Skocz do zawartości
Nerwica.com

Kobiety które nigdy nie były w związku i dziewice. Szanse ?


Depresja To Ja

Rekomendowane odpowiedzi

Pierdolicie takie głupoty,aż tego nie idzie czytać.. :?

 

/cenzura/ jak ta dyskusja jest poważna to ja jestem święta.. :?

 

Pierdolicie tak bezsensu,że rzygać się chce..

 

Mnie to jebie.. :)

 

O kur... :mrgreen::mrgreen:

 

silence_sadness, ojojoj chyba rzeczywiście zranili Twoje uczucia albo trafili w jakiś słaby punkt czy coś :roll: oj Wy niedobroty, nieładnie tak :nono:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Vett,

No nie wiem, jak kobieta brzydka i z jakimś szacunkiem do siebie, że nie da się takiemu, który zamoczy żeby zamoczyć...

Może i tak, ale gusta są różne. Żeby nie być gołosłownym, to mamy np. tu na forum użytkownika, który gustuje w kobietach z nadwagą.

Jakaś kobieta może uważać, że jest brzydka, bo ma małe piersi, a przecież znajdą się też mężczyźni, którzy lubią małe biusty.

Tylko, że takie kompleksy mogą zaważyć na pewności siebie dziewczyny i będzie jej przez to dużo trudniej. W końcu "po co miałby się nią ktoś zainteresować skoro jest taka brzydka".

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Vett, z tego co wiem to twój av to twoje zdjęcie popraw jak się mylę

nie jesteś jakaś brzydka

 

nikt nie zwraca uwagi może niskie poczucie wartości powoduje że nikt nie chce

mowa ciała nawet pokazuje nastrój

aseksualna? a może wstydzisz się albo wypierasz własną naturę

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Samotność przeszkadza mi, ale w każdej postaci - drugiej płci/akceptacji społeczeństwa/jakiejkolwiek przyjaźni. Poza tym, mi na szczęście bliżej do osoby aseksualnej, niż desperatki.

 

No i nie obchodzi mnie, czy ktoś wierzy w moje słowa czy nie - ja swoje w życiu przeżyłam i się nasłuchałam.

nie przejmuj się. jak jesteś pogodzona ze sobą to wszystko ok, a ludzie mogą sobie pie...ić ile chcą :D gorzej jak się jest rozdartym wewnętrznie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Vett,
No nie wiem, jak kobieta brzydka i z jakimś szacunkiem do siebie, że nie da się takiemu, który zamoczy żeby zamoczyć...

Może i tak, ale gusta są różne. Żeby nie być gołosłownym, to mamy np. tu na forum użytkownika, który gustuje w kobietach z nadwagą.

Jakaś kobieta może uważać, że jest brzydka, bo ma małe piersi, a przecież znajdą się też mężczyźni, którzy lubią małe biusty.

Tylko, że takie kompleksy mogą zaważyć na pewności siebie dziewczyny i będzie jej przez to dużo trudniej. W końcu "po co miałby się nią ktoś zainteresować skoro jest taka brzydka".

 

Są różne gusta, owszem, ale można żadnemu wokół typowi nie pasować. I uwierz mi, wiem co mówię, wcale nie jestem pojmowana za osobę płci żeńskiej :P

 

Mi się takie często podobają, z lekkim męskim pierwiastkiem w twarzy, jak Famke Janssen.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No wreszcie doczekałam się tego tematu!

 

-- 08 wrz 2013, 21:23 --

 

Pojawienie się tego tematu to chyba równouprawnienie na siłę, kobiety takiego problemu nie mają, a dziewictwo to ich wybór. ;)

No nie wiem, jak kobieta brzydka i z jakimś szacunkiem do siebie, że nie da się takiemu, który zamoczy żeby zamoczyć...

