Skocz do zawartości
Nerwica.com

Nie mogę znaleźć chłopaka/dziewczyny


peace-b

Rekomendowane odpowiedzi

Jeśli już mowa o pieniądzach, to podziwiam takie osoby, które same zapracowały na coś.

Bo co to za sztuka 'na start' dostać od Rodziców mieszkanie, auto , a później mówić jakich to pieniędzy się nie zarabia .. ?

 

Dla mnie w życiu najważniejsza jest stabilizacja.

A pieniądze po to żeby pomagać innym, bo sobie potrafię.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tak btw, pozdrawiam :smile: (ja też kocham horrory oglądać :D )

 

A dziękuję i ja również pozdrawiam :D No, no, to witam w klubie miłośników strasnych filmów :D

Ja się nie nadaję do przekonywania nieprzekonanych, jestem za mało uparta i sobie odpuszczam z czasem. No chyba, że widzę iskierkę nadzieji...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

gasmask dzieki za tlumaczenie ;)

 

[ Dodano: Dzisiaj o godz. 7:10 pm ]

Tak btw, pozdrawiam :smile: (ja też kocham horrory oglądać :D )

 

A dziękuję i ja również pozdrawiam :D No, no, to witam w klubie miłośników strasnych filmów :D

Ja się nie nadaję do przekonywania nieprzekonanych, jestem za mało uparta i sobie odpuszczam z czasem. No chyba, że widzę iskierkę nadzieji...

 

mozemy sobie przybic 5 ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dziewczyna która idzie z facetem do łóżka na pierwszej randce może być łatwa, ale można to dwojako interpretować- może ten facet wywarł na niej aż takie wrażenie, że od razu wiedziała że to jest to?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zacytuję słowa ze znanego, polskiego serialu: "mądremu wystarczy kilka słów, a głupiemu referatu mało ;) ". Mądra dziewczyna już po paru minutach rozmowy potrafi "wyczaić" jaki jest facet. Ja też po paru chwilach widzę, z kim mam do czynienia.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

anand22, ja nie uznaję czegoś takiego.

To bzdura. Wrażenie ? No pewnie, że wywarł, ale jakie ?

Chyba tylko oceniła go po wyglądzie, ewentualnie po samochodzie i czy otworzył przed nią drzwi.

Bo znać to go nie znała.

 

To wszystko zależy jakimi kto wartościami się kieruje.

Ja wyrażam swoje zdanie, nie potępiam takich osób, nie mówię, że są łatwe.

Ale to raczej mężczyźni używają częściej tego określenia, dlaczego ?

Bo wydaje mi się, że od zawsze woleli kobiety niedostępne i te które nie pokazywały od razu całego tyłka, i takiej bardziej szanują.

A że mają swoje potrzeby, to często niejedna się na nie załapie ...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zacytuję słowa ze znanego, polskiego serialu: "mądremu wystarczy kilka słów, a głupiemu referatu mało ;) ". Mądra dziewczyna już po paru minutach rozmowy potrafi "wyczaić" jaki jest facet. Ja też po paru chwilach widzę, z kim mam do czynienia.

 

madra i chyba naiwna odrazu czuje ;) wyczuc nie da sie faceta odrazu ,kazdy wie ze na 1 randce porobujemy wywrzec jak najlepsze wrazenie- a takie tez jest mylne ,bo wtedy tylko gramy dopiero z czasem otwieramy sie i pokazujemy swoje prawdzie ja

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

anand22, ale ja nie mówię o jej odczuciach i jak to ją wielce ktos pociągnął, hihi. Ja mówię, o tym, o czym se w tym momencie pomyśli facet o niej. A niestety: nie pomyśli dobrze. Jestem niemal na 100% pewna, że takiej dziewczyny, co tak ci od razu do łóżka wejdzie, to nie będziesz odbierał jako potencjalnej partnerki na długo. (a co dopiero na większa część życia, ulala! :shock: )

 

Co innego: możesz ją uznać za bardzo ciekawą partnerkę z tegoż względu, że co chcesz i kiedy chcesz - to masz. Chcesz dziś seksu? Mówisz i masz.

