Skocz do zawartości
Nerwica.com

Leki a wzrost/spadek wagi.Wątek zbiorczy.


kate80

Rekomendowane odpowiedzi

Po tym leku się nie tyje.

 

Tyje się głównie po lekach przeciwpsychotycznych, mirtazapinie/mianserynie, trójpierścieniowcach, niekiedy po paroksetynie. Jest to związane z antagonizmem receptora 5-HT2c, antagonizmem/odwrotnym agonizmem receptora histaminowego H1, antagonizmem recpetorów alpha-adrenergicznych, antagonizmem receptorów dopaminergicznych itd.- co skutkuje zwiększeniem apetytu(działanie oreksjogenne)- przez co się więcej je i tyje, oraz niekiedy spowolnienie przemiany materii, zatrzymywaniem wody w organizmie.

 

Były też jakieś badania związane z poziomem greliny i leptyny- hormonów głodu i jedzenia, musisz poszukać tematu na forum.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Po tym leku się nie tyje.

 

Tyje się głównie po lekach przeciwpsychotycznych, mirtazapinie/mianserynie, trójpierścieniowcach, niekiedy po paroksetynie. Jest to związane z antagonizmem receptora 5-HT2c, antagonizmem/odwrotnym agonizmem receptora histaminowego H1, antagonizmem recpetorów alpha-adrenergicznych, antagonizmem receptorów dopaminergicznych itd.- co skutkuje zwiększeniem apetytu(działanie oreksjogenne)- przez co się więcej je i tyje, oraz niekiedy spowolnienie przemiany materii, zatrzymywaniem wody w organizmie.

 

Były też jakieś badania związane z poziomem greliny i leptyny- hormonów głodu i jedzenia, musisz poszukać tematu na forum.

- nie spodziewałam się aż tak szczegółowej odpowiedzi :shock: dziękuję!

skąd u Ciebie tak spora wiedza?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Hej!A ja mam małe pytanie, czy jeśli po Sulpirydzie (jedna tabletka dziennie) przytyłem to czy przy Solianie nie było by efektu tycia?? Czy to indywidualne?? Warto zamienić Sulpiryd na Solian?? Jak to cenowo wyjdzie?

Dopóki nie spróbujesz to się nie przekonasz. Fakty są takie że substancje czynne są swoimi pochodnymi, mają podobne spektrum działania, faktem również jest to że jeżeli jakiś efekt uboczny wystąpił u danej osoby na leku będącym przedstawicielem grupy leków to szanse na jego pojawienie się na innym preparacie z tej samej grupy są sporo wyższe, choć amisulpiryd jest akurat uważany za LPP który obciążony jest ryzykiem tego działania niepożądanego w stopniu o wiele niższym niż ma to miejsce w przypadku prawie całej reszty neuroleptyków. Zresztą podałeś trochę mało danych, bo nie napisałeś nic o sobie, a tabletka tabletce nie równa - ale nawet gdybyś napisał to wróżenie z fusów.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Chciałam zauważyć, że leki powodują tycie nie tylko poprzez zwiększenie apetytu, ale także spowolnienie metabolizmu. Oczywiście jest to odczuwalne tylko u osób z tendencją do tycia czyli tak zwanym leniwym organizmem. Ja po dwóch tygodniach na mirtazapinie przybrałam 4 kg mimo intensywnych ćwiczeń i diety 1200 kcal bez węgli prostych i cukru. Teraz po odstawieniu waga spada i to dość szybko. Oczywiście najważniejsze jest zdrowie (mi ta mirtazapina i tak nie pomagała szczególnie), ale pamiętajcie, że otyłość to także choroba.

Pozdrawiam wszystkich walczących ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Leki które powodują zwiększenie masy ciała(przy czym może to być tkanka tłuszczowa, masa mięśniowa albo woda w tkankach podskórnych) to-

 

antagoniści/odwrotni agoniści receptora 5-HT2c (np. mianseryna/mirtazapina)

sporo antagonistów/odwrotnych agonistów receptora histaminowego H1(miansa/mirta, neuroleptyki)

antagoniści dopaminy(neuroleptyki)

antagoniści receptorów adrenergicznych

agoniści receptorów kannabinoidowych

sterydy anaboliczne

niektóre leki przeciwcukrzycowe będące pochodną sulfonylomocznika

podobno pregabalina

 

80% to wynik zwiększenia apetytu, 20% to wynik spowolnienia metabolizmu/ewentualnego zatrzymywania wody w organizmie. Gdyby te leki mega wypaśnie obniżały metabolizm to wystarczyłoby do Afryki posłać karton neuroleptyków i problem głodu zostałby rozwiązany.

 

-- 27 paź 2013, 08:27 --

 

Hej!A ja mam małe pytanie, czy jeśli po Sulpirydzie (jedna tabletka dziennie) przytyłem to czy przy Solianie nie było by efektu tycia?? Czy to indywidualne?? Warto zamienić Sulpiryd na Solian?? Jak to cenowo wyjdzie?

