlepiej, to nie ma sensu dłużej z Tobą dyskutować.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

×