Skocz do zawartości
Nerwica.com

TIANEPTYNA (Coaxil,Stablon)


Krzysztof

Czy tianeptyna pomogła Ci w Twoich zaburzeniach?  

100 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Czy tianeptyna pomogła Ci w Twoich zaburzeniach?

    • Tak
      62
    • Nie
      41
    • Zaszkodziła
      11


Rekomendowane odpowiedzi

barsinister, czy rozrdażnienie może być efektem ubocznym?

 

nie mam zielonego pojęcia, ale przejrzałem cały wątek i kilka osób się na to skarżyło, więc to możliwe

u mnie to wygląda tak, że myślę szybciej, więc trochę bardziej denerwują mnie codzienne sprawy

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Hej byłem dzisj na spokaniu u lekarza prowadzącego. Wyjaśnilem watpliwości. Powiedzial faktycznie ze te leki chemicznie działają przeciwstawnie, ale jednak inne jest odziawływanie psychologiczne. Moje obajwy to nie jest chemia mózgu tylko sprawy psychologiczne.To mowi psychatra i psycholog. Widcznie tinpatyna lepsza na to.

No i mam pomalu odsawiac paroxeseyne i zwiększać dawke coaxilu do 3 tabletek dziennie. Teraz jest to okres przejściowy.

 

depas, biore 10 mg paroxetyny, 1 tabletke coaxliu, paroxetyna po 5 latach bedzie szła w odstawkę. Jak mozna żyć bez paroxetyny :).

 

-- 02 paź 2013, 23:52 --

 

Kurcze wole brać jedna tablekte rano tak jak paro niż 3. Nie ma takiej tabletki zeby zażywać 1 na cały dzień?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Miko założ dzialaność najepeij jedosobowa wystawiaj po 40 faktur miesiecznie, pdejmuj ryzyko, nastaw sie na opierdole klieantów, rob za infmatyka, ksiegowego sprzataczke itpl, martw sie jak nie starcza kasy na koszty. miej spraw w sadzie i prokutatueze to sie dowiesz jakie to rodzi napiecia psychiczne. Leki trzeba brac bo je tlumią.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mam działalność jednoosobową i wiem o czy pieszesz. Sorry ale leki działają na chemię mózgu a lekarz nie wiedział co Ci powiedzieć odnośnie przeciwstawnego działania tych leków to wymyślił psychologię, heh. Potrzebujesz leków i tyle, dorabianie do tego teorii przez lekarza jest zupełnie niepotrzebne.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tak jak dzis pije sobie kawe do godziny 12:00 ogladam TV i jest spoko jestem wyluzwany. Ale trzeba sie zabrac za robote. Laptop na kolana i dzialamy.

Godzine pozniej juz jest rozdraznienie, ale przeciez trzeba z czegos zyc. Moze da cos zatrudnienie pracownika i delegowania na niego tych meczacych

i drazniacyh mnie rzeczy a samemu zajecie sie innymi ciekawszymi sprawami. No tak zrobie dałem już nawet ogłoszenie. U mnie objawy wynaja z czegos innego niz w przypdadku DD i NN. Kurde wczoraj jak napisalem posta na paroxetynie to zredukowaly mi sie obajwy do 3% na cala noc az do zasniecia bez leków.Pierwsz raz nie czułem nerwicy, ani spiecia ani rozdaznienia niczego od nawet 7 lat i stan ten utrzymywal sie od 23 do chyba 3 w nocy. No było tak spkonie, że nie chciałem

marnować tego stanu zaśnieciem. Zwykle emocje i zwykle uczucia na myslenie o pewnych sprawach. Po prostu poczulem emocje i zamiast isc w objaw poszedłem w emocje. Wtedy wiesz co zrobic, bo mowia ci to emocje.

Jak pojdziez w objaw to zostaje psycholog i leki. Jak pojdziesz w emocje to je poczujesz powiedza ci co cie meczy i będziesz mogł to zmnienic.

