witam

A co jest Twojej mamie właściwie?

Jest po udarze, znerwicowana i autentycznie nie może spać. Problem w tym że po tabletkach nasennych co prawda się kładzie ale przez jakieś dwie godz. czyta a nawet rozwiązuje krzyżówki(!). Najprawdopodobniej dlatego ponawia dawkę leku

Przecież tak nie można! Już samo w sobie jest dziwne, że podczas rozwiązywania tych krzyżówek nie zaczyna pisać wyrazów od tyłu albo coś z tych rzeczy.. ale czy lekarz nie powiedział jej, że po przyjęciu tabletki należy od razu sie położyć i spróbować sie wyciszyć?? A jak nawet nie powiedział to Ty jej powiedz, pokaż w ulotce, w każdej jest. I jeszcze uzależnienie swoją drogą Powinna pójść do lekarza, skoro nadużywa leków..

Wiesz prawda jest taka, że lekarz rodzinny przepisuje lek i myśli, że na tym kończy się jego rola. Nie uznaje za stosowne poinformować pacjenta jak stosować. Dla mnie jest paranoją, że zapisuje lek nasen i estazolam jednocześnie. Kiedy była przez rok pod opieką neurologa trochę inaczej to wyglądało. Ale wiadomo, prywatna wizyta kosztuje.... za 7-10 minut (tyle trwała rutynowa, comiesięczna wizyta) pacjent płaci 100zł. Wiem bo się w końcu wkurzyłem i zacząłem mierzyć czas...

Co to za lekarz:/ Jak może przepisywać takie leki i nawet nie poinstruować, na głowie postawione... Pokazałeś mamie co jest w ulotce? Może w ogóle idź porozmawiać o niej z tym lekarzem, ciekawe co by powiedział

witam was serdecznie, ja zachorowałam rok temu na depresję i nadal się leczę mam nadzieję, ze uda mi się przezwyciężyć to wszystko...

Mondira, witaj, rozgość się

Cześć Mondira, a leki działają? czujesz się lepiej?

Witaj mondira :)

-- 24 paź 2013, 21:35 --

Josie_86 Pokazałem ulotki i wytłumaczyłem na ile potrafię. Niestety nie widzimy się codziennie więc trudno mi to kontrolować.

Mark, i jak mama zareagowała? Ona mieszka sama? Daleko od Ciebie?

No niestety jest to kilkadziesiąt km. więc nie jestem w stanie jej odwiedzać (kontrolować) w każdy dzień. Co prawda telefonujemy do siebie, ale jakoś nie bardzo wierzę w jej zapewnienia. Zresztą nie codziennie rozmawiamy o tym problemie, bo przecież, jak to w życiu, jest wiele innych spraw do obgadania.

No tak.. a bliżej nie mieszka ktoś, kto mógłby nad tym jakoś zapanować? Rodzeństwo?

-- 01 lis 2013, 02:05 --

No tak.. a bliżej nie mieszka ktoś, kto mógłby nad tym jakoś zapanować? Rodzeństwo?

Jedyne co pozostaje to przekonywać i uświadamiać. Trudno bowiem sobie wyobrazić, aby ktokolwiek każdego wieczoru nadzorował branie leków.

Nie no, to jest jasne, że nikt nie będzie w stanie nadzorować tego w ten sposób. Widzisz jakąś zmianę u niej? Myślisz, że zaczęła się stosować do Twoich porad?

Trudno cokolwiek powiedzieć. Nie sypiam u niej w domu, więc pozostaje wierzyć na słowo. Niby wszystko jest normalnie, ale przecież nikt nie bierze tabsów nasennych w ciągu dnia.

Trudna sytuacja z Twoją mamą.. Trzymam kciuki, żeby udało się doprowadzić to do normy :*

hej! witam wszystkich

hej! witam wszystkich

witamy, co Ciebie do nas sprowadza?

Witam...również zmagam sie z tym pare dobrych lat...w sumie od 21 roku życia ..mam za sobą 2 nawroty ...najbardziej wzieło mnie po urodzeniu synka...6lat już biore ParoGen 20mg. już było wszstko wporządku ...i zdecydowałam sie na odrzucanie oczywiście pod okiem lekarza nie na własną rękę ...w tej chwili odrzucam jestem na dawce 10mg co trzci dzień ...ale niestety znowu pojawiają sie gorsze dni:(...a badzo chciałam odrzucic by mieć kolejne dziecko ...w sumie to jakby ostatni dzwonek Ja mam 33 lata a snuś 6latek i przydało by sie rodzeństwo....ale bardzo sie boje że nie dam rady bo starsznie cieżko....więc wiem co czujesz....pozdrawiam

hej! witam wszystkich

Witaj Farianka. Nie pytam co Ciebie tu sprowadza a zapraszam do dyskusji. :)