Skocz do zawartości
Nerwica.com

SERTRALINA (ApoSerta, Asentra, Asertin, Miravil, Sastium, Sertagen, Sertralina Krka, Sertranorm, Seraloft, Stimuloton, Zoloft, Zotral)


shadow_no

Czy sertralina pomogła Ci w Twoich zaburzeniach?  

103 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Czy sertralina pomogła Ci w Twoich zaburzeniach?

    • Tak
      59
    • Nie
      27
    • Zaszkodziła
      17


Rekomendowane odpowiedzi

oluska39, nawet nic nie mow, ja pochlaniam jedzenie, czekolade to jem cala w 5 minut potem mleko chrupki pozniej kanapka z szynka pozniej z dzemem.......a tak mi sie podobalo ze nic nie jadlam ale w sumie moge nie jesc caly dzien a w nocy jak sie dopadne to jest koszmarnie.

 

czy jest to zalezne od tego ze leki biore rano????i w dzien nic nie jem???tak myslalam czy by sie cos zmienilo jakbym zaczela brac leki np o 23 ????bo nie chce przytyc od pn chce MŻ

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

MalaMi1001, długo bierzesz zolpidem?nie boisz sie uzaleznic ??????ja bralam jakis czas nasen na sen wlasnie i pozniej nie moglam bez nich zasnac. a do tego spodobalo mi sie uczucie ktore towarzyszylo mi jak wzielam. totalne oderwanie od rzeczywistosci niemoc w nogach totalna olewka wszystkiego, na drugi dzien nie pamiętalam z kim i o czym pisalam, hah, to bylo to.

i rozjezdzajace sie literki na komputerze-bańka po całości. ale stwierdzilam ze nie moze to trwac dlugo bo zaczęło mi sie to wlasnie podobać. moja terapeutka co spotkanie pyta czy czasem przypadkiem sobie ich nie załatwiłam, że lepiej jak będę się trzymac od tych lekow z daleka.

 

Jakieś 4 lata temu tylko dzięki temu lekowi byłam w stanie przespać kilka godzin pod rząd w czasie doby. Nie powiem, brałam go dość długo, można powiedzieć, że prawie rok. Zazwyczaj 5mg, codziennie. Bez trudu przeszłam na hydroksyzynę i bez trudu po 2 latach i ją odstawiłam. Zatem w moim przypadku odbywa się to bezproblemowo. Teraz biorę już ze 2 tygodnie znowu i chociaż podoba mi się zjawisko "halt" nie czuje żeby mnie to uzależniało. Jest to biorę, nie ma to nie biorę i zasypiam dłużej.

 

Wczoraj zapodałam sobie 3/4 tabletki Setaloftu. Ten lek to jest jakiś młot, przez chwilę czułam się debil, do którego docierają tylko informacje o tym, że należy wykonać czynności fizjologiczne :P Ale szybko to minęło, dziś już jest ok. Można powiedzieć, że czuję się lepiej, ale nie wiem co by było gdybym stanęła z moim "problemem" twarzą w twarz. Pewnie załamka. Mam jeszcze momentami doły, ale .... Panie i Panowie ... mój mózg odpuszcza sobie nadmierne fantazjowanie :yeah: A jeśli już to o sytuacjach, które nie wpływają drastycznie na moje samopoczucie.

 

Poza tym czuję się okropnie zmęczona, zwyczajne odkurzanie w domu spowodowało, że chodziłam po kilku minutach cała zlana potem. To minie czy wraz ze wzrostem dawki będzie jeszcze silniejsze?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

MalaMi1001, Mi brakuje zolpidemu ale nie chce go miec w swoim otoczeniu bo mi sie za bardzo podoba:)

ciesz sie ze lek na Ciebie zadziałał ze możesz powiedziec ze czujesz sie lepiej.

ja musialam dlugo czekac, jestem jakos w polowie drugiego opakowania jak nie dalej i nie moge stwierdzic czy mi pomogl w 100 procentach ale jest lepiej.

Wraz ze zwiekszeniem dawki bedziesz poczatkowo czula sie gorzej.

Ja teraz idac na spacer spocilam sie jak swinia :PD

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No dziś coś większy dół, jakaś dziwna cholerna nadzieja mnie dopadła i jakoś tak... nic mi się nie chce. Kiedy ja wreszcie zrozumiem, że to wszystko był jeden wielki "żart"? Mam na to jeszcze 3 miesiące :roll:

W każdym razie jedno co mnie bardzo zmartwiło w moim nawrocie choroby to to, że już nie potrafię udawać, że jest wszystko w porządku. Kiedyś w środku wyłam do księżyca a na zewnątrz na ustach uśmiech i pewność siebie. Teraz tego nie ma, już nie potrafię, coś mnie wewnętrznie blokuje. Dlaczego? Czuję jakbym straciła ważną część siebie...