 

To zaczeło się w niedziele kidy pojechałem sam do pubu. Naprzcie mnie siedziala parka i sie obsciskiwama. Pomysalem sobie ze zamiast tzn. napiecia

chcialbym na ten widok poczuc smutek, rozrzalenie i innde adekwantne uczucia. No i o dziwo napiecie rozplynelo sie na minute, kiedy to poczułem.

 

-- 03 paź 2013, 13:25 --

 

a wczoraj na pare godzin i dzis rano od 7 do 12. To jest sukces w porowaniu do stardowgo telepania sie przed snem i whaniu czy zazyc benzo.

 

-- 03 paź 2013, 13:27 --

 

Działanosc dzialnosc nie równa, podonie jak praca na etacie pracy na etacie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A sorki:) Byłem rano w bojowym nastroju. Nie chciałem Cie urazić.

 

Poszedłem do biura i znowu mnie dopadła nerwacja. Wiec już spokorniałem.

 

Najbardziej mnie mecza te rozmowy przez komorke, to znaczy jak inni rozmawiają dokoła. Znowu wrodziło mi przewrażliwienie na dzwiek. Pracuje w open space takim specyficznym coworkowym. Dzis rano jak tam szedłem to tego nie miałem. Nawet myślałem sobie, ze z takim

poziomem objawów nawet można już normalnie żyć, że w zasadzie to bardziej meczy mnie już samo życie niż objawy.

 

Ale później przyszedł stres i spięcie wywolane tym halasem a to odrazu jeszcze badziej się napiełem. Nawet zainstalowałem pogram do pomiaru natężenia

dzwięku. Chyba za bardzo sie skoncentrowałem na tym zagadnieniu bo wczoraj pod koniec dnia byłem na iprezie firmowej i nageżanie hałasu było takie, że

trzeba było się przekrzykiwać i przerważliwiania nie dostałem.

 

Co do rodzaju czy to psychiczne przyczyny, czy psychologiczne to mi wszytko jedno byle minęło.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Hej byłem dzisj na spokaniu u lekarza prowadzącego. Wyjaśnilem watpliwości. Powiedzial faktycznie ze te leki chemicznie działają przeciwstawnie, ale jednak inne jest odziawływanie psychologiczne. Moje obajwy to nie jest chemia mózgu tylko sprawy psychologiczne.To mowi psychatra i psycholog. Widcznie tinpatyna lepsza na to.

No i mam pomalu odsawiac paroxeseyne i zwiększać dawke coaxilu do 3 tabletek dziennie. Teraz jest to okres przejściowy.

Tianeptyna lepsza psychologicznie, buahaha :D Boże co za deb.ile z tych lekarzy: psychiatrzy kiedy nie potrafią wyleczyć i znaleźć odpowiedniego leku zawsze kierują na psychoterapię, a psychoterapeuci najpierw nabiją trochę kasy przez kilka miesięcy potakiwania głową, aby potem wzruszyć ramionami i odesłać do psychiatry, gdyż przyczyną mogą być... zaburzenia w chemii mózgu. Ja na szczęście mam jeszcze resztki zdrowego rozsądku i nigdy nie zaufam w 100% żadnemu lekarzowi. Decyzję podejmuję sam, a lekarz jest jedynie doradcą, poza netem, informacjami z innych źródeł, kolejnymi lekarzami etc. Bo czasem trzeba iść do kilku lekarzy, aby wybrać dla siebie najbardziej trafną diagnozę ;) Wiem, to groteska. Ale takie mam spojrzenie na to zagadnienie po dobrych kilku latach tej tułaczki... ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jest niebo a ziemia jak sie czuje teraz a jak było równo tydzien temu. Wrocilem w koncu do pracy po mesiacu siedzenia w chacie, spotykem sie ze znajmym. Wracam do normalnego zycia. Na dobra sprawe z takimi objawami da sie już żyć, nie to co wcześniej. Mam brac jeszcze jedna tabletke, ale boje sie że znwou coś się zdestabilizuje. Lepsze jest wrogiem dobrego.

