Skocz do zawartości
Nerwica.com

Jak decyzje podejmować?


Travis89

Rekomendowane odpowiedzi

Sytuacja jest następująca: są we mnie 2 przeciwstawne siły o prawie identycznej wadze. Niełatwo mi rozpoznać, która jest silniejsza. Jedna siła przemawia za jedną decyzją, a druga za drugą. Którą decyzję wybrać?

 

Mówię tutaj o decyzjach na głębszym poziomie. Na przykład o decyzjach typu: "Przenalizować to, czy nie?", "Pomyśleć o tym, czy nie pomyśleć"? Są to zatem decyzje do których nie można wykorzystać różnych powszechnie znanych sposobów (typu rozpisaywanie za i przeciw), ponieważ decyzja o podjęciu takiego sposobu działania jest decyzją samą w sobie (otrzymalibyśmy zatem błędne koło).

I nie - nie jest to czysto filozoficzny problem - jakieś cenne spostrzeżenie bardzo by mi pomogło.

 

Aha - i nie chciałbym się zdawać na "losowanie", tak jak to robię teraz. Tzn. którąś z tych decyzji wybieram, ale nie mam zielonego pojęcia dlaczego. Tym bardziej, że jest to decyzja dość elementarna, od której de facto zależą wszystkie inne. I trudno mi w tej chwili lepiej to słowami opisać...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Travis89, szukasz jakiegoś uniwersalnego kodu - tak się nie da. nie da się rozwiązywać takich problemów abstrakcyjnie i w ogolnikach. moze dlatego nie umiesz podejmowac decyzjii :)

kazdą konkretną sytuacje musisz realnie podać i rozpatrzec (moim skromnym zdaniem) bo inaczej skonczysz w absurdzie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Travis89, szukasz jakiegoś uniwersalnego kodu - tak się nie da. nie da się rozwiązywać takich problemów abstrakcyjnie i w ogolnikach. moze dlatego nie umiesz podejmowac decyzjii :)

kazdą konkretną sytuacje musisz realnie podać i rozpatrzec (moim skromnym zdaniem) bo inaczej skonczysz w absurdzie.

 

-- Śr paź 02, 2013 12:19 am --

 

Travis89, szukasz jakiegoś uniwersalnego kodu - tak się nie da. nie da się rozwiązywać takich problemów abstrakcyjnie i w ogolnikach. moze dlatego nie umiesz podejmowac decyzjii :)

kazdą konkretną sytuacje musisz realnie podać i rozpatrzec (moim skromnym zdaniem) bo inaczej skonczysz w absurdzie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Też mam często problemy z podejmowaniem decyzji, może to jest tak, że określona decyzja podszyta jest lękiem?
Tak. Boję się leżeć i boję się wstać.

 

Boję się leżeć, bo wzmocnię siłę bezczynności, a osłabię siłę pochopności - a to efektem motyla wpłynie na całe moje życie.

Boję się wstać, bo wzmocnię siłę pochopności, a osłabię siłę bezczynności - a to efektem motyla wpłynie na całe moje życie.

 

Boję się, że będę żałować.

Ale najbardziej boję się strachu. Boję się, że będę się bać.

No i kiedyś się zaprogramowałem (bo czułem żal z powodu - wg mnie - pochopnie podjętych decyzji), by pochopnych decyzji nie podejmować.

Lecz teraz myślę, że może każda decyzja jest pochopna?

Może to jest taka ambiwalencja? Gdybym chociaż miał poczucie, że dobra decyzja i tak się sama podejmie, to może mógłbym się zrelaksować. Ale jeśli mam poczucie, że to ja podejmuję te decyzje?

 

-- 02 paź 2013, 14:04 --

 

I jest jeszcze coś - jeśli nagle, bez żadnego widocznego powodu, dokonam obrotu o 180 stopni...jeśli nagle zacznę konfrontować się z lękiem, zamiast przed nim uciekać...jeśli nagle zacznę wybierać pochopne działania...to w jaki sposób ja taką niczym nie uzasadnioną zmianę przed samym sobą uzasadnię?

 

Przecież wówczas będę czuł się zagubiony...zostanie zachwiana cała ta narracja, którą dotąd można było całkiem dobrze opisać łańcuchem przyczynowo-skutkowym. Jeśli ktoś bezie oglądał film o mnie, to poczuje się równie zagubiony: przecież dotąd ściśle przestrzegałem rygorystycznej samokontroli...dotąd sztywno trzymałem się ustalonych przez siebie zasad...a tu nagle ni stąd, ni zowąd staję się wolnym człowiekiem? Przecież to się kupy nie trzyma. Dotąd dbałem o ciągłość narracji, a tutaj nagle - ni stąd, ni zowąd - "mam to gdzieś"? Coś tu nie gra...jak tu się nie czuć w takiej sytuacji zagubionym?

 

-- 23 cze 2014, 00:01 --

 

Dla osób, które zaciekawił mój temat - dzisiaj jestem już mądrzejszy i wiem trochę więcej. Odsyłam do następujących zagadnień:

 

- Zaburzenia obsesyjno-kompulsyjne typu "just right" (just right obsession-compulsion disorder)

- Not Just Right Experiences

- Highly Sensitive Person

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×