Skocz do zawartości
Nerwica.com

WENLAFAKSYNA (Alventa, Exyven, Efectin ER, Efevelon SR, Faxigen XL, Faxolet ER, Lafactin, Oriven, Prefaxine, Symfaxin ER, Velaxin ER, Venlafaxine Aurovitas/ Bluefish XL, Venlectine)


Miss Worldwide

Rekomendowane odpowiedzi

Tak swoją drogą.. ciekawe co się dzieje przy 375MG :D

zerzygasz sie czy cos.

bedzie klawo, zapewne. 8)

To powinno trafić na psychiatrycznychMISTRZÓW.org

ta strona naprawde powinna powstac, mam juz sporo goracych kawalkow do wrzuty. :mrgreen:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Bo wiecie... ja już to łykam od Czerwca... i... ostatnio tak jakbym nie miał tego "czegoś" jak np w Sierpniu czy Lipcu... tego zadowolenia z życia, radości. Ostatnio jestem jakiś taki smutny i przygnębiony. Pojawiają się myśli żeby może jednak odpuścić szkołe.. :roll:

 

Oby Wenla już nie odpuszczała.. może to tylko chwilowe? :o

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Powiem Wam tak... Obawiam sie ze juz dawka 225mg na mnie nie dziala... Gdy pobralem dawke 300mg przez tydzien czulem sie... Wspaniale, czulem ze moglem wszystko :-) Ale od Poniedzialku zszedlem z tej dawki do 225mg i...glowa mnie boli do teraz... Czuje sie smutny, brak we mnie radosci, w szkole nie odzywalem sie znowu nie bardzo. Od dzisiaj znowu wzielem dawke 300mg... Teraz piszac tego posta siedze w szkole... I czekam na efekty :-) Ale glowa nadal boli...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Bo wiecie... ja już to łykam od Czerwca... i... ostatnio tak jakbym nie miał tego "czegoś" jak np w Sierpniu czy Lipcu... tego zadowolenia z życia, radości. Ostatnio jestem jakiś taki smutny i przygnębiony. Pojawiają się myśli żeby może jednak odpuścić szkołe.. :roll:

 

Oby Wenla już nie odpuszczała.. może to tylko chwilowe? :o

 

Mogła Ci się wyrobić tolerancja, za to nie lubie tego leku. Spróbuj tej dawki 300mg przez kilka tygodni, zobaczysz, może nastrój się ustabilizuje.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Boże jak ja nie wyrabiam z tym zmęczeniem a jak nie zmęczenie to lęki.

Budzę się każdego dnia i jeszcze leżąc czuję się obolała, nie mam siły wstać, ledwo zmuszam się do wszystkiego.

Każda czynność męczy i tak przez cały czas, dzień po dniu i będzie do końca brania wenli, ale taki już jej urok, bo poprzednio miałam tak pół roku gdy ją brałam, jak to mówią jedno woleć :( ale co to za funkcjonowanie, kiedy moi dziadkowie mają więcej siły ode mnie.

A ja od dawna nie byłam na imprezie bo nie miałabym siły się ładnie ubrać ani tańczyć czy siedzieć.

Nie spotykam się z ludźmi poza obowiązkami, bo nie mam siły na to. Na to żeby dobrze wyglądać, wyjść gdzieś, iść przed siebie.

I najgorsze że nic mi nie pomoże doraźnie.

Jedynie wellbutrin to kasował, ale z kolei lęki nie do zniesienia.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Faktycznie, wenlafaksyna w odróżnienieniu od 90% antydepresantów ma potencjał euforyzujący, choć tylko na samym początku. Nie przypadkowo ten lek ma chemicznie zbliżoną budowę do amfetaminy. Żeby nie było - nie twierdzę że wenla nadaje się do ćpania, bo tak nie jest. Ale jednak u niektórych, zwłaszcza na początku brania, mogą pojawiać się efekty zbliżone do dragów. Z czasem to mija, z reguły juz po paru dniach, ale faktycznie niektórzy takiego efektu doświadczają.

Więc lubudubu, trochę więcej tolerancji, jeśli kolega dobrze się czuje to tym lepiej dla niego, tak?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

a ja na wenli nie miewam w ogóle euforii ani nie miałam ani jednego dnia chyba bo ta serotonina stabilizuje mi nastrój na normalny

 

ale mając 20 lat trochę przeginasz, bo taka wysoka dawka - może 225 by ci pomogło? i do tego 3 red bulle :/ po co? nie wystarczył jeden? skoro się tak zajebiście czujesz to po cholerę jeszcze się pobudzać innymi rzeczami?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ale jednak u niektórych, zwłaszcza na początku brania, mogą pojawiać się efekty zbliżone do dragów. Z czasem to mija, z reguły juz po paru dniach, ale faktycznie niektórzy takiego efektu doświadczają

 

Dobrze prawisz Depas, właśnie takiej euforii doświadczyłam na dawce 225 wenli wspomaganej 15mg mirtazapiny. Ten charakterystyczny, "narkotyczny" nastrój utrzymywał mi się ok 2 miesięcy po czym znikł.

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×