Skocz do zawartości
Nerwica.com

Faceci którzy nigdy nie byli w związku i prawiczki. Szanse ?


d65000

Rekomendowane odpowiedzi

Wiara w to, że centra handlowe pełne są kobiet/dziewczyn, które tylko czekają na to, że ktoś do nich podejdzie i zaprosi np. na kawę jest bardzo naiwna. Nie chodzi tu zresztą tylko o centra handlowe ale w ogóle o podchodzenie do obcych np. na ulicy. Ludzie są generalnie nieufni wobec siebie i dlatego raczej są na nie jeśli chodzi o zaczepianie przez zupełnie nieznajome osoby. Zresztą wystarczy się samemu przejść do jakiejś galerii i zobaczyć czy faktycznie dużo facetów zaczepia tam kobiety. Ja nigdy takich sytuacji nie widziałem.

Myślę, że to może zależeć od regionu. Może w bardziej ekstrowertonormatywnych regionach ludzie się zaczepiają na ulicy. Kiedyś spotkałem gościa, który poznał swoją żonę przez to, że zaczepił ją na ulicy, bo tak mu się spodobała.

 

3. dać sobie czas na zadbanie o siebie, ( na wypadek jakby ktoś miał problem ze znalezieniem milosniczki/ka tlustych brzuchow :)) sory ale jednak )

Znasz jakieś środki na to, żeby człowiek nie był otępiały/osłabiony jak jest na deficycie kalorycznym?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

najpierw masa potem rzeźba? xp hehe

 

nie no, chyba jak glownie stawiasz na sport i odzywiasz sie zdrowo ale nie na zasadzie redukcjii do 15 kalotrii to chyba otępienie nie powinno być aż tak dzikie, ale nie wiem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

no ok ale samo sie nie dobujało do zwiazku chyba .mozna kisić i sie bujac z tym samemu ; p

 

no i ja się kisiłem :)

 

to jest jakas oznka zdrowia ze Ci to dodało odwagi(jesli dobrze zrozumialam), nie kazdy tak ma ; )

 

nie rozumiem :)

 

-- 10 wrz 2013, 10:39 --

 

Nameless, portal randkowy przychodzi mi do głowy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

to jest jakas oznka zdrowia ze Ci to dodało odwagi(jesli dobrze zrozumialam), nie kazdy tak ma ; )

 

 

nie rozumiem :)

 

pardon, założyłąm ze sie nie kisiles tylko poszedles w to. ze samo zabujanie dodalo ci tak odwagi ze doszlo do happy endu... ;P

 

Zaczepianie na ulicy i centrach handlowych dopada. Jestem za stary na takie akcje. A wszystko co się tam pelęta, to za młode albo zajęte. Co teraz?

 

może za mało alkoholu ? : P

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

najpierw masa potem rzeźba? xp hehe

 

nie no, chyba jak glownie stawiasz na sport i odzywiasz sie zdrowo ale nie na zasadzie redukcjii do 15 kalotrii to chyba otępienie nie powinno być aż tak dzikie, ale nie wiem.

Generalnie zaczynam być otępiały jak tylko trafiam na deficyt kaloryczny. Jak ostatnio próbowałem się odchudzać, to jadłem z 3000kcal dziennie, tyle się ruszałem, że deficyt miałem 500-2000kcal i cały czas bardzo źle się czuję.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Może ja nie potrafię się podobać? Beznadziejny przypadek.
a ile razy w ciagu np tego roku wyszedłes z jakąś inicjatywa do dziewczyny, typu zagadanie, propozycja spotkania?

 

A jeszcze mi się przypomniało odnośnie "za stary jestem na zaczepianie na ulicy" - tez nie jestem namłodsza, ale nie dalej jak wczoraj jakiś facet mnie zagadywał w parku. W zeszłym tygodniu tez. Więc to wcale nie jest takie niepopularne :bezradny:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

poza tym mowienie komplementow jest ok. czasem na zasadzie rzuconego ,,fajnie wygladasz" komus kto przechodzi obok. to mile, u nas moze rzeczywiscie niepopularne, Polacy są dość zamknięci. taki text to zero ryzyka, ale jakos poprawia humor adresatowi i nadawcy mam wrazenie...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

a ile razy w ciagu np tego roku wyszedłes z jakąś inicjatywa do dziewczyny, typu zagadanie, propozycja spotkania?

W zeszłym tygodniu rozmawiałem ze znajomą ze studiów. Singiel- kumplujemy się to zaproponowałem luźne spotkanie. Niestety była "zarobiona" do końca roku.

 

jakąś inicjatywa do dziewczyny

Jakiej dziewczyny, wszystko co znałem już zajęte a poznać nie ma gdzie. Mieszkam na końcu świata a w pracy same choopy. Wyjść gdzieś powiecie; disco lub klub? Ale w moim wieku to już despera totalna i żadna tego nie kupi. Przez znajomych? Nie ma tego za wiele i materiał wyjałowiony.

 

tez nie jestem namłodsza, ale nie dalej jak wczoraj jakiś facet mnie zagadywał w parku.

