Skocz do zawartości
Nerwica.com

FLUOKSETYNA(Andepin, Bioxetin, Fluoksetyna EGIS, Fluoxetin Polpharma, Fluoxetine Aurovitas/ Vitabalans, Fluxemed, Seronil)


shadow_no

Czy fluoksetyna pomogła Ci w Twoich zaburzeniach?  

242 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Czy fluoksetyna pomogła Ci w Twoich zaburzeniach?

    • Tak
      155
    • Nie
      69
    • Zaszkodziła
      38


Rekomendowane odpowiedzi

cinek428 napisał(a):

Siemka, mam pytanie czy wy też na fluo macie uczucie gorąca (po prostu jest wam cieplej niż innym) i nadmierne pocenie?

 

Nie.

 

ale Deader może coś takiego u innych wystąpić?

Nie mam pojęcia - ja odpowiadam tylko jeśli chodzi o mnie. Nie doświadczam tego o co pyta Cinek, skąd taka a nie inna odpowiedź :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Hej,

 

pytanie do narodu:

 

Od 2 tyg zwiększyłam dawkę Seronilu od 20 mg do 40 mg, dopiero teraz zaczynam czuć efekt, jednakże nie ma on nic wspólnego z różowo cukierkowym stereotypem "prozacowym".

 

Wahania nastroju, płacz bez powodu, kastracja totalna - zero libido, otępienie, jadłowstręt, sny gorsze niż po wenlafaksynie, kosmos. Generalnie czuję się beznadziejnie od wczoraj, jedna wielka jazda. Po prostu uwielbiam wybuchy płaczu bez powodu, czuję sie jak nie ja. :why:

 

Miałam tak też po wenli po rozpoczęciu leczenia/zwiększeniu dawki - lecz po 3 dniach mijało i było czuć poprawę. Seronil się bardzo wolno wkręca, a do tego ta cholerna jazda - czy ktoś miał podobnie? Poważnie myślę żeby wrócić do wenli bo jak na razie Seronil spełnia tylko funkcję anty bulimia, a zaś co do depresji i nerwicy lękowej - słabiutko.

 

Będę wdzięczna za info.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mi lekarz kiedyś powiedział, że wyższe dawki fluoksetyny(40-60mg) są zarezerwowane typowo dla OCD i bulimii, a mimo tego że fluoksetyna jest co prawda dla depresji zarejestrowana w dawkach 20-40mg to najlepiej sprawdza się tu dawka 20mg, a w wyższych następuje pogorszenie depresji. Taki paradoks.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Brałam 20 mg seronilu przez 3 lata. Dla mnie był jak woda. Jednak po odstawieniu go, dopiero po 2 miesiącach zaczęłam się czuć bardzo źle. Mimo, że nie działał na mnie jak powinien, to jednak utrzymywał mnie w dość dobrej kondycji psychicznej, miałam motywację do działania i energię. Na nerwicę lękową najlepszy jest seroxat. Właśnie go biorę w dawce 20 mg i jest ok. Wyszłam z mega nerwicy lękowej (dopadła mnie 3 miesiące po odstawieniu seronilu). Za kilka dni mam zwiększyć dawkę seroxatu o 10 mg.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kalebx3

Ja kiedyś czytałem takie badanie, że u osób, które nie zareagowały w ogóle na paroksetynę ani citalopram, fluoksetyna może pomóc, bo- mamy coś takiego jak Glikoproteina P(Pgp) to jest białko, którego głównym zadaniem jest wywalaniem na zbity pysk leków z wnętrza komórek i dopomaganie w ich metabolizmowi(rozkładowi). Paroksetyna i citalopram są substratami tego białka(fluoksetyna nie)- więc łatwiej jest je wywalić z mózgu. Fluoksetyna i metabolit- norfluoksetyna dodatkowo są inhibitorami Pgp- więc hamują aktywność tego białka. Więc to ma sens tylko u osób, które źle zareagowały na paro. Jeśli ktoś dobrze "jedzie" na paro to raczej nie ma sensu dołączać fluo.

 

Poza tym fluo(w przeciweństwie do paro) jest antagonistą receptora 5-HT2c i (paradoksalnie) ze wszystkich SSRI na poczatku wykazuje najsilniejszy wpływ prolękowy(czyli nasilający lęki, a nie łagodzacy).

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

no to dlaczego lekarzowi przyszlo do glowy zmiane na fluo skoro ja mam problemy z atakami lékowymi i depresja? Skoro fluo wzmaga léki? co mi po tym, ze lepiej na depreche zadziala moze niz wenla czy duloksetyna skoro mnie w wpedzi znowu w ataki paniki.......

 

PS. szukam antydepresanta co dobrze dziala na depreche dosyc silna i ataki lékowe i nie jest niewskazany dla kobiet w ciazy. Pomocy

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Miss Worldwide, Niewiele kontrolowanych badań klinicznych ocenia skuteczność i bezpieczeństwo antydepresantów stosowanych w czasie ciąży. Wszystkie leki psychotropowe przechodzą przez łożysko, nie pozostają więc bez wpływu na płód. Opierając się jednak na wynikach dostępnych badań, ogólne zalecenia prowadzenia terapii depresji w ciąży podkreślają wybór leków najlepiej przebadanych, stosowanie jednego preparatu zamiast kilku, częstsze monitorowanie poziomu leków trójcyklicznych i zwrócenie uwagi na możliwe obniżenie skuteczności leków z grupy SSRI w trzecim trymestrze ciąży. Jeśli zapłodnienie nastąpiło w trakcie kuracji, nie należy jej przerywać czy zmieniać leku.