 

Sulpiryd i Solian(amisulpryd) to dwa, bardzo podobne do siebie leki. Różnica jest taka, że sulpiryd wpływa głównie na receptory D2, a amisulpryd(Solian) na D2 i D3. Jeśli chorujesz na schizofrenię albo ChAD to cenowo wychodzi-(nie napisałeś o dawkach, więc podam najwyższe)

 

sulpiryd 200mgx30tabl. bezpłatny(na 100%- około 12zł)

Solian 400mgx30tabl na ryczałt 9,41zł (na 100%- 130-140zł)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

 

80% to wynik zwiększenia apetytu, 20% to wynik spowolnienia metabolizmu/ewentualnego zatrzymywania wody w organizmie. Gdyby te leki mega wypaśnie obniżały metabolizm to wystarczyłoby do Afryki posłać karton neuroleptyków i problem głodu zostałby rozwiązany.

 

 

To jak wytłumaczysz tycie przy teoretycznie ujemnym bilansie energetycznym? I rozumiem, że wzmianka o Afryce to żart.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

 

80% to wynik zwiększenia apetytu, 20% to wynik spowolnienia metabolizmu/ewentualnego zatrzymywania wody w organizmie. Gdyby te leki mega wypaśnie obniżały metabolizm to wystarczyłoby do Afryki posłać karton neuroleptyków i problem głodu zostałby rozwiązany.

 

 

To jak wytłumaczysz tycie przy teoretycznie ujemnym bilansie energetycznym? I rozumiem, że wzmianka o Afryce to żart.

 

Właśnie- przy "teoretycznie" ujemnym bilansie energetycznym. Na bilans energetyczny wpływa szereg innych czynników niż tylko leki- czynniki osobnicze, współistniejące schorzenia, hormony, aktywność fizyczna, praca, tryb życia, ogólnie dieta. Wg. jakiego wzoru wyliczyłaś przemianę materii?

 

Pytanie zasadnicze brzmi czy to w ogóle było tycie- czyli przyrost tkanki tłuszczowej. Żeby to sprawdzić musiałabyś dokonać pomiaru tkanki tłuszczowej przed kuracją mirtą- np. za pomocą BIA albo suwmiarki, i potem po 2 tygodniach powtórzyć pomiar, albo dokonać centymetrem pomiarów w talii, w biodrach. Ważenie nie jest miarodajną metodą. Równie dobrze te 4kg to mogła być zatrzymana woda w tkance podskórnej- organizm może nawet z 3l zatrzymać, co przy gęstości wody 1g/cm3 daje nam 3kg+ masy kałowe...

 

O Afryce to oczywiście był żart, bo na żadnym leku nie ma takich cudów, żeby w ogóle nie jeść, a tyć(chyba, że ktoś cierpi na schorzenia pokroju Cushinga, niedoczynności tarczycy, nowotwór trzusztki, albo jakieś zespoły genetyczne).

 

To tak samo jak ludzie myślą, że po ECA(efedrynie) się cudownie chudnie, a jej działanie odchudzające to tak naprawdę w większości jest zależne od tego, że zmniejsza apetyt=mniej się je=chudnie się. Nasilanie termogenezy, czy podkręcanie metabolizmu ma marginalny wpływ.

 

Oczywiście nie kwestionuję tego, że po mircie się tyje(i zwolniony metabolizm ma swój udział)- niektórzy po mircie tyją jak świnki(bez urazy).

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Po pierwsze dokonywałam regularnych pomiarów przy użyciu BIA i zawartość tkanki tłuszczowej rosła, choć oczywiście zatrzymanie wody i kału też było czynnikiem częściowego przyrostu masy. Ale nie całkowitego. Jeśli chodzi o teoretycznie ujemny bilans energetyczny to prosta sprawa. Jeśli przyjmowałam od 1000 do 1200 kalorii i ćwiczyłam intensywnie przez 2-3 h spalając tym samym minimum 1000 a maksimum 1500 kcal. to przyrost masy ciała wydaje się mało prawdopodobny. A jednak.

Nie bardzo rozumiem skąd twoje wyliczenie, że leki powodują w 80%. wzrost apetytu (u mnie nie wystąpił, a akurat w 20 spowolnienie przem. materii. Jeśli masz na ten temat jakieś materiały to podeślij, interesuje się tym i bardzo chętnie poczytam

Wracając do Afryki, uważam że to trochę nie na miejscu, bo nikt nie jest zainteresowany pomocą Afryce ( w Europie jest nadprodukcja żywności i też można by teoretycznie ją wysyłać, tylko za czyje pieniądze?), ale skoro uparcie brniesz... Chodzi mi o calkowitą przemianę materii zdrowego człowieka. Pewnie doskonale zdajesz sobie sprawę z tego, że wygłodzony organizm ma skrajnie niski metabolizm i że jest linia krytyczna, której nie można przekroczyć, bo dochodzi do katabolizmu organów. Natomiast w leczeniu anoreksji często podaje się leki zwiększające masę ciała np. neuroleptyki . Natomiast po efedrynie chudnie się nie tylko dlatego że zmniejsza apetyt, ale także przyspiesza metabolizm. Oczywiście zakladam wersję z ćwiczeniami, bo bez ruchu raczej nie.

