Skocz do zawartości
Nerwica.com

MIRTAZAPINA (Auromirta ORO, Mirtagen, Mirtor, Mirzaten, Remirta ORO)


yoan22

Czy mirtazapina pomogła Ci w Twoich zaburzeniach?  

169 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Czy mirtazapina pomogła Ci w Twoich zaburzeniach?

    • Tak
      122
    • Nie
      37
    • Zaszkodziła
      31


Rekomendowane odpowiedzi

echh,,,nie chcesz wiedzieć co wyprawiałam tak się nakręcałam czy zasnę i w napięciu oczekiwałam na sen ,że ani minuty nie spałam.

Trwało to i trwało...aż w końcu u skraju sił i wypróbowaniu wszystkiego nawet silnego DORMICUM który mnie nie uspał, bo tak czekałam na sen i myślałam czy mi tabletka zadziała.W efekcie nie usnęłam wcale oczywiście.Lerivon mi wtedy pomógł wyciągnął mnie z tej koszmarnej dziury,życie zaczęło nabierać kolorów ...na początku mieszałm go ze stilnoxem potem sam lerivon bo stilnox już nie był potrzebny.Lerivon działał w dawce 30 mg nigdy nie brałam więcej jak 30-45 mg.Im większa dawka mitrazapiny czy lerivonu tym gorszy sen piszę z mojego doświadczenia.Obecnie biorę 10 mg lerivonu.

 

-- 25 paź 2013, 10:38 --

 

spróbuj tej 30mg-45mg

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Anna P., jak nie lerivon to kwetiapina albo olanzapina czy trittico - te leki ładnie pomagają zasnąć a nie są takie uzależniające jak Zolpidem czy inne

 

-- 25 paź 2013, 11:44 --

 

Anna P., jak nie lerivon to kwetiapina albo olanzapina czy trittico - te leki ładnie pomagają zasnąć a nie są takie uzależniające jak Zolpidem czy inne

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

kwetapina - nie działa

trittico - nie działa

pramolan - nie działa

estazolam - przestał działać

lorafen - przestał działać

stilnox - przestał działać

 

Nawet nie wiecie w jakiej czarnej dupie się znajduję. Nie mam już siły. 22 listopada mam wizytę o lekarza to może da coś nowego.

Nie słyszałam o dormicum. Działa?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dormicum to jedno z silniejszych nasennych benzo. Jest stosowane głównie w szpitalach, w gabinetach stomatologicznych jako premedykacja przed operacjami, zabiegami itp. Ale w domu też można. :twisted:

 

Co do Lerivonu- czyli mianseryny to w zasadzie jedyna różnica jaka jest pomiędzy mianseryną, a mirtazapiną, to taka, że mianseryna ma silniejszy odwrotny agonizm w stosunku do receptora histaminowego H1(czyli faktycznie mocniej usypia niż mirta)- nie chcę skłamać, bo teraz nie chce mi się szukać danych, ale ktoś chyba dobrze napisał, że ten odwrotny agonizm jest bodaj 23krotnie wyższy(choć możliwe, że to tyczylo się 5-HT2c- nieważne), jest też silniejszym antagonistą 5-HT2c oraz w jakiś tam sposób zahacza o wychwyt 5-HT, NE, DA.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dormicum to jedno z silniejszych nasennych benzo. Jest stosowane głównie w szpitalach, w gabinetach stomatologicznych jako premedykacja przed operacjami, zabiegami itp. Ale w domu też można. :twisted:

 

Co do Lerivonu- czyli mianseryny to w zasadzie jedyna różnica jaka jest pomiędzy mianseryną, a mirtazapiną, to taka, że mianseryna ma silniejszy odwrotny agonizm w stosunku do receptora histaminowego H1(czyli faktycznie mocniej usypia niż mirta)- nie chcę skłamać, bo teraz nie chce mi się szukać danych, ale ktoś chyba dobrze napisał, że ten odwrotny agonizm jest bodaj 23krotnie wyższy(choć możliwe, że to tyczylo się 5-HT2c- nieważne), jest też silniejszym antagonistą 5-HT2c oraz w jakiś tam sposób zahacza o wychwyt 5-HT, NE, DA.

