Skocz do zawartości
Nerwica.com

PAROKSETYNA (Arketis, ParoGen, Paroxetine Aurovitas, Paroxinor, Paxtin, Rexetin, Seroxat, Xetanor)


Ania

Rekomendowane odpowiedzi

Agafarma , według mnie za szybko schodziłaś z leku i stąd te nie wesole rewelacje . Ja juz jadę na tym leku koło( już nawet nie liczę ) ale będzie z 3-4 lata jakoś . Zaczynałem od 5mg i to nie codziennie , tylko jak gorzej było . Potem mądry koleś ( z Tego Forum ) poradził mi ,żebym brał nawet malo , ale codziennie. Posłuchałem się fachowca i to był strzał w dziesiątkę. Od razu przestały mi dokuczać te zdecydowanie gorsze dni ( choc lekkie kryzysy i dzisiaj bywają). Potem , jak zauważyłem ,że 5 mg to za malo , to wskoczylem na 10 mg. Od paru dni jestem juz na 15mg i taka dawka służy mi na dzisiaj najlepiej . Nie mam w tej chwili żadnych skutków ubocznych ( zupełnie jakbym nić nie żarł). W pewnym sensie jestem " uzależniony " od tej substancji , ale dopuki sprzedaja to w aptece za grosze i zawsze jest to na wyciągnięcie ręki, to nie martwię sie co będzie jutro w tej kwestii.

Mam zwajchrowany mózg , to niestety jak cukrzyk muszę sie pompować psychiatryczną insuliną , a nie walczyć o to by pokazać i udowodnić sobie ,żem taki mocny i radę sobie dam bez wszelakiej chemii . Kiedyś to jeszcze tak często myslałem , ale ja juz po 40 i tego typu ekologiczne wstawki w ogóle mnie nie biorą. Może będę musial żryć to do końca życia , nie wiem ,,,ale żeby zawsze pomagało , to juz będzie dobrze .

Zejdż dziewczyno to minimalnej dawki , która Ci w miare pomaga i na niej steruj do przodu . w gorsze dni bierz więcej ( nawet o 5 mg ) a w lepsze zaniżaj z dawkami.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ostatnio w necie znalazłem fajny poradnik jak sobie radzić z lękiem itp. czytając to czuje sie jakbym chodził do psychologa, polecam bo jest tam mnóstwo metod i strategi...w sumie to coś w stylu książki...przeczytanie tego to moim zdaniem spory krok w celu psychologicznej pracy nad sobą, ogólnie jestem pod wrażeniem i pomyślałem że kogoś może to zainteresować a mówie wam że warto....wystarczy w google wpisać "Judith Bemis i Amr Barrada - Oswoić lęk. Jak radzić sobie z niepokojem i napadami paniki" i gdzies tam można sobie ściągnąć za darmo....

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Czy wogole dawka 10 mg oddziałowuje na człowieka jakos ? Bo brałem 3 dni pierwsze 10 mg pozniej 7 dni 20 MG ale sie zle czulem i dzis znowu pierwszy dzien na 10 mg i w sumie dziwnie sie czułem ale siły mi wróćiły tylko troche poddenerwowany jestem i zaczerwieniony... Czy dawka 10 mg ma jakis sens ? pytałem psychiatry mowiła ze tak ale moze tak mowila tylko zeby zobaczyc jak dziala placebo ? co o tym myslicie

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dziękuję za Wasze odpowiedzi :)

Wczoraj wieczorem wzięłam półtorej tabletki i dzisiaj daje się żyć. Myślę, że spróbuje przez dłuższy czas brać 1. A potem zmierzę się z 0,5.

 

xmarcin92

Tak, moje studia są bardzo stresujące, aczkolwiek teraz na razie nie mam powodów do tego, żeby się martwić- już bliżej końca :)

Mam trochę rozterek w życiu osobistym i może to wszystko naraz się nałożyło- chyba nieodpowiedni czas na odstawianie tabletek, z resztą jeszcze jesień robi swoje. Najgorsze są wieczory...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

nie schodz z dawki drastycznie, czytałem na internecie ze dawka terapeutyczna do 20 mg psychiatrka kazała mi zejsc na 10 mg przez miesiąc a pozniej sie zobaczy, macie wiedze czy wogole są jakies dzialania na fobie w dawce 10 mg ? czy wogole na cos dziala taka dawka ?>

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie mam pojęcia co do tego.

Jednak wszędzie, gdzie sprawdzałam, zalecana dawka to 20 mg. Aczkolwiek trzeba brać pod uwagę cechy osobnicze- to jest jednak substancja chemiczna, która działa na organizm. Po prostu jeden potrzebuje więcej, drugi mniej, na innego wcale nie zadziała. Tym bardziej, że chodzi tu o sprawę bardzo delikatną i zmienną jaką jest psychika człowieka.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witajcie

Mam pytanie bo nie wiem co robić. Leczę się na nerwicę bardzo mocna silnymi objawami somatycznymi. Brałem różne

leki między innymi paroksetyne ale w miarę jak brałęm było gorzej, wiem że ten lek trudno odstawić a zrobiem to na

własne życzenie i było nieciekawie. Od ponad roku brałęm trittico i mirtagen ale i tak były bezsenne noce u mnie

a pani mi go bardzo zachwalała ten lek. Dziś byłem u lekarza, zmieniłem i on przypisał mi xetanor czyli paroksetyne ponownie

i powiedział żebym odstawił trittico i mirtagen i nie wiem co robić czy znów brać tą paroksetynę czy zostać przy trittico i mirtagenie.