No ale Ty masz 17 lat także wszystko przed tobą. ;) no i do brzydkości Ci daleko,a nastolatki mają zwykle dużo wyższe wymagania co do wyglądu( właściwie to często ich jedyne wymagania) niż 20 paro czy 30 latkowie. Zabrzmiałem jak stary dziad, ale ja w Twoim wieku uważałem się już za starego wiekiem prawiczka i chciałem z tego powodu samobójstwo popełnić. ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Cenię Twoją wypowiedź, ale już daaawno temu rozmawialiśmy o czymś podobnym (pewnie nie pamiętasz) - o utraconym dzieciństwie i wszystkim z tym związanym. Wiesz, ucieczki, wagary, ogniska, melanże, wspólne wycieczki - to, co starszym nie wypada i jest wpisane w młodzieńczy wiek. I to samo jest z "związkami", jakiekolwiek by one nie były. Z oswajaniem z płcią przeciwną.
wiem jak to boli... :(

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wiesz, ucieczki, wagary, ogniska, melanże, wspólne wycieczki - to, co starszym nie wypada i jest wpisane w młodzieńczy wiek.

W sumie też mnie ominęła cała masa takich wypadów. Do czasu liceum nie miałem znajomych, z którymi bym się spotykał poza szkołą, a później i obecnie to i tak wychodzi na to, że się spotkam z kimś raz na 2 miesiące.

 

Jak się tak późno zacząłem oswajać w ogóle z innymi ludźmi jako tako, to co dopiero mówić o próbie wejścia w związek... Ale to w końcu temat o dziewicach i kobietach, które nigdy nie były w związku więc nie będę off-topował.

 

-- 08 wrz 2013, 22:54 --

 

Vett,

Ale wiem, ludzie chcą być mili i przeczą "ależ skąd, przecież jesteś ładna, chuda i w ogóle"

 

Skąd masz pewność, że oni tak naprawdę nie myślą?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Vett,

A ja się nie spotykam WCALE, rozumiesz?

Czemu krzyczysz? Pisałem przecież tylko i wyłącznie o sobie.

 

Widzę, że twoja sytuacja nie jest dobra.

Nie mam z kim pisać, z kim rozmawiać,

Akurat piszesz z nami w tym momencie, ale rozumiem, że chodzi ci o twoich rówieśników.

 

Mam pewność, bo jestem gruba z natury, w genach mam bycie "dużą babą"

Masz na myśli skłonność do tycia, czy kobiece kształty związane z szeroką miednicą np.?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Cenię Twoją wypowiedź, ale już daaawno temu rozmawialiśmy o czymś podobnym (pewnie nie pamiętasz) - o utraconym dzieciństwie i wszystkim z tym związanym. Wiesz, ucieczki, wagary, ogniska, melanże, wspólne wycieczki - to, co starszym nie wypada i jest wpisane w młodzieńczy wiek. I to samo jest z "związkami", jakiekolwiek by one nie były. Z oswajaniem z płcią przeciwną.

Mam to samo - nie przeszłam pewnych etapów i teraz jest jakby za późno, choć też nie do końca mnie to uwiera, i nie spieszy mi się do założenia rodziny ;). Jeszcze w liceum i trochę czasu po, bałam się chłopców i jeśli cokolwiek któryś do mnie mówił odbierałam to jako chęć dokuczenia, wyśmiania, próba prowokacji itp. Czułam się z resztą brzydka i godna wyśmiania. Imprezy klasowe też mnie omijały, a jak już raz zostałam zaproszona na osiemnastkę to sama zrezygnowałam.

Ale liceum i cały okres szkoły zresztą to taki głupi czas, kiedy nie wybiera się ludzi, z którymi się chce przebywać.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Cenię Twoją wypowiedź, ale już daaawno temu rozmawialiśmy o czymś podobnym (pewnie nie pamiętasz) - o utraconym dzieciństwie i wszystkim z tym związanym. Wiesz, ucieczki, wagary, ogniska, melanże, wspólne wycieczki - to, co starszym nie wypada i jest wpisane w młodzieńczy wiek. I to samo jest z "związkami", jakiekolwiek by one nie były. Z oswajaniem z płcią przeciwną.
No, ale Ty możesz jeszcze może jeśli nie dzieciństwo ale młodzieńcze lata nadrobić, a jeśli chodzi o związki to tym bardziej, chyba sporo osób przed 18-tką( wielu to ukrywa) nie miało jeszcze partnera, miłości. No ale przynajmniej zanim nie zmienisz środowiska np nie pójdziesz na studia to ciężko to zmienić, bo koledzy, koleżanki z klasy sami z siebie nie zaczną Cie nagle kochać, bo jakąś opinie o Tobie mają i trzeba trudu aby to zmienić.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×