Puste Hey, witam bez emocji .

Psychiatra nadaje się na pewno do leczenia. Z mojego punktu widzenia kompletnie nie widać tu zaniku emocji, wybuchy agresji, ataki furii - takie rzeczy to jednorazowy wystrzał masy emocji. A to że drapiesz ściany, ryczysz, wydajesz dźwięki - to też całkiem normalne gdy się tłumi tyle rzeczy w sobie.

 

Ten rzekomy zanik emocji to tak naprawdę kipiący wulkan emocji, tylko że mózg zdecydował że potrzebujesz wytchnienia od tych myśli i emocji

więc je blokuje. A wszystko do momentu kiedy wszystko kipi i wybuchasz. Sama świadomie lub podświadomie nie dopuszczasz tych emocji i nie uwalniasz ich. Albo Ty je sobie przyblokowałaś albo ktoś Ci je brutalnie zabrał. Podebrał prawo do ich wyrażania. No bo przecież wszędzie nam mówią że nie powinno się wyrażać jawnie emocji i uczuć.

 

Proponuję kopnąć w tyłek pana psychiatrę i zapisać się na jakieś odtruwanie emocjonalne. Albo przynajmniej zrobić to w porozumieniu z nim. Rozdwojenie to tylko nazwa - nic więcej. Stajesz się inną osobą ponieważ tłumisz w sobie masę emocji, które gdy spiętrzone zmieniają Cię w kogoś innego. Rozwiązanie? Uwolnić emocje!!!

Psychiatra nadaje się na pewno do leczenia. Z mojego punktu widzenia kompletnie nie widać tu zaniku emocji, wybuchy agresji, ataki furii - takie rzeczy to jednorazowy wystrzał masy emocji. A to że drapiesz ściany, ryczysz, wydajesz dźwięki - to też całkiem normalne gdy się tłumi tyle rzeczy w sobie.

 

Ten rzekomy zanik emocji to tak naprawdę kipiący wulkan emocji, tylko że mózg zdecydował że potrzebujesz wytchnienia od tych myśli i emocji

więc je blokuje. A wszystko do momentu kiedy wszystko kipi i wybuchasz. Sama świadomie lub podświadomie nie dopuszczasz tych emocji i nie uwalniasz ich. Albo Ty je sobie przyblokowałaś albo ktoś Ci je brutalnie zabrał. Podebrał prawo do ich wyrażania. No bo przecież wszędzie nam mówią że nie powinno się wyrażać jawnie emocji i uczuć.

 

Proponuję kopnąć w tyłek pana psychiatrę i zapisać się na jakieś odtruwanie emocjonalne. Albo przynajmniej zrobić to w porozumieniu z nim. Rozdwojenie to tylko nazwa - nic więcej. Stajesz się inną osobą ponieważ tłumisz w sobie masę emocji, które gdy spiętrzone zmieniają Cię w kogoś innego. Rozwiązanie? Uwolnić emocje!!!

 

Łał .

cześć olivia, witaj na forum :)

Hey jestem Olivia, mam prawie 14 lat. Od 11-stego roku życia chodzę do psychiatry, cięłam się miałam ataki furii .

Otóż mój problem to to że nie posiadam emocji, albo inaczej cierpię na zanik emocji. Czyli nie odczuwam emocji, tylko czasem wpadam w furie wtedy mam tak zwany "atak emocjonalny" taki napad emocji, zmieniają się one z chwili na chwilę tu szczęście tu nagle płacz tu radość a tu przeraźliwy ryk , krzyk. Taki "atak" trwa z 30 minut czasem dłużej . Podczas niego mogę zrobić coś sobie, komuś albo coś zniszczyć. Psychiatra stwierdził że cierpię na zanik emocji i na rozdwojoną osobowość, czasem po prostu jestem inną osobą, jestem wtedy agresywna, taka po prostu twarda, a tak na ogół to jestem miła, taka wyluzowana.

Aha, i na początku podejrzewano u mnie schizofrenię.

Ten psychiatra to chyba taki trochę przyślepawy jest. Jak można przy atakach furii, czy jak to nazwałaś atakach emocjonalnych, w których dosłