Skocz do zawartości
Nerwica.com

Strach przed strachem


Megi_

Rekomendowane odpowiedzi

Witam Was :papa:

Juz kilka postów za mną ale postanowiłam sie przedstawić jednak najpierw, zeby było wiadomo z kim macie do czynienia.

Moja "droga"trwa ponad 2 lata. Wczesniej juz miałam jakies delikatne objawy, ale ignorowałam je. Zaczeło sie tak na prawde po urodzeniu córeczki Gosi.

Od lekarza do lekarza...wyniki dobre. Diagnoza- tarczyca, choroba Chashimoto. Lecze sie u endokrynologa, tarczyca pod kontrolą ataki nadal...

Moze powiem co sie ze mna wtedy dzieje. Robi mi sie słabo, duszno, mam wrażenie że zaraz zemdleje...Tak bylo dotychczas... Mama poleciła mi melise w tabletkach i ona pomagała, ale przy słabszych stanach. Kiedy przestała pomagac poszłam do psychiatry, ale nawet nie chce do tego wracac... Nikomu nie zycze kontaktu z takim "specjalista".Dostałam propranolol po którym dopiero mi serce zaczeło wariowac,odstawiłam...

Pracuje w duzej korporacji od październiki zwiększyli mi etat do całego i wtedy zaczął sie hardcore :why: Po tygodniu dostała takiego ataku paniki, że nie mogłam wyjść z domu...Leżałam na ziemi i głowę bombardowało mi tysiące myśli, że nie dam rady, ze zaniedbam rodzine, dom... ze musze zrezygnowac. Na przemian robiło mi sie słabo i pekała mi głowa...Wyladowałam u lekarza pierwszego kontaktu- dostałam xanax. Poczytałam o tym leku troszke i po 4 dniach wywaliłam.

Doraźnie znowu pomagała meliska :)

I znowu przezyłam jakoś ze 2 tygodnie i wylądowałam na ostrym dyżurze w szpitalu z kołataniem serca dusznościami trudnościami z oddychaniem...WOzili mnie od szpitala do szpitala, każdy miał jakis inny powód, ale nigdy nie serce!!! Oczywiscie w szpitalach kołatania przeszły i ekg idealne....

Wróciłam do domu, zaczęlo sie znowu, wiec poszłam z wypisami do lekarza pierwszego kontaktu i sie dowiedziałam, ze musze sie nauczyc z tym zyc, ze taka moja "uroda"...

Nikt nigdy nie powiedział mi ze mam nerwice tylko kazdy kazał sie uspokoic, nie denerwować...Nie raz sugerowałam, ze moze nerwica bo tata ma, babcia tez...

Znalazłam to forum w necie i musze przyznac, że bede z Wami walczyc !!! Wiem, że to nerwica, ze mam lęk przed lękiem, strach przed strachem...Ze podswiadomie boje sie ze zaraz cos mi sie stanie i to sie dzieje... Ostatnio wcale lepiej sie nie czuje...Serce kołacze, robi sie słabo, wiec jest mi odrobinę łatwiej bo zrozumiałam (ale na razie sie z tym nie pogodziłam) ze mam nerwice i "musze sie nauczyc z tym zyc""

Pomożecie?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wizyta u lekarza psychiatry leki i terapia powinny pomoc.Szczegolnie dobra terapia moze tu wiele zdialac ,popracujesz nad stanami ktore wywoluja u Ciebie dolegliwosci ale to wymaga cierpliwosci odwagi, czasu zycze powodzenia.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Hej! Megi ja urodziłam ponad 4 mięsiecy temu i chyba całkiem na głowę dostałam. Bardzo źle się czuję, nie mogę w nocy spać, wybudzam się, czuję jakbym miała zaraz jakiś drgawek dostać, mam natretne myśli, okropne lęki że zwariuje zaraz. Boję się sama siebie. Nic po mnie nie widać bo to wszystko dziwne dzieje się w środku mnie, mąż mi dziś powiedział że mi się w dupie poprzewracało.

Tylko że ja leczyłam się już wcześniej przed ciążą. Jestem bez leków już ponad rok czasu. Nie nawidze brać leków i postanowiłam w końcu z tym zawalczyc, ale chyba przegrałam ;(

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×