 

W każdym razie uważam, że Setaloft to bardzo silny lek, na mnie przynajmniej tak działa. Jak widzę tutaj osoby, które biorą po 200mg aż mnie ciarki przechodzą. Mnie by chyba serce wysiadło i przy każdym najmniejszym ruchu zalewałby mnie pot :P Ale nie ma fantazji, ale wciąż myślę i nie mogę się pogodzić, dać sobie na luz, zapomnieć, znienawidzić, odrzucić... To minie? :roll:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

MalaMi1001, Kiedy ja wreszcie zrozumiem, że to wszystko był jeden wielki "żart"? - Czyli do dokladnie chcialabys zeby było lub było żartem ?????? no ja też Ci powiem ze dziwie sie ludziom ktorzy biorą 200 :P:P moze nie ze dziwię bo jak trzeba to trzeba ale mi na 75 bylo mega zle i czasem jest nadal ale 200 to juz bym chyba chodzila po scianach

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Poza tym czuję się okropnie zmęczona, zwyczajne odkurzanie w domu spowodowało, że chodziłam po kilku minutach cała zlana potem. To minie czy wraz ze wzrostem dawki będzie jeszcze silniejsze?

 

U mnie z każdą większą dawką było gorzej. Od niedawna, kiedy jestem na 150, dosłownie płynę- na szczęście tylko w nocy. No i za każdym razem mijało więc mam nadzieję, że i teraz szybko przejdzie :)

 

no ja też Ci powiem ze dziwie sie ludziom ktorzy biorą 200 :P:P moze nie ze dziwię bo jak trzeba to trzeba ale mi na 75 bylo mega zle i czasem jest nadal ale 200 to juz bym chyba chodzila po scianach

 

A ja zazdroszczę tym, co na nich 50 działa... naprawdę. Ja 150 nawet specjalnie nie czuję, ale podobno przy silnych lękach to tylko wyższe dawki działają. Pewnie i 200 mnie czeka, ale nie wiem jak moj portfel to zniesie... echhhh

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

renee.madison, poproś lekarza o zotral. refundowane to ja za opakowanie placilam 11 zł wiec wydaje mi sie ze to malo ????

ja tak sobie mysle czy to zawsze tak jest???????Ze zaczyna sie brac ten lek to pozniej jest ok, wiec organizm sie przyzwyczaja i znow wracaja leki więc się podwyższa dawkę, znow wiec z czasem jest lepiej i tak ciągle trzeba zwiększać z zwiększać?????bo ja zaczelam brac te 75 i czuje sie juz powoli coraz lepiej jakby lęki mijały chociaz nie całkiem ale jest roznica i znow za jakis czas przejdzie?????

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

MalaMi1001, Kiedy ja wreszcie zrozumiem, że to wszystko był jeden wielki "żart"? - Czyli do dokladnie chcialabys zeby było lub było żartem ??????

 

Nie, to był żart a ja myśląc, że jestem silna pozwoliłam się w to wciągnąć. Było dobrze do czasu kiedy usłyszałam, że nie ma o czym ze mną rozmawiać i jestem aspołeczna. Cóż, tutaj siła się skończyła. Więc to był tylko kolejny żarcik jaki zrobili sobie ze mnie ludzi i los. Ale jakoś ciężko mi to zwyczajnie zaakceptować. Przecież to nie pierwszy raz kiedy życie pokazało mi figę z makiem. Ja to wiem, ale mój mózg produkuje jakieś dziwne uczucia i tej wiedzy "nie czuję". Wiem, ale nie czuję.

 

renee.madison, poproś lekarza o zotral. refundowane to ja za opakowanie placilam 11 zł wiec wydaje mi sie ze to malo ????

ja tak sobie mysle czy to zawsze tak jest???????Ze zaczyna sie brac ten lek to pozniej jest ok, wiec organizm sie przyzwyczaja i znow wracaja leki więc się podwyższa dawkę, znow wiec z czasem jest lepiej i tak ciągle trzeba zwiększać z zwiększać?????bo ja zaczelam brac te 75 i czuje sie juz powoli coraz lepiej jakby lęki mijały chociaz nie całkiem ale jest roznica i znow za jakis czas przejdzie?????

 

Nie wiem na jakiej zasadzie to działa, ale tak jest, że w pewnym momencie lek przestaje działać. Ja biorąc 225mg wenlafaksyny oprócz silnego zmęczenia czułam jakbym łykała cukierki, a to już była chyba maksymalna dawka. Ale nie powiem, że wyciagnęło mnie to z masakrycznego doła, ja tylko nie byłam świadoma tego, że pewne rzeczy trzeba sobie wytłumaczyć a leki w tym nie pomogą. I naprawdę dłuuugi czas było dobrze, normlanie, czułam się fantastycznie bez wszystkich prochów. Teraz też powinno być dobrze, ale tak jak pisałam wyżej, logika swoje a mózg swoje. Więc coś jest ewidentnie nie tak.

