Skocz do zawartości
Nerwica.com

FLUOKSETYNA(Andepin, Bioxetin, Fluoksetyna EGIS, Fluoxetin Polpharma, Fluoxetine Aurovitas/ Vitabalans, Fluxemed, Seronil)


shadow_no

Czy fluoksetyna pomogła Ci w Twoich zaburzeniach?  

242 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Czy fluoksetyna pomogła Ci w Twoich zaburzeniach?

    • Tak
      155
    • Nie
      69
    • Zaszkodziła
      38


Rekomendowane odpowiedzi

pyzia, dziekuje Ci. Postaram sie dowiedziec cos wiecej. Ale nie wiem, czy mi to przepisze. Mam dopiero 20 lat i nie wiem czy powinnam juz ingerowac w ta sfere wspomagaczami. Boje sie, ze juz nigdy nie bedzie jak dawniej. ze nie odzyskam kontroli nad moim cialem, nawet po odstawieniu lekow. nic nie czuje. Boje sie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zrozumiałam przekaz wypowiedzi nikt89. Naprawdę nie musisz mi jej tłumaczyć. Nie jestem analfabetką- rozumiem czytany tekst.

:shock:

Nie było to miłe ale przeżyję.

Zdaję sobie sprawę, że nie jesteś analfabetką. Postaram się nie tłumaczyć Ci juz więcej rzeczy oczywistych.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Hej biorę ten lek już(albo raczej dopiero:-) od tygodnia, z dnia na dzień zaczynam zauważć coś lepszego-może to tylko zasługa pozytywnych myśli bo na działanie leku za wcześnie ale kto wie...., nie mam drgawek, zaczynam normalnie jeść - powolutku ale zawsze coś, wiem, że jeszcze muszę poczekać kilka tygodni.

Dopiero tak naprawdę zaczynam przygodę z tym lekiem i gdy sobie zdałam sprawę że Deprexetin=Andepin=Biotexin=Seronil=Prozac to się nieźle zestrachałam ale poczytałam troszkę forum i jestem dobrej myśli wiem, że nie jestem sama:-))

Najbardziej wkurza mnie totalny brak apetytu(ale przeszły mi już mdłości i odruchy wymiotne -sukces), straszna suchość w ustach która powoduje u mnie stany zapalne gardła i to, że często budzę się w nocy - ale mam nadzieję, że to minie.

Wiem, że to typowe objawy na początku brania tablete więc czekam cierpliwie:-))

Czekam na wasze doświadczenia z tym lekiem:-)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ja brałam kiedyś fuoksetyne 6 miesięcy, najpier dawka 10mg, zaczęło działać 2 tyg. po zarzyciu, pomogło mi w nerwicy natręctw,ale lęki uogólnione dalej były.generalnie uważam,że to dobry lek.mi pomógł w natręctwach silnych, bo to był początek choroby, nie wiedziłam co się dzieje,koszmar.

 

przy odstawianiu schodziłam z dawki 20mg, do 10mg, nie było w zasadzie problemów zadnych. ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Brałem 4 tygodnie i lekarz zabronił mi go brać, mam wachania, od entuzjazmu do totalnego przygnębienia, andepin to wyrównał:

przestałem wychodzić z łóżka, przestałem myć zęby, przestałem chodzić do pracy, wyłączyłem telefon i czekałem, aż stanie się coś co zakończy moje cierpienie. Pojawiło się drżenie nóg i klatki piersiowej, problemy z wydalaniem, łapanie powietrza i napady cholernych lęków (2 godziny na podlodze w kuchni zalewałem się łzami).

Mojemu ojcu andepin ratuje życie, moje zamieniał w koszmar, każdy przypadek jest indywidualny.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No to teraz sprawozdanie, biorę sobie tą fluoksetynę (Co prawda Deprexetin ale to to samo co Seronil) już 2 tygodnie i......widzę poprawę:-)

Zniknęły już skutki uboczne w postaci suchości w ustach, problemów ze snem, co prawda apetyt wrócił ale jem mniej - to nawet dobrze się składa, ale tak czy inaczej schudłam ok 6 kg i dobrze, że nie więcej.

Objawy somatyczne mojej nerwicy depresyjnej w zasadzie zostały wyeliminowane - żołądek już nie boli, zawroty głowy ustały, przestałam się pocić.

Może nie wstaje rano nabuzowana pozytywną energią ale wstaje, chce mi się coś robić.

Nie mam trudności z żadnymi czynnościami, zaczynam czuć się normalnie:-))

Mogę już normalnie skupić się na oglądaniu filmu czy czytaniu książki - co jeszcze tydzień temu graniczyło z cudem.