Ogólnie nie wiem co sugerujesz. Osoby biorące leki powinny przyjmować dziennie 500 kcal i jeszcze bardziej spowolnić metabolizm??? Czy zostać wesołymi grubasami, bo zdrowie jest najważniejsze? A otyłość to jedna z najgroźniejszych chorób cywilizacyjnych trawiących społeczeństwo w krajach rozwiniętych.

Mnie osobiście wydaje się, że osoby mające tendencję do tycia powinny uważać co przyjmują, nie odrzucać leków tylko dlatego, że ktoś kiedyś po nich utył, ale uważnie obserwować organizm i nie bagatelizować jego reakcji ( co zdarza się nawet lekarzom). Bo otyłość zostawia zmiany w organizmie na całe życie.

Nie wiem kim jesteś i o co walczysz, może jak mi wytłumaczysz lepiej zrozumiem twój punkt widzenia.

Pozdrawiam serdecznie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

O co walczę? Żeby każdy miał odwagę być realistą i przyznać(że o ile nie cierpi na żadną niedoczynność tarczycy czy choroby genetyczne) to za swoje tycie w dużej mierze ponosi głównie on sam, a leki przykładają się do tego tylko w jakimś tam mniejszym lub większym stopniu(nie podam w procentach, żebyś znów się nie przyczepiła, że biorę je za przeproszeniem z księżyca).

 

1g białka to około 4kcal

1g węglowodanów to także 4kcal

1g tłuszczy to 9g

 

W teorii 1kg tłuszczu to 9000kcal, w praktyce 1kg tkanki tłuszczowej to 7000kcal(bo tkanka tłuszczowa to nie sam tłuszcz). Oznacza to, że aby przytyć 4kg, trzeba mieć 28tys. kcal nadwyżki ponad swój bilans energetyczny.

 

Zakładając, że jesteś szczupłą kobietą o drobnokościstej budowie ciała, i Twoja dzienna przemiana materii to około 1600kcal, to przy diecie 1200 kcal i dużej aktywność fizycznej daje to deficyt energetyczny w wysokości ~5600kcal/2 tygodnie (czyli niecały kilogram w dół). Natomiast Ty twierdzisz, że będąc na diecie 1200kcal, przy wysokiej aktywności fizycznej w 2 tygodnie wyrobiłaś nadwyżkę energetyczną 28tys. kcal(co dało 4kg przyrostu masy ciała) i jest to zasługa mirtazapiny. Musisz chyba zdawać sobie sprawę, że brzmi to nieco niewiarygodnie.

 

Jeśli będąc na diecie 1200kcal, ćwiczac 2-3 dziennie faktycznie przytyłaś 4kg od samej mirty to zwracam honor i biję się w pierś- ale idź się przebadać na tarczycę.

 

I nie myśl, że nie widziałem ludzi, którzy po nastu tygodniach/paru miesiącach terapii neuroleptykami zamienili się w tuczne świnki(a co za tym idzie podskoczył cholesterol, trójglicerydy, doszły choroby metaboliczne pokroju cukrzycy, no i siłą rzeczy mają większe ryzyko chorób układu krwionośnego). I to uważam za sporą niedogodność tych leków.

 

Ale tu nie ma żadnych reguł- brałem parę miesięcy neuroleptyk po którym według teorii powinienem się roztyć do granic niemożliwości- schudłem 15kg. Brałem lek, który obniża łaknienie=przytyłem kilka kg. Dlatego przyjmuję do wiadomości, że zdarzają się rzeczy, które się fizjologom nie śniły, ale mam wątpliwości czy taka akurat rzecz zaistniała w tym przypadku.

 

-- 27 paź 2013, 13:06 --

 

Neuroleptyki zaburzają ogólny metabolizm, wpływają na gospodarkę węglowodanową-lipidową i to jest fakt. Neuroleptyki powodują wzmożone ryzyko chorób metabolicznych- też fakt(na konferencjach ostrzegają przed cukrzycą typu II, a potem nawet i I przy długotrwałym stosowaniu).