 

Ale: jeśli pomyślisz sobie któregoś dnia "o! to ta, co z nią chcę przejść przez życie" to ci dam milion baksów, hehe. Dałabym ci je po części z żalu, że tobie chyba cos na umysł padło, a po części z tego względu, że takich jak ty, to tak mało na świecie, że warto docenić i ten jeden 'rodzynek' :mrgreen: (co innego, że nadal bym cię za dziwaka skrajnego uważała i odszczepieńca, hahaha, tudzież za faceta, któremu jest, e - wszystko jedno?)

 

Co za łatwo przychodzi - to trudniej docenić. Chciałbyś kobity, która, jak to się mówi "będzie siebie szanowała". Dziewczynę, która tak magnetycznie na ciebie poleci - docenisz. Ale nie uszanujesz (a dokładniej: są na to skrajnie mniejsze szanse, niż przy kobicie, która była dla ciebie wyzwaniem w jakimkolwiek sensie).

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

kiedyś pisałem o takiej nowej koleżance co pożyczam, jej filmy. i wysłałem jej tego sms-a z życzeniami świątecznymi .

 

nie odpisała, ale widziałem kiedyś że się jej podobało, i teraz rozmawiam z nią jak bym ją znał od dawna bez żadych problemów nerwów.

ja mam 27l , a ona 21l. i widzę że różnica wieku nie ma znaczenia.

 

Myślałem że ona mnie nie zna, a okazało się że mnie zna

-------------------------------------------

 

teraz boję się że będzie tak jak wcześniej, było że fajnie zaczynała się znajomość i nagle kończył się kontakt z tamtymi.

a niechcę żeby się zakończyła znią znajomość, i niechcę ją w żaden sposób przestraszyć .

 

myślę że poczekam i zobaczę co o na będzie robić bo do mnie ona jest bardzo śmiała, a znam ją od nie dawna i znią rozmawiam też od niedawna. ona mnie zna od dwana chociaż znią wcześniej nie rozmawiałem .

 

niewiem teraz co mam robić

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

artek222 różnica wieku jak najbardziej nie ma znaczenia. Przekonałam się o tym wielokrotnie. Młodsza osoba potrafi nie raz być dużo bardziej dojrzała niż starsza (mam taki wspaniały przykład moich dwóch przyjaciół - starszy to jeszcze dzieciak, a młodszy o kilka lat poważnie myśli o życiu). I nie bój się na samym starcie, że ona się przestraszy i nie będzie się chciała spotykać, bo cały czas o tym myśląc nie będziesz się mógł swobodnie wobec niej zachowywać.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

teraz boję się że będzie tak jak wcześniej, było że fajnie zaczynała się znajomość i nagle kończył się kontakt z tamtymi.

a niechcę żeby się zakończyła znią znajomość, i niechcę ją w żaden sposób przestraszyć .

Jeśli nie chcesz, by ta znajomość zakończyla się, to nie pozwól, by obawy zapanowały nad Tobą. Jeśli obawy będą narastały, to mimowolnie zaczniesz się od niej dystansować, a to może być dla niej sygnałem "nie jest zainteresowany moim towarzystwem".

 

Myślę, że takie bierne czekanie na jej inicjatywę nie do końca jest odpowiednie. Przede wszystkim możliwe, że zaczniesz sobie wyrzucać: skoro wczoraj/dziś nie napisała, to już nie interesuje się, a realny powód może być zupełnie inny.

Natomiast, gdy i Ty podejmiesz czasem inicjatywę, to sam będziesz miał więcej okazji do udowodnienia sobie samemu, że Twoje obawy najczęściej nie spełniają się. A jeśli nawet zdaży Ci się jakaś gafa, to "korona Ci z głowy nie spadnie" i wątpię, by dla niej był to powód do zerwania znajomości ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

jak ją widzę to do niej się odzywam , ona też się odzywa, teraz jest domnie bardziej śmiała . tak jak bym ją znał od dawna .

 

 

to nie jest obecnie jeszcze spotykanie się , bo do tego jeszcze daleko . ale jak z nią rozmawiam to żadnego zestresowania itp. nie ma.

