Skocz do zawartości
Nerwica.com

TOPIRAMAT (Epitoram, Etopro, Oritop, Topamax, Toramat)


Dora

Czy topiramat pomógł Ci w Twoich zaburzeniach?  

4 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Czy topiramat pomógł Ci w Twoich zaburzeniach?

    • Tak
      3
    • Nie
      1
    • Zaszkodził
      0


Rekomendowane odpowiedzi

Coś mi się zdaje Depas ,że Topi chyba nie dla Ciebie . U mnie po dłuższym czasie używania powodował lekkie doły . Może nie silne , ale nic przyjemnego.

 

-- 01 paź 2013, 11:41 --

 

Coś mi się zdaje Depas ,że Topi chyba nie dla Ciebie . U mnie po dłuższym czasie używania powodował lekkie doły . Może nie silne , ale nic przyjemnego.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Coś mi się zdaje Depas ,że Topi chyba nie dla Ciebie

 

Też zaczynałem się tego obawiać, ale dzisiaj pierwszy raz wziąłem 50mg i jest ok, uboki chyba nawet trochę mniejsze. W sumie jest w miarę normalnie. Tyle że byłem z kotem u weterynarza, w poczekalni spociłem się z nerwów jak szczur, w środku jeszcze bardziej, plus czerwona gęba i nienaturalnie wysoki głos... Czyli u mnie normalka. Także jeśli topi ma jakoś uspokajać i wyciszać, no to się nie sprawdza. JESZCZE się nie sprawdza, mam nadzieję. Niech będzie że to dopiero pierwszy dzień na dawce 50mg, a docelowo ma być 100, ale póki co za cholerę mnie topi nie uspokaja i wycisza. Być może ta moja je*ana phobia socialis jest na tyle silna, że nic jej nie rusza (nic, poza alkoholem i benzo, oba w dużych dawkach). Z dobrych wieści: zupełnie też nie odczułem stępienia funkcji poznawczych, w najmniejszym stopniu.

 

-- 02 paź 2013, 18:27 --

 

lost voyager, powiem Ci że powolutku zaczyna mi spadać apetyt, nic radykalnego ale stopniowo z dnia na dzień co raz mniej mam ochotę jeść cokolwiek. Ale jeśli chodzi o używki... dupa zimna. W moim wypadku chodzi o alkohol - wciąż pociąg ekspresowy... Ale kto wie, ledwie zacząłem żreć 50mg, jeszcze daleka droga przede mną.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Depas u mnie jesli chodzi o alkohol to jest to samo. Topamax biore od 2.5 tyg a od dwóch dni jestm na 100 mg. Nadal mam ciagla ochote na alkohol. Jeśli chodzi o apetyt to już bylo super bo mało jadlam ale to chyba był jakis efekt placebo. od trzech dni znow jem więcej. A jak to teraz u Ciebie wyglada? Doszedles do docelowej dawki? pozdrawiam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

lost voyager, ja póki co szamam 75mg i chyba tak zostanie do nastepnej wizyty u doktoru, potwornie mnie zjadajo uboki. Owszem jem o wiele mniej, a nawet to co jem mi nie smakuje, wydaje się jakieś takie kartonowe jak zgrzewka jajek, jeśli jem to na siłę i ciężko przełykam litrem kawy z mlekiem, bleee. Poważnie, jeśli już muszę jeść, to coś tam żuję w pysku od niechcenia, ale i tak nie mogę się doczekać się aż wypluję. K.rwa mać, uboki tego medykamentu dobijają mnie do linoleum w dawce 75mg, what the fook..?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

elfrid, no tak, mi się nigdzie nie śpieszy, i do uboków jestem przyzwyczajony, także spokojnie, nie jestem jednym z tych co porzucają lek po pierwszym wyboju. Zamierzam topi dać przynajmniej dać jeszcze jeden miesiąc w dawce 100mg, inaczej całe przedsięwzięcie nie miałoby sensu. Od 25mg męczą mnie uboki, zbyt liczne żeby je teraz wymieniać, ale jeśli jest jakiś plus mimo wszystko, to chyba mimo wszytsko jakaś pewność siebie się pojawiła, odrobinę zwolnione obroty - co u mnie jest dobrą rzeczą - jakaś łatwiejszość w obyciu na codzień, mniejsze napięcie między ludźmi, i jakieś takie większe "wyjebanie". O nieprzyjemnych ubokach w tym dziale nie będę wspominał, mimo że jest ich dużo.

 

-- 10 paź 2013, 22:28 --

 

elfrid, PS A jakbyś musiał, jakbyś porównał topi do gaba?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

depas, nie biorę gabapentyny póki co. Mogę jedynie porównać topiramat do pregabaliny. Pregabalina bardziej rozluźnia, szybciej działa przeciwlękowo, topiramat bardziej wycisza, wręcz zahamowuje, co również bywa dobre. Plusem, że na topi się nie tyje, ja tymczasem nie mogę na pregabalinie schudnąć.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Od jutra mimo wszystko zaczynam brać 100mg, ale nie dam rady w pojedynczej dawce dlatego będę brał 2 razy po 50mg dziennie. W sumie doktor tak sugerował że jakby było źle, to można dzielić. A skoro źle jest, to czemu nie. Nie wiem jak ludzie w potrzebie (padaczka) dają radę brać tego cholerstwa kilkaset gram, zupełnie sobie tego nie wyobrażam. Przemęczyłem się mięsiąc, to przemęczę się i drugi, ale jeśli nic się nie poprawi, to odkładam Topamax na półeczkę z napisem "nie dla mnie".

