Skocz do zawartości
Nerwica.com

ZOLPIDEM(ApoZolpin, Hypnogen, Nasen, Noxizol, Onirex, Polsen, Sanval, Stilnox, Zolpic, Zolpidem Genoptim/Vitabalans, ZolpiGen, Zolsana)


Gość

Czy zolpidem pomógł Ci w Twoich zaburzeniach?  

92 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Czy zolpidem pomógł Ci w Twoich zaburzeniach?

    • Tak
      71
    • Nie
      10
    • Zaszkodził
      14


Rekomendowane odpowiedzi

W sumie jeżeli po wzięciu tabl śpię mniej niż 7h to i tak nie jestem w stanie wstać, budzik dzwoni, wyłączam go i przewracam się tylko na drugi bok

A może trzeba by się zastanowić na zachowaniem tzw higieny snu? Jak piszesz lubisz sobie rano pospać. Spróbuj kłaść się i wstawać mniej więcej o tej samej godzinie. Myślę że z czasem Twój zegar biologiczny przestawi się tak, że może i tabsów nie będziesz musiała brać.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W sumie jeżeli po wzięciu tabl śpię mniej niż 7h to i tak nie jestem w stanie wstać, budzik dzwoni, wyłączam go i przewracam się tylko na drugi bok

A może trzeba by się zastanowić na zachowaniem tzw higieny snu? Jak piszesz lubisz sobie rano pospać. Spróbuj kłaść się i wstawać mniej więcej o tej samej godzinie. Myślę że z czasem Twój zegar biologiczny przestawi się tak, że może i tabsów nie będziesz musiała brać.

 

Higiena snu to jedna wielka bujda. Żeby to działało trzeba być chyba superwyluzowanym człowiekiem, który nie ma żadnego problemu. Ja z racji tego, że pracuję mam uregulowany tryb życia, codziennie wstaję o 6:30, kładę się o 22-23. I co? I nic. W ciągu tygodnia budząc się o tej 6:20 zdarza mi się zasnąć kamiennym snem i nie słyszeć budzika o 6:30. Jak już wstanę i tak jestem nieprzytomna w ciągu dnia, po powrocie z pracy muszę z 1,5 godziny się kimnąć. Jeśli nie mam nic na głowie zasnę w miarę szybko wieczorem, jeśli mam doła potrafię nie spać całą noc. W weekendy nie ważne, o której wstanę cały dzień jestem nieprzytomna. Teraz jako tako trzyma mnie przy życiu reboksetyna i daję radę bez popołudniowej drzemki. Dużo zależy od uwarunkowań danego organzimu, gdzie "higiena snu" nie niewiele się zdaje.

Dla mnie zolpidem to cudowny lek, który w jednej sekundzie urywa moje fantazje i pozwala odpocząć mojemu mózgowi. Po zolpidemie nigdy nie pamiętam snów, więc jeśli zasypiam snując sobie jakieś gówniane scenariusze zolpidem w jednej chwili ucina mi myślenie i budze się rano. to takie cudowne o niczym nie myśleć i nie czuć się jak w maglu. Poprosiłam ostatnio doktorka o przepisanie czegoś na sen co zwala natychmiast z nóg i dał mi właście zolpidem :lol: Złoty chłopak 8) To jest w ogóle mój idol 8)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Uważaj MałaMi... Znam to przyjemne odcięcie i... bardzo ciężko się z nim rozstać. :? Ja już próbuję przeszło 3 lata.

 

Ja próbowałam zolpidemu już 4 lata temu i bez problemu odstawiłam. Dla mnie lek nasenny jest równoznaczny z występowaniem problemów, nie ma problemów jest normalny sen. Więc przestanę myśleć nie będę jeść zolpidemu. Ale dziękuję za rady :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A również narzekasz na takie objawy jak moje? Ja dzisiaj zdałam sobie sprawę z tego, że tak silne potrafie skupić się na swoich wyobrażeniach, że to co mówię w myślach wypowiadam również na głos. To schizofrenia czy co? Miałam tak w wieku 15-16 lat. Dlatego taki lek jak zolpidem jest zbawianiem dla mojego magla w głowie, bo nikt nie potrafi mnie poprawnie zdiagnozować.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kłade sie i wstaje codziennie o podobnej godz, a tabsy muszę brać, bo mam koszmary i to takie serio serio koszmary typu ktoś zabija mnie nożem itd, budze sie cała mokra, albo z płaczem i nie wiem co sie dzieje

Ok podam ci stronę właśnie o koszmarach sennych i nie tylko. Autorem tych artykułów jest nie kto inny jak dr Michał Skalski światowy specjalista od leczenia snu... Jest to psychiatra, który leczy nie tylko tabletkami. http://www.nabezsennosc.pl/artykuly Myślę że wiele z tego możesz skorzystać. Opowiedz o swoich wrażeniach po przeczytaniu artykułu a może i kilku.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Od 3 tygodni nie wzięłam ani jednej tabletki zolpidemu, to mój rekord ok kilku lat, wcześniej brałam co 2-3 dni. Teraz sama zasypiam i sama się budzę. Myślałam, że jestem skazana na zolpidem do końca życia. A tu mój organizm pozytywnie mnie zaskoczył.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Bralem jakis czas temu i ladnie usypialem na cale noce jednak po 2tyg tolerancja wzrosla i trzeba bylo brac wiecej a i tak zdazalo sie budzic 2-3 razy w nocy. No i z rana lekka zamula, kapec w pysiu. Aktualnie znow biore na jakis czas. Jednak wole dormicum nie mam zadnych ubocznych i jeszcze skuteczmiej glebuje. Ale to tez na jakis czas.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To super, że Ci się udało! Na mnie 10mg w ogóle nie chciało działać i po jakimś czasie zaczęłam brać więcej, a teraz lekarz mi go zmienił. Po zopiclonie łatwiej zasypiam i lepiej śpię (póki co), tyle, że mam na drugi dzień gorycz w ustach przez cały czas i zawroty głowy przez pół dnia..

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

:zonk: ja od 4 miesięcy codziennie coś łykam, bralam 1 op. senzop, nasen i zolsany, tyle że po 2-4 tabl. na dobe bo mniejsza dawka na mnie nie działała, bezsenność z odbicia byla koszmarna to zaczely sie antydepresanty, najpierw mirzaten przez 2 tyg ale tragedia mialam wrażenie że ten lek mi utrudnia spanie niz pomaga, pozniej trittico - to samo, teraz byla mianseryna ale to to juz w ogóle tragedia ;/ wyczerpana dostalam estazolam, boję się tego leku, wzielam ze 3 razy. Chcę teraz odstawić wszystko, ale zastanawiam się czy po takim czasie brania leków nie uszkodziły mi mojego naturalnego mechanizmu snu ? :zonk: dodam że nigdy nie miałam problemów ze snem, ale mialam duzy stres i po paru dniach bezsennych nocy polecialam do lekarza- głupia ja! Psychicznie nie uzależnilam sie od tych tabletek, bo spalam po nich nie więcej niz 4 h, a to raczej nie jest spełnienie marzeń, ale czy ficzynie? wcześniej mogłam sypiać po 10 h, ehhh :cry: pomóżcie :uklon:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×