Skocz do zawartości
Nerwica.com

Mój dzisiejszy dzień


daablenart

Rekomendowane odpowiedzi

skutecznośc jest tylko trzeba cwiczyc systematycznie przyzwyczaic organizm i muzg do wysilku a efekt morowany tylko samodyscyplina i systematycznosc musi byc, efekt ma byc wyciszenia i uspokojenia i w sytulacjach kryzysowych daje poczucie pewnosci i kontroli nad soba i co najwazniejsze przy nerwicy najbardziej w tylek dostaje pikawa i ona musi by uodporniona na skoki adrenaliny jakie wystepuja w trakcie lękó

w albo paniki jak to sie mówi w zdrowym ciele zdrowy duch a endorfina to jest czad i za friko sam sobie fundujesz

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

trofik

Niestety nie do końca to u mnie skutkuje, tym bardziej, że w czasie ataku (zawroty głowy), wyciszenie (próba relaksu) przynosi odmienny skutek. Lepszy efekt daje napinanie mięśnie (spinanie się w sobie, jakby gotowość do ataku). Ćwiczę głównie dlatego, żeby mieć co napinać :D

Chociaż ostatnio nerwica przeszła u mnie w etap odczuwania mdłości w sytuacjach sprzyjających atakom... z tym na razie nie umiem sobie jeszcze poradzić.

Ps. nie ćwiczę regularnie i z pewnością nie są to ćwiczenia w pełni profesjonalne, więc być może tu jest pies pogrzebany.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

a ja leki mam gdzieś po cwiczyłem przebieglem parę km i jest ok, polecam dac sobie w ,,dupę" endorfina robi swoje.

 

tak zgadza sie duzo sportu potrzeba nerwicowcom jak i osobom z innymi schorzeniami bvo zapominamy o tym a to podobno lepsze niz niektre leki no i wiekszosc tutaj woli wysilek fizyczny przelozony na stukanie w klawiature..

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ja wiem ze to na początku boli nie sam wysiłek tylko żeby sie przełamac i tu jest w większasci problem, a o tych napięciach mięśni co mówisz to sie na zywają cwiczenia jacobsa jasne sa wskazane własnie po to ze jak ludzie maja problemy z przełamaniem sie żeby chociaż w ten sposób rozluzniac napięcia mięsni a leki trzeba brac, ale myslę ubrac sie w dresik i pobiegac codzienie na poczatku 10 min każdy da rade dla merzczyzn jest wskazane pompki i drążek a trzeba miec pewnośc przy tych ostatnich cwiczeniach ze sie ma zdrowe serce czyli czy jestes wydolny krążeniowa oddechowo bo można sobie zrobic kuku bo to jest cwiczenie statyczne gdzie cisnienie potrafi skoczyc ponad 200 wienc najlepiej jak ktos nie jest pewien konsultacja najpierw z lekarzem pierwszego kontaktu, wskazana jest dieta i odpowiednie odżywianie i sen. sorki za byki ort

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No ja sobie dzis dałem na siłowni, nie ma to jak wymęczyć bica. Moja nerwica obiawiala sie głównie bólami brzucha,mdłościami, przez wakacje straciłem 6 KG, teraz trzeba to odrobić :smile:, ehh trudniej przytyc niż schudnąc ale cóż, najważniejsza systematyczność.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ciąg dalszy złego samopoczucia popadam w jakiś cholerny marazm i niemoc :twisted: mam takie wrażenie jakby organizm siłował się z nerwicą tak jak na początku przyjmowania leków.... a biorę je już tyle czasu ....hm... sama nie wiem o co chodzi?? do tego Janek chory bidulek i marudzi strasznie jakoś beznadziejnie mi się ten czas przedświąteczny zaczyna :roll:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam Was!!!!

