Skocz do zawartości
Nerwica.com

WENLAFAKSYNA (Alventa, Exyven, Efectin ER, Efevelon SR, Faxigen XL, Faxolet ER, Lafactin, Oriven, Prefaxine, Symfaxin ER, Velaxin ER, Venlafaxine Aurovitas/ Bluefish XL, Venlectine)


Miss Worldwide

Rekomendowane odpowiedzi

Popiół, na pczatku leczenie pobudzenie z SSRI rozmuje sie z nastrojem. Najpierw poprawiq sie naped, potem cala reszta.

Niestety nis u mnis

 

-- 08 wrz 2013, 05:23 --

 

CórkaNocy, nie polubie politerapii. Najczesciej nie wiadomo, co na co dziala. Chciaz pregabalina jak na razie dzaiala przeciwlekowo, to jednak brakuje mi topiamatu. Nadal troche mnie nosi, takze po clonzepamie. Oczywiscie nie wyobrazam sobie zrezygnowac z Lyrici teraz. Ostatecznie jej dzialanie do oceny w grudniu. Ale make dawki topiramata do 50 mg, bylyby swietnym uzueonieniem. Tylko nie piszmy o polaczeniu ssri+miansy/mirty dupy nie urywa, czlowiek na wozku po tym nie zaczenie biegac.

Narzeszkasz na wiele rzeczy, troche jak ja. Na Wenli leki (nic dziwnego) bez Wenli brak energi, bez mirty brak snu. Dlatego tak wazna jest prawidlowa diagnzoa, zeby nje leczyc od objawu do objawu. Znac diagnizs, wyleczyc przyczyne, zeby potem nis bylo ty h roznhch wahan.

 

-- 08 wrz 2013, 05:27 --

 

Tańczący z lękami, kiedys pytalem, aoe nie odpowiadales. Skoro tanczysz z lekami czemu nie sprobujesz pregabaliny lub gabaoentyny.

Czemu leczysz sie sam? Choc pozornie znamy dzialanie lekow, fajnie jak ktos na nas spojrzy obiekyywnie. Ja po wizycie poza recepta dostaje zap7s konsultacji, gdzie jest wywiad+obserwacja lekarza. Bardzo orzydar0tna sprawa

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tańczący z lękami, zmęczenie jest, ale już mniej dokuczliwe niż wtedy gdy wróciłam do wenli. Jest to do przejścia, energii trochę tam mam, jedyne co to brak motywacji niestety i spłycone emocje - nie cieszy mnie wiele rzeczy jak przedtem, wszystko nudzi, męczy, często nie mogę sobie znaleźć miejsca i zajęcia, bo nie dość, że nudzi mnie to jeszcze ciężko się skoncentrować. I zdarzają się napady lęku. ale mam nadzieję, że z czasem przejdą. Wolę trochę poczekać czy próbować sama z tym walczyć niż od razu zmieniać na paro, bo na tym pewnie rozleniwienie sięgnęło by zenitu :P

Ogólnie to chyba wolę jednak takie ''płaskie'' życie, ale bez tylu lęków, ciągłego niepokoju, pobudzenia, braku snu, jak na wellbutrinie to było. Gdyby nie było na nim tych lęków, byłoby super, a tak to jedno woleć niestety. Takie stymulanty są nie dla mnie, bo wszelkie pobudzacze kończą się napadami lęku, ale lek poza tym jest dobry.

Ty próbowałeś kiedyś wellbutrin?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A ja tak naprawde przyjme kazdy mix byle mi to pomoglo i moge go nawet brać do śwmierci. Na mnie wenla w tej chwili nie działa jakoś szałowo, lęki jak były tak są może minimalnie mniejsze ale spektakularnej poprawy niestety nie ma. Energia. Też raczej średnia, dziś przeleżałam w lóżku oglądając filmy, wczoraj z reszta też. Jutro w pracy pewnie rownież będę dętka. Nie wiem co jest w tych wszystkich psychotropach, że tak diacbelsko zamulają...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

elfrid, leczę się sam, bo odpukać daje to najlepsze efekty - wyjechałem z kraju, znalazłem pracę po 6mcach siedzeniu w chacie. Staram się oceniać leczenie po owocach a te są najlepsze w ciągu ostatniego roku. Oczywiście mam świadomość, że muszę postępować w tej materii ostrożnie. Ale człowiek sam widzi, kiedy ma dobry kontakt z innymi ludźmi, kiedy ma większą czy mniejsza odporność na stres i to w ciągu dłuższego czasu a nie 30 min na kozetce, co moim zdaniem paradoksalnie jest właśnie mniej...obiektywne. Oczywiście nikogo nie namawiam do samoleczenia. Ja wyjechałem zagranicę stąd poniekąd zerwałem z lekarzami.

