Skocz do zawartości
Nerwica.com

Liczy się tylko wygląd


Adidr

Rekomendowane odpowiedzi

carlosbueno, dokladnie. jedyna, chciala byc matka teresa, to nic dziwnego ze sie jej oberwalo.

 

Dlaczego od razu matka teresa? Czy lepiej ustawiona dziewczyna nie mogła zakochać się w kimś mającym mniej kasy?

A to że on tego nie docenił, to już inna inszość.

 

-- 20 paź 2013, 10:23 --

 

U mnie brak kasy wynika z lenistwa, niskiej inteligencji

 

A kto pisał że ma IQ ponadprzeciętne? he :P

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ladywind, zakochac sie moze...ale zakochanie mija....zakochanie to nie miłość. mozna sie co tydzien zakochiwać, ale iście za tym impulsem jest po prostu nieodpowiedzialne i dopuszczalne ponizej lat 18stu chyba ;)

a dla dobra obojga- level musi byc podobny...moze on wcale nie chcial kasy...moze co innego bylo jego potrzebą.chociaz ja myślę,że ludzie jak maja zly okres to robia durne rzeczy- wiążą się z kimś, a jak staja na nogi to widzą wyrażnie ze to tylko była fascynacja albo bezpieczna zależność....

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

zmęczona_wszystkim, zakochanie o niczym nie swiadczy! mozesz byc w kims zakochana ale bycie z kim to musi byc racjonalna decyzja. i zwiazek zeby miaal jakakolwiek szanse musi opierac sie na podobienstwie- jak najwiekszym, tym realistycznym rowniez.

pojscie na jakikolwiek kompromis ma byc minimalne.

zima, dlaczego jestes taka zimna w uczuciach?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A kto pisał że ma IQ ponadprzeciętne? h
no niby mam ale też nie jakoś wybitnie, ale jeśli chodzi o życiowa inteligencję czy inteligencje emocjonalną to katastrofa. Wielu ludzi w pracy uważało mnie za opóźnionego w rozwoju, głupka który nic nie potrafi i nie myśli. Ja to potrafię się tylko mądrzyć na forum w życiu to jestem totalnym fajtłapą i kretynem który nie potrafi najprostszych rzeczy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

merc84, nie jestem zimna. po prostu juz to przerabialam- trzeba racjonalnie podchodzic do zwiazku. bylam kiedys na zabój zakochana w pewnym mężczyźnie. to mnie uskrzydlało, stawałam się lepszym człowiekiem. potem zaczęłam poznawać go blizej...okazało się ze lubi kobiety i lubi sie nad nimi pastwić...nawet sam powiedzial,ze on taki jest- lubi manipulowac ludźmi i taka jego natura i ze jest narcyzem, a nawet ze jego ojciec tez taki jest. a podczas okresu zakochania wydawał się inny...ludzki.

innym razem bylam zakochana w artyście, miał bardzo nieuchwytny charakter- niestały, niestabilny. jako ze wtedy bylam bardzo zaburzona i wiodłam ostre zycie to mi to nie przeszkadzalo, ale jak wychodzilam z okresu zakochania to dostrzeglam ,ze nigdy nie moglam liczyc na jego oparcie, ze to bylo jakby zycie obok siebie.

innym razem poznalam kogos, kto byl zupelnie inny- bardzo racjonalny i przyziemny- troszczyl sie o mnie. nie bylam zakochana, ale lubiłam go coraz bardziej, bardziej niz wszystkich innych.ale bylo za duzo roznic miedzy nami. to nie moglo sie udac. do dzis jednak bardzo go szanuje i czasem jak sie spotkamy to wymienimy kilka slow, ale w zasadzie on pierwszy pokazal mi jak to powinno wygladac...

po prostu miłość to nie jest cudowny środek, sa rzeczy których nawet prawdziwa miłość nie zniesie.

taki skrajny przyklad: jedno z partnerow jest masochista, a drugie jest calkiem normalne. no i jak ma pogodzic swoja wewnetrzna hierarchie z tym ze nie wyobraza sobie krzywdzic partnera, ze nie potrafi sie nad nim znecać? a masochista nie potrafi zyc bez tego. no i juz jest im nie po drodze.

po prostu ludzie maja odmienne natury- ktore musza byc podobne u dwojga partnerow.

bo przeciwienstwa sie przyciagaja , ale tylko do lozka. bo w codziennym zyciu to oznacza wojnę.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A kto pisał że ma IQ ponadprzeciętne? h
no niby mam ale też nie jakoś wybitnie, ale jeśli chodzi o życiowa inteligencję czy inteligencje emocjonalną to katastrofa. Wielu ludzi w pracy uważało mnie za opóźnionego w rozwoju, głupka który nic nie potrafi i nie myśli. Ja to potrafię się tylko mądrzyć na forum w życiu to jestem totalnym fajtłapą i kretynem który nie potrafi najprostszych rzeczy.

a może nie poznałeś dziewczyny ktora by Cie docenila

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

zima

ja obecnie kocham artyste...tak jak u Ciebie na poczatku jest inaczej bo jest zakochanie co zamydla oczy ale z czasem zauwazamy cechy ktore nam nie odpowiadaja

 

moj artysta jest nie uchwytny,,,ciagle za czyms biegnie ma tyle marzen ale...czy realnych

czasem nie moge go zrzumiec

jego zycie to malowanie obrazow...czasem sie zastanawiam czy artysci naprawde maja inne halo niz inni?

 

-- 20 paź 2013, 13:09 --

 

carlosbueno

prosze nie pisz tak o sobie to nie ladnie;-)

fajny facet jestes!!!niech nikt nigdy nie pozwoli wmowic Tobie takich pierdul

idealni nie jestesmy ale tak o sobie nie myslmy

ok!!!??????

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×