Właśnie dziś do Was dołączam. . .jak czytam to chyba też mam nerwice. . . ciągle jestem zmęczona, budzę się w nocy z lękiem i nie moge spać;( strasznie się morduję, nie mam siły i ochoty dalej żyć....

cały czas ręce mokre, nogi się trzęsą.... tak bardzo się boję......

proszę pomóżcie.....

leczę się u Psychiatry, biorę seronil od 10dni ale jeszcze chyba nie pomaga:(

boje sie ze wcale nie pomoże:(((

tak bardzo się męczę sama ze sobą;((((

proszę pomóżcie, , , , , ,

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ciąg dalszy złego samopoczucia popadam w jakiś cholerny marazm i niemoc :twisted: mam takie wrażenie jakby organizm siłował się z nerwicą tak jak na początku przyjmowania leków.... a biorę je już tyle czasu ....hm... sama nie wiem o co chodzi?? do tego Janek chory bidulek i marudzi strasznie jakoś beznadziejnie mi się ten czas przedświąteczny zaczyna :roll:

 

Moja Jagoda też chora, znowu :( Ja też czuję się nie najlepiej. Niech już będą te święta, muszę wreszcie odpocząć.

 

jaroteczko, seronil zaczyna działać dopiero po 4 tygodniach ale może wcześniej, cierpliwości, będzie dobrze.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ale sie dzis wyspalam..........dawno tak nie spalam..............to zasluga tisercinu :D Na razie czuje sie dobrze...........chyba leki zaczely dzialac.

 

Niestety leki maja to do siebie ze trzeba czekac na efekty..............tylko jak to zrobic kiedy lek jest tak wielki. :cry: Jaroteczko a moze skonsultuj sie z lekarzem.

 

Czlowieku nerwica............nie krytykuj sie za to ze nic nie robisz................wydaje mi sie ze nie mozna sie zmuszac........wiem po sobie............juz 2 tydzien nic nie moge zrobic...........i nie zamierzam sie zmuszac bo to pogarsza moje samopoczucie

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

witam jestem swiezy bo zaledwie 3 dzien a mam mnustwo pytan i refleksji z autopsji a powiedzcie mi jak wygoda u was chodzenie do pracy wykonywanie czynosci a lęki . ciekawe oczywiscie sorki za bledy ;) ;

 

[ Dodano: Dzisiaj o godz. 9:37 am ]

no wlasnie bledy wygląda mialo byc

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

agnieszas25 czsem pomaga sie spotkanie z ludzmi wyjsce z domu zeby nie siedziec w tej matni jaki mamy w glowie ,no cos trzeba zrobic zajecie jakie kolwiek oderwac sie, bo lękami mowiac szczerze sami sie nakręcamy ja zdaje sobie sprawe ze trzeba nieraz tak sie przelamac jak bys mieli zdobyc osmio tysiecznik ale to da rady zrobic i podstawa niewiadomo co by sie dzialo zawsze rozsadek i optymizm to podstawa

 

[ Dodano: Dzisiaj o godz. 12:56 pm ]

oczywiscie sorki za bledy ort

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jest beznadziejny :( ...

Wczoraj miałem świetny dzień a dzisiaj obudziłem się bardzo zestresowany. Byłem na rozmowie w sprawie pracy z urzędu pracy - telemarketingu - okazało się, że to coś do czego się zupełnie nie nadaję.

Byłem potem w UP się zameldować, udałem się do doradczyni, która mnie objechała za to, że nie wiem jakiej chcę pracy (skąd mam wiedzieć, dla mnie one są wszystkie nieatrakcyjne) i próbowała mi uświadomić że "nie będę od razu dyrektorem". Głupia krowa.

 

Potem nie wiem, coś dziwnego się ze mną stało, mam wrażenie, że ten świat jest jakiś fałszywy, nierealny.

I jakoś chce mi się płakać :cry: ...

Nie wiem, już nie chcę tu żyć :cry: ...

Chciałbym się stąd wydostać :cry: ...

 

Jeszcze moja mama mnie objechała że mam do stycznia znaleźć pracę...