Na optymalny efekt terapeutyczny muszę poczekać jeszcze ok 2-3 tyg, ale jestem dobrej myśli.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

linka to bardzo szybka poprawa. ja po około mieisącu zauwazyłam poprawę. I czułam się podobnie jak Ty jeżlei chodzi o objawy. Nawet na filmi ea ni na książce ni eumiałam się skupić..cały czas stes i niepokój..to było okropne. Streasznie wtedy wychudłam , nic mi ni esmakowało...al eto było w lecie

 

Teraz moi kochani lekarz postanowi, ze pora odstwaiac leki. :mrgreen:

Biore połówke do 11 styczni i na tym koniec ( mam nadzieję)!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!. Czuję się świetnie. spię doskonale, duzo jem ( przytyłam od lata 8 kilo :shock: ) i kocham życie.

J ak j się cieszę. zaczęłam brac leki 1 czerwca..czyli 7 miesięcuy na prochach..Ni echce ich juz!

 

:mrgreen:TRZYMAJCIE ZA MNIE KCIUKI!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

 

 

CAŁUJE WAS SERONILOWCY I ZDROWIA ZYCZĘ!!!!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No tak Rzaba ja prześledziłam całą twoją "przygodę" z seronilem od początku do końca i bardzo bardzos ię cieszę, że tak się wszystko ułożyło, mam nadzieję, że wszystko przebiegnie bez zakłuceń. Eh co ja piszę NAPEWNO tak będzie :D

Myślę, że poczułam już poprawę, ze względu na to że pierwszą tabletkę wziełam już po tygodniu od pierwszych objawów choroby - trafiłam na mądrego lekarza i wykluczył inne choroby na podstawie badań które wykonałam w dwa dni więc - pomoc ekspresowa:-)

Poza tym na szczęście dzięki przedświątecznej gorączce nie mam czasu się nudzić - mama zagania mnie do sprzątania, dużo przy tym rozmawiamy - to mi pomaga:-)

 

 

Przepraszam, że pytam, ale Ty brałaś ten lek dość długo - czy mogę w trakcie jego przyjmowania wypić lamkę szampana??

Absolutnie nie planuję picia innego alko ale teraz jestem świadkową na weselu u siostry i sylwester........chyba jeden kileiszek szampana nie zaszkodzi?? :oops:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dziękuję linka :D

 

Oby tak było jak piszesz..

Chyb arzeczywiście miałas szczęście, ze trafiłaś na mądrego lekarza..

Ja chodziłam z depresja chyba z dwa lata nie zdając soebie z tego sprawy...normalnie przerwa w życiorysie :x:cry: . A jak nie byłam w stanie pracowac to dopiero wtedy poszłam do lekarza. Diagnoza brzmiała..silna depresja nerwicowa...jak ja potwornie cierpiałam..chciałam umrzeć... :roll::roll:

 

Ale to juz historia :D

 

Linka ja pozwalałam sobie na alkohol. Piwko wieczorem co kilka dni, bo bardzo lubię. Lekarz mi powiedział, ze mozna spokojnie pic w umiarkowanych ilościach, ale nie regularnie bo można łatwo wpaść w uzależnienie. W kazdym razie ja nie czułam żadnych dziwnych objawów...jedynie rozkluxnienie i lepszy humor, ale tak jest nawet bez leków ;)

 

Ale musisz pamiętac, ze każdy organizm reaguje inaczej...

 

Miłej zabawy i zdowia zyczę :D:D:D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Rzaba, cieszę razem z Tobą. Jesteś dla mnie żywym przykładem, że depresję można wyleczyć, a wątpiłam w to. Wątpiłam, bo u mnie ciągle smutek i niechęć do życia.

Co do alkoholu to biorę seronil i pozwalam sobie od czasu do czasu na szklaneczkę piwa, kieliszek winka czy swojskiej naleweczki. Dobrze mi to robi, chociaż trochę silniej na mnie działa (wystarczy niewiele alkoholu i czuję szum w głowie). Grunt to umiar!

pozdrowionka moje seronilki.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No tak, ja już wiem, że absolutnie nie wolno mi pić przy fluoksetynie.......jednego dnia wypiłam lampkę wina i następnego dnia czułam sie źle, ale nie skojarzyłam tego i wieczorkiem wypiłam małe piwo - na następny dzień to był koszmar....czułam się fatalnie psychicznie.

No cóż co organizm to reakcja:-)

Przykro mi bo lubię piwko ale przerzucam się na bezalkoholowe i karmi:-)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam Wszystkich.

Biorę Seronil 3 tygodnie.Poczatkowo 20 mg po 2 tygodniu podniesiona dawka do 40mg i dodatkowo Afoban.

Przyjemnie,skutki uboczne do przezycia.

