Skocz do zawartości
Nerwica.com

Samotność


ixi

Rekomendowane odpowiedzi

PJT, dasz rade życze udanej zabawy mimo wszystko.

Kestrel, zależy jakie towarzystwo bo takie w którym czujesz się żle to już wole być sama z resztą ja lubie samotność potrzebuje jej by się wyciszyć ile się da tyle z tego korzystam.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A ja chętnie posiedziałbym przy kimś teraz, i pogadał bym, żeby to była rozmowa taka luźna... kiedy by się chciało coś powiedzieć to bym mówił a jak niał ochotę pomilczeć to pomilczał.

a mi się już w ogóle nie chce gadać ( najczęściej ) ,wystarczy mi tu się na Forum wygadać i srał pies .

Nie potrzebuję więcej Towarzystwa( na co dzień) niż Żona i dziecko . Reszta ludzi pierdu pierdu w sumie o niczym co mnie interesuje . Jakieś spotkania ? zostawcie mi troche powietrza! Gadać mi się chce dopiero jak sobie przypalą porządnie trwska , dlatego od czasu do czasu palę .

Milczeć z innymi to już w ogóle nie lubię ,męczy mnie to jeszcze bardziej . Nie chcę nikogo obarczać swoimi wewnętrznopściami, jak i tak nic żadna jemioła nie pojmie, strata czasu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witajcie. Właśnie skończyłem przyglądać się meczowi. Oczywiście przyglądałem się z politowaniem wiedząc że nasi piłkarze pokażą się z "najlepszej" strony i moje oczekiwania zostały spełnione szczególnie.

U mnie to jest tak, że jak jestem w nowej grupie ludzi to ci często chcą mnie socjalizować to zapraszają na wyjścia ale uparcie odmawiam. W końcu stwierdzają że nie warto kopać się z koniem i nie zapraszają ad personam. Oczywiście przychodzą zaproszenia na FB na wydarzenia osiemnastkowe ale one mnie nie ruszają. Liczba osiemnastek jakie ja zaliczyłem to 3 podczas gdy inni zaliczyli 30.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A jest tutaj ktos kto nie pije alkoholu i jest zapraszany do znajomych? Lub w ogole.. zapraszany? Albo czy ma znajomych do wyjscia poza 4 sciany?

ja nie piłem, czasem dostane zaproszenie na fb, ale albo klubowka za ktorymi nie przepadam, albo jakieś kulturalne (na czym sie nie znam)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A jest tutaj ktos kto nie pije alkoholu i jest zapraszany do znajomych? Lub w ogole.. zapraszany? Albo czy ma znajomych do wyjscia poza 4 sciany?

ja nie piłem, czasem dostane zaproszenie na fb, ale albo klubowka za ktorymi nie przepadam, albo jakieś kulturalne (na czym sie nie znam)

 

Na fb sie nie liczy - mowie o realnych.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

PJT

a ja zaczynam 30-stke juz w grudniu;-)i nadal jestem stara panna ehhehe

planow nie ma zadnych bo co tu swietowac?

 

 

a jak Wam mija sobota...u mnie jak zawsze samotnie bez tej drugiej polowki dobrze ze jest synek to on mnie trzyma w pionie ale smuci mnie czas w samotnosci

 

do mojego centrum rehabilitacji przychodzi sporo starszych ludzi,,,sporo jest tez samotnych ktorzy zawsze jak z nimi rozmiawiam mowia mi ze nie ma nic gorszego niz samotnosc,,,i tak patrze na te babcie na tych dziadkow co szukaja towarzystwa,siedza i przeciagaja czas rehabilitacji zeby tylko byc tam gdzie ludzie

bo czeka ich samotnosc po powrocie do domu,,,i widze siebie za parenascie lat...przygnebiajaca wizja

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

PJT

wiem ze to przykre...

czasem mam tak ze ciesze sie ze jestem sama...ale czasem jest mi zle

kazdy z nas ma inna osobowosc,inne potrzeby

 

ja zmienilam sie

jak zaczelam brac leki i leczyc sie na depresje mialam 20-21 lat

inaczej patrzylam na swiat

duzo podrozowalam przed choroba

myslam ze temu sie poswiece...uwielbialam wolnosc-zawsze dobrze czulam sie bedac w Grecji czy we Wloszech-uwielbiam slonce

 

taka nie zaleznosc

 

a teraz mam 30 lat i wiele spieprzonych zwiazkow z mojej winy

wiec wiem ze to jak jest to ja sie do tego przyczynilam;-)glupia jestem i bylam...

 

-- 12 paź 2013, 16:03 --

 

To jakbym był paranoikiem, oglądającym się za siebie

To jakby trąba powietrzna w mojej głowie

To tak, jakbym nie mógł zatrzymać tego, co słyszę wewnątrz

To tak, jakby ta twarz wewnątrz była tuż pod skórą

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Moim towarzyszem niezmiennie w soboty jest od ~4 lat - komputer,blaszane pudło i ludzie w sieci są moim towarzystwem.

Jest jeszcze rodzina, z którą interakcje są zupełnie nonsensowne,bo jaki jest cel słuchać przewałkowanej miliard razy krytyki o wszystko...?

Nuuda.

To wolę sieć.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×