Może Twoja aparycja sprzyja? Bo moja nie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

bittersweet, bo to jest właśnie kwestia tego KTO zaczepia i W JAKIM STYLU. jeśli ktoś zagaduje mnie na ulicy, w autobusie, gdziekolwiek i robi to w sposób miły, ale nienachalny, to też nie mam nic przeciwko temu ;)

 

z drugiej strony- jeśli wywęszę jakieś metody PUA, to ręce same opadają - kiedyś moją koleżankę zaczepił w centrum handlowym typek pytając ją o godzinę (miała masę różnych toreb z rzeczami, musiała wszystko postawić, poszukać w czeluściach torebki komórki i mu odpowiedzieć) a potem na przystanku tramwajowym dał jej kartkę ze swoim mailem. ja na taką zaczepkę nawet bym nie zareagowała :)

 

tak więc to wszystko jest kwestia wypracowania oryginalnego nienatarczywego sposobu. choć wydaje mi się, że wpływ na skuteczność podrywu ma też wyczucie odpowiedniego momentu, pierwsze wrażenie, nastawienie dziewczyny :smile:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jakiej dziewczyny, wszystko co znałem już zajęte a poznać nie ma gdzie. Mieszkam na końcu świata a w pracy same choopy. Wyjść gdzieś powiecie; disco lub klub? Ale w moim wieku to już despera totalna i żadna tego nie kupi. Przez znajomych? Nie ma tego za wiele i materiał wyjałowiony.
Nie wiem, tak mi się wydaje gdybys podrywał w klubie jakieś małolaty, pewnie byłyby przeszczęsliwe, ze ogarniety facet sie nimi interesuje. Tylko czy Ty jestes zainteresowany dużo młodszymi o siebie ? czasami są też kluby +21 , chodziłam do takich.

Na zapoznanie jakiegos "materiału" zostaje Ci szukac w necie na jakis portalach, ale moze społecznościowych albo tematycznych ? albo branie udziału w jakis imprezach typu wolontariat, aktywnośc społeczna, polityczna - gdziekolwiek, gdzie mozna poznac jakies sensowne kobietki :bezradny:

Co do aparycji, ci kolesie co mnie zaczepili na ulicy, byli całkiem przeciętni.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Może ja nie potrafię się podobać? Beznadziejny przypadek.
a ile razy w ciagu np tego roku wyszedłes z jakąś inicjatywa do dziewczyny, typu zagadanie, propozycja spotkania?

 

A jeszcze mi się przypomniało odnośnie "za stary jestem na zaczepianie na ulicy" - tez nie jestem namłodsza, ale nie dalej jak wczoraj jakiś facet mnie zagadywał w parku. W zeszłym tygodniu tez. Więc to wcale nie jest takie niepopularne :bezradny:

Nie dziwie się facetom, ja gdybym był odważniejszy to też bym taką laskę ja Ty zaczepił. ;) Mi się bardzo sporadycznie( może z 5 razy w życiu) zdarza może nie zaczepianie a zagadywanie jakiś dziewczyn ale zawsze pod wpływem alko, a później sobie myślę że się zbłaźniłem i mam wyrzuty sumienia.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie dziwie się facetom, ja gdybym był odważniejszy to też bym taką laskę ja Ty zaczepił. ;) Mi się bardzo sporadycznie( może z 5 razy w życiu) zdarza może nie zaczepianie a zagadywanie jakiś dziewczyn ale zawsze pod wpływem alko, a później sobie myślę że się zbłaźniłem i mam wyrzuty sumienia.

carlosie, wiesz że ja Cie bardzo lubie? :105:

A tak naprawde, marnujesz się, niejedna laska byłaby b zadowolona, gdybys na nią zwrócił uwagę...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Na zapoznanie jakiegos "materiału" zostaje Ci szukac . . .

 

Załóżmy, że coś tam wychaczę. Już widzę tą rozmowę. "oj jakiś ty fajny i porządny, nie to co mój facet. Nawet nie wiesz ile razy mnie zranił" ble ble bla bla itp itd. Kwrua ile razy ja takie smuty od kobiet słyszałem a jak coś poważniejszego zaproponować to wycofują się na "bezpieczną" pozycję. Spotkać kobietę to nie problem. Spotkać wolną i taką która nie widzi w tobie przyjaciela jest dużo trudniej. Nie mówiąc już o różnicy wieku, co mi przynajmniej nie przeszkadza.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nameless,

Załóżmy, że coś tam wychaczę. Już widzę tą rozmowę. "oj jakiś ty fajny i porządny, nie to co mój facet. Nawet nie wiesz ile razy mnie zranił" ble ble bla bla itp itd. Kwrua ile razy ja takie smuty od kobiet słyszałem a jak coś poważniejszego zaproponować to wycofują się na "bezpieczną" pozycję.

 

no widzisz, przynajmniej widzą w Tobie człowieka, a nie kvtasa na dwóch nogach.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Czyli reasumując prze..posucha w możliwościach zdobycia wybranki serca, dobrze choć przeczytać, że nie ja jedyny 8) Pozostaje wyjechać do Brazylii, podobno kobiety są tam bardziej wyzwolone i same cie podrywają :mrgreen: tylko kurde te tyłki mogłyby mieć mniej wypchane takie

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×