Skocz do zawartości
Nerwica.com

Ataki (jak wyglądają, jak sobie radzimy)


cicha woda

Rekomendowane odpowiedzi

Hej jestem tu nowa mam to samo co wy,dzis sie czulam fatalnie robilo mi slabo,ryczec mi sie chcialo itd nerwice mam od 7 lat,jesli mial by ktos ochote zapraszam na NASZA KLASE ANNA DOMAGALSKA GRUDZIADZ bo tam jestem najczesciej,fajnie by bylo z kims popisac kto mnie zrozumnie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

platek rozy,

Czasem mysle czy nie lyknac juz jakiegos psychotropa ale cala paczke i nie zasnac na wieki. Miec swiety spokoj z takim zyciem, bo to nie zycie.

 

 

NIGDY ALE TO PRZENIGDY TAK NIE MÓW. WYJDZIESZ Z TEGO I MY TEŻ... BĘDZIEMY SIĘ ŚMIAĆ I BRAC ŻYCIE PEŁNYMI GARŚCIAMI, ODDYCHAĆ PEŁNYMI PIERSIAMI, BIEGAĆ, SZALEĆ, SKAKAĆ, BĘDZIEMY ODWAŻNI, A ŚWIAT BĘDZIE STAŁ PRZED NAMI Z ROZWARTMI RAMIONAMI!

Ja też dziś mam kiepski dzień, ataku nie było, tylko troszkę w sklepie jakoś się źle poczułam, ale minęło. Natomiast dusze się na każdym kroku. Nie wiem jak się tego pozbyć!

 

-- 27 wrz 2013, 18:22 --

 

hania33, właśnie, że jesteś wspaniałą matką, a kto mi ostatnio pisał jaki jest szczęśliwy na przyjazd syna. Ucałuj chłopaka od nas... Mam 26 lat i nikt mi nigdy nie powiedział nawet "najlepszego" z okazji imienin...to ja się wam w grudniu upomnę :P:P:P

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja też się dziś duszę klatka i brzuch ściśnięte nie mogę nabrać pełnego wdechu. Oddycham swobodnie nosem ale co chwilę muszę brać jak ryba buzią i nie mogę do końca :/ Dodatkowo kaszlę przez to na siłę i bekam też na sile bo mam wrażenie jakbym był zapowietrzony jakby coś mnie w mostku blokowało (macie może też tak) jakaś masakra od dwóch dni.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dusznomi ja juz coraz mniej w towierze ... dzis zrezygnowalam z tego wyjscia i beczalam pozniej o to caly dzien. A tak chcialam isc ale sie boje... Jak jade na miasto wole byc sama, w sklepie to samo bo czuje sie bardziej komfortowo. Nerwa chyba o tym pisala a ja mam podobnie jak ona ...Umre sama jak palec jak tak dalej pojdzie. :bezradny:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

platek rozy, a g*wno w d*pie ( jak mówi Kiepski), przejdzie, dasz radę, ja w was wszystkich wierze bardziej niż w siebie :) Nie jesteś sama jak palec bo wszyscy tu mamy siebie i to jest bomba atomowa dla naszej nerwicy....co prawda, jakiś zapłon ma kiepski, ale w końcu jak pindolnie to zostaną tylko wspomnienia !!!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

platek rozy, dokladnie - z tym byciem samemu to samo mam. A kiedys mialam zupelnie inaczej, wlasnie z kims czulam sie bezpieczniej. A teraz jak np. do pracy jezdze sama to ok, a jak raz jechalam z mamą (bo chciala zobaczyć moją prace :) ) to już w takich nerwach byłam, lęk był i w ogole beznadziejnie - i to dodatkowo z mamą, a co by było z kims bardziej obcym?!

 

Ale ogolnie nie martw sie, zawsze sa gorsze dni, i wtedy wszystko sie wydaje przytlaczajace, nie widac zadnej nadzieji (hania33 moze potwierdzic, jak jej jakis czas temu pisalam ciagle - jak zły stan byl :) ). Wszystko mnie przerazalo! A teraz jakos nawet do pracy chodzic zaczelam, robic po kolei rzeczy i juz troche lepiej patrze w przyszlosc. Wiec to jest pewne, ze wszystko mija, a przede wszystkim, te złe stany.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

nerwa, MA KOBIETA 100 % RACJI. Przejrzyj forum, każdy z nas upada i się podnosi, Walka z nerwicą jest cholernie ciężka, męcząca i w jakimś sensie upokarzająca! Ale te chwile kiedy jest lepiej dają siłe i motywację!

