Skocz do zawartości
Nerwica.com

TIANEPTYNA (Coaxil,Stablon)


Krzysztof

Czy tianeptyna pomogła Ci w Twoich zaburzeniach?  

101 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Czy tianeptyna pomogła Ci w Twoich zaburzeniach?

    • Tak
      62
    • Nie
      42
    • Zaszkodziła
      11


Rekomendowane odpowiedzi

lubudubu, na pewno coś jest, może coś co działa na dopaminę ale słabiej na noradrenalinę.

Na pewno coś mi kiedyś pomoże, tak to ja myślałam przez wiele lat ciągłej depresji, poszukiwania pomocnego leku, że nigdy nie poczuję dobrego nastroju.

 

A jak myślisz czy lek, którego termin skończył się w lutym nadaje się do zażywania? czy nic by mi po tym nie było? czy może taki termin to tylko sprawa umowna

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

lutego tego roku? to mysle ze spokojnie nic sie nie stanie conajwyzej lek nie zadziala:) ale nie zatruje. Swego czasu tak wellbutrin wcinalem ktorego termin waznosci przekroczony byl o rok:)

 

Moze i masz racje z ta dopamina...metylo powoduje u mnie zwiekszenie potliwosci/nerwowosci wlasnie przez wplyw na NOR.

 

No to pogadalismy..tym czasem ja uciekam spać.. :papa:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Bezimienna123, moim zdaniem masz lekki nadmiar noradrenaliny w stosunku do serotoniny. Dopóki brałaś wenlę (głównie serotonina) było ok. Wroc do malych dawek ssri/snri i zmniejsz troche wellbutrin

PS. U mnie również zaburzenia mają charakter endogenny. Bez leków mogę wybrać w totka i meeega cierpieć a z lekami, jeśli są dobrze dobrane mogę stracić pracę, stracić dużo więcej i iść naprzód mimo wszystko. Chemia i jeszcze raz chemia, co nie znaczy, że tym wszystkim steruję jednak ja sam i moja wola/osobowość.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tańczący z lękami, właśnie wiem, że to pewnie przez nadmiar noradrenaliny, bo w przeszlości miałam już taki dość długo trwający bad trip i przyczyną chyba to było.

Wiem, ze jak odstawię całkiem wellbutrin to znowu wróci to zmęczenie, zły nastrój i anhedonia. Więc wolałabym może kroić ten lek i brać 1/2 albo 1/4 tabletki. Tylko wiem, że pewnie muszę coś dołożyć. Dopóki nie brałam wellbutrinu to na wenli lęków nie było żadnych, a po dołożeniu już po tygodniu wróciły i niestety nie słabną tylko rosną na sile. Więc wycofałam się powoli z wenli, bo na jakiej dawce nie byłam lęki były dalej, teraz w ogóle jej nie biorę i też są :/ I nie wiem co dalej z tym zrobić, z ssri mam w domu jeszcze tylko paroksetynę, ale nie wiem czy to z kolei nie zamuli za bardzo.

Ale nie wiem co z tą wenlą, bo chyba sensu jej brać nie ma. Tym bardziej, że podobno wchodzi w interakcje z wellbutrinem.

 

Może ten coaxil by mi pomógł, pójdę w piątek teraz do innej lekarki i zobaczę czy zgodzi się mi go przepisać. Chce mi w przyszłości dołożyć lamotryginę, ale ona przeciwlękowo raczej nie działa. A na lęki to wg niej głównie benzo, to prawda, ale nie lubię zamulaczy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

wykończony, nie chcę sięgać po takie hardcorowe leki typu modanifil, medylofenidat i bawić się w coś nie do końca legalnego czasami, ciężko do zdobycia.

 

A na ssri było źle, owszem lęki wyciszały, ale była uporczywa senność w dzień, wieczne zmęczenie, i kijowy nastrój, czasem nawet gorszy niż przed braniem. Dopiero jak dokładałam coś na dopaminę to nastrój się polepszał.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

wykończony, słyszałam o tym połączeniu z sertrą. Póki co lekarz nie chciał mi nic wypisać innego (tzn. ostatnio chciał: escitalopram, trazodon, doxepine, ale potem się rozmyślił i kazał mi pić tą magiczną miksturę z bromków codziennie ! bo to podobno ma być bez skutków ubocznych, takie cudowne na lęki, niepokój), więc muszę się zadowalać tym co mam w domu i naiwnie czekać, że może samo się czasem złagodzi

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Bezimienna123, nie rozumiem nad czym się tu zastanawiać... Skoro piszesz, że ssri są u Ciebie skuteczne na lęki to koniecznie trzeba je zastosować, ale daj sobie małą dawkę. Pisałaś o zamuleniu, ale czy brałaś wówczas tak silny stymulator jak wellbutrin? Tianeptyna zmniejsza ilość serotoniny z tego co wiem, a Ty potrzebujesz lekkiego zamulacza, czy tego chcesz, czy nie :twisted: Słowem, noga z gazu koleżanko :P Pozdrawiam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tańczący z lękami, no właśnie też do tego doszłam, myślę że pójdę do nowego lekarza i zaproponuje mu zamianę mirtagenu na trazodon, bo fatalnie mnie muli rano. Do tego zostawić ten wellbutrin i dołożyć do niego albo escitalopram albo sertralinę. Podobno dobre na lęki a biorąc well to faktycznie może mniej mulić ssri. A wiesz które mniej muli i działa lepiej na lęki? Podobno escitalopram.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

wykończony, brałam 3 leki niedawno, nawet 5. Jakoś ratować się muszę, bo co z tego że będę brała 2 jak z domu nie będę mogła wyjść?

