Samotność

Hej, co tam samotnicy? Jak minął dzień? Dziś mój dzień przebiegł nawet dobrze mimo że to czwartek - dla mnie najgorszy dzień w tygodniu z nawałem prac. Trochę się posocjalizowałem: a to na kursie językowym, a to na imprezie choć tam raczej zamulałem a moje przybycie na imprezę typu osiemnastka to ultracud. Na koniec ciekawostka - chodzę do szkoły z osobą która nazywa się Robert Lewandowski. Znam Lewego

chodzę do szkoły z osobą która nazywa się Robert Lewandowski. Znam Lewego

a ja pracowałem kiedyś z Agnieszką Chylińską i Jerzym Janowiczem, Krzysztofa Krawczyka i też poznałem. Ale wracając do tematu to widzę że i tak większość tutejszych prowadzi dużo bardziej społeczne życie niż ja, bo rzadko wychodzę z 4 ścian bo pracy i szkoły nie mam.

Szybko wróciłeś z tej imprezy, ale grunt, że wyszedłeś...

PJT, ostatni sensowny autobus do mnie był 20 minut temu

No to luzik, a miałeś jakiś kontakt z płcią przeciwną ?

PJT, troszkę tak tylko wiesz jak wygląda introfobik na imprezie - snucie się od miejsce A do miejsca B przez C.

Jutro najprawdopodobniej idę sam na imprezę, nie strasz introfobią

Nikt mnie nie kocha, nikt mnie nie lubi i... DOBRZE! Ja też nienawidzę ludzi, bo "Ludzkość to zaraza ludzkości".

Edytowane 24 Października 2013 przez Gość

heh ciekawe stwierdzenie..ludzkosc zaraza ludzkosci...hm

PJT, troszkę tak tylko wiesz jak wygląda introfobik na imprezie - snucie się od miejsce A do miejsca B przez C.

dlatego właśnie nie idę na imprezę szkolną, która jest jutro

Ale jednocześnie wiem, że będę wyła wieczorem, że nie poszłam... Choć i tak wybieram mniejsze zło

a czemu nie idziesz ?

dlatego właśnie nie idę na imprezę szkolną, która jest jutro

nigdy nie chodziłem na szkolne dyskoteki itp bo było to dla mnie straszne przeżycie

Bo jestem brzydka, nie mam osoby towarzyszącej, bo nie mam kasy na kupienie jakiejś dennej sukienki do założenia na raz, bo licealistki stroją się jak dziwki, umawiają sobie fryzjerów i inne takie, poza tym najbardziej liczy się before- i afterparty, gdzie będą chlać na potęgę, a nie jestem zaproszona

Bo jestem brzydka

brzydka i gruba czy brzydka i szczupła? Bo to drugie jeszcze przejdzie

brzydka i gruba.

Vett, masz facebooka ? pogadamy

brzydka i gruba.

tez kiedyś byłem nic fajnego

Jeszcze trafiły mi się same niemalże anorektyczki w klasie, więc wyglądam jak totalny i schematyczny pasztet z matfiza. Więc nie mam zamiaru się dobijać na takiej imprezie.

No ale z drugiej strony serce boli...

Mnie do tej pory czasem boli że w czasach szkolnych byłem odludkiem. Pewnie umrę z tym żalem.

Ja już często żałuję, że ominęło mnie tyle głupot z czasów szkolnych, moje życie jest zupełnie jałowe... I czuję, że już od tego się nie uwolnię.

pewnie już tak zostanie

Ja mogłem bzyknąć miss poloni w uk gdybym tylko był normalny, niestety wybrałem bycie prawiczkiem.

Ja niczego nie żałuję z czasów szkolnych, a do rozrywek rówieśników nigdy mnie nie ciągnęło.

Nie szkoda wam czasu dolowac sie tym czego nie zrobiliscie? zamiast myslec o tym co mozecie zrobic

Candy14, Właśnie, ja muszę się zmienić, bo inaczej nie wyrobię. Wypowiadam wojnę moim lękom w przyszłym tygodniu, wywiozę je, zamknę w szpitalu i tam zostawię.