TIANEPTYNA (Coaxil,Stablon)

Popiół, Wiem o tym , wiec poczekam , może inny lek mi przepisze , chociaż wątpię , gdyz moj lekarz twierdzi , ze lek zależy od nasileń choroby..a paro na nerwice lękowa jest dobra i gadaj tutaj z takim..a z tym wackiem ..hmmm mi jeszcze nie wykiełkował ..

Skoro bez sensu brać z SSRI, to na jakiej zasadzie działa tianeptyna? To ewentualnie wchodziłbym stopniowo na tianeptynę i powoli schodził z sertraliny, może to jest jakieś wyjście jak chodzi o stłumione przez SSRI emocje.

 

SSRI są inhibitorami wychwytu zwrotnego serotoniny(inhibitorami białka transportowego serotoniny-SERT). A tianeptyna jest induktorem wychwytu zwrotnego serotoniny, ponadto tianeptyna uwalnia niewielkie ilości dopaminy w jądrze półleżącym i moduluje receptory dopaminergiczne D2 i D3. Poza tym wpływa na receptory glutaminergiczne NMDA i AMPA- stąd działanie neuroprotekcyjne.

 

Zatem nie ma sensu brać leku, który zmniejsza wychwyt zwrotny serotoniny i drugiego-który zwiększa wychwyt zwrotny serotoniny.

Gdyby to nie miało sensu to by tego nie próbowano łączyć http://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/23683152

Nie wiadomo czy to SSRI z czasem nie zadziałały.

Jakoś mało wyczerpujące to badanie, przypuszczam że podobne efekty dało by się osiągnąć w tym badaniu podając placebo zamiast tianeptyny.

No właśnie, badania bez porównania z placebo są mało przydatne.

Badanie do dupy za przeproszeniem- prospektywne, open-label- czyli zarówno badani jak i badacze wiedzieli co dana osoba zażywała w trakcie badania(co jest sprzeczne np. z ślepą albo podwójnie ślepą próba), bez porównania z placebo, tianeptyna brana za krótko- 6 tygodni u osób, które wcześniej nie wiadomo ile tygodni już zażywały SSRI. Przeprowadzone przez koreańczyków- nazwij mnie ksenofobem- ale uznam to za mało wiarygodne.

Jest masa takich nikomu niepotrzebnych badań, byle dostać grant na badanie.

Zaskoczył mnie doktor na ostatniej wizycie, kiedy rozmowa zboczyła na inne tematy, mówiąc że co raz więcej słyszy (nie wiem czy od swoich pacjentów, czy z podsyłanych mu broszur) że ludzie z powodzeniem stosują tianeptynę doraźnie na uspokojenie. Jeszcze pół roku temu jak zagadnąłem o ten lek, twierdził że ma o nim bardzo kiepskie zdanie i przepisuje go głównie "rozhisteryzowanym babom" które koniecznie chcą coś brać, im więcej tym lepiej. Z jakiegoś powodu zmienił zdanie, chociaż wciąż twierdzi że dla mnie ten lek zupełnie się nie nadaje i jest po prostu o wiele za słaby. Tu się akurat zgadzamy, zresztą nie widzę powodu żeby odstawiać wenlę, chyba żeby - odpukać - przestała kiedyś działać jak do tej pory. Dało się jednak zauważyć zmianę w jego podejściu, nie podchodzi już do tianeptyny z lekceważeniem.

Witam!

Jestem nowy na forum. Od 2 tygodni stosuje Coaxil 3x1. Nie wiem, czy jest to związane z braniem leku, ale od ok. tygodnia mało śpię, budzę się z lękiem ok. 5 nad ranem i nie moge już zasnąć. Miałem zdiagnozowaną nerwicę - objawiała się lękiem, natłokiem myśli, dziwnymi odczuciami w głowi i ciele.

Mam do was pytanie, czy Coaxil powinien mi dać już jakieś odczuwalne efekty, czy jeszcze trochę mam poczekać? Nie wiem sam, co mam robić. Dzisiaj też obudziłem się rano i miałem lęki.

Moim głównym problemem są obawy, że coś mi się stanie, że nie wytrzymam, że zrobie coś, czego nie powinienem.

Ech.... życie, życie.

Pozdrawiam i dzięki z góry za pomoc.

to tianeptyna uspokaja? od kiedy? mnie ona pobudzała

Według mojego lekarza, ona działa na pograniczu uspokajania i pobudzania. Poza tym ma działanie przeciwlękowe. Jestem ciekaw, kiedy zacznie działać. Pewnie 2 tygodnie, to za krótko, żeby coś zaobserwować. Mam pytanie, czy Coaxil mogę połączyć z Trittico?

kloss, możesz, coaxil nie ma prawie żadnych interakcji z lekami, więc nic ci nie będzie

A czy Coaxil może powodować takie uboki jak: wczesne wstawanie, po czym następuje lęk, czy może są to objawy choroby ?