A ja brałam wenlę z bupro co też się nie powinno i co? i nic się nie działo, to ściema z tymi zawyżonymi interakcjami

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Bezimienna123, niestety co organizm to reakcja. Mnie najbardziej zamulał escitalopram, ale prawdę mówiąc wielkich różnic między poszczególnymi ssri nie odczuwałem, jakby mi ktoś sertę na citalopram zamienił to nie wiem, czy bym się połapał. Jeśli z kolei by mi dali placebo zamiast ssri na pewno bym to odczuł. Myślę, że weź jakikolwiek ssri poza fluo i jednak zmniejsz trochę ten wellbutrin - pogadaj z lekarzem najlepiej ;) PS. Twój awatar robi wrażenie: piękne usta z kapsułką między zębami- bardzo zmysłowe połączenie dla niejednego lekomana :P

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tańczący z lękami, heh, dzięki za pochwalenie mojego awatara :) szukałam czegoś co by było związane z łykaniem tabletek i zarazem kobiece i się znalazło :D

Udało mi się na jutro zarejestrować do lekarza nowego i chyba zasugeruję go o ten esci, niekoniecznie dużą dawkę i myślę, że będąc "pokopana" po wellu nie zamuli mnie jakoś bardzo silnie, byleby stonował te lęki. Może tragicznie nie jest, bywało dużo gorzej, ale niestety utrudnia mi to życie. A poza tym to dziwna rzecz, bo mimo tego nastrój zaje**sty każdego dnia :D

i podobno ten esci jakoś dobrze działa na lęki, może nie jak paro, ale pewnie też nie zmuli tak. A nie chcę też wrócić do fazy zamulania.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wiecie może, czy tianeptynę można łączyć z mirtazapiną? Sęk w tym, że jednej nie mogę odstawić, a nie wyciagam już z niej tyle, co dawniej (mirtazapina, Mirtor). Pomyslałam o tianeptynie, bo żal mi mojego mózgu. Tworzę pewien projekt, który zżera mi nerwy, pracuję w silnym stresie od roku i zastanawiam się nad stanem mojej mózgownicy, czytałam, że tianeptyna chroni neurony przed ginięciem z przeciążenia..

Problem to nadmierne przeżywanie, nadwrażliwość dużo ponad poziom, czyli nerwica lękowa. Bardzo przejmuję się swoją pracą. Z depresją nie mam jako takiego problemu, bo potrafię zawsze zmusić się do działania (perfekcjonizm, zanizone pocz. własnej wartości, które każe podnosić się z każdej doliny). Bałabym się efektu nakręcenia. zależy mi na wyciszeniu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

White Rabbit, haha, nudzi mi się w życiu, więc tu siedzę i czytam o jedynej rzeczy, która mnie teraz wciąga :D

 

ja brałam 3x1 tabletka coaxilu i 15 mg mirty na noc, choć ludzie biorą jej wiecej

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A odkąd biorę Coaxil to mam większą motywację zarówno do czynności zwyczajnych typu zakupy,sprzątanie,wyjście z domu ale też do zebrania się do pracy. Lepiej mi się myśli,chyba jestem trochę mniej nerwowa i co dla mnie ważne, mniej zmęczona. Wcześniej całymi dniami byłam ospała,nie miałam siły nawet na wstanie z krzesła,by coś zrobić,mogłam tak siedzieć godzinami i gapić się w jeden punkt. Więc pod tym względem duży plus,bo myślałam,że nigdy nie zmniejszy się to zmęczenie.

 

od dzisiaj startuję z coaxilem, ma zadziałać mniej więcej tak, jak tu opisałaś (zmęczenie po kwetiapinie jest u mnie widoczne, z kolei lamotrygina wpływa mi czasem nieciekawie na pamięć i zdolności poznawcze)

 

wellbutrin się niestety nie sprawdził pod tym względem

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

barsinister daj lekowi czas. Ja kiedyś brałem go pare miesięcy z wellbutrinem i miałem dobry okres, ale nie wiem który z tych leków zadziałał ;)

 

ale ja dopiero co zacząłem brać, za dwa miesiące będę podsumowywał, oczekiwania wobec tego leku mam sprecyzowane i mam nadzieję, że wypali

(wellbutrin porzuciłem szybciej, bo skutki uboczne mnie wykończyły)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

barsinister no ja pamiętam, że potrzeba było trochę czasu na zadziałanie. Dobrze, że dajesz mu dwa miesiące, bo to bardzo ciekawy lek. Być może do niego wrócę, bo jak czytałem moje stare posty to byłem zadowolony z tego leku.

 

Wellbutrin też w końcu porzuciłem ze względu na uboki, głównie nasilenie nerwowości i potliwości, ogólne nasilenie noradrenalinowej transmisji.

 

-- 15 wrz 2013, 08:42 --

 

A czemu nie bierzesz normy 37,5 mg? Pamiętam, że im wyższa dawka tym lepsze działanie dopaminowe było odczuwalne.

 

-- 15 wrz 2013, 08:43 --

 

Polska w końcu zrobiła coś porządnego i ADAMED robi tańszy generyk coaxilu :)

 

-- 15 wrz 2013, 09:12 --

 

Czy jest na forum ktoś kto łączył z dobrym skutkiem tianeptynę z mirtazapiną?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×