 

-- 08 wrz 2013, 19:22 --

 

CórkaNocy- nigdy nie próbowałem, choć jedna lekarka z załamaniem rąk mi go przepisała w akcie desperacji. Spróbuję go dopiero jak nie będę mógł wstać z łózka :smile: Jestem lękowcem z noradrenaliną chcę ostrożnie

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tańczący z lękami, zmęczenie jest, ale już mniej dokuczliwe niż wtedy gdy wróciłam do wenli. Jest to do przejścia, energii trochę tam mam, jedyne co to brak motywacji niestety i spłycone emocje - nie cieszy mnie wiele rzeczy jak przedtem, wszystko nudzi, męczy, często nie mogę sobie znaleźć miejsca i zajęcia, bo nie dość, że nudzi mnie to jeszcze ciężko się skoncentrować. I zdarzają się napady lęku. ale mam nadzieję, że z czasem przejdą. Wolę trochę poczekać czy próbować sama z tym walczyć niż od razu zmieniać na paro, bo na tym pewnie rozleniwienie sięgnęło by zenitu :P

Ogólnie to chyba wolę jednak takie ''płaskie'' życie, ale bez tylu lęków, ciągłego niepokoju, pobudzenia, braku snu, jak na wellbutrinie to było. Gdyby nie było na nim tych lęków, byłoby super, a tak to jedno woleć niestety. Takie stymulanty są nie dla mnie, bo wszelkie pobudzacze kończą się napadami lęku, ale lek poza tym jest dobry.

Ty próbowałeś kiedyś wellbutrin?

 

Zdecydowanie sie podpisuje. Plaskie zycie bez nie9okoju, napiecia, trzesawki i lęku jest lepsze.

 

-- 08 wrz 2013, 21:26 --

 

elfrid, leczę się sam, bo odpukać daje to najlepsze efekty - wyjechałem z kraju, znalazłem pracę po 6mcach siedzeniu w chacie. Staram się oceniać leczenie po owocach a te są najlepsze w ciągu ostatniego roku. Oczywiście mam świadomość, że muszę postępować w tej materii ostrożnie. Ale człowiek sam widzi, kiedy ma dobry kontakt z innymi ludźmi, kiedy ma większą czy mniejsza odporność na stres i to w ciągu dłuższego czasu a nie 30 min na kozetce, co moim zdaniem paradoksalnie jest właśnie mniej...obiektywne. Oczywiście nikogo nie namawiam do samoleczenia. Ja wyjechałem zagranicę stąd poniekąd zerwałem z lekarzami.

 

-- 08 wrz 2013, 19:22 --

 

CórkaNocy- nigdy nie próbowałem, choć jedna lekarka z załamaniem rąk mi go przepisała w akcie desperacji. Spróbuję go dopiero jak nie będę mógł wstać z łózka :smile: Jestem lękowcem z noradrenaliną chcę ostrożnie

 

Ale za granica sa tez psychiatrzy. A z tego co pisales byles wylacznie u internisty. Nie sprobowales chociaz dla porownania angielskiej konsultacjimpsychiatrycznej.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Biorę venlectine 75 mg od okjolo 3 miesięcy i ogólnie jestem bardziej spokojna, takie duże lęki mam rzadziej, ale niestety taki niepokój cały czas we mnie jest. Bez leków to non stop, codziennie miałam ataki i wartiowałam strasznie. Teraz nadal doskwiera mi dośćź szybki puls - ok 80, a czasem i więcej, bo ja mam tak że raz mogę mieć 80 a raz nawet 130-150 bez wysiłku. A często przejdę 100 m i nie mam już siły, Zadyszka, jakby moje serce strasznie szybko się zmęczyło, jakby chore było. Dla pewności już na pewno niedługo robię holtera ekg, bo nie miałam robionego, tylko ekg, a to bardzo uciążliwe jest, lepiej to sprawdzić. A te nierówne bicie serca czy takie przeskakiwania itp mam tak naprawdę codziennie, więc tym bardziej trzeba sprawdzić. Wcześniej miałam ten nierówny rytm serca od czasu do czasu , a teraz cały czas, więc teraz ciągle bije nie w rytmie, nie pamiętam kiedy równy rytm miało.No więc niby jestem spokojniejsza, ale z rytmem się pgorszyło, co sprawdzę holterem bo jak mówię tego badania nie robiłam. No i mam zwiększyć dawkę leku, to wkrótce zwiększę i zobaczę jak będzie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