Pomóżcie i poddpowiedzcie co robić w tej sytuacji , do tego przypisał mi imovane a tego to już wogóle nie chcę tykać.

Pozdrawiam Krzysztof

P.S Co polcacie na nerwicę lękową?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Agafarma, wydaje mi sie ze za szybko schodzisz z tej dawki (ale pamiętaj o tym, że forumowe porady to nie sa profesjonalne i obiektywne). Z 2,5 tabletki do pół w 4 miesiące to szybkie tempo. Teraz to maialaś bardziej zespół odstawienia niż, chorobe. Kalebx3, dobrze Ci napisał - wejść na minimalna dawke, kora dziala. Dać sobie wychnienie. Chodzić na terapie i odstawiac wolniej w miejszych dawkach i dłuższych odstępach czasu. Jak zmnijeszalem z calej tabletki do połowy to milem ogromne problemy z koncentracja i w sumie te wszystkie o których piszesz.

 

Stifler19, Czytałem tę ksiażke i faktyczne sa tam dobre porady. Na pewno troche pomogła.

doczytalem tylko do 30 strony ze względu na mala czcionkę, a jak sie ja zwieszy to sie caly uklad rozsypuje.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dziś wziąłem pierwsza dawkę xetanoru ciekawe czy w miesiąc postawi mnie na nogi.

Odstawiam trittico powoli i przechodzę na xetanor, ciekawe czy będę lepiej po tym spał,

oprócz tego biore sie za sport i medytacje. Boję się że upośledzi to funkcje seksualne i przytyje

bo brałem już kiedyś parogen. Tak źle i tak niedobrze. :why:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

U nas 60 mg nie dało kompletnie nic na NN, ale też - na szczęście - nie dało żadnych skutków ubocznych.

 

Positive88, mój chłopak teraz bierze zestaw taki, jak widzisz w podpisie, czyli z tego, co Cię interesuje paroksetynę z risperidonem (neuroleptyk). Jedyne, co zauważyłam, to że po wzięciu risperidonu i trazodonu zasypia w 5 minut, a w nocy bełkocze takie historie, że głowa mała. Relacji z paroksetyną nie widzę, bo paroksetyna jakby w ogóle nie robiła na nim wrażenia.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

hej, mam pytanie, czy ktoś z was brał paro razem z neuroleptykami? Jeśli tak to jak na was to podziałało?

 

bralem razem z fluanxolem (w malych dawkach) i moim zdaniem paro za mocno blokuje dopamine bo fluanxol prawie wogole nie dzialal albo poprostu tak mocno paro zamulala bo oooo zamulala, tak :evil: ... chyba ze chodzi ci o neuro blokujace dopamine to w tym przypadku niewiem jak takie zestawienie dziala.

fluanxol z citalem bardzo dobrze dzialal, prawie jak przyjmowany solo.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ostatnio zmniejszyłem z 45 mg do 40 i po dwóch dobach już czułem skutki odstawienne: gorszy nastrój, płytki sen, brak energi, nic sie nie chce, nadwrażliwość na dźwięki....wczoraj wróciłem do 45 mg i już normalnie jest....biorąc pod uwage że chciałbym w przyszłości zmniejszyc dawke ciekawy jestem ile czasu zajmuje powrót do normalnego stanu po zmniejszeniu dawki...w ile dni bądź tygodni sie organizm regeneruje???

 

positive88 pewnie zmulająco, uspokajająco i nasennie...jakis czas temu przetestowałem pernazyne, chlorprotiksen w bardzo małej dawce: efekty-uspokojenie, senność, nic sie nie chce, zamulenie, depresyjność..najlepiej brać na sen, ja po pernazynie na drugi dzień czułem sie bardziej zrelaksowany, więc doszedłem do wniosku że neuroleptyk najlepiej na noc brać żeby być za dnia w dobrej formie...no i najlepiej zaczynać od bardzo małej dawki...kwetiapina ponoć mocna na sen i uspokojenie, przetestuje w przyszłości do paroksetyny...daj znać za jakiś czas jak działa ten mix:)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

kochani forumowicze, dzisiaj wröcilam z urlopu

bylo super!!!

zero fazowania

pierwsze 2 dni spedzilam w szczecinie, a to oznacza latanie po najwiekszych centrach handlowych i bylo super!!!

kolejne dni w miedzyzdrojach, rewelacja, ladna pogodna, szum morza, spanie do bölu

a dzis w domu myslalam ze padne, taki syf möj kochany synus urzädzil

normalnie bylam bliska zejscia.

wiec naströj urlopowy szlag trafil :roll:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×