 

W każdym razie dzisiaj wzięłam już całe 50mg sertraliny i czuję się lekko "walnięta w głowę", ale w sumie to takie nawet fajne uczucie :P Gdyby nie to, ze muszę siedzieć w robocie byłby to całkiem przyjemny stan :P

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

renee.madison, poproś lekarza o zotral. refundowane to ja za opakowanie placilam 11 zł wiec wydaje mi sie ze to malo ????

ja tak sobie mysle czy to zawsze tak jest???????Ze zaczyna sie brac ten lek to pozniej jest ok, wiec organizm sie przyzwyczaja i znow wracaja leki więc się podwyższa dawkę, znow wiec z czasem jest lepiej i tak ciągle trzeba zwiększać z zwiększać?????bo ja zaczelam brac te 75 i czuje sie juz powoli coraz lepiej jakby lęki mijały chociaz nie całkiem ale jest roznica i znow za jakis czas przejdzie?????

 

Tak, jak już kiedyś pisałam-bardzo bym chciała brać zamiennik, ale z moimi silnymi lękami to mało prawdopodobne... Jedynie po zolofcie nie czuję skutków ubocznych (pewnie siła sugestii). No i nie mieszkam w Polsce... tu ceny zamienników są tylko nieznacznie niższe-dlatego wolę pozostać przy oryginale.

 

Na pewno organizm się przyzwyczaja po jakimś czasie (ale myślę, że to raczej po kilku latach dopiero), fakt, że czujemy się gorzej po jakimś czasie oznacza, że stosowana dawka nie jest odpowiednia jeszcze.

Pocieszę Cię, gdy chorowałam parę lat temu wystarczyła mi dawka 100mg, po roku odstawiłam i cztery lata miałam spokój.

Ja zawsze się stresuję zwiększaniem dawki, ale mój lekarz uspokaja mnie mówiąc, że nawet 200mg to nie jest duzo ;p

 

 

Nie wiem na jakiej zasadzie to działa, ale tak jest, że w pewnym momencie lek przestaje działać.

 

W każdym razie dzisiaj wzięłam już całe 50mg sertraliny i czuję się lekko "walnięta w głowę", ale w sumie to takie nawet fajne uczucie :P Gdyby nie to, ze muszę siedzieć w robocie byłby to całkiem przyjemny stan :P

 

Całe szczęście, że jest tak ogromny wybór leków + prace nad kolejnymi specyfikami, że nawet jak jakiś lek przestanie na nas działać-mamy tyle innych możliwości :)

 

Ja po sertrze nigdy nie małam uczucia "walnięcia", ale po mianserynie i owszem-nie powiem, miło być "za szybą", coś jak na lekkim rauszu bez poźniejszego kaca.

Z tego względu nie tykam benzo, bo wiem, że może być tak suuuper właśnie, a to żadne wyjście.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mam dośc bólu na sertralinie!!! Od 8 dni na 30mg , od 2 dni zle sie juz czuje. Gdyby jeszcze te plecy tak nie bolały..echh.

Zauważyłam dołujący nastrój, wiele rzeczy i sytuacji mnie wkurza. Jakieś lęki...a tak było pięknie :cry:

 

plecy bolą Cię na sertralinie? Dziwny objaw. Jak długo już bierzesz?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To bardzo dziwne, ciężko mi jest sobie wyobrazić co jedno ma z drugim wspólnego. No ale przecież nawet nie wiemy jak te leki do końca działają, więc może coś z czymś gdzieś i ból gotowy.

 

Ja zauważyłam, że to, że jest lepiej to chyba moja wkrętka. Chciałabym chyba, żeby tak było. Pisałam, że nie mam fantazji, ale one chyba "dzieją się" gdzieś głęboko w mojej podświadomości, bo niby nie myślę, ale mam jakieś dziwne "oczekiwania i wkrętki", których już nie rozkminiam tak jak przed braniem leku, ale w tej chwili znów poczułam głeboki zawód, że coś czego pragnę się nie wydarzyło. A ja wcale o tym nie myślałam, ale gdzieś to koorva musi tkwić! I teraz jestem zdołowana, bo mając świadomość, że się to nie wydarzy mój umysł i tak czyha gdzieś z tymi swoimi chorymi jazdami żeby tylko zawładnąć moją logiką. Koorva mać! :evil::cry: Czemu urodziłam się tak porąbana?! :evil::why:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Oprócz efektu pierwszej tabletki utrzymującymi się skutkami ubocznymi były:

- wenlafaksyna i escitalopram: pocenie nocne

- fluoksetyna: suchość w ustach

- teraz reboksetyna: zatwardzenia.