Ogólnie powstała jakaś przestrzeń do życia i chwile spokoju.

Największa zmiana to zmiejszenie spożycia alko.Zniknął symptom picia dla samego picia (- tak z przyzwyczajenia -)

Jednak pojawiaja się napady stresu równo po 6 godzinach od wziecia dawki porannej-(ziewanie bez sennosci a potem zaraz niepokój i stany zagrożenia).

Kazda czynnośc która ma być wykonana odrazu kojarzy sie z cierpieniem i czymś nieprzyjemnym.Trudnościa jest wszystko-najgorsze ze te drobiazgi potrzebne do wykonania jakiegokolwiek zadania sa ciezsze do zrobienia niż samo zadanie które zaplanuje.Cholerna bezsensownośc istnienia życia na tej planecie - wszystko zmierza do unicestwienia a instynkt nie pozwala skończyc ze sobą.Blee.

Trzymajcie się.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kazda czynnośc która ma być wykonana odrazu kojarzy sie z cierpieniem i czymś nieprzyjemnym.Trudnościa jest wszystko-najgorsze ze te drobiazgi potrzebne do wykonania jakiegokolwiek zadania sa ciezsze do zrobienia niż samo zadanie które zaplanuje.Cholerna bezsensownośc istnienia życia na tej planecie - wszystko zmierza do unicestwienia a instynkt nie pozwala skończyc ze sobą.Blee.

skąd ja to znam ;)

 

To cierpienie znam az za dobrze...Wszytsko wydawało mi się pozbawione sensu, każda czynnosc była niewykonalna..i te stany leku i zagrożenia, jakby miało nastać cos przerażającego i chęc ucieczki niewiadomo dokąd i uzmysłowienie sobie, ze nie ma takiego miejsca na ziemi, gdzie czułabym się dobrze, co jeszcze potęgowało moje przerażenie...piekło po prostu

 

Ale to było , mineło :D:D:D

Ale muissz pamiętać że leczeni etrwa o wile dłużej niz parę tygodni czy parę miesięcy. Najważniejsze, zeby sie ni epoddawać i przyjmowac takie stany , jako cos co minie. Wiem ż eto bardzo trudne, ale da sie przezyć, bo ja żyje wciąż i dzisiaj po tygodniu wilekiego doła znów sie usmiecham. Kończę włwąsni eleczeni eprochami..biorę połóówkę ( ale juz ni eSeronilu..źle się po nim czułam ..zawroty głowy i otępienie). Nie mam pojęcia jak bedzie jak zupełnie odstawię... Najważniejsze ż eczuję się coraz lepiej

 

czego i Tobi e i wam wszytskim Seronilowcom życzę z całego serca :D:D:D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kazda czynnośc która ma być wykonana odrazu kojarzy sie z cierpieniem i czymś nieprzyjemnym.Trudnościa jest wszystko-najgorsze ze te drobiazgi potrzebne do wykonania jakiegokolwiek zadania sa ciezsze do zrobienia niż samo zadanie które zaplanuje.Cholerna bezsensownośc istnienia życia na tej planecie - wszystko zmierza do unicestwienia a instynkt nie pozwala skończyc ze sobą.Blee.

skąd ja to znam ;)

 

To cierpienie znam az za dobrze...Wszytsko wydawało mi się pozbawione sensu, każda czynnosc była niewykonalna..i te stany leku i zagrożenia, jakby miało nastać cos przerażającego i chęc ucieczki niewiadomo dokąd i uzmysłowienie sobie, ze nie ma takiego miejsca na ziemi, gdzie czułabym się dobrze, co jeszcze potęgowało moje przerażenie...piekło po prostu

 

Ale to było , mineło :D:D:D

Ale muissz pamiętać że leczeni etrwa o wile dłużej niz parę tygodni czy parę miesięcy. Najważniejsze, zeby sie ni epoddawać i przyjmowac takie stany , jako cos co minie. Wiem ż eto bardzo trudne, ale da sie przezyć, bo ja żyje wciąż i dzisiaj po tygodniu wilekiego doła znów sie usmiecham. Kończę włwąsni eleczeni eprochami..biorę połóówkę ( ale juz ni eSeronilu..źle się po nim czułam ..zawroty głowy i otępienie). Nie mam pojęcia jak bedzie jak zupełnie odstawię... Najważniejsze ż eczuję się coraz lepiej

 

czego i Tobi e i wam wszytskim Seronilowcom życzę z całego serca :D:D:D

Dzieki za post. Akurat Twoja przygodę z Seronilem przeglądnąłem calą.

Stwierdzenia ze leczenie trwa dlugo nawet o dziwo uspokajają mnie bo dają wiare że da się z tego wyjść.To co jeszcze niedawno było niewykonalne staje się mimochodem jakby przy okazji.

