Skocz do zawartości
Nerwica.com

Mój dzisiejszy dzień


daablenart

Rekomendowane odpowiedzi

A moj dzień wygladał tak .Wstałem o 15 od razu sondowanie poziomu leku i ...i atak paniki ,poty ,zawroty glowy,uderzenia gorąca, ogolnie to po raz setny myslałem ,że umieram . Szybki powrot do łóżka ,słuchawki do uszu i trening relaksacyjny Jacobsona cieżko mi to szło ,ale jakoś dotrwałem do końca . Zrobiło mi się trochę luźniej ,napięcie trochę opadlo.Zwykle trening ten stosuję przed snem ,tym razem zrobiłem go podczas ataku i zdaje się ,ze będę trenował zaraz po przebudzeniu . Polecam sprobowac. Link mogę podac przez pw. Pozdrawiam Nerwuski

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja dzisiaj musiałam jechać do miasta 40km sama busem, pozałatwiać parę spraw urzędowych. Przed samym miejscem docelowym myślałam, że mi serce wyskoczy z piersi, ale włączyłam ulubioną muzykę i jakoś przeszło. Pani w aptece poleciła mi mocny lek ziołowy Extraspasmina. Naprawdę uspokaja chociaż czas po którym zaczyna działać to jakieś 30 minut, jednak efekty trzymają długo. Co najważniejsze przeszedł mój 2 tygodniowy ból głowy i to po ibuprom zatoki, widocznie coś z nimi było nie tak. Aaa i przechodząc koło przychodni zapisałam sobie numery psychiatry, może wreszcie się zgłoszę i zacznę terapię. Pozdrawiam gorącą z nad kubka z herbatą :great:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Miałem dzisiaj odpowiadać z pewnego przedmiotu, ale lenistwo spowodowało ciągle odkładanie nauki, ewentualnie tylko lekko rzuciłem okiem. Bardziej zacząłem się uczyć wczoraj wieczorem, ale zbyt mało to było czasu, by nauczyć się dobrze. Repertuar wymówek jest już mocno wyczerpany, więc jak mi się wykładowca spyta, czemu się nie nauczyłem, to mu chyba powiem w stylu "no bo nie i już" i lepiej niech to zaakceptuje, bo inaczej się wkurzę.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Cześć Wam dawno mnie tu nie było..

 

Jestem tu dziś dlatego, żeby w jakiś sposób troszkę Was nakłonić do tego, byście nigdy się nie poddawali, bo jeśli coś jest dla Was ważne, to należy o to walczyć.

Miałam kilka trudnych chwil, ale nie wolno się poddawać.

 

Najważniejsze to wierzyć w lepsze jutro :)

 

Dziś na przykład przyjemność sprawiło mi to, że mogłam kupić prezent urodzinowy mojej siostrze oraz to, ze za moim oknem jest przecudowne słońce.

Poza tym świat jest piękny, dostrzeżcie to, miłego dnia :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie przejmuj sie tym . Mi też już 2 fajne prace przeszły koło nosa , też przez te cholerne lęki ,ale nie ma co sobie zawracac tym glowy. Lepiej postarac skupic sie na leczeniu.

 

Tak samo mam. Mogłam dostać się na fajny staż w biurze, ale lęki wzięły górę, nadal mam propozycje pracy w Niemczech, ale perspektywa że będę tam sama mnie przeraża.

 

A co do dzisiaj: Byłam na grzybach, ale już się kończą. Dowiedziałam się, że w mojej wiosce będą prowadzone zajęcia z fitness. Fajna sprawa. Pozdrawiam gorąco :papa:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

do dupy... obudzilem sie o 14 -> ciagle uczucie niepokoju, od wczoraj mam straszny kwas w buzi (po zjedzeniu zupy, nadal sie utrzymuje) poza tym uczucie goraczki (brak temp)..

 

dostalem hydroxine (czy jakos tak) 25mg ale nic nie pomaga, w ogole sie nie uspokojam, w razie ataku mam brac 1-2 tabletki ale nic...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W sumie, dzień przynajmniej połowicznie nie taki najgorszy. Dosyć wcześnie rano zrobiłam to, co zaplanowałam - czyli wielkie sprzątanie pokoju i mycie klatki myszom. Ale później przegięłam z netem, i z serialami, i w rezultacie zaczęłam się uczyć dopiero niedawno. Wkurzona jestem na siebie, ale jeszcze dam radę coś wycisnąć z dzisiejszego dnia.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jak zwykle, gdy obudziłam się po zmianie czasu miałam małe zamieszanie i niepewność, która jest godzina :pirate: Telefon się rozładował, komputer nie chciał się uruchomić, a zegarek w kuchni... nigdy nie wiadomo czy ktoś już go przestawił. Pozostało mi włączyć radio i czekać kwadrans aż powiedzą. Okazało się, że zamiast 9 jest 8 :great:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ARCYdramat.. kolejny dzien od rana zawroty głowy, drętwienie kończyn, dziwne zaburzenia czucia (jakbym nie dotykal swojej dloni/nogi), dziwny ucisk na twarzy utrzymuje sie do ~3 tygodni. nie wspominam o problemach z żołądkiem, bólach głowy i brzucha... na dodatek stałe uczucie wypchania głowy, ciężkiej głowy, "ruchów" w głowie

 

nigdy nie miałem takich rzeczy i zaczynam watpić że to przez nerwice, nigdy nie utrzymywaly mi się te rzeczy cały dzień... rezonans dopiero w wtorek rano ale każdy dzień dłuży się na zasadzie "dzisiaj wyląduje na pogotowiu/śpiączce/umre". dawke ustalona przez sychatre chyba przekroczylem już trzykrotnie (mialem brac doraznie w razie "zagrozenia" ale te sie utrzymuje caly czas)

 

myslalem ze to moze byc reakcja na nowe lek (paxtin, hydroxinum; wczesniej elicea afobam) ale chyba nie az tak..

 

no nic, w skali dzisiejszy dzień to -10 a jeszcze wieczór i noc...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×