Skocz do zawartości
Nerwica.com

Dzienne Wrony - Nocne Darki (czynne 24 h na dobę)


shadow_no

Rekomendowane odpowiedzi

MamSwojePoglady, no u mnie generalnie na plus, chociaz momentami mam dziwne wahania nastroju. Jednego dnia czuje sie swietnie, drugiego dnia ogladam cos, co ma gejowski watek (zdarzylo mi sie takowy film w sobote obejrzec) i znow dol, ale wybrne z tego. Wiec, generalnie, wiem, o czym mowisz. Bania probuje wkrecac swoje, mimo ze Ty chcesz inaczej ;) .

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Masked_Man, to mnie cieszy, widzę pozytywne nastawienie. Może u mnie z czasem też zacznie lepiej się układać. Ogólnie zrezygnowałam z terapii i leków, chodzę do szkoły... nie powinnam narzekać, a czuję się taka bezbarwna.

 

-- 21 paź 2013, 20:23 --

 

Aranjani, a u mnie tak jak wyżej napisałam do Masked_Man,

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

MamSwojePoglady, W sensie mentalnym - to wszystko oscyluje w kółko - stany mieszane,ale stwierdzam że mentalnie i świadomością jestem w tym samym badziewiu ciągle.

W życiu też niezbyt do przodu.

Ale jakoś żyje :mrgreen: Czemuś leki i terapie rzuciła? (przyganiał kocioł garnkowi ) :pirate:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Masked_Man, i jak bez leków? zauważyłeś jakąś różnicę?

 

Kestrel, rozumiem, no to tak jak u mnie. Najgorsza ta myśl, że to ciągle to samo bagno. Leki rzuciłam, bo psychiatra ze spotkanie na spotkanie stwierdził, że nie może mi już zapisywać z refundacją, a po za tym ciągle czułam się ospała, nie miałam już nawet chęci iść zmieniać leków, psychiatra średnio pomocny... a terapia hm?? stała w miejscu, spotkania z terapeutką wyglądały jak z moją przyjaciółką. Ja tylko gadałam ona kiwała głową, nie widziałam w tym sensu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

MamSwojePoglady, wlasciwie to zadna. Ba, moze i nawet troche lepiej niz bylo podczas zazywania lekow. Wtedy czulem cos w stylu, ze jesli ich nie wezme, to natrectwa beda mnie meczyc i sie jeszcze bardziej nakrecalem. Teraz juz tego nie mam, bo nie zazywam lekow ;) . W ogole Ty nie masz tak, ze jesli jestes w dobrym towarzystwie to zapominasz o swoich problemach?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Masked_Man, to właśnie miałam podobnie z lekami. A co do towarzystwa to w nim czuję się już całkiem okropnie, chociaż są to osoby ''do rany przyłóż'' to tam mam nasilenie objawów. Zaczynam się zastanawiać czy nie widać tego, że jestem spięta, nie wiem co powiedzieć i mózg mi się wyłącza, ogarnia mnie pustka, a moje odpowiedzi wyglądają następująco: tak, no, to nieźle, nie, o to świetnie... jak widać ciężka sprawa :roll:

 

-- 21 paź 2013, 20:35 --

 

Nic ja muszę lecieć z psem, zajrzę tu jeszcze później. Trzymajcie się łobuzy :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Reiben, dobry troll :pirate: ale nie polecam,może skończyć sie ciężką sraką i bólem dupy :pirate:

Gorzej być już nie może, brązową nutę słyszę już od 5 :mrgreen:

 

-- 22 paź 2013, 09:05 --

 

btw ale żeś się Kestrel ustawił, teraz będziesz dostawał paczki 2 razy w roku, pewnie z koksem, stuletnią szkocką i może jeszcze prawdziwą czekoladą...

ja będę następny, czuję to.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×