 

 

myślę że poczekam, co jeszcze będzie wymyśclać. ale mi się zaczyna podobać z nią znajomość , i zaczeło mnie coś więcej interesować niż praca itp.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

daje linka specjalnie do tego tematu bo bardziej tu pasuje ;) warto przeczytac mysle

 

Mezczyzna,ktory prowadzi ten Blog jest Mezczyzna przez wielgasne M

zacznijcie czytanie tego bloga od archiwum.

Znajdziecie tam wiele odpowiedzi na temat zwiazkow Kobieta-Mezczyzna Kobieta-Facet

Jest tam wiele odpowiedzi,ktore nam bezposrdenio zaden osobnik plci meskiej nie opowiedzialby tak szczerze.

 

http://www.mezczyzna.eblog.pl/

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

co o nich pisałęm w moim pierwszym poście

 

po w cześnijeszych doświadczeniach z tamtymi innymi to boję się co kolwiek robić , żeby tej koleżanki co teraz mam , żeby jej nie obrazić , nie przestraszyć itp. bo szkoda by mi było , gdyby się obraziła i przestała się odzywać ..

I już więcej niechcę się denerwować , bo już dużo wcześniej miałem dużo problemów.

boję się że znowu będzie tak samo.

 

jeśli nawet , to ona się znudzi , i wczśniej czy później z tego pomysłu z rezygnuje . bo się przy mnie zanudzi .

- nie chodzę na imprezy, ( bo mnie nie interesują )tylko prawie 24 h na dobę pracuję .

- po wcześniejszych doświadczeniach , brak poczucia chumoru

i tak można wymieciać dużo .

 

- ja mam 87 kg lub 90 kg , a ona jest bardzo szupła

 

- - głupio się przyznać ale się jąkam ( trochę ) , ( to jest spowodowane eksperymentami pana doktora , jak mnie dawno temu leczył na grypę ( kilka naście lat temu )) ( bo złe mi leki przepisał )

 

 

ja mam same wady .

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Artek222, gdyby dla Twojej koleżanki Twoja waga lub jąkanie się (czy coś innego) było wadą nie do zaakceptowania, to nie okazywałaby zainteresowania Tobą. A jednak jest Tobą zainteresowana. Dlatego sam na siebie spojrzyj łaskawszym okiem ;) Nie ma ludzi bez wad, to po prostu niemożliwe :D

Nie miej mi tego za złe, czy za formę nacisku, jednak nadal namawiałbym Cię do przejęcia inicjatywy (jeśli nie "na stałe", to chociaż okazjonalnie), to będzie dla niej zachętą, sygnałem, że Tobie również zależy na tej znajomości. ;) Nie czekaj (nie wywołuj obaw) na to, że ona "znudzi się" Tobą, tylko zadbaj o to, by nie miała szansy się znudzić. :D

A jeśli nie podejmiesz tego wyzwania, to możesz później sobie wyrzucać, ze nawet nie spróbowałeś :roll:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

tylko że jest to nie możliwe żeby się nie nudziła. i nic na to nie mogę poradzić. po prostu taki jestem , a niechcę być stuczny ( bo to się po pewnym czasie będzie męczące) . chciał bym żeby mnie zakceptowała takim jaki jestem

 

przecież z nią rozmawiam , porzyczam filmy - to jeszcze mało ? , (nic innego nie potrafię zrobić).

 

bo niechcę narazić się na pośmiewisko , jak coś źle powiem, itp.

 

 

już ją przekreśliłem na straty.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

tylko że jest to nie możliwe żeby się nie nudziła

Trudno mi sobie wyobrazic osobę, która utrzymuje z kimś znajomość, bo brakuje jej w życiu nudy. :?

Właśnie Twojej koleżance zależy na Waszej znajomości, bo z Tobą się nie nudzi !

 

I ja nie zachęcam Cię do sztuczności i pozerstwa, tylko do tego, byś zmienił siebie w taki sposób, by samemu we własnych oczach uważać się za osobę wartościową, a nie "nudną". A wątpię, byś był postrzegany za osobę "nudną" przez kogoś, kto zada sobie trud, by Cię poznać lepiej. Przypuszczalnie tylko Ty jeden masz o sobie tak złą i nieprawdziwą opinię.

