Skocz do zawartości
Nerwica.com

Filmy i seriale


Magnolia

Rekomendowane odpowiedzi

Po seansie Grawitacji jakoś ciężko ocenić mi ten film. Z jednej strony to zapewne jedna z nielicznych ostatnio sensownych produkcji o przestrzeni kosmicznej, z drugiej strony przez ubogość w bohaterów i miejsc akcji zbytnio mnie nie wciągnęła, a do tego dochodzi trochę irytujących mnie scen. Trzeba jednak pochwalić zdjęcia i próbę realizmu w granicach jakie daje współczesne kino rozrywkowe. Mam wrażenie, że na lekach nie odbieram w pełni wrażeń dźwiękowych, emocji itd., toteż moje odczucia są dość spłycone niestety i nic nie wzbudza we mnie efektu wow ;]

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Reiben,

 

Byłem w kinie pierwszy raz od 15 lat, właśnie na "Grawitacji" i pierwszy raz na seansie 3D, bo byłem ciekaw tej technologii (wcześniej nie sprawdziłem jej, bo kino oferowało same typowe blockbustery, typu Transformers, Iron Man i inne tego typu produkcje). Po obejrzeniu zwiastuna tego filmu i przeczytaniu kilku opinii, postanowiłem się w końcu wybrać. Po za tym obecność pewnego pana odpowiedzialnego za zdjęcia skłoniła mnie do obejrzenia tego filmu.

To, że w filmie było tylko dwoje bohaterów ( a potem jedna bohaterka) w ogóle mi nie przeszkadzało. Fabularnie było dość przeciętnie i po amerykańsku. Aktorsko również, szczególnie w wydaniu Clooney'a (za dużo szelmowskich uśmiechów :D ), a za Sandrą nie przepadam zbytnio. Od strony technicznej mam mieszane uczucie. Jestem bardzo zawiedziony jakością obrazu w kinie, spodziewałem się mega skoku jakościowego, a zobaczyłem rozmyty, ciemny obraz, z bladymi kolorami. Wyglądało to jak DVDRip. Nie przesadzam. Lepszy obraz mam w BRRipach z 1080 na kompie. Brat również to przyznał, także to nie tylko moje marudzenie. Co do efektu 3D,to był on zrealizowany bardzo dobrze moim zdaniem, choć nie mam żadnego porównania. Wrażenie głębi było widzialne przez cały film, a ujęcia tego operatora kamery oraz efekty specjalne były świetne i za to daję duże plusy. Dla mnie 7/10.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ano wiadomo, że obraz w kinie to nie 1080p na ekranie monitora, wielkość ekranu w kinie zmiękcza obraz, do tego dochodzi pewnie manipulowanie ostrością pierwszego i dalszego planu, nie znam się ale czy czasem taśmy, których się używa obecnie nie mają też ograniczenia co do rozdzielczości obrazu, bo jakiej ogromnej rozdzielczości musiałby on być aby na takiej powierzchni dać taką jakość jak 1080p na monitorze. Ja słabo się skupiam na efekcie 3d, toteż czasem mnie irytuje, a do tego nie mam soczewek tylko okulary na okulary, dodatkowo wg mnie filmy 3d dają właśnie jeszcze bardziej mglisty obraz, widziałem już trochę filmów w 3d i wolę jednak 2d w kinie, ale utkwił mi w pamięci z filmu pewien bąbelek bodajże, no miałem go na wyciągniecie ręki :lol:

 

-- 22 paź 2013, 22:34 --

 

No tak, a o tym, że w kinie film jest wyświetlany zapomniałem, to raczej ma duże znaczenie i nawet super projektory nie dają obecnie takiej ostrości, jakości jak hd na plazmie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mushroom,

A skąd wiesz, że ona wróciła?

 

Tak Spock go teleportował.