mika221 miałem identycznie, wytrzymałem 2 miesiące ale z takimi objawami nie ma sensu się męczyć, to nie przejdzie. Po zwiększeniu dawki będzie jeszcze gorzej. Jeśli - poza tym serduchem - wenlafaksynę pokochałaś, to lekarz powinien przepisać ci dodatkowo propranolol, który może pikawę uspokoić.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A powiedzcie mi jaki mix z wenlafasyna polecacie, który zadziała w miarę szybko? Nie mam już siły czekać aż te cholerne leki zaczną się wkręcać, jak mnie to wk..... to nawet nie macie pojęcia. Mam taką hustawkę nastroju, że aż mi sie rzygac od tego chce. :twisted:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

MalaMi1001 powinny działać, najlepiej niech lekarz zdecyduje.

 

Wszystko super tylko, że z moim lekarzem nie za bardzo da się dyskutować. To on przepisał mi kombo SSRI + IMAO, więc jak widzisz decyduje sam, chociaż ja prosiłam o paroksetynę. Ale wolę jego, bo chociaż on jeden rozumie co do niego mówię i jakoś tak łatwo mi się przed nim otworzyć. Z tym, że boję się tych jego kombinacji, dlatego pytam co by tu jeszcze zasugerować. Naprawdę nie mam już siły czekać na działanie wienli, bo zawalę robotę i tyle z tego będzie :?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wenlafaksyna dość często przepisywana jest z mirtazapiną, to połączenie doczekało się nawet swojej nazwy.

 

Wiem czytałam dużo, ale czytałam również o skutkach ubocznych mirtazapiny czyli o swobodnym tyciu mimo braku zaminy nawyków zywieniowych oraz senności w ciągu dnia, która to już jest moim wrogiem nr. 1. Naprawdę żeby żyć i mieć co jeść trzeba pracować, a będąc sennym jak po flaszce wódki praca przestaje mieć znaczenie :cry:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

MalaMi1001 możesz czytać o możliwych skutkach leków, ale jak dany lek zadziała na Ciebie nie przekonasz się do czasu aż go nie wypróbujesz przez odpowiednią ilość czasu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

miko84 ja doskonale o tym wiem, ale jeżli dane skutki uboczne są w ulotce i innych źródłach wymieniane jako główne oznacza, że przeważająca liczba uzytkowników leku na nie cierpi. Nie widzę więc powodu, dla którego miałabym fundować sobie zaburzenia wagi i senność skoro są jeszcze inne alternatywy, o które tutaj pytam.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A jak u was wenlafaksyna wpływa na pamięć? Ja mam wrażenie, że mi się pogorszyła, ale być może to kwestia depresji... Na szczęście powoli przechodzi mi uporczywa senność, więc może i z uwagą będzie lepiej, a tym samym z pamięcią. To możliwe?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

lulu.onthebridge, mi bardzo pogarsza wenla pamięć i to nie od depresji,bo przed jej braniem nie miałam takich dziur i jak przeskakiwałam na inne leki, to miałam na nich lepszą pamięć trochę niż na wenli i niestety nie przechodzi mi to, tak samo jak senność w dzień, zamułka, trochę zmęczenie, ale chyba już wolę to niż koszmarne lęki które utrudniały wyjście z domu. Teraz to najwyżej posiedzę i pozamulam, popatrzę się tępo przed siebie ale nie wariuję z lęków i napięcia

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

lulu.onthebridge, jako długoletni użytkownik wenlafksyny mogę potwierdzić, że niestety wpływa ona na pamięć, przede wszystkim tzw. pamięć krótką. Ale dobra wiadomość jest taka, że to (podobnie jak 90% innych sk. ubocznych) mija z czasem i wszystko wraca do normy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Inne badanie, stosując wysokie dawki, zauważył, przyrost masy ciała w 29,6% pacjentów, zepsuty pamięci ( amnezja ) w 44,4%, zwiększone zmęczenie (48%), trudności koncentracji (48%) i senność / uspokojenie (37%). [33 ]
ingliszwiki

