Skocz do zawartości
Nerwica.com

Ataki (jak wyglądają, jak sobie radzimy)


cicha woda

Rekomendowane odpowiedzi

jeszcze wam coś dopisze w temacie tego szpitala, wiadomo, ze sa tam rozni ludzie i z roznymi problemami... Ogolnie jak sie szlo w odwiedziny, to nie na sale, ale do takiej swietlicy, no i tam przekamazali sie inni pacjeni takze. SIedzimy z babcia, ja maz, tescie, kuzynka i oczywiscie babcia... a tu wchodzi taka staruszka, jak z filmu. Siwa starsza pani, w okularkach w szlafroczku, lekko zgarbiona i pyta " przepraszam drodzy panstwo o ktorej odjezdza pociag do wrocławia".... tamci w śmiech ( a ja ze sama z glowa mam cos nie tak, mowie...a pogadam se z babuszka" i mowie do niej "pani, gdzie bedzie pani stad jechac, niech se pani za okno wyjrzy, zimno, pada, eee.... nie ma co, lepiej siedziec jak cieplo". Babuszka sie smichnela i sie polozyla na kanapie i po chwili usnela. Za jakies 20 min wstaje, wzuwa kapcioszki i do mnie podchodzi pytając "powiedz mi dziecinko o ktorej bedzie ten pociag", a ja mowie "babcia, tu pociagi nie jezdza" na co ona " a busiki?", "niestety tez nie", "a dziecko jakas taxi?", mówie "też nie, przykro mi"... na co babuszka głowa w dół, machnela reka i mowi "nosz K*rwa nie ma jak stad spier*olić" :D:D:D:D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ahahha i jeszcze coś, co właśnie znalazłam dziś na necie przypadkiem

 

"Ludzie o wysokiej inteligencji wykazują większe trudności z zaśnięciem w nocy ze względu na wzmożoną aktywność ich mózgów."

 

dla wszystkich nocnych marków, my jesteśmy Einsteiny, a nie nerwicowcy :D ha od dziś moja nerwica ma na imie ALBERT, a nie KAROLINA :P

 

a teraz snigam do kuchni, bo Albercik chyba głodny, coś mnie kuję :P

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

wieslawpas, a no wlasnie. Bo wychodzi, ze wlasciwie mamy wplyw na te sytuacje ktore generuja lęk (ok, moze nie na wszystkie, ale na czesc na pewno). I wazne, zeby sie nauczyc wlasnie zadbac o to, czego chcemy. Czyli dobry pomysl o pytanie tego goscia z parkingu. I pewnie wiele mamy takich sytuacji, w ktorych reaguje bo nie jest tak jak chcemy, a sami nic w tym kieurnku nie robimy..

 

-- 25 paź 2013, 15:34 --

 

dusznomi, hahahha :D super historia z tego szpitala :P

I z tą inteligencją też jakby nie bylo - pocieszające!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dzisiaj juz kolejna taka sytuacja - bylem czymś zajety takim fajnym reklasujacym zajęciem, a tutaj raptem dzwonik kolega, a wiem ze sie nudzi bo o tej porze stoi w korku na wylotówce. Nie chcialo mi sie z nim gadac - ale odebralem telefon i od razu skok napiec bo mi przerwal, bo nie chialo mi sie gadac o pierdolwach w tym momencie. No i teraz po tym jak sie uspokoiłe, znowu jestem spiety, a wystarczylo tylko nie odebrac telefonu, odwonic pozniej. Kurcze teraz zaczynam obserowac takie rzeczy, wczesniej nie zwracelem na to uwagi.

 

-- 25 paź 2013, 17:33 --

 

Ciekawe jake rzeczy powoduje u Was takie zestresowanie? Moze jeden na jednego cos dziala a drugi wcale na to nie reagują?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

na pewno tak jest, kazdy ma jakies inne swoje rzeczy. Mnie np. w ogole nie frustruje wolny wieczor :) Wrecz przeciwnie!

A ja na chwile obecna jestem zła na to, że chcialabym juz wrocic do kraju a jeszcze musze tu siedziec - ale w sumie juz nawet duzo dalo mi uswiadomienie sobie tego. Jakos wtedy pamietam, ze od razu tak lepiej sie poczulam.

 

-- 25 paź 2013, 17:29 --

 

a mnie wciąż dobija to przeziebienie :( dzisiaj caly dzien w łóżku w mega oslabieniu

A jeszcze teraz wkrecam sobie akcje, ze mozliwe, ze odwodniona jestem. Bo mam lekką goraczke, a w sumie tak zaczelam sie zastnawiac ile ja plynow wypilam dzisiaj, i nie pamietam, zeby to byla duza ilosc.. wrecz moze nawet mało! I teraz boje sie, ze odwodnienie, ze zaburzenia elektrolitów beda itd :(

A z kolei w nocy jak spac nie moglam, to przyczepila się do mnie mysl - ze pewnie mam cukrzyce, bo taki glod nagle poczulam i od razu, ze pewnie spadek cukru czy cos.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A ja dziś ćwiczyłam medytacje odpoczynku psychicznego-5 min. Zobaczymy czy to coś da.