Zaskoczył mnie doktor na ostatniej wizycie, kiedy rozmowa zboczyła na inne tematy, mówiąc że co raz więcej słyszy (nie wiem czy od swoich pacjentów, czy z podsyłanych mu broszur) że ludzie z powodzeniem stosują tianeptynę doraźnie na uspokojenie. Jeszcze pół roku temu jak zagadnąłem o ten lek, twierdził że ma o nim bardzo kiepskie zdanie i przepisuje go głównie "rozhisteryzowanym babom" które koniecznie chcą coś brać, im więcej tym lepiej. Z jakiegoś powodu zmienił zdanie, chociaż wciąż twierdzi że dla mnie ten lek zupełnie się nie nadaje i jest po prostu o wiele za słaby. Tu się akurat zgadzamy, zresztą nie widzę powodu żeby odstawiać wenlę, chyba żeby - odpukać - przestała kiedyś działać jak do tej pory. Dało się jednak zauważyć zmianę w jego podejściu, nie podchodzi już do tianeptyny z lekceważeniem.

Chyba mu sie w glowie poprzewracało, niby jakim cudem tianeptyna ma miec dzialanie uspokajajace? Dziala przeciwnie do ssri, powoduje niesamwite rozchwianie emocjonalne, przynajmniej u mnie ale widzialem tez wiele podobnych opinii, przypuszczam ze zwiazane to jest z obnizaniem przez nia poziomu serotoniny, co powoduje mniejsza lub wieksza nerwowosc

-- 02 lis 2013, 18:30 --

A czy Coaxil może powodować takie uboki jak: wczesne wstawanie, po czym następuje lęk, czy może są to objawy choroby ?

u mnie sam coaxil działał przeciwnie do ssri, powodował bardzo silne napady nerwowości, złości itp., ssri przeciwnie, wyciszały i czesto za bardzo zamulały, bede niedlugo u lekarza to zapytam jak to jest z tym łączeniem tianeptyny z ssri, poniewaz dołaczenie ssri mogloby wyeliminowac objaw nerwowosci ktory niektorzy po niej maja

kloss tak może, zwłaszcza że ma jakiś tam wpływ na serotonine, wczesne wybudzanie to również jeden z objawów depresji.

Wytrwaj i poczekaj jeszcze żebyś miał pewność jak lek zadziała na ciebie, może te objawy miną i będzie coraz lepiej a jak nie to będziesz miał przynajmniej pewność że to lek nie dla Ciebie.

lunatic, też tak uważam, mnie pobudzała tianeptyna, a ssri wyciszają, nawet trochę mulą, ale zmniejszają nerwowość

Wczesne wybudzanie nad ranem z towarzyszącą trwogą to często objaw depresji melancholijnej.

Wczesne wybudzanie nad ranem z towarzyszącą trwogą to często objaw depresji melancholijnej.

skad masz takie informacje ze wczesne pobudki to objaw depresji? Brałem rozne leki i czesto tak po nich było, zwłaszcza po lekach które działają na noradrenaline, szczerze mowiac chcialbym miec taka depresje ze sie wczas budze, ale nigdy o czyms takim nie slyszalem, wrecz na odwrot, nie ma sie sily wstac a nie ze sie wczas wstaje

Wczesne wybudzanie nad ranem z towarzyszącą trwogą to często objaw depresji melancholijnej.

skad masz takie informacje ze wczesne pobudki to objaw depresji? Brałem rozne leki i czesto tak po nich było, zwłaszcza po lekach które działają na noradrenaline, szczerze mowiac chcialbym miec taka depresje ze sie wczas budze, ale nigdy o czyms takim nie slyszalem, wrecz na odwrot, nie ma sie sily wstac a nie ze sie wczas wstaje

To nie objaw byle-jakiej depresji, tylko depresji melancholijnej. Jest o tym mnóstwo na forum. Uwierzysz mi na słowo tym razem czy naprawdę o tej godzinie w weekend mam szukać linków do fachowej literatury? W ogóle bezsenność jest typowa dla depresji.

Nadmierna senność i problemy z wstawaniem są w depresji atypowej- obie mają trochę odmienną etiologię.

lunatic, też tak uważam, mnie pobudzała tianeptyna, a ssri wyciszają, nawet trochę mulą, ale zmniejszają nerwowość

ale pobudzala w takim sensie ze dodawała Ci tez energii czy tylko powodowała nerwowosc i nic wiecej?

