Ilu partnerów seksualnych mieliscie?ANKIETA może być anonimo

20000

To tak jakby ktoś wyruchał całe miasto w którym mieszkam...

Dark Passenger, i drapcie sobie kreskę na ścianie po każdym numerku?

Obiekt wyruchawszy,kreską na ciele obiektu i ścianie zaznaczywszy,przechodzi się do kolejnej ofiary excalibura.

Tak podają legendy.

To oczywiste, oczywiście nie każda na niego poleci nawet pamiętam że jedną którą podrywał nieźle go zmieszała z błotem

no pewnie, niektóre typy kobiet są dla takich szowinistów niedostępne, moim zdaniem te najfajniejsze właśnie, ewentualnie jedynie gdy same mając kaprys potraktują go jako żywy wibrator

To tak jakby ktoś wyruchał całe miasto w którym mieszkam...

to w takim razie ostatnia odpowiedx jest dla politykow :)

p.s. byla laska ktora miała ścianę oblepioną trofeami tzn zdjęciami chłopakó a pod nimi zużytymi dzięki niej ich prezerwatywami. moglaby zetelnie odpowiedziec w ankiecie. wiec to nie żarty wcale

To fajny tam miała klimat w swoim pokoju :>

ano, tak poza tym to nie ma znaczenia czy 5 czy 50 czy 500 - ważniejsze jest, żeby wszyscy byli zadowoleni i szczęśliwi

zdarzyło mi się kilka sytuacji, w których zachowałem się w nie w porządku, przynajmniej wyciągnąłem z tego wnioski

Autodestrukcja, Widziałam gdzies w necie to , chyba na kwejku.pl pod gumkami miała nawet zdjecia partnerów

kupmitrumne, no takie rzeczy to chyba tylko na kwejku... a potem ja to musze zapamietywac

Autodestrukcja, ja znałem taką, co robiła zdjecia penisów...

Autodestrukcja, ja znałem taką, co robiła zdjecia penisów...

Wiesz z autopsji bo trafiłeś do kolekcji?

moze to ta sama. nie moge znaleźć tego zdjecia ale moze odnalazł byś siebie ? :P

kolekcjoner snów napisał(a):

Autodestrukcja, ja znałem taką, co robiła zdjecia penisów...

 

kolega mojego brata ciotecznego ( a było to w latach 80 , kiedy ogolone cipki nie było szczegolnie w modzie ) , wieszał na scianie kosmyki włosów łonowych dziewczyn , które zdobył.

Dark Passenger, nie, bo wiedziałem jak to się skończy i dlatego jak były poważne zakusy z jej strony to zignorowałem ją

Autodestrukcja, z tego co pamiętam to w swoim pokoju nie miała takiej wystawki :) Ale to było z kilka lat temu.

kolekcjoner snów napisał(a):

Autodestrukcja, ja znałem taką, co robiła zdjecia penisów...

 

kolega mojego brata ciotecznego ( a było to w latach 80 , kiedy ogolone cipki nie było szczegolnie w modzie ) , wieszał na scianie kosmyki włosów łonowych dziewczyn , które zdobył.

moglby potem zrobic peruke ; 0

pewnie na dzisiaj ( bo myslę,ze już wyłysiał Cap) miałby co na głupią łepecyne wsadzić.

Jednak już chyba nic mnie nie zdziwi

Tylko 32 % dziewic i prawiczków, nie jest z wami jednak tak źle.

Tylko 32 % dziewic i prawiczków, nie jest z wami jednak tak źle.

jak to jest wręcz fatalnie, normalnie w dorosłym społeczeństwie prawiczki i dziewice to prawdziwa rzadkość na poziomie kilku procent. Nie wiadomo w jakim wieku są te niedoświadczone osoby jak 18-20 to jeszcze o.k ale jak powyżej 25 to już nie bardzo.

carlosbueno, ja myślałem że tutaj wyjdzie z 50-60 procent takich osób nie robiących wiadomo czego. Źle intereputuję posty, to że ktoś narzeka nie oznacza, że nie uprawiał seksu.

Ramanujan, Narzekają Ci co nie mieli, a większość doświadczona nie narzeka.

carlosbueno, nie wiadomo czy nie wrośnie ta statystyka, teraz ktoś zaznaczył i jest już 33 %. Wiem, moja NN kocha liczy i chce żeby wszystkiego było jak najwięcej...

Ja od 15 lat jednego a wcześniej to się nie przyznam ;-)

sie przyznaje 3 .. a ten 3 to moj maz

do trzech razy sztuka...

Najważniejsze jednak byś była z Nim szczęsliwa i dalej nie nabijała licznika

nie ma mowy

true, nie ma mowy byś nie rozbijała licznika rzecz jasna? a nie, ze będziesz z nim szczęsliwa?

Widzę że ostatnio nikt już nie głosuje tutaj to można się pokusić o lekkie podsumowanie. Widać zaburzenia, problemy psychiczne( zakładamy że na forum są tacy właśnie ludzie) nie sprzyjają życiu seksualnemu, bo ponad 1/3 nie ankietowanych w ogóle z nikim nie współżyła, szkoda że nie wiemy w jakim wieku są bo to też by sporo wyjaśniło. Tylko 20% osób miało 5 lub więcej partnerów co obserwując otaczający świat, media wydaję się wynikiem bardzo niskim, bo wydawać by się mogło że takie osób powinno być najwięcej, ale może to tylko złudzenie. Może by należało psychoterapię, farmakoterapię wzbogacić o seksoterapię.

monmaria, ło matko... bylo wczesniej?