Lekarz przepisał dodatkowo Afobam,ale opinie użytkowników są raczej negatywne zwłaszcza że uzależnia,ja niespecjalnie odczuwam działanie tego leku.Leki przepisał mi internista,jestem na etapie planowania wycieczki do psychiarty.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kazda czynnośc która ma być wykonana odrazu kojarzy sie z cierpieniem i czymś nieprzyjemnym.Trudnościa jest wszystko-najgorsze ze te drobiazgi potrzebne do wykonania jakiegokolwiek zadania sa ciezsze do zrobienia niż samo zadanie które zaplanuje.

 

Skąd ja to znam? najbardziej rozwalają mnie te szczegóły, wszystkie czynności towarzyszące jakiemuś zadaniu. Urastają do wielkiego problemu, z którym sobie nie radzę. Opanowuje mnie wtedy ogólna niemoc i bezradność.

Jedno wiem na pewno: nie powinnam pić alkoholu, gdy biorę seronil. Nie wypiłam przez ostatni tudzień ani kropli i mój dół jakby sie spłycił. Nie jestem już tak przygnębiona. Zresztą jak tak spojrzę na siebie z dystansu, to widzę że piłam coraz więcej i częściej! Alkohol tak wspaniale znieczula a mi to znieczulenie było potrzebne. Niestety znieczula na chwilę. Potem przychodzi coraz głębszy dół. Teraz to widzę. A może to są początki choroby alkoholowej? :roll:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

alkohol osłabia działanie fluoksetyny i działa depresyjnie więc trzeba wybrać: albo leczenie albo picie.

Oj tak było np. u mnie, ja całkowicie zrezygnowałam z alko na czas leczenia - z początku było mi głupio (autentycznie - miałam w zwyczaju picie i to zwykle na każdej imprezie-nieodłączna butelka z piwkiem w łapce) a teraz nic, byłam druhną na weselu u mojej siostry - nawet kieliszka nie wypiłam (ona mi towarzyszyła - bo w ciązy jest więc też nie pije:-), później sylwester - toasty wznosiłam Piccolo - specjalnie kupionym dla mnie na imprezę.

Wszyscy moi znajomi wiedzą o co chodzi, czemu nie piję, a mi z tym teraz tak dobrze, żadnego kaca, żadnych fatalnych poranków.

 

W ogóle biorę fluo juz miesiąc i wracam do życia - objawów somatycznych brak (lub są tak nieiwelkie, że ich nie zauważam).

Nastrój - to zależy ale w normie, wstaję i iwem że chcę coś porobić, normalnie jem, jestem w stanie skupić się na czytaniu, nauce, filmie.

Uśmiecham się - dlatego, że mam ochotę.....wszytsko zmierza w dobrym kierunku:-))

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jedno wiem na pewno: nie powinnam pić alkoholu, gdy biorę seronil. Nie wypiłam przez ostatni tudzień ani kropli i mój dół jakby sie spłycił. Nie jestem już tak przygnębiona. Zresztą jak tak spojrzę na siebie z dystansu, to widzę że piłam coraz więcej i częściej! Alkohol tak wspaniale znieczula a mi to znieczulenie było potrzebne. Niestety znieczula na chwilę. Potem przychodzi coraz głębszy dół. Teraz to widzę. A może to są początki choroby alkoholowej? :roll:

Mój lekarz wywnioskowal to samo.Używanie alko jako lekarstwa po to zeby sie podbudowac jest bez sensu.Tylko zmądrzec mozna jak ma się alternatywę.Alko jest ogolnie dostępny i w tym jest problem.Bezsens systemu.Kupujesz walniesz i juz jest lepiej,przynajmniej na chwile.Zresztą to banały i nie ma co sie rozwodzić.Seronil zdecydowanie obniżył u mnie spożycie alko i jestem jemu i sobie wdzięczny.Alleluja i do przodu!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zresztą to banały

to banały, ale strach ogarnia, gdy nagle okazuje się że te banały dotyczą mnie :( i nagle nie wiesz co dalej? Na razie pozwalam sobie na uzewnętrznianie moich złych emocji, bo to je właśnie chciałam zatłumić alkoholem. Rodzina ma przechlapane, ale muszę przestać tłumić emocje, bo zwariuję. Może stąd moja depresja? ciągle skryta, bezbarwna, niekonfliktowa i uśmiechnięta. Każdy mógł mi wejśc na głowę a ja nie umiałam się obronić. Potem w środku bardzo to przeżywałam, byłam zła że na to pozwoliłam. Dalej już tak nie mogę, bo oszaleję!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×