-- 02 lis 2013, 20:45 --

Wczesne wybudzanie nad ranem z towarzyszącą trwogą to często objaw depresji melancholijnej.

skad masz takie informacje ze wczesne pobudki to objaw depresji? Brałem rozne leki i czesto tak po nich było, zwłaszcza po lekach które działają na noradrenaline, szczerze mowiac chcialbym miec taka depresje ze sie wczas budze, ale nigdy o czyms takim nie slyszalem, wrecz na odwrot, nie ma sie sily wstac a nie ze sie wczas wstaje

 

To nie objaw byle-jakiej depresji, tylko depresji melancholijnej. Jest o tym mnóstwo na forum. Uwierzysz mi na słowo tym razem czy naprawdę o tej godzinie w weekend mam szukać linków do fachowej literatury? W ogóle bezsenność jest typowa dla depresji.

 

Nadmierna senność i problemy z wstawaniem są w depresji atypowej- obie mają trochę odmienną etiologię.

Nie wiedzialem o tym, jezeli jestes obeznany z tematem to moze mi pomozesz w jednej kwestii, mam przewlekla depresje z napadami lekowymi juz od kilku lat, problem jest w dzialaniu lekow. Głównym objawem jest sennosc, brak energii i napady lękowe. Biore obecnie paroksetyne 10mg poniewaz jest to max dawka jaka toleruje, kazda wyzsza powoduje silna sennosc, jednak od jakiegos czasu jest to niewystarczajaca dawka. Generalnie na brak energii lekarze daja leki na noradrenaline i dopamine, ale w tym jest problem ze jak wezme taki lek efekt jest odwrotny, jeszcze wieksze oslabienie, najdziwniejsze ze oslabienie przechodzi po benzodiazepinach, wiec moznaby z tego wywnioskowac ze przyczyna braku energii jest jakis stan lekowy, bo benzo to dzialanie przeciwlekowe glownie. I co w takiej sytuacji moznaby zrobic? lekarze sami nie wiedza czemu tak jest

pamietam jak kiedys dostałem Wellbutrin na poprawe napedu, dzialanie zupelnie odwrotne, bardzo silne oslabienie a z czasem wywolal napady lekowe ktorych wczesniej nigdy nie mialem, wybor potem padl na paroksetyna, ale tak jak pisalem 10 mg zaczelo byc za malo a kazda wyzsza dawka bardzo mnie usypia, z innymi ssri podobnie

lunatic mnie tam wczesne wybudzanie męczy, nie wiem co mam ze sobą zrobić bo przez depresje na nic nie mam ochoty, tv nie, muzyka nie, wyjść na spacer z psem nie, rozmowa nie, znajomi nie, wszystko na nie, nic nie daje przyjemności, satysfakcji, nie ma ambicji, wszystko traci sens, zostaje tylko cierpienie.

Ale u mnie to jest różnie z tym snem, mam okresy kiedy właśnie wcześnie się wybudzam a bywa też tak że męczy mnie nadmierna senność i potrafię przespać cały dzień.

lunatic mnie tam wczesne wybudzanie męczy, nie wiem co mam ze sobą zrobić bo przez depresje na nic nie mam ochoty, tv nie, muzyka nie, wyjść na spacer z psem nie, rozmowa nie, znajomi nie, wszystko na nie, nic nie daje przyjemności, satysfakcji, nie ma ambicji, wszystko traci sens, zostaje tylko cierpienie.

Ale u mnie to jest różnie z tym snem, mam okresy kiedy właśnie wcześnie się wybudzam a bywa też tak że męczy mnie nadmierna senność i potrafię przespać cały dzień.

rozumiem, mnie zas meczy to ze nie moge sie dobudzic nawet o 9 a czasem o 10, jedno złe i drugie złe

Melancholia, skąd ja to znam...

Depresja melancholijna charakteryzuje się głównie brakiem reaktywności nastroju, tzn. nastrój nie poprawia się pod wpływem miłych i dobrych rzeczy/wydarzeń, jest cały czas płaski. Drugim charakterystycznym objawem melancholii jest anhedonia, czyli brak odczuwania przyjemności z pasji i rzeczy które zazwyczaj cieszyły (także codziennych czynności). Inne charakterystyczne objawy to gorszy stan rano, wczesne wybudzanie, poczucie winy, brak aktywności i objaw wyniszczenia dotyczący ogólnych funkcji ludzkich, taki człowiek wygląda i zachowuje się trochę jak żywy trup i wrak. Inne cechy do zaburzenia pamięci, koncentracji i uwagi. Pobudzenie lub spowolnienie dotykające mimiki, mowy, gestów etc.

Miko widzę, że jesteś zwolennikiem Tianeptyny :) powiedz mi o jakich godzinach najlepiej przyjmować Coaxil. Po jakim czasie powinienem czuć już jakieś działanie, bo dzisiaj mija 16 dzień brania i jest średnio. Lęki jakie były takie są, energii mało dodaje, myślenie też jakieś nierozjaśnione. Brać dalej Coaxil, czy zmienić. Ostatnio wspomagam sie Afobamem.

Bierz dalej, 16 dni do za krótko. Najlepiej jest brać zalecane 3x dziennie.