Skocz do zawartości
Nerwica.com

Brzydota


owsik

Rekomendowane odpowiedzi

Nie jestem nieporadny życiowo, pracuję skończyłem studia. I nie uważam, tego za brak nie nieporadności, ale wiem, że mógłbym wylądować dużo lepiej, gdyby mój wygląd nie ciągnął mnie w dól nie był dużą przeszkodom.

 

-- 17 wrz 2013, 20:17 --

 

Mushroom, to ty nie widzisz prawdy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Eee, słyszałem że u faceta liczą się centymetry w portkach :D, a atrakcyjny wygląd jest na którymś tam miejscu. A teraz parę rad (oczywistych) od wujka dobra rada - nie analizuj tego czy podobasz się kobietom czy też nie - to ich problem i tego nie zmienisz. Stracisz tylko energię - ważne, abyś zaakceptował siebie takim jakim jesteś - to punkt wyjścia do dobrego samopoczucia. Z tego co piszesz to ostro się zafiksowałeś na tym, jak Cię widzą inni. Zresztą na wstępie, nawet tu na forum, nazwałeś się owsikiem, a tematem przewodnim jest brzydota - od razu się określiłeś, a to błąd. Znajdź w sobie jakieś talenty i je rozwijaj, poznawaj ludzi, świat i na starcie nie bądź od razu na przegranej pozycji - w stylu "halo, jestem brzydki, jestem do niczego, jestem owsik, itp. itd." Jak masz znaleźć prawdziwą miłość to tak się stanie i wygląda nie będzie miał znaczenia.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

nieboszczyk,

Brzydcy też nie. Nie słyszałem nigdy żeby jakiejś dziewczynie marzył się brzydki.

Ja nie lubię "ładnych", cukierkowatych facetów. Wolę tych średnich nawet brzydkich. Ładni mi się kojarzą z niewiernością i jakoś w ogóle mi się nie podobają. Nie marze o Kenie bo ja nie Barbi.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie służyło, ale jak się z tym pogodzić no jak? Rozwijam się lubię spotkania z ludźmi, rozwijam swoje talenty, ludzie mnie raczej lubią. Często obce osoby potrafią mi pomóc w drobnych sprawach na ulicy, ale nadal chciałbym się podobać fizycznie. Jestem zadbany, na tyle ile mogę, bo moja praca temu nie sprzyja. Pytanie jest jednak wciąż, to samo jak zaakceptować, to, że jest się brzydkim( bo jestem sęk w tym, że jestem)? Nie wierzę w żadne drugie połówki. Niestety za dużo razy byłem skreślany za wygląd.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

hania33, a ja mysle, ze odpowiedz jest bardziej zlozona. Są brzydcy mężczyźni, lecz otoczeni wianuszkiem kobiet- mają ujmującą osobowość.

Owsik moze również celować za wysoko.

Praca fizyczna i higiena na tyle na ile praca pozwala..hmm, spotkalam kiedys takiego faceta. po prostu byl niezadbany- cera, zęby, ubiór...myslalam ze padne jak powiedzial ze wszystkiemu winny wzrost... Co więcej robil z siebie skąpca, liczyło sie dla niego żryć, srać i kopulować, no i uzalal sie nad soba- jak wybralam stolik w restauracji to zarzucil mi ze wybralam ten, zeby nikt mnie z nim nie widzial.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

owsik, bajer z napakowaniem polega na tym, ze bedziesz pewniejszy siebie, w ogole trenig sam w sobie wyrabia charakter. Czlowiek, ktory duzo sie rusza i jest silny wysyla, powiedzmy, inny sygnal otoczeniu.

 

Dobrze prawisz kolego :great: Tak właśnie jest

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

owsik, yyy, musisz medytowac i doznac oswiecenia, wtedy ze wszystkim sie pogodzisz.

 

-----------------------

kurwa, nieeee, nie zwalaj wszystkiego na urode, nie czytales, co Ci pisalem w 1szym poscie? Widzialem juz pierdolone gnomy z fajnymi laskami, kobiety mierza nas inaczej, niz my je! Wiec mozesz sie poddac i plakac, albo starac sie nadrabiac czym innym. T-y-l-e.

 

i trzymaj sie :D

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×