 

dusznomi, Fajna historia z tym szpitalem. Na oddział zamknięty balabym sie iść. Chociaż raz miałam epizod, ze się prosiłam, żeby mnie zamkneli, jak na początku leczenia zamiast Afobamu, zjadłam najpierw jedną tabletkę Lexapro, a ponieważ trzepało mnie coraz gorzej, drugą Lexapro, mysląc, że to Afobam. Miałam atak paniki kilku godzinny, trzęsło mnie jak galareta, myslałam, że coś sobie zrobie.

Dopiero rano się zorientowalam, że to nie byl Afobam, a ja jeszcze nie zażywałam wtedy w ogóle żadnego SSRI. Masakra. Balam się, że się zatrułam czy coś. Pojechalam do szpitala, żeby mnie zamkneli, ale jak się dowiedzieli ze to nerwica i atak paniki to odesłali z kwitkiem.

Na szczęście.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kurcze nie wiem co sie dzieje . Czy to ataki neewicy czy mam jakiegoś guza mózgu ,ale od pewnego czasu znowu mam dziwne objawy.

Zaczęło się w lipcu jak wracałam do domu zakreciło mi sie w glowie -zwaliłam wine na tabletki ktore bralam. Przez ok.3 miesiące miałam spokój do czasu az pokłociłam sie mocno z rodzicami i po chwili zakrecilo mi sie w glowie od tego momentu cały czas boje sie ze cos mi jest. Dziś po cwiczeniu zauważyłam ze jestem czerwona zaczęłam się niepokoić ,że może cisnienie mi skoczylo i od razu cała się spociłam, zaczęłam się trząść serce zaczeło walic no i zawroty głowy znowu sie pojawilu .zaczełam się drzeć do mamy ,żeby dzwoniłą na karetkę ona kazałą mi sie uspokoić... po chwwili troche sie uspokoiłam ,pomyslalam o czym innym i juz bylo troche lepiej, ale jak pomysle o zawrotach glowy to znowu jakbym je czuła.. Nie wiem czy powinnam isc na przeietlenie glowy czy to raczej nerwica?

 

Dodam,ze keidys mnie z nerwow paraliżowało. I idąc do lekarza każdy z nich mówi mi ze jestem strasznie nerwowa(głowa mi się trzesie)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Lolek20L, ja myśle, że raczej na pewno nerwica :) Tym bardziej, ze jak sie uspokajałas to było lepiej - jak cos komus naprawde dolega, to czuje sie zle caly czas.

 

Victta, ja wczoraj tez robilam tą medytacje. Ale szczerze mowiac, nie wiem czym ona sie rozni od tych wszystkich innych? Przeciez w kazdej sie rozluznia wlasnie ciało, albo skanuje je w poszukiwaniu napiec - wiec co tam jest innego?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

wiecie co, ja wam powiem jak z tym walczę oprócz olewania, jak staram się "zajrzeć w głąb siebie".... podzieliłam to na miesiące:

1miesiąc ( trwa u mnie )- codziennie zastanawiam się nad swoimi emocjami, co czuje jak mam atak, co jak nie mam, przywołuje te dobre kiedy jest mi gorzej.

 

2miesiąc- będę interpretować swoje emocje raz w tygodniu

3miesiąc- będę interpretować emocje pod koniec miesiąca

 

Zobaczymy co z tego wyjdzie, wiem jedno, kiedy zaczna się dziać gorzej, już wiem, że to minie, że to nic strasznego, że za moment będzie ulga, jak się będę czuć. A kiedy zaczyna się atak, potrafię punkt po punkcie go przejśc "teraz czuję lekki lęk, nieuzasadniony, za chwilę będzie serce mocniej biło, krtań będzie się później zaciskać i zrobi się słabo, duszno, później przypięczętuje to kreceniem się w głowie, osłabieniem, uczuciem, że zaraz zemdleje, będe się trzęsła"... I wiem, co bedzie sie dzialo po kolie, to mi pomaga, bo jestem tak jakby przygotowana na to co teraz bedzie i świadoma tego co się ze mną wyrabia. I odliczam, to już było...to to to i to też, acha, czyli zaraz będzie dobrze, serce się uspokoi, poczuję ulgę w gardle i wezmę głęboki oddech. A najlepiej jest jak dodatkowo zajmę się jakąś czynnością, bo nie siedzę w miejscu i nie czekam, nie odliczam czasu, to po prostu się dzieje, a ja robie swoje i nagle robi się "miło" :D