 

Przy okazji, masz świetny tekst w podpisie!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dzieki Dziewczyny :uklon:

 

Ja po prostu chcialabym znow sie cieszyc zyciem jak dawniej...Wychodzic ze znajomymi czy do nich a teraz mnie to przeraza... I osttanio wystraszylam sie tlumu w autobusie, musialam wysiasc.

 

Podpis wydal mi sie bardzo na miejscu i dlatego go umiescilam:)

 

Tak bardzo chce zeby juz zaswiecilo slonko dla nas wszystkich a wstretna choroba poszla precz!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

to ja sie wam pochwale, ...poszłam dzis sama na calkiem drugi koniec osiedla.///stałam w kolejce na poczcie, .....robiłam sama zakupy w supermarkecie, ........ale zanim wyszłam, to wszytsko mnie cisło, i oddech pplytki, szłam i po drodze juz robilo mi sie goraco, miałam w myslach z 5 zawałów, ....a zeby bylo heroiczniej, nie miałam telefonu wiec w razie ataku, nie zadzwonilabym do nikogo, ......i tak szłam, spieta jak jakis zombiak i sobie mysle, ....mam to w dupie co bedzie musze dojsc, i ...zeby bylo mi latwiej, to w glowie miałam obraz jak juz jestem z powrotem w domu,......spotkałam kolezanke, ma poczcie kobiecie pilnowałam roweru, .....wrociałam, nie padłam, .....co my sobie sami robimy to szok, ...teraz kreci mi sie w glowie troche a powinnam sie cieszyc ile dzis lęków pokonałam ... :hide:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

satinela gratuluje :) Ja dzis odchorowywuje dwa dni mega strresow po komisji w Zusie i tez mi sie w glowie krecilo wczoraj jak wrocilam .. A w autobusie cwiczylam wdech - wydech:D i mantre i jakos dojechalam przez cale miasto to smieszne zeby czlwiek musial w glowie sobie powtarZac ze ma oddychac spokojnie i liczyc odeechy po to zeby nie pasc. :x A macie tak ze pogorszyla Wam sie cera od kiedy cierpicie na nerwice? Bo ja tak mam wlasnie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

michal - moze jak sie skupia na liczeniu nie wpada w panike,... :zonk:

 

-- 27 wrz 2013, 21:11 --

 

ja mam cere masakra - ale dziewczyny, to po prostu tryb naszego funkcjonowania, kiepski sen, nieustanne spiecie nerwow, malo usmiechu, spontanicznosci, i takiego oddychania pelna piersia - o lekach nie wspomne :why:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Michal, Satinela po prostu jade i staram sie oddychac jak najspokojniej moge , najpierw jest oczywiscie galop ;) ale pozniej sie troche uspokaja mi oddech i przymykam oczy i licze je wmyslach wdech (licze do trzech) i wypuszczam powietrze -wydech i znow od nowa wdech(1,2,3) i wydech . Troche sie uspokajam wtedy a i mysli mamz ajete czyms innym bo liczeniem.

 

Haniu no to ewidentnie od nerwicy tak mamy ... juz dwie znajome pytalam ktore tez na to cierpia i tez maja klopt z cera. Wstretna nerwica!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

a to chyba że tak to co innego, robiłem podobne ćwiczenie co wieczór na poprawę oddechu (by nie myśleć o nim i nie dusić się) ale jakoś ostatnio się opuściłem

u mnie z tym liczeniem to jeszcze był taki problem, że w momencie bycia na wdechu i liczeniu bardzo czuję bicie serca i się rozpraszam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

michal, - pocwicz :great:

 

a wogole kochani jedden lekarz mi kiedys podpowiadal. ze warto robic taka wizualizacje - przymknac oczy i probowac wdychac nosem, wypuszczac ustami i probowac wyobrazac sobie jak powietrze przeplywa - warto dojsc do 100 takich policzen ze 2 razy dziennie

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

satinela, dostałem takie ćwiczenie od swojego psychiatry liczymy od 100 w dół, do 80 uspakajamy oddech, od 80 do 60 wyobrażamy sobie jak powietrze przechodzi przez gardło, od 60 do 40 że wpuszczamy do brzucha, od 40 do 20 wpuszczamy w ręce, od 20 do 0 wpuszczamy w nogi.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

satinela, dostałem takie ćwiczenie od swojego psychiatry liczymy od 100 w dół, do 80 uspakajamy oddech, od 80 do 60 wyobrażamy sobie jak powietrze przechodzi przez gardło, od 60 do 40 że wpuszczamy do brzucha, od 40 do 20 wpuszczamy w ręce, od 20 do 0 wpuszczamy w nogi.

 

 

 

:brawo::brawo: sprobuje

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×