Polecane leki przeciwdepresyjne (APA Expert Consensus Guidelines):

- SSRI (fluoksetyna, jeśli nie ma planów karmienia piersią - długi okres półtrwania substancji, sertralina - jeśli takie plany są),

- trójcykliczne (desipramina, nortryptylina - mniejsze działanie antycholinergiczne i mniejsza hipotensja),

- przy braku skuteczności SSRI - SNRI (wenlafaksyna).

 

Tylko to znalazlam..

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

hania33, hej Hania dziekuje Ci bardzo. Ja chce najpierw wszystko uporzadkowac z tabletkami dopiero zachodzic w ciaze :) Nie chce ryzykowac.

Co do sytuacji braku skutecznosci SSRI to zmienic na SNRI to juz tak zrobilam. Jestem na SNRI od prawie 2 lat. Ale jakos tak nie do konca mi pomogl. Lekarz by wolal zeby jednak wiecej "zycia" we mnie bylo dlatego chce zmienic na fluo. Moze to i dobrze skoro wlasnie fluo jest lepiej przebadana od innych i nie ma az tach zlych wynikow. Tyle, ze ja bym chciala karmic jednak piersia :/ wtedy ten drugi lek a o nim nie mam pojecia. Musze chyba poszukac i poczytac.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

przywitam sie jako nowy towarzysz fluo 40mg :-) (40stka na start od dzisiaj, zobaczymy jak to bedzie)

paro zamulalo i jakos nie pomoglo wiec mam nadzieje ze fluo mnie troche rozkreci ale marwia mnie posty typu "wyzsze dawki nie pomagaja w depresji".

Czy fluo w wyzszych dawkach nie ma powinowactwa przypadkiem do NA lub DA ?

wyczytac mozna ze :

"Dowiedziono, że fluoksetyna jest także antagonistą receptora 5-HT2C, co czyni z niej atypowy SSRI[4]. Poza leczeniem depresji jest stosowana w leczeniu natręctw."

czyli fajnie ze dopaminki nie bedzie tak mocno blokowac :-)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja jestem prawie 3 miesiące na SERONILU dawka 20. Po mieiesiącu z haczykiem miałem wrazenie delikatnej poprawy.Teraz natomiast znów oklapłem.Czy to parwda moi drodzy ze powyżej 20 mg mogą się nasilic stany niepokoju,delikatnego leku?????? Mój lekarz chce spróbować 40 mg.Mówiłem mu głownie o braku checi ,napędu bo to mi najbardziej doskwiera.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja jestem prawie 3 miesiące na SERONILU dawka 20. Po mieiesiącu z haczykiem miałem wrazenie delikatnej poprawy.Teraz natomiast znów oklapłem.Czy to parwda moi drodzy ze powyżej 20 mg mogą się nasilic stany niepokoju,delikatnego leku?????? Mój lekarz chce spróbować 40 mg.Mówiłem mu głownie o braku checi ,napędu bo to mi najbardziej doskwiera.

Mam wrażenie że oklapłeś tak jak cała ludzkość - przez jesień. Ja na Seronilu 7-my mesiąc, i od miesiąca-dwóch czuję się gorzej niż latem. Niestety, tabletka to nie magiczna pigułka szczęścia, leki pozwalają nam żyć jak "normalni ludzie" - a oni teraz, jesienią, też są "przyklapnięci".

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

antagonizm 5-HT2c przez fluoksetyne ma bardziej znaczenie marketingowe niz terapeutyczne. Przy ki=400nm (do serotoniny) do 5-HT2c i stezeniu terapeutycznym ok. 1nmol/ml (w mozgu mniejsze) fluoksetyna musialaby byc brana w dawce 400 razy większej od standardowej aby całkowicie wyprzeć 5-ht z tego receptora. Do fluo bardziej pasuje zdanie ze jest silnym niebezposrednim agonistą 5-ht2c (co wynika z tego ze to SSRI) ale równoczesnie trochę słabszym od całej reszty leków z tej grupy przy identycznym poziomie bloku wychwytu zwrotnego.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Antagonizm fluoksetyny 5-HT2c to 260nM Ki, norfluoksetyny 91. Dla porównania mirtazapiny 39, a mianseryny 2.59(im mniejsza wartość tym silniejszy antagonizm). Jak widać antagonizowanie przez fluo 5-HT2c nie jest istotne klinicznie i jej plusem tak naprawdę jest bardziej to, że NIE jest silnym AGONISTĄ 5-HT2c niż to, że JEST słabym ANTAGONISTĄ 5-HT2c. ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

receptory 5-ht1a i 5-ht2a sa funkcjonalnie przeciwstawne w wielu obszarach mózgu a szczególnie w ukladzie limbicznym gdzie 5-HT2a z reguły zwieksza odpowiedz ze strony limbicznego na bodzce z zewnatrz, a 5-ht1a ją hamuje. Dlatego agonizm 5-ht1a czesto skutkuje zmniejszeniem agresji, wplywem przeciwlekowym, stlumieniem afektu a agonizm 5-ht2a dziala pobudzajaco co jest widoczne np w przypadku psychodelikow ktore kiedys z tego wlasnie wzgledu byly proponowane jako dodatek do psychoterapii.

 

Czy to pozytywny stan rzeczy? Zalezy od rodzaju depresji. Jesli mówimy o depresji ze znacznie zwiekszonym napedem, silnymi zaburzeniami lekowymi, pobudzeniem emocjonalnym to jest to bardzo przydatna rzecz. Inaczej jest w przypadku depresji z zahamowaniem, ze stlumionym afektem. Wtedy agonizm 5-ht1a staje sie problemem i z tego wlasnie wzgledu SSRI maja nikłą skutecznosc w tego typu zaburzeniach.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×