 

W 2005 odbyło się badanie kliniczne, tzw. CATIE project, na grupie 1493 ochotników chorych na schizofrenię, nie było finansowane przez koncerny farmaceutyczne, było to badanie porównawcze klasycznych i atypowych neuroleptyków pod kątem różnych działań, randomizowane, podwójnie ślepa próba. W kwestii. Olanzapina jeżeli chodzi o tycie rozwaliła system- średnio chorzy przytyli 20kg przez 18 miesięcy(co daje 0.9kg na miesiąc) i podskoczył im cholesterol, tróglicerydy.

 

Neuroleptyki blokują transmisję dopaminergiczną, histaminergiczną, cholinergiczną- więc tak, jadą po metabolizmie.

 

W przypadku mirtazapiny tycie po niej jest związane ze spowolnieniem metabolizmu, a głównie z tym, że wykazuje działanie oreksjogenne(zwiększające apetyt)- głównie poprzez odwrotny agonizm receptora histaminowego H1 i antagonizm receptora 5-HT2c(wpływ ma to na jeszcze antagonizm receptorów alfa-adrenergicznych i dopaminergicznych D2/D3 w przypadku neuroleptyków).

 

Tu badania na ten temat-

http://www.medscape.com/viewarticle/588676

http://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/16649829

 

Z któregoś też wynika, że mirtazapina w badaniach zwiększała apetyt na cukry proste, oraz zaburza poziom leptyny/greliny(hormonów głodu i sytości), homeostaza glukozy nie jest zaburzona. Dlatego napisałem pi razy oko, że w 80% to wina zwiększonego apetytu, w 20% spowolnienia metabolizmu- moja subiektywna opinia. To że nie miałaś zwiększonego apetytu i ochoty na cukrowce jest akurat proste- brałaś crf, więc wenla zneutralizowała działanie oreksjogenne mirty. Jak zatem przytyłaś 4kg? Chyba pozostanie to już zawsze tajemnicą.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tyle przytyłam, wszystko notowałam codziennie, nie rozumiem po co miałabym kłamać, ale oczywiście możesz mi nie wierzyć, niestety nie mam jak ci tego udowodnić. Jestem szczupła (ale nie przesadnie chuda), bo bardzo o to dbam , ćwiczę i zdrowo się odżywiam, uważam, że to ważne. Na co miałabym się żalić? Zauważyłam niepokojącą tendencję, w porę odstawiłam lek, od tamtej pory mam tendencję spadkową. Po prostu uważam, że należy zwracać na to uwagę, a nie tylko mówić ludziom, że skoro tyją to znaczy, że mają za słabą wolę. Ja jestem świadoma ograniczeń swojego organizmu, ale nie każdy zwraca uwagę na pewne sprawy, z lekarzami na czele. Rozumiem, że to forum ma być źródłem wsparcia dla osób walczących z zaburzeniami (dla mnie wielokrotnie było) i w takim duchu się wypowiadałam. Napisałam przecież, że osoby, które mają tendencje do tycia powinny uważać, ( ja do takich osób należę ) i że nie należy tego bagatelizować, choć oczywiście czasem nie da się zastąpić leku innym, nie mniej jednak kiedy straty przekraczają zyski warto się nad tym zastanowić. W moim przypadku tak było. Ale też mam różne możliwości jeśli chodzi o leki, nie we wszystkich chorobach jest taki wybór. Napisałam też, że warto obserwować indywidualną reakcję organizmu, a nie kierować się doświadczeniem innych.

I nie czepiam się twoich procentów, na prawdę się tym interesuję, a nie widziałam jeszcze takich obliczeń, jeśli masz dostęp do jakichś danych, artykułów na ten temat to po prostu chętnie je przeczytam. Czysta chęć poszerzenia wiedzy, zero czepialstwa :)

Btw też myślałam o tarczycy już w zeszłym roku, ale badania nic nie wykazały, teraz będę je robić ponownie.

Pozdrawiam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zedytowałem wyżej trochę posta i podrzuciłem wyniki do badań. Ogólnie moim zamiarem nie było kłócenie się czy zarzucanie Ci kłamstwa. Ja jako osoba o budowie mieszanej asteniczno-pyknicznej(z akcentem na to drugie), z tendencja do tycia, ED- znam ten cały ból od podszewki. Od zwarzywiaczy, które powodują tycie też najchętniej bym się trzymał z daleka, ale czasami trzeba rozważyć bilans zysków i strat ewentualnych, a jeśli już trzeba taki lek brać to się pilnowac, kontrolowac.

Pozdrawiam.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam,

Od ponad roku przyjmuję trittico 150 (na noc) i Faxigen XL 150 w porywach jeszcze Faxigen 75 (rano), a teraz lekarz dołożył mi symlę na razie 25. Nienawidziłam swego ciała, bo było go za dużo, a po Faxigenie i Trittico jeszcze przytyłam. Niby z nastrojem jest lepiej, ale spoglądanie w lustro jest męczarnią. Czy ktoś z Was tyje po tych lekach?

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×