 

Jestem pewny, że gdybyśmy mieli rozmawiać na tematy w których czujesz się pewnie (informatyka, komputery, grafika itp.), wtedy mówiłbyś z pasją o tym, co Cię fascynuje. A najprawdopodobniej emocje do tej pory nie były dla Ciebie tematem znanym, więc nie czujesz się w nim zbyt pewnie. Z kolei nie nauczysz się niczego w temacie emocji, gdy nie podejmiesz prób, z którymi wiążą się zarówno sukcesy, jak i porażki.

Tak jak nie narodził się jeszcze nikt, kto by od kołyski potrafił programować w C++, tak nie narodził się jeszcze nikt, kto znałby na wylot wszystko, co wiąże się z emocjami. Tego "uczymy się całe życie, a i tak umieramy głupcami" (jak mówi stare przysłowie). Daj sobie szansę "nauczenia się" emocji, a nie przekreślaj każdej okazji do tego z obawy przed porażką :!:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ja niewiem czy znajomość ta , z tą koleżanką jest to nawet koleżeństwo.

 

bo ją widzę 2 x w tygodniu jak idę do sklepu ( sobota i niedziela ),

czasami coś do niej powiem , coś z filmów pożyczę . ( i na tym ta znajomość się kończy )

 

ale od czasu kiedy jej wysłałem sms,a z życzeniami świąteczynymi to zrobiła się jakaś bardziej śmiała domnie i chyba bardziej rozmowna ( a może mi się tylko wydaję ),

j

myślę że taka reakcja z jej strony była tylko jedno razowa .

 

 

 

myślę że to był przypadek , i na nic więcej nawet nie liczę , bo niechcę się nie potrzebnie łudzić, że coś będzie ,( że będzie z nią lebsza znajomość )

 

a co do C++ , to znam , ale wolę MONO , Python. Peryl, Bash , itp., My SQL , php itp.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

tak , to ja napewno nie potrafię ( taki to ja nie jestem ) , tylko do niej trzeba kulturalnie i pomału, tak mi się wydaję .

 

A jak by się po tym co ktoś napisał ciałkiem by się obraziła , to co w tedy ? ja niechcę ją w żaden sposób urazić.

 

ja wolę znią znajomość utrzymywać kulturalnie , żeby się do mnie przekonała . bo ona jest raczej spokojna ( tak mi się wydaje , z tego co ją widzę i z nią rozmawiam ) . i jest domnie coraz bardziej śmiała po wysłaniu jej sms z życzeniami świątecznymi

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kulturalnie jest ok, ale jak za długo to trwa, to rzeczywiście ta druga strona może się zniechęcić i zrezygnować. A zresztą ile ty chcesz na nią czekać? Jak ją zaprosisz na kawę czy piwo, to jak się zgodzi, to przynajmniej będziesz wiedział, czy warto działać dalej, czy nie. Bo tak to całe życie na domysłach spędzisz. A tak sobie pogadacie, więcej się o niej dowiesz i przynajmniej będziesz wiedział, czy jest coś na rzeczy czy nie. A tak to w życiu jej bliżej nie poznasz. Spokojna to nie znaczy, że trzeba ją 5 lat zdobywać. Ja jestem spokojna ( :twisted: ), a z chęcią bym poszła z miłym facetem na kawę pogadać sobie i poznać się bliżej.

A zaproszenie kogoś na kawę jest jak najbardziej kulturalne. Jakbyś jej sex zaproponaował na dzień dobry, to by było niekulturalne, ale kawę? :mrgreen:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

tak , to ja napewno nie potrafię, tylko do niej trzeba kulturalnie i pomału, tak mi się wydaję .

 

Kulturalnie i pomału to w urzędzie sie sprawy załatwia. :D

Nie urazisz. Zaproszenia do kawiarni nikogo nie moga urazić.

 

Przekonać sie ona może do ciebie jak cie bliżej pozna. Inaczej nie ma bata.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

to nie dlamnie , prędzej zrezygnuję z tej znajomości , i tak wiem że nic nie będzie .

 

to jest wszystko dla mnie za trudne . obawiam się że dopuki z jej strony nie będzie jakiś przesłanek , to nic z tego nie będzie , bo ja się sam na coś takiego niezdobędę . ( to już wiem że nie mam co liczyć z jej strony )

 

wiem to z moich wcześniejszych doświadczeń.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×