Wole jeszcze poczekać z kolejnymi dawkami bo może zanczna sie jakies "fajerwerki" Obecnie najwiekszy problem to sen, i przewrażliwienie na dzwiek.

W dzień daję rade.

 

-- 05 paź 2013, 03:11 --

 

Posta nawet zalozylem z tym przewazliweniu na dzwiek bo nie wiem ja sobie z tym cholerstwem poradzić. Na to na pewno nie ma żadnego leku, poza zatyczkami do uszu ( w sumie dobry i bezpieczny lek - nie powoduje uzależnienia).

 

-- 06 paź 2013, 02:25 --

 

Czy jest różnica w działaniu 1 tabletki, dwóch i trzech? Na razie na tej jednej momentami jest tak, że mam momenty naprawde dobrego nastroju, ale mam tez napięcia, które mnie męczą. Ciekawe czy pełna dawka to znaczy 3 tabletki dziennie daje redukcje takich objawów?

 

Wieslaw

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

po miesiącu brania - rewelacja, wpływ na koncentrację, pamięć i nastrój znakomity

poddenerwowanie się zdarza, ale jest słabsze, niż na początku

mam wielką nadzieję, że pozytywne działanie się utrzyma

milo slyszec ;) ciekaw jestem, jak bedzie dlugoterminowo.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mysle ze jednak ten coaxil to dobrze dobrany lek. Przed chwila wróciłem najrudniejszego spoktania jakie mialm przez ostatnie pól roku. Myslalem, że dojde do siebie dopiero jutro. Tak sie złożyło, że dzis wchodze na druga tabletke coaxulu, przed chwila zazyłem i zadziałało to nie mnie jak benzo. Wyglada na to, że ten lek może mi pomoc.

 

-- 10 paź 2013, 20:41 --

 

Czy to tym leku czuje sie coś w rodzaju znudzenia? Mialem to przedwczoraj i dzisiaj. Cos wordzaju takiego znudzenia i ospałości.

Kiedys mialem sama nerwowość.

 

Może cholera z długo spię.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Moja żona nie ma depresji podręcznikowej, z grubsza ma tylko problem ze mną, wybrała się do mojego stałego od lat doktora. Tak się składa, że żona jest zagraniczna i porozmawiali sobie z doktorem po angielsku, doktor jest światowy, więc luz. Pogadali dobrą godzinę, żona dostała receptę i tyle. W aptece dopiero zerknąłem że przepisał jej Tianesal 2 razy dziennie na poprawę nastroju, i jak mi później powiedziałała, zapewniał ją że to jest dobry, ale bardzo słaby lek, bez skutków ubocznych, bezpieczny, w sam raz dla niej. Tak więc bierze go od czterech dni i o dziwo już odczuwa poprawę, jest mniej zmęczona rano, ma lepszy nastrój w ciągu dnia, nieco więcej energii za dnia, mniej się skarży na senność, nastrój jakby lepszy, apetyt chyba lepszy też. Także potwierdza się to co czytałem o tianeptynie, że w lekkiej depresji może być bardzo skuteczna, znacznie bardziej i szybciej niż te wszystkie ssri. Bo brała również citalopram i miała problemy żołądkowe, wachania nastroju i takie tam, a przy tianeptynie jest jak sama mówi naprawdę dobrze; co więcej, również dobrze śpi i do tego budzi się wyspana wcześnie rano, co jak ją znam - jest szokiem dla nas obojga! Także co jak co, ale jak dla mojej małżowiny, tianeptyna sprawdza się lepiej niż dobrze. A bierze póki co tylko 2x12,5mg dziennie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mój lekarz powiedział dokładnie to samo lek nie jest mocy ale dobry moje obawy a konkretnie to co jest ich przyczyna, czyli takie sprawy sytuacyjne, na które reguje przewrażliwieniem. Przyczyna sa różne objawy te same. Bralem mocniejsza przecież paroxetyne, ktora działala w druga strone, czyli nasilała objawy na dodatek generowala odrealnienia. Bralem coaxil przez 10 dni po jednej tabletce, wczoraj wszedlem na druga no i zobaczymy jak będzie.

 

-- 11 paź 2013, 01:01 --

 

podobo jeszcze trzeba dac lekowi czas na rozkrecnie, miko84 piał, że dobrze dzialal po miesiacu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

wieslawpas, eee, chyba nie, moja żona bierze ledwie tydzień 2x1 i już sobie chwali, nawet ja widzę po niej z boku poprawę, ewidentnie jest lepiej. Fakt że nie cierpiała na ciężką depresję, jednak od kiedy jesteśmy razem dwukrotnie bylismy u lekarza i raz wciskali jej bezskutecznie citalopram, a następnym razem escitalopram, z takim samym skutkiem, czyli zupełnie żadnym + skutki uboczne które wszyscy znamy. Natomiast tianeptyna już po 4-5 dniach spowodowała u niej więcej energii, mniejszą senność, lepszy nastrój (ale żadnej euforii), delikatne ożywienie i ogólne pobudzenie. Tak jak wspomniałem, ona nie miała depresji klinicznej idąc do lekarza, więc nie wiem jak mam ocenić ten lek, wiem tylko że jej bardzo pomógł, znacznie bardziej niż podobno lepsze i skuteczniejsze SSRI, po których czuła się gorzej po kilku tygodniach brania bez żadnej poprawy. Po braniu citalopramu i escitalopramu bolał ją brzuch i źle spała, od kiedy bierze tianeptynę budzi się wcześniej niż zwykle, wyspana i pełna energii. Ma dobry apetyt i po 2 tygodniach brania stwierdziła że nie czuła się tak dobrze od dawna. To jest cenna uwaga, dlatego że pochodzi od osoby która praktycznie nigdy nie brała antydepresantów i nie ufała tego typu lekom. Nawet kiedy nasz wspólny doktor jej to (Tianesal) przepisał, była sceptyczna. A jednak już po kilku dniach sama z siebie zaczęła mówić o pozytywach, także coś w tym musi być. A bierze tylko 2x12,5mg.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

no ja mam jechac na 2 tabletkach dziennie na razie. Bez cienia watplwosci lek dziala, bo mialem pare takich sytacji, ze bylem nerwowy i od razu poczułem sie lepiej. Czasami myslalem, ze to co fajne te nastroje, to moja zasluga, ale trzeba jenak powiedzieć, ze coaxil ma swoj udzial. W sumie dobrze bo znaczy, ze dziala.

depas, Wiesz, ja to mam na nerwice moze na depresje jest jeszcze lepszy? Wczoraj przecztalem, ze lek nalezy do pośrednich miedzy tymi co mocno pobudzja a uspokajaja. Mnie tez lekarz dzis powiedzial, ze jeszcze trzeba poczakac na dzialanie leku. Najgorsze jest to ze biore pol tabletki paroxetyny i lekarz kazal mi z tego zejsc, ale staszanie sie boje. No w sumie nie musze, ale boje sie ze sie pogorszy bo na pewno bede objawy odstawienia.

 

Co sie tyczy euforii to dobrze, ze Twoja żona jej nie ma. Lepszy jest taki stabliny nawet taki toszke "smutniejszy" stan. Bo eforia za chwile zamieni sie w dola.

Mam takie wahania nastrow ostatnio, sam sie w nie troche wkrecam, bo jedze po całej Warszawie, gadam z ze znajomymi co chwile sie śmieje. Dąze to jakichs smierznych sytuacji, a podobo taka ekscytacja nie jest dobra. Sam nie wiem co o tym myśleć.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×