 

 

Zrozumiałam tylko faktycznie mocniej usypia niż mirta czyli wspomnę o tym lekarzowi

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tak więc wróciłem już z wyjazdu i mogę trochę się poudzielać ;)

 

Tak jak ktoś pisał, mirta jest lekiem przeciwdepresyjnym który działa zazwyczaj po wielu tygodniach, średnio 4-8 tygodni. Początkowo i przez te tygodnie nim nie zadziała może dawać nasilenie lęków i innych przykrych objawów, łącznie z myślami samobójczymi itp. Nie różni się wiele od SSRI w tym względzie bo też działa na układ serotoninowy, tylko jest antagonistą a nie agonistą (chociaż z czasem SSRI działają i jak agoniści i jak antagoniści receptorów serotoniny) jak SSRI.

 

Nie przeceniałbym działania noradrenalinowego u mirty jako mechanizmu przeciwdepresyjnego tego leku (chociaż może rzeczywiście dawać to nieprzyjemne objawy, szczególnie początkowo, gdy lek jeszcze nie działa przeciwdepresyjnie). Wynika on raczej właśnie z antagonizmu kluczowych receptorów serotoninowych - 5-HT2a i c. Od pierwszych dawek obniża ACTH i kortyzol w przeciwieństwie do SSRI, które początkowo go zwiększają. Nagłe zmniejszenie poziomu kortyzolu może objawić się sennością i słabością, ale organizm z czasem przyzwyczai się do obniżonego poziomu kortyzolu. Od wysokich poziomów kortyzolu jest łatwo się uzależnić (to dlatego tak trudno niektórym zejść z kortykosteroidów czyli leków działających jak kortyzol, sam błagałem lekarza by mnie z nich nie ściągał i kombinowałem z receptami). Gdy ciało pracuje na wysokich obrotach to czujemy się zazwyczaj dobrze. Niestety u organizmów wrażliwych ten podwyższony poziom kortyzolu z czasem może skutkować depresją i nasilonym lękiem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Co do różnic między mirtazapiną a mianseryną to leki ogólnie są bardzo podobne - mirtazapina to analog mianseryny, a różnicę w działaniu trzeba sprawdzić na sobie bo teorie mają się nijak do działania, bo mnie np. mirtazapina usypia bardziej niż mianseryna, a ktoś pisał, że u niego jest odwrotnie.

 

Lekarze zazwyczaj lubią mianserynę, szczególnie w Polsce, bo jest dłużej stosowana niż mirtazapina, dobrze się łączy z innymi lekami (mirta podobnie). Mianseryna ma jedną przewagę nad mirtazapiną, tzn. większą rozpiętość dawkowania, można używać minimalnych dawek, typu 10 mg, ale można ją podbijać do bardzo wysokich dawek, rzędu 120 a nawet więcej mg. Maks mirty to 45 mg, mimo, że stosowane jest też 60 mg a nawet więcej, cena takich dawek robi się już trochę zbyt duża jak na możliwości typowego polskiego pacjenta. Mianseryna to za to starszy lek i ceny są też niższe.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Uwaga uwaga !

Czy komuś po Mirzatenie wyskoczył na twarzy bądź na innej części ciała czerwony rumień ? (czerwona plama) ? za cholere mi nie chce zniknąć , wapno nie pomaga fenistil też nie , hydrokortizon też nie ... tragedia :why: pisałam do lekarza , kazał odstawić i poczekać kilka dni czy zginie ..

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zmeczonam, wpadlam tutaj tylko dlatego, ze zal mi Was, dziewczyny. Chcialam napisac, ze robicie sobie ogromna krzywde, skaczac po lekach, zmieniajac pochopnie dawkowanie, aktywizujac się jakimis uzywkami. Dajcie czas, zeby lek zalapal, znam osoby, które na dzialanie nasenne mirty czekaly 1,5 miesiąca. Nieprawda jest, ze efekt nasenny scisle koreluje z dawka - jeden jest nakrecony po 45 mg i ni .uja, drugi daje rade dopiero na 3x po 15. Za prawidlowe zasypianie odpowiada nie tylko natychmiastowe dzialanie usypiajace, ale także zwiekszenie pogody ducha i uciszenie wrazliwosci.

Kolejna sprawa to Wasz stosunek do problemu. Lęk musi znaleźć ujście, jesli zbywasz swoje emocje, wyjdą w postaci lęku i będą sie spalać tam, gdzie utorujesz im drogę. Objawem lęku nie jest sama bezsenność, ale, gdy pojawia się objaw, jego integralnym, a wręcz czołowym składnikiem sa myśli krążące wokół objawu. Ciagle nakrecanie sie objawem, choć jest cechą samej nerwicy, da się do pewnego stopnia opanować. Życie symptomem zaś go 'dokarmia'. Nieustanne zamarwianie się, czy dziś sie uda, a może nie, a co się stanie, ojej, czuje, ze ta noc bedzie do dupy, czy juz z.asypiam, czy jeszcze nie, chyba nie, ten lek nie dziala, jak sie nie uda, wejde jutro na forum i o tym napisze... utrwala objaw, bo z.ajebiście zaspokaja jego podstawową funkcję - rozładowanie napięcia. Póki jakiś lek nie załapie, sio z forum! Na siłę starajcie się nie myśleć o problemie, wspomnienie nocy pojawia sie natrętnie, taka natura zaburzeń lękowych. Ale im mniej mu poświęcicie czasu, tym bardziej nieprzydatny okaze sie objaw. Pisze z wlasnego doswiadczenia. Symptom przeskoczyl z problemow nocnych na inny, ten nowy specjalnie rozkrecilam, bo chcilam wtedy, zeby trwal, wolalam go niz bezsenn.

 

Prócz tego, pilnujcie rytuałów i pór składania głowy na poduszkę. To bardzo ważne. Mózg w sposób nieświadomy koduje dobowy rytm dnia. Ponadto - zero komputera, telewizji na 2 godziny przed udaniem sie na spoczynek. na tę sama ilość czasu przed - gaszenie światła i siedzenie zaledwie przy jakieś nocnej lampce = większa ilość melatoniny.

 

Lekiem chyba ostatniego rzutu jest lewomepromazyna (tisercin), także uszy do góry.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tak więc wróciłem już z wyjazdu i mogę trochę się poudzielać ;)

 

Tak jak ktoś pisał, mirta jest lekiem przeciwdepresyjnym który działa zazwyczaj po wielu tygodniach, średnio 4-8 tygodni. Początkowo i przez te tygodnie nim nie zadziała może dawać nasilenie lęków i innych przykrych objawów, łącznie z myślami samobójczymi itp. Nie różni się wiele od SSRI w tym względzie bo też działa na układ serotoninowy, tylko jest antagonistą a nie agonistą (chociaż z czasem SSRI działają i jak agoniści i jak antagoniści receptorów serotoniny) jak SSRI.

 

Nie przeceniałbym działania noradrenalinowego u mirty jako mechanizmu przeciwdepresyjnego tego leku (chociaż może rzeczywiście dawać to nieprzyjemne objawy, szczególnie początkowo, gdy lek jeszcze nie działa przeciwdepresyjnie). Wynika on raczej właśnie z antagonizmu kluczowych receptorów serotoninowych - 5-HT2a i c. Od pierwszych dawek obniża ACTH i kortyzol w przeciwieństwie do SSRI, które początkowo go zwiększają. Nagłe zmniejszenie poziomu kortyzolu może objawić się sennością i słabością, ale organizm z czasem przyzwyczai się do obniżonego poziomu kortyzolu. Od wysokich poziomów kortyzolu jest łatwo się uzależnić (to dlatego tak trudno niektórym zejść z kortykosteroidów czyli leków działających jak kortyzol, sam błagałem lekarza by mnie z nich nie ściągał i kombinowałem z receptami). Gdy ciało pracuje na wysokich obrotach to czujemy się zazwyczaj dobrze. Niestety u organizmów wrażliwych ten podwyższony poziom kortyzolu z czasem może skutkować depresją i nasilonym lękiem.

Miko, kortykosteroidy mają silne działanie na OUN? czy ono się objawia?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kortykosteroidy działają jak kortyzol, te silne mogą powodować depresję, manię, stany lękowe. Chodzi oczywiście o kortykosteroidy brane doustnie. Ja brałem prednizolon, miałem wzmożoną agresywność po nich.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Pytam po raz drugi ... Czy komuś po Mirzatemie wyskoczył rumień na mordzie ewentualnie innej części ciała ?

 

dzwoniłam do mojego osobistego lekarza i stwierdził , ze możlie i mam odstawić , odstawiłam a to gówno ciągle jest , więc nie wiem czy to wina Mirzateniu czy może moich tabletek na alergie ( Fluimucil oraz Allertec na recepte)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Skutki uboczne

 

Bardzo często (≥ 10%) działania niepożądane

 

Zaparcia (13 %)

Suchość w ustach (25% )

Zwiększony apetyt ( 17%)

Senność ( 54%)

Przyrost masy ciała (≥ 7 % przyrost masy ciała, tylko w pediatrii jest to bardzo częste - częstość = 49%)

 

Często (1 % ≤ występowanie <10%) działania niepożądane

 

ALT (AlAT) podniesiony poziom (2 %)

Osłabienie ( 8 % )

Zaburzenia myślenia (3% )

Zawroty głowy ( 7 % )

Obrzęki obwodowe

Podniesione stężenie tróglicerydów ( wzrost do 500 mg / dl lub większe : 6 % )

Przyrost masy ciała (≥ 7 % przyrost masy ciała : dorośli 7,5 %)

 

Niezbyt często (0,1% ≤ częstość <1%)

 

ból głowy

 

Rzadko ( częstość <0,1%)

 

agresja

agitacja

łysienie

niepokój

Bóle stawów

Dyskrazja ( agranulocytoza , niedokrwistość aplastyczna , eozynofilia , granulocytopenia , neutropenia , pancytopenia , trombocytopenia)

pęcherzowe zapalenie skóry

ból w klatce piersiowej

marskość

zamieszanie

depresja

rumień wielopostaciowy

wykwity

nadmierna potliwość

jaskra

 

 

 

Napady padaczkowe

halucynacje

zapalenie wątroby

nadciśnienie

hyponatremia

zaburzenia koncentracji

bezsenność

mania

Bóle mięśni

Zawał serca

mioklonie

Złośliwy zespół neuroleptyczny

hipestezja w jamie ustnej

nadciśnienie ortostatyczne

parestezje

Koszmary senne ( przerażające sny )

Świąd ( swędzenie )

 

 

 

zatorowość płucna

wysypka

Zespół niespokojnych nóg

Zespół Stevensa-Johnsona

zespół serotoninowy

stan padaczkowy

Zapalenie jamy ustnej

zachowania samobójcze

myśli samobójcze

choroba zakrzepowo-zatorowa

Toksyczna martwica naskórka

drżenie

zatrzymanie moczu

Pokrzywka (pokrzywka )

 

częstość nieznana

 

biegunka

nudności

 

-- 27 paź 2013, 18:01 --

 

Ale osobiście nie sądzę, żeby to było po mircie czy innych przyjmowanych lekach.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dark Passenger, :uklon: dziękuje za wyczerpująca odpowiedź , też mi się wydaje , że nie po Mirzatenie mi to wyskoczyło ... ... jestem teraz w czarnej d.. bo nie mam pojęcia po czym moge to mieć , a najgorsze , że po niczym nie znika :bezradny:

 

a najgorszę jest to , ze mój organizm zaczyna tolerować ten lek , wiec jak znowu mój lekarz mi zmieni na coś innego to znowu kolejne 50 zł pójdzie się ...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×