Chciałbym by wreszcie gdzieś sobie pojechała i dała mi święty spokój.......

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Trofik kiepsko to wyglada ...........ja nic nie moge robic

 

Ja walczę... chodze codziennie do roboty i jak na razie, ani koledzy, ani szef nie zauwazyli, ze coś ze mną nie tak... mówią tylko, ze "jakiś milczący jestem" i że "kiedyś to dowcip potrafiłem opowiedzieć, zasmiać się,a teraz nic"...odpowiadam z reguły, ze "wicie, rozumicie zdrowie nie to nie bajka" i jakoś to wystarcza...Oj, kosztuje, to kosztuje niesamowicie, ale ja po prostu NIE MOGĘ się złamać, bo żona nie ma pracy i dom jest praktycznie na mnie...

Jakoś jadę na Lerivonie...3 stycznia wizyta u psychiatry. Powinieniem dotrwać, choć denerwuje mnie zbliżająca się już TRZECIA od końca września infekcja gardła...a wyniki morfologii są całkiem dobre, więc o co tu do cholery chodzi???

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

a nie wiem czy wiecie ale to co zwami sie dzieje nie dzieje sie bez przyczyny po prostu wasz organizm ma czegosc dosci, czym predzej sobie zadacie te pytanie co was gnebi i w czym jest problem to szybciej bedziecie mogli sobie pomuc i siebie zrozumiec stanac na nogi, lęki to nic inego tylko reakcja na cos z czyms co mielismy lub mamy stycznosc w naszym zyciu i nie dajemy sobie rady co nas przeroslo, bo czesto zadajemy sobie pytanie dlaczego mi to sie stalo czemu mnie to dotknelo czemu musze tak cierpiec i dlatego musimy zrozumiec przyczyne ktura jest w NAS lub w CZYMS lub w KIMS, to sie samo tak nie dzieje ze to nas dopada, cos sie wydazylo albo dzieje w naszym zyciu z czym nie potrafimy sobie pomuc i dac rady co nas przerasta czym szybciej zadamy sobie pytanie co to jest i gdzie jest podloze tego i ZROZUMIEMY TO tym szybciej bedziemy mogli normalnie funkcjonowac nieraz prawda jest brutalna i bedziemy stali nad decyzja zyc w tym bagnie jakim teraz jestesmy czy z czegos zrezygnowac i nieraz bedzie nam sie wydawac ze jest to naj ceniejsza zecz na swiecie ale niestety wybur bedzie nalezal do was. oczywiscie sor za ort

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No dzisiejszy dzień jak do tej pory należy do prawie całkiem udanych :D prawie to dla tego że jeszcze się ten dzień nie skończył... Więc dziś awans w pracy z operatora na ustawiacza CNC i dosyć pokaźna podwyżka :mrgreen: Wreszcie moje starania i umiejętności zostały nie spodziewanie docenione :mrgreen:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam kochani!!!!

Dziękuje Wam ze jestescie. . . wiedząc że jesteście wiem że mam z kim porozmawiac o tym co mi jest i ten ktiś mnie zrozumie, , , chyba tylkko my wzajemnie mozemy sie tak rozumiec. . .

jeszcze raz dziekuje ze Was mam:*

 

moj dzisiejszy dzien w kratke - mam momenty ze jest lepiej, a potem gorzej i tak wkolo, tak mnie to meczy, a jeszcze gorzej meczy mnie mysl ze jestem śmiertelnie chora i umre, zaraz umrę :(

 

może dla kogoś to śmieszne ale dla mnie to istny koszmar. . . .

 

powiedzcie mi jak spicie w nocy, jak sobie radzicie, bo ja zasypiam ale budze sie z lekiem i juz potem nie moge zasnać . . . i tak kilka razy w nocy. . . .

tak bardzo się boję nocy. . . . .

 

jeszcze raz dziekuję że jesteście :D :) :D :)

hehe.jpg.30983b883a4e8fcd054b0574f8525057.jpg

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×