Pomaga na tyle, że nie wiem kiedy wzięłam ostatniego kalmsa, tydz, dwa, a może nawet 3 temu. Nie pamiętam też kiedy mierzyłam ciśnienie i tętno. Kiedy się tak bałam, ale tak serio, że szukałm pomocy! Jest lepiej, ale nie jest jak byc powinno, przede mną długa droga i pewnie nie raz będę się kręcić w kółko, upadać i się podnosić, ale i na to jestem gotowa. Nie odkryłam co powoduję w moim życiu taką sieczkę, czy to coś z przesżłości, bo teraźniejszość mam niemal, że wymarzoną... nie wiem co to? wiem jedno, żadna lipna "emocja" nie będzie mi mówić jak mam żyć i tłamsić mnie psychicznie, bo życie mam jedno i zamierzam, je przeżyć po swojemu!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

dusznomi, Ja dzis rowniez mialam powod do nerwow , od 3 dni zreszta mam i od 3 dni dusi cholerstwo...jakos siedze ..krtan jak zwiazana sznurkiem. Tez nie chce tej nerwicy sie dac , chce walczyc.. :!:

 

-- 25 paź 2013, 19:25 --

 

wzięłam 2 waleriany i pije melisę..cos mi sie wydaje , ze ziola lepiej mi pomagają od leków..

 

-- 25 paź 2013, 19:27 --

 

próbuje oddycha zapchanym kinolem..

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

hania33, skopiemy francy tyłek. Mi teraz serce wali jak szalone, czuje jakby zaraz mi mialo wyskoczyc, a niech wali, lepiej chyba że bije, niż gdyby mialo stac :D

 

Lolek20L, to na bak nerwica!!! ani guzy mózgu ani nic innego, to ta franca i jej głupie pomysły! Spokojnie nam wszystki sie tu w głowach kręci, jesteśmy jak rollercoaster :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

nerwa, Z tą medytacją wyciszenia, żeby to zrozumieć trzeba przeczytać wszystkie posty Małgosi.

Myśle,że chodzi o to, że nie odprężamy ciała, a umysł, który jest napięty zbyt dużą ilością bodźców. Dlatego bardzo ważne jest zeby się nie kłaść na łóżku tylko siedzieć na krześle, a potem, nie wywierać na sobie żadnej presji, poprostu siedzieć i nic nie robić i tak 5 min, codziennie, aż chyba sie dojdzie do 30 min. Gdy sie tak siedzi na poczatku nalezy tylko skupić sięna tym odpuszceniu czy rozluźnieniu, a potem sobie siedzieć. Myśli moga sobie płynąć swobodnie. Umysł wtedy wchodzi w stan regresji czyli odpręża się totalnie. Ćwiczy się to po to by potem stosowac w życiu, czyli reagowac na stres spokojem, a nie napieciem i lękiem, bo przecież stresu nie da sie uniknąć.

 

-- Pt paź 25, 2013 9:30 pm --

 

dusznomi, Jejku wspólczuje Ci ataków paniki, nienawidzę tego, tak mnie to rozwala psychicznie zawsze, że nie daje rady funkcjonować. Teraz nie mam ataków bo jestem na lekach, ale jak nie byłam to masakra. I jeszcze to, ze kurcze nie ma hordy atakujących psow i nie ucieka się, rozładowujac ten lęk , tylko siedzi sie w domu i trzeba to przezywać i ta energia sie kumuluje w ciele. Okropienstwo

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Victta, aha, ok. To jeszcze tez poprobuje. Ja ogolnie lubie te rozne medytacje i relaksacje. I fajnie sie po nich czuje, tylko wlasnie problem jest taki, ze fajnie sie czuje jak je zrobie ale srednie ma to przelozenie na zycie.

Ale faktycznie, to chyba trzeba robic regularnie it ak sie nauczyc wchodzic w taki stan - szybko. Wtedy mozna w kazdej chwili, w kazdej sytuacji. Ja to czasem sobie nagle uswiadamiam, jak ja mam miesnie napiete caly czas w ciagu dnia! I faktycznie, moze gdyby na sile sie rozluzniac to i umysl bylby spokojny i lęku nie bylo - pewnie tak. Tez sproboje.

 

A w ogole... pytanie takie mi sie nasuneło.. z serii troche glupich :D no ale.

No bo jesli lęk i nerwy wynikaja z napiecia organizmu i mozna sie tego pozbyc, relaksujac miesnie, to... czy osoba sparalizowana od szyji w dół, nie denerwuje sie i jest zrelaksowana caly czas? (tak mentalnie też -przez to, ze nie ma napietych miesni) ? :)

 

-- 25 paź 2013, 21:04 --

 

Macie tu na weekend coś :D :

(nie moge wkleic obrazka, bo za szeroki, wiec trza z linka)

http://www.glosywmojejglowie.pl/comics/2013-10-25-Ataki-paniki.jpg

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×