Nie pocieszyliscie mnie, bo pamiec krotkotrwala mi sie najbardziej spaprala przez depresyjny syf. A bylo to juz ta dawno, iz wiem, ze tak ot sobie nie wroci. Jak jeszcze wenla ma ja pozniej dobic... ehh, do dupy. To co z tego, ze na ryju chemiczny usmiech, jak gubisz sie wokol siebie... ale moze nie bedzie tak zle ;)

 

Medical University of South Carolina, Charleston, Południowa Karolina, donosił o śmierci 39-letniego pacjenta z 30 g przedawkowania. [53] Aby umieścić to w perspektywie, pacjent mają przejąć 66 z rzadko przepisanych 450 mg tabletki wysokich dawek lub 400 z powszechnie zalecanych 75 tabletek mg.
Prawie pol grama wenli w jednej pigule :twisted::twisted::twisted: , mozg by mi wyparowal do stratosfery :P. O ile tlumacz mnie nie klamie...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

lulu.onthebridge,

Na szczescie nie, z tego co pozniej znalazlem wynika, ze wyczyszczenie organizmu z "leku" (muhaha...) to niby odwraca. Na enWiki nie bylo podane, co oznaczaja "duze dawki" (sadzilem, ze 225-375mg), a ze zrodel:

 

Szkoła neurologii, neurobiologii i psychiatrii, psychiatrii, Royal Victoria Infirmary w Newcastle upon Tyne w Wielkiej Brytanii.

Streszczenie

 

Wysokie dawki leków przeciwdepresyjnych jest często stosowany do leczenia depresji opornej. Wenlafaksyna, serotoniny i noradrenaliny, inhibitor wychwytu zwrotnego, Wykazano, że mają dopuszczalną uboczne, w poprzednich badaniach z zastosowaniem dawki do 375 mg / dzień. Badaliśmy tolerancji wyższa niż obecnie zalecanych dawek wenlafaksyny wykorzystaniem UKU uboczne, skali ratingowej. Siedemdziesiąt ambulatoryjnie spełniających kryteria DSM-IV dla dużej depresji rekrutowali się z dwóch demograficznie dopasowanych grup według ich dziennej dawki wenlafaksyny: wysokie dawki (n = 35> lub = 375 mg / dobę, zakres 375-600 mg, średnio 437 mg / dzień) lub zwykła dawka N = 35 (<375 mg / dzień, zakres 75-300 mg, średnia 195 mg / dzień. Charakterystyka kliniczna i stwierdzono UKU ubocznym Skala podawano podgrupę pacjentów. najczęściej zgłaszanych skarg w obu grupach były zwiększone zmęczenie (48%), trudności w koncentracji (48%), senność / sedacja (37%), w przypadku braku pamięci (44,4%) i masy ciała (29,6%). Oprócz masy ciała, że ​​zarzuty były okaże się znacznie bardziej surowo doświadczony przez grupę wysokiej dawki. Sześciu pacjentów przerwało wenlafaksyny z powodu niedopuszczalnych skutków ubocznych, ale tylko dwa z tych pacjentów było w dużej dawce. Było tendencja lekko podwyższonego ciśnienia krwi u 10% pacjentów na średniej dawce 342 mg / dzień. jednak nie ma różnicy między tymi dwiema grupami stwierdzono. To wstępne badania wykazały, że otwarte wenlafaksyna jest tolerowany w dawce większej niż British National Formulary zalecanych dawkach (np. do 600 mg na dobę). Jednak zwiększona Częstość występowania i nasilenie skutków ubocznych odnotowanych w grupie wysokiej dawki nie są związane ze wzrostem stawek odstawieniu.

Probowalem dodac wczesniej, ale nie dalo sie edytowac.

 

LadyWind, jestes tu gdzies? Jak tam u Ciebie z pamiecia/funkcjami poznawczymi? ;) Jakby ktos inny jechal na kosmicznych dawkach, tez niech zda relacje.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

mika221 miałem identycznie, wytrzymałem 2 miesiące ale z takimi objawami nie ma sensu się męczyć, to nie przejdzie. Po zwiększeniu dawki będzie jeszcze gorzej. Jeśli - poza tym serduchem - wenlafaksynę pokochałaś, to lekarz powinien przepisać ci dodatkowo propranolol, który może pikawę uspokoić.

 

Tak, poza tym polubiłam ten lek, więc może mi przepisze to co piszesz. Powiem o tym. Ale to po tym jak zrobię Holtera, bo zamierzam zrobić Holtera ekg. No bo wiadomo, musi być czarno na białym pokazane jak to jest, lepiej to sprawdzić, bo nie robiłam tego badania.,

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×