 

Poza tym nic strasznego, teraz biorąc sertralinę nawet kołatanie serca mi przeszło.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie każdy ma skutki uboczne taka jest prawda.Jeden odczuje kołatanie a tak jak u mnie,,,wychodzą praktycznie wszystkie cielesne. Taki urok mojego organizmu i nic na to nie moge poradzic.

 

Uboki nawracają przy podwyzszeniu dawki- ale lekarz mnie uprzedził widząc moją wrażliwosc na leki.

Najgorsze jest to,ze cieżko jest mi uprawiac sport bo nie wiem już co mnie boli. Znow sie okaże,ze na 30mg bede jechac 6 tygodni aż sie organizm przestawi. Zyc nie umierac i smiac sie ile wlezie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja rzadko przy zwiększaniu dawki mam jakieś problemy. Za to zmiana leku na inny to juz inna bajka. "Efekt pierwszej tabletki" czyli jedna wielka masakra a potem następna dawka już OK. Mój lekarz też mówi, że jestem wrażliwa na leki, dlatego nie chce mi przepisać paroksetyny. Ja natomiast uważam, że fakt reagowania orzez mój organizm na nową substancję nie przesądza o tym, że jestem jakoś szczególnie wrażliwa.

 

Biorę już sertralinę jakiś 2 tydzień i nie czuję żadnych opłakanych skutków, nawet kołatanie serca i mroczki przed oczami po wejściu na 2 piętro mi przeszły.

 

Mam do was pytanie. Na ulotce Setaloftu jest napisane, że lek zaczyna działać po ok tygodniu do dwóch. Czyli jeżeli minęły już 2 tygodnie i nie czuję super zadowalającego działania to to jest koniec wkręcania czy jeszcze coś się może wydarzyć?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

MalaMi1001, poczekaj i daj sertrze szansę :) Niektórzy czują działanie po 2 tygodniach, inni po miesiącu, a bywa, że po 2 dopiero zaczyna działać.

 

Nie no pewnie, że dam, na razie nie mam innego wyjścia. W sumie niewiele mi zostało silniejszego do przetestowania. Mam tu na myśli paroksetynę :P Ale ogólnie nie jestem zadowolona z leczenia, za pierwszym razem tak jak zadziałała na mnie wenlafaksyna nie zadziała już chyba nic nigdy. W ciągu tygodnia zapomniałam o swoich problemach i już nigdy więcej mnie nie dręczyły. Teraz natomiast jest to takie wszystko na pół gwizdka :cry:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

MalaMi1001, są różne kombinacje leków, nie tylko paro Ci zostało :) Ale może wcale nie trzeba będzie kombinować- daj czas sertralinie. A jakie w ogóle masz problemy? Tzn na co się leczysz?

 

I pytanie, czy ktoś miał jadłowstręt na wyższych dawkach? Nie jestem w stanie nic zjeść, zero apetytu. Rano jakoś wmusze w siebie sniadanie (żeby leków na pusty żołądek nie brać), ale później nic. Przejdzie?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

MalaMi1001, są różne kombinacje leków, nie tylko paro Ci zostało :) Ale może wcale nie trzeba będzie kombinować- daj czas sertralinie. A jakie w ogóle masz problemy? Tzn na co się leczysz?

 

I pytanie, czy ktoś miał jadłowstręt na wyższych dawkach? Nie jestem w stanie nic zjeść, zero apetytu. Rano jakoś wmusze w siebie sniadanie (żeby leków na pusty żołądek nie brać), ale później nic. Przejdzie?

 

No i właśnie złapałam mega doła. To był taki jakby wjazd wspomnień, świadomości pewnych rzeczy, cykliczności i powtarzalności historii w moim życiu. Takie uczucie aż się włosy na głowie jeżą. :cry: Ja leczę się na dystymię, nerwicę lękową i zaburzenia adaptacyjne. W zasadzie moim największym problemem są fantazje, które doprowadzają mnie na samo dno rozpaczy w chwili kiedy zdam sobie sprawę, że to co projektuje mój mózg się nie zdarzy. Poza tym reaguję depresją na odrzucenie. Fantazje sertralina wyeliminowała, ale nie żal, wściekłość, ból i poczucie, że się do niczego nie nadaję i nigdy nie ułoży się tak jakbym tego chciała.

 

Co do jedzenia to jem, bo muszę. Czuję ssanie w żołądku i tylko dlatego jem. Ale ten skutek uboczny mi akurat nie przeszkadza, bo jedzenie uważam za fizjologiczny przymus, nie przyjemność :smile:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×