Skocz do zawartości
Nerwica.com

Mocna kawa a depresja. O co tu chodzi?!


Dziwne

Rekomendowane odpowiedzi

Od 3 dni zauważyłem, że mocna kawa dziwnie na mnie działa. A mianowicie, owszem pobudza jednak mijają takie objawy jak złe samopoczucie, roztargnienie, zmęczenie umysłowe, ciemność przed oczami, problemy z oddychaniem, z ustaniem na nogach itd.... Jednak dalej z neutralnością do społecznych czynności.

Piję mocną kawę z 4 łyżek 3 x na dzień na wagę 60 kg... więc sporo.

Dzisiaj - 4 dnia postanowiłem już odstawić mocne dawkowanie kawy, rano nie wypiłem. I rano miałem niesamowity natłok myśli samobójczych. Już myślałem jak to zrobić.. część świadomości jednak mówiła mi że nie mogę. Położyłem się na 3 godziny do łóżka z słuchawkami na uszach i ostrą muzyką rock żeby zagłuszyć te chęci... I nagle przyszła mi na myśl możliwość, że jest to przyczyna odstawienia kawy (WTF).Więc zrobiłem sobie kawę z 4 łyżek wypiłem i o dziwo po około 15 minutach całkowicie myśli zanikły :mhm:

Jak by mi ktoś to napisał nie uwierzyłbym.... ale o co tu chodzi ?? Czy odstawić kawę ?? Na razie nie biorę leków.

Czy ktoś przeżył coś podobnego??

Jaka może być tego przyczyna??

Czy wyjaśnia to jakoś powód mojej depresji?? I czy daje to jakąś drogę jak mogę z tego wyjść??

 

Dodam, że wcześniej piłem kawę ale 2x na dzień i słabą - 1,5 łyżki.

 

EDIT: czuję dodatkowy objaw, kręci mi się teraz w głowie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Otóż poszperałam trochę w necie i znalazłam to : Amerykański naukowiec, Artur Klatsky po 10 latach doświadczeń doszedł do wniosków, ze picie kawy chroni przed myślami samobójczymi i odgania stres.

 

Być może coś w tym jest. Mimo wszystko powszechnie jest wiadome, że nadmiar kawy szkodzi. Może to rzeczywiście trochę za dużo? może zmniejsz do 3 łyżeczek? Kiedyś był bardzo duży artykuł o kawie w national geographic. To było dawno, ale pamiętam, że chodziło o uzależnienia mózgu od kawy. Mniej więcej polegało to na tym, że człowiek uzależniony od kawy osiąga stan aktywności mózgu dopiero po kawie kiedy osoba od niej nie uzależniona wcale jej do tego nie potrzebuje. Mam nadzieję, ze nie pokręciłam. Wklejam jeszcze to.

Wedle badań kawa pita w umiarkowanych ilościach posiada pozytywne, niekiedy nawet lecznicze, właściwości. Oto niektóre z nich:

- polepsza pamięć krótkotrwałą i chwilowo podwyższa poziom IQ,

- obniża szanse zachorowania na marskość wątroby,

- dotlenia organizm, przez co ułatwia koncentracje, a także pozytywnie wpływa na krążenie i układ trawienny,

- przyspiesza metabolizm, tym samym zwiększa tempo przemiany lipidów i pomaga zapobiegać zmęczeniu mięśni,

- zmniejsza szanse wystąpienia u mężczyzn kamicy żółciowej,

- przyczynia się do zmniejszenia zachorowalności na nowotwory pęcherza wśród palaczy,

- zmniejsza szanse zachorowania na chorobę Parkinsona,

- zmniejsza szanse zachorowania na chorobę Alzheimera,

- nawet do 50% zmniejsza szanse zachorowania na cukrzycę typu II,

- zmniejsza szanse zachorowania na raka jelita i wątroby (hepatomę),

- zwiększa efektywność środków przeciwbólowych,

- jest głównym przeciwutleniaczem w diecie osób spożywających niewiele owoców i warzyw.

 

i to:

 

Badania wykazują również negatywne skutki picia kawy. Wiążą się one przede wszystkim z zawartą w niej kofeiną. Zwykle dotyczą przypadków spożywania kawy w zbyt dużych ilościach. Oto niektóre negatywne właściwości kawy:

- spożycie zbyt dużej ilości kawy może wywoływać uczucie nerwowości, niepokoju i rozdrażnienia (jest to tzw. "zdenerwowanie kofeinowe"),

- podobnie jak herbata, wpływa na żółknięcie zębów i może prowadzić do próchnicy,

- ze względu na swoje właściwości pobudzające u większości ludzi utrudnia zasypianie (u nielicznych, paradoksalnie, występuje efekt przeciwny),

- nieznacznie zmniejsza płodność zarówno u mężczyzn jak i u kobiet,

- spożycie dużej ilości kawy przez kobietę w ciąży może zwiększać prawdopodobieństwo martwego urodzenia. W związku z tym zalecane jest, by osoby w ciąży piły do dwóch filiżanek kawy dziennie,

- gotowana kawa może w dużym stopniu wpływać na podniesienie poziomu cholesterolu,

- kawa może zwiększać prawdopodobieństwa ataku serca u osób o wolniejszym metabolizmie (posiadających gen spowalniający detoksykację kofeiny w wątrobie) nawet o 133% w przypadku picia powyżej 4 filiżanek dziennie. Wspomniany gen posiadało 54% osób uczestniczących w badaniu na ten aspekt,

- spożycie dużej ilości kawy może zwiększyć prawdopodobieństwo niektórych chorób serca.

 

Dodam jeszcze, ze ja po kawie czuję się bardzo dobrze.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kawa nie powoduje depresji u osób zdrowych.

Natomiast zdecydowanie pogarsza depresję.

Tzn przez 2-3h czas polepsza humor, natomiast

później jest pogorszenie.

 

Postaraj się zmniejszyć jej ilość.

Np można kupić mix kawy rozpuszczalnej i zbożowej.

 

Jeżeli lubisz wyzwania to spróbuj jechać na samej zbożówce.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kawa czy raczej kofeina bo o nią nam głównie chodzi gdy piszemy o własciwosciach psychotropowych kawy to silny stymulant -nieselektywny antagonista adenozyny.Uzaleznie nie mniej niz amfetamina czy kokaina;jednak ze wzgledu na to ze w kawie jest jej ograniczona ilosc rzadko spotyka sie kofeinistów.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

trudno mi pojąć, jak można czuć się dobrze po kilku kawach dziennie... kawa wypłukuje cukry i witaminy i minerały z organizmu, w tym magnez, którego niedobór wpływa na odczucie zmęczenia i podrażnienia.

 

też piję kawę, zdarza mi się pić raz dziennie w dni powszednie w pracy... czasem żadziej, bo staram się robić przerwy po jednym bądź dwa dni, gdy mnie emocjonalnie już "nosi"...

 

zastępuję herbatą Yerba Mate.

daje dobrego "teinowego" kopa, a później przy kolejnych zalewaniach... to tylko przyjemność.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

o.k. przeczytałam od początku.

Mam w domu ''zbożówkę'', ale ma nieciekawy smak. Z mlekiem już lepsza. :?

Pijam również ''herbatkę zieloną''.

Piszesz, że 4 łyżki. :shock: Ojej to dużo. Robię sobie 2 łyżki czasem z mleczkiem.

Ale zauważam, że kawa jednak mi nie służy. Może na początku ''lepiej się czuję'', ale później ''jak platfus''.

Myśli się też przez jakiś czasem lepiej a później ''przymulenie''.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam kompletne bzdury piszesz z ta kawa, wlasnie kawa dziala odwrotnie ona nasila zle mysli w tym lek i niepkokój tylko na chwile pomaga, tak samo jak papierosy na chwile cie uspokoja bo dopamina sie podnosi,kawa jest uzywka slaba ale jest, ona ci nie pomoze, chyba ze jestes jakims wyjatkiem od tej reguly, sproboj nie pic z tydzien i zobaczysz jak bedziesz sie czul wtedy??

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Na mnie kawa działa bardzo źle, albo wcale. Oczywiście czytałam o jej pozytywnym wpływie na depresję i mimo że za nią nigdy nie przepadałam, spróbowałam pić choćby tę szklankę dziennie. Zauważyłam że wzrosło u mnie uczucie niepokoju w obecności ludzi, serce biło mi nierówno, a rano budziłam się jak jakieś zombie, zesztywniała, spowolniała i z dziurą w mózgu. Najgorsze było nasilenie derealizacji. Nie wiem, może za mało piłam tej kawy?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nagłe odstawienie kawy, gdy organizm się już do niej przyzwyczaił wywołuje objawy odstawienne w postaci obniżonego nastroju, poddenerwowania, bólu głowy (obkurczenie naczyń w mózgu), braku motywacji itp.

no tak jest ale żeby myśli s........... chyba to nie ma związku

hipochondria placebo tyle

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kawa świetnie spisuje się jako używka spożywana od czasu do czasu w celu motywacyjnym, poprawiającym nastroju, czy usprawnieniem wydolności fizycznej - ale nie jako codzienny suplement który po jakimś czasie stanie się tylko baterią bez której niepotrafimy normalnie funkcjonować.

Z własnego doświadczenia niepolecam picia dużych ilości kawy w długich ciągach codziennie, wywołuje lub pogłębia(jeżeli takowe występuję) to jedynie nerwowość/lęki/stres, a jak już wspomniałem wyżej, po nabraniu przez organizm tolerancji na kofeinę, efekt "kopa" schodzi do efektu trzeźwości umysłu(którą kiedyś możnabyło utrzymać bez picia kawy).

 

W dodatku kawa wypłukuje minerały z organizmu(głównie magnez), oraz jest moczopędna(jeżeli spożywana jako napój zaspokajający pragnienie zamiast innych płynów, może wywołać odwodnienie).

Wszystkie więc dokumety o dobroczynnym działaniu kawy/kofeiny radziłbym traktować z przymróżeniem oka.

 

Pozdrawiam.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kawę piję raz dziennie z rana .

4 kopiaste łyżeczki rozpuszczalnej + 2 łyżeczki inki .

Jakoś specjalnie nie czuje po tym pobudzenia , ale gorzej byłoby jakbym nie wypił ( bóle głowy itd) .

Czytałem ,że kawa jest zdrowa na wątrobe i trzustkę .

Jednak sama czysta farmaceutyczna kofeina powoduje u mnie pobudzenie i lęki ( małe lęki ).

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×