Dzienne Wrony - Nocne Darki (czynne 24 h na dobę)

Nefertari, pewnie, że dobrze.

ale już chciałbym pracowaćc

1234qwerty, czemu słabo?

luk_dig, w jakiej branży chciałbyś pracować?

socorro,

socorro, nijako. Nic dzisiaj nie zrobiłem. Zupełnie pusty dzień. Równie dobrze mógłbym nie wstawać z łóżka.

socorro, przemysł chemiczny, farmaceutyczny, kosmetyczny ewentualnie w laboratorium.

chyba potrzebuję urozmaicenia dnia

-- 05 wrz 2013, 22:15 --

luk_dig, fajna praca

Nefertari, witaj:)

Nefertari, jeśli mnie zaproszą na rozmowe kwalifikacyjną, to jej nie przechodzę

Cześć Wrony udanego dnia!

Dobry :) Miłego dnia życzę wszystkim ! :)

Cześć wszystkim miłego weekendu

Nefertari, hey ja już mam weekend u mnie super a Ty jak?

Czeeeść!

Jezuu, jak mnie wszystko denerwuje.

Valerin do śniadania.

rella, mi się nawet neuroleptyki skończyły.

Jak tam? Na co macie ochotę? Mi obowiązek każe się uczyć, ale nie potrafię, za dużo się interesuje filozofiami o wschodnim rodowodzie. Teraz moja sprawa jak to pogodzić. Bo nadal chciałbym powiększać swoją wiedzę.

monk.2000, ale recepta będzie czy omamy wrócą ?

Nefertari, kawa -uodparniasz się co 4 dni dawkę się zwiększa albo detoks robi

czeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeee waaaaaaaaaaaaaaaam

wykończony, zastępczo łyknę Abilify, bo jeszcze mam. Ale to na wieczór, bo może przymulić. Jak wrócą, to najwyżej złapią mnie na ulicy jak latam z siekierą i wezmą na zamknięty. Natura mi taki los zgotowała, to trudne dla człowieka, gdy musi sztucznie zmieniać świadomość, przy użyciu najnowocześniejszych substancji wytwarzanych w laboratoriach. Dla mnie jest to przede wszystkim problem społeczny, żeby nie burzyć porządku wśród ludzi. Bo ja mogę być szalony, jeśli o mnie chodzi, pogodziłem się że życie czasem bywa nieprzychylne. Biorę więc głównie, żeby nie było przypałów.

monk.2000, ach idź po receptę kiedy wizyta?

hej hej

siedzę w piżamie z mdłościami i bólem głowy

dobranoc

wykończony, muszę się dzisiaj umówić.

Poza faktem słyszenia głosów, zmienioną percepcją, robieniem przypałów i gadaniem od rzeczy wiele się nie różni psychoza od tego gdzie jestem teraz. Próbuję jakoś to oswoić. Wiele ludzi traktuje chorobę jako ostatnie zło, raczej gorsze jest to co o niej myślimy, niż ona sama. To po prostu taki długi trip, który w naturalny sposób się nie kończy. Ale przyjemne to nie jest, potwierdzam. Przeżyłem parę ekstremalnie nieprzyjemnych momentów. Chociażby wizja kary bożej i wiecznego potępienia. Takie rzeczy to ponad ludzkie siły.

Witam.

monk.2000, mnie go mówisz od depresji ciężko znaleźć coś gorszego

największe jazdy to był lęk przed śmiercią

dwa dołek przy którym było zero myśli i ruchów

schizy nie mam nie wiem jak to jest pewnie jak ktoś by się nawciągał fety za często to

jakiś czas podobnie będzie miał co ty

ja nie próbowałem

-- 06 wrz 2013, 11:29 --

Marcin20.04, hello

siemanko :]

Saska, czeeeeeeeeeeee

O czym tak nawijacie ? Niepokojąco się to czyta

Saska, o chorobach