Skocz do zawartości
Nerwica.com

SERTRALINA (ApoSerta, Asentra, Asertin, Miravil, Sastium, Sertagen, Sertralina Krka, Sertranorm, Seraloft, Stimuloton, Zoloft, Zotral)


shadow_no

Czy sertralina pomogła Ci w Twoich zaburzeniach?  

103 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Czy sertralina pomogła Ci w Twoich zaburzeniach?

    • Tak
      59
    • Nie
      27
    • Zaszkodziła
      17


Rekomendowane odpowiedzi

Kupiłam dziś 2 opakowanie sertaliny. Biorę 50 mg. Wcześniej już pisałam, ale nie jestem tak na bieżąco. ALE ... Zaczęło działać. Jakoś po 16 dniach. Znalazłam pracę, i zaczęło się kręcić. Wszystko było dobrze. Miałam myśli że złapie mnie lęk ale jakoś szybko mijał....... ale jest problem. Od jakiegos czasu znow jakoś skupiam sie na dolegliwościach, mysle o tym ze znow zeswiruje... tak jakby to wszystko znow mialo wrocic. Cisnie mnie w glowie tak jak kiedys. I trochę czuje stres przed wyjsciem z domu do pracy.. w gardle tez jakby ucisk......

 

a przeciez bylo juz dobrze....................dlaczego tak sie dzieje jesli biore regularnie lek????????za tydzien ide do lekarza moze zwiekszy mi dawke ???????

kto tak mial ze lek przestał nagle dzialac?????boje sie. Boje sie tez zwiekszac dawki ze tak bedzie ciagle czyli zwieksze do 100 bedzie dobrze przez miesiac pozniej znow zwiekszac pozniej znow.......az przestanie calkowicie dzialac.

ktos pomoze????????

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dzięki Miko ;) A już tak mi lepiej było... nie czulam nawet że to jakiś efekt placebo. Po prostu wstawałam rano i robiłam wszystko z chęcią, uśmiechałam się. Jednak jeszcze gdy wyobraziłam sobie że jadę gdzieś dalej lub robię coś innego to odczuwałam stres...... lęk. Myslałam że minie.

Dzisiaj chyba będe krócej w pracy bo nie wyrobię.

Nienawidzę tego uczucia lęku i spięcia. Mam ochotę płakać. Ale nie chcę bo boję się ze popadnę w panikę, poza tym nie moge sobie teraz na płacz pozwlić bo mam gosci.. mam nadzieje ze zwiekszy dawke. Musze wytrzymac tydzien do wizyty. Bo wole sama nie kombinowac.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Reiben, od razu rano dwie tablety...i jak efekty?

Ja mam 3 bo 50tki, biorę od kilku dni, wcześniej nie widziałem wielkiej zmiany ze 125 mg, ale dziś czuję się jak kukła w lekko innym wymiarze, tyle, że dziś dziwnie czułem się już w nocy, pierwszy raz w sumie miałem paraliż senny do tego wcześniej mi się śniło, że ktoś się włamał mi do mieszkania, miałem małą chwilę grozy rano Oo I tak się bardziej obawiam innych skutków ubocznych ;) Może dość szybko przeskoczyłem ze 100 na 150 bo chyba w 4 dni, ale czuję się jak gówno psychicznie więc co miałem zrobić.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

elfrid w czytales ostatnie badania? https://www.madinamerica.com/2013/03/adding-antipsychotics-to-antidepressants-added-risk-for-little-benefit/

 

Granica zaciera sie ze wzgledu na koncerny farmaceutyczne a nie skutecznosc tych lekow w depresji. Probowalem fluanxolu przez wejsciem na tianeptyne i zwiekszyl mi napiecie miesci karku az do bolu, nie odczulem zadnego dzialania na psychike ale nie dam rady go brac ze wzgledu wlasnie na wzmaganie napiecia miesci ktore i tak juz mam napiete...

 

Coaxil jest ok, bralem go juz w 2009 roku z wellbutrinem i byl to czas najdluzszej remisji, bez odwiedzin psychiatrow. Lekarze moga uwazac to co uwazaja ale jak lek zadziala na pacjenta to sprawa indywidualna.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Większość lekarzy uważa, że to placebo dla 40latek z menopauza, podobnie jak trazodon.

 

Nie, no z trazodonem to przesadziłeś, z tego co się orientuję sporo lekarzy lubi ten lek i chętnie go stosuje, chociaż może nie w monoterapii. A i z tianeptyną podejrzewam że wyższe dawki mogły by być skuteczne dla ludzi którym ssri nie pomogły.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

elfrid problem jest taki, ze bralem dwa leki w 2009 roku - coaxil i wellbutrin. Ostatnio dalem temu drugiemu 7 tygodni, teraz daje szanse tianeptynie. Jesli nie wypali na pewno wroce do mirtazapiny. Jestem dosc konsekwentny w tym co robie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

miko84, a ja będę konsekwentnie namawiał do LPP solo lub w duecie z antydepresantami. Jak czytam te wszystkie opinie o niestabilności i wahaniach nastroju, rozdraznieniu i pobudzeniu na ssri, to połowie osób z tego forum bym je przepisał. LPP też działają na nastrój, brak wahań, lęków, dystans poprawiają samopoczucie i kondycję psychiczną. Nie twierdzę, że LPP skutecznie zwalcza depresję endogenna, ale w nerwicach, neurotycznych cechach osobowości czemu nie.

 

-- 28 wrz 2013, 20:57 --

 

depas, to tylko opinie wśród lekarzy. Nie stosowalem ani jednego ani drugiego.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

elfrid, co to jest LPP.

a mieliście tak ze chcialo wam sie płakac non stop i byle pierdoła wytrącała z równowagi i mysleliscie o sobie zle rzeczy?

czy to moze przez ten trazodon? moze tego połączenia nie powinno być? ale mi nie chodzi mi o pobudzenie- nie jestem pobudzona, ani ospala. tak raczej po linii prostej, z wyjatkiem chwil, kiedy czuje sie ubeznadziejniona, ale wiem ze organizm nie reaguje na tę emocję, ale wiem ze ona jest i wykoślawia mi mysli..

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×