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ten lek nie przestaje mnie zaskakiwać. Dzisiaj pierwszy raz, wbrew temu co pisałem/planowałem wziąłem w pojedynczej dawce 100mg i uboki ani trochę nie są gorsze niż przy 75. Pozostał jadłowstręt (wmuszam w siebie skrawki pokarmów), fobia społeczna póki co bez zmian, czyli jednak odrobinę lepsza niż przed braniem Topamaxu. Utrzymuje się nieznana dotąd agresja wewnętrzna. Nastrój pozostaje na stałym, niskim poziomie i nic go nie rusza, zmuszam się do uśmiechu. Plus mrowienie twarzy czy innych członków. Jeśli miałbym oceniać w skali 1-10 Topamax, biorąc pod uwagę to co już biorę, w docelowej dawce 100mg dałbym 5/10. Biorąc pod uwagę całą paletę skutków ubocznych jest to i tak stronnicza ocena. Ale są i plusy :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wiesz co, wbrew temu co czytałem, głównie na tym forum, nie zauważyłem pogorszenia choćby o jeden procent, poważnie. Nastawiałem się na nieawiadomo co, jakieś prawie zidiocenie, kretynizm, ale absolutnie nic takiego się nie dzieje, w najmniejszym stopniu. Czytanie ze zrozumieniem jest nienaruszone, wysławianie się tak samo, pamięć wciąż na 100%. Nie wiem, bo już swoje w życiu zjadłem, wliczając w to nielegalne substancje, ale zdaje się że nic a nic mnie nie rusza. Nie wiem czy to dobrze czy źle, po prostu donoszę. Pozdro.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja spożywam od dzisiaj mimo wszystko 100mg w jednej dawce na rano, razem z 225mg wenli i o dziwo jest w porządku, to znaczy wcale nie gorzej niż przy braniu tak samo 75mg. Jasne, dalej się zmuszam do jedzenia, a i wtedy smakuje ono jak karton na deszczu, ale coż. Ważę sobię w okolicach 100 kilo, więc jeśli nawet i 10 zrzucę, czemu nie? A wspomnianej wcześniej fenterminy też bym chętnie spróbował, a jak. Tak utyskiwałem na ten topiramat, ale powolutku czuję że coś może z tego być, i bynajmniej nie mam na myśli zrzucania kilogramów, to mam akurat głęboko.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No i jak u Was postępy w leczeniu Topiramatem, waga spada? Ja biorę 200mg i na razie nie mam żadnych skutków ubocznych, a apetyt może trochę spadł, a może to efekt placebo, ale chyba spadł albo mogę go bardziej kontrolować. I jest jeszcze coś dziwnego, bo po topiramacie dostrzegam więcej szczegółów otoczenia, fakt parę pierwszych dni byłem przymulony ale przeszło. Specjalnie chciałem topiramat, bo to jedyny lek potencjalnie anorektyczny na polskim rynku, poza bisakodylem po którym można nabawić się protezy odbytu :mrgreen: .

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Biorę setkę topiramatu już jakieś 3 miesiące i jestem bardzo zadowolony, tyle że nie chodziło mi zupełnie o działanie anorektyczne. Przy wprowadzaniu leku, od dawki 25mg w górę, był jadłowstręt i żarcie na siłę, które na dodatek smakowało jak mokry karton. W tamtym okresie na pewno schudłem, ale nie ważyłem się. Teraz smak i apetyt wróciły do normy, chociaż mam wrażenie że jem mniej niż kiedyś, mniejsze porcje mi wystarczają żeby się zaspokoić, jem też rzadziej. Ale kiedy ostatnio się ważyłem, wyszło mi 94 kilo, także od początku brania topiramatu straciłem na wadze 3, może 4 kilo, zatem niewiele. Jednak na wszystko inne czego oczekiwałem naprawdę pomógł.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Po pierwsze ustabilizował, nie mam wachań nastroju w dół (w górę i tak raczej nie miałem). Nabrałem po nim większego dystansu do siebie i świata zewnętrznego i w jakiś dziwny, nieznany mi wcześniej sposób uspokoił, a może raczej spowolnił mnie w środku, wygładził jakby. A jako bonus jeszcze odrobinę zmniejszył się lęk społeczny. Bardzo chciałbym go podnieść do 200mg, ale cena jaka jest, każdy widzi...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Po pierwsze ustabilizował, nie mam wachań nastroju w dół (w górę i tak raczej nie miałem). Nabrałem po nim większego dystansu do siebie i świata zewnętrznego i w jakiś dziwny, nieznany mi wcześniej sposób uspokoił, a może raczej spowolnił mnie w środku, wygładził jakby. A jako bonus jeszcze odrobinę zmniejszył się lęk społeczny. Bardzo chciałbym go podnieść do 200mg, ale cena jaka jest, każdy widzi...

Dokładnie topiramat potrafi wewnętrznie wyciszyć, znika jakiś szalony pęd wewnętrzny. Ale uboki tj. upośledzenie f.poznawczych jest bardzo duże.

 

Wysłane z mojego GT-I8190N przy użyciu Tapatalka

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×