 

Widzę, że już go oglądałeś, więc po co te nerwy? :D

 

Reiben,

Cóż, w takim razie pozostanę przy swoim 23 calowym monitorze i emkafałkach 1080. Czyde sobie odpuszczę, mimo iż sprawia całkiem fajne wrażenie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Polecam miłośnikom horrorów (ale nie tych sieczkowatych, gdzie podstawą są potwory i krwawa miazga) serial American Horror Story

 

Koleżanka poleciła mi zacząć od razu od 2 sezonu, bo jest świetny i miała rację. Cudownie mroczny klimat, napięcie, czasem przerażające aż miło, ciągłe elementy zaskoczenia i postacie, normalnie wyglądające, bez haków zamiast dłoni hehe, ale sam ich widok mrozi krew w żyłach, niedopowiedzenia, mrok, zepsucie, strach, obłęd i śmierć.

Fenomenalny.

Obejrzałam cały sezon w jedną noc. Nie mogłam się oderwać.

 

Teraz oglądam House of Cards, czyli polityczne gry z Kevinem Spacey. Bardzo wciągający, fabuła wartka, nie można się nudzić i świetna gra głównego aktora.

 

Poza tym mam fioła na punkcie Sons of Anarchy - cierpię, bo leci już ostatni sezon, a serial jest naprawdę wypasiony i mocny.

 

Kocham też wszelakie seriale o wampirach :)

 

Ktoś wspominał o Walking Dead, przetrwałam 3 odcinki z nadzieją, że mnie poruszy, ale niestety, martwi nie byli przerażający, tylko bezbarwni i co najwyżej obrzydliwi. Porzuciłam oglądanie dalszych odcinków, choć serial ma w sumie chyba dobre recenzje.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Muszę przyznać, że czytając tytuły seriali, które większość z Was ogląda, ja w ogóle nie wiem o co chodzi, bo szczerze powiem, że jeśli nawet próbowałam oglądać któryś z nich, w ogóle mnie nie zainteresował...już sam klimat filmu mi nie odpowiadał. No cóż, nie te lata.

Ja lubię w Ale Kino serial Wallander, szwedzki serial na podstawie powieści Henninga. Jest aktualnie nadawany 3 sezon. Jest również wersja angielska, podobno wysoko oceniona w Ameryce i Europie, jednak mnie znacznie bardziej odpowiada ta szwedzka.

 

http://pl.wikipedia.org/wiki/Wallander_(szwedzki_serial_telewizyjny)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A mi się 2 odcinki 4 sezonu Szwęndaczy nawet podobają, myślałem, że będzie straszna telenowela w więzieniu a jednak nie, trup się ściele, zagadki jakieś tam się pojawiają.

Ja czekam aż z niego spierdzielą, w komiksie przegrali z Gubernatorem i musieli spieprzać; teraz jestem skołowany, nie wiem co będzie w kolejnych odcinkach :evil:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

hehe, jestem z odzysku, jeśli rozumiesz co mam na myśli.

 

od tygodnia jestem ponownie singlem, do tego cierpię na bezsenność, złośliwcze :P

 

żądze mam, owszem, żądzę pieniądza :mrgreen:

 

No co Ty?.... Lubię neologizmy i celowe popełnianie błędów - ale w wydaniu innym niż moje zawsze dopytuję %21usmiech.gif

Ja mam bezsenność od 38 lat... a od niedawna faktycznie postrzegać to zaczynam jako dyskomfort (wcześniej było mi bez różnicy)

Pieniądze są OK bo poza inflacją są stałe i logiczne :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tyrr, no ja tez slyszalem, ze dobry i w sumie nie narzekam. Na razie jestem swiadkiem tylko politycznych gierek i kopania dolkow. Ciekaw jestem czy poleje sie jakas krew, bo chyba nie bez powodu glowny obrazek przedstawiajacy ta serie to Frank (czyli Kevin Spacy) siedzacy na tym calym tronie Washingtona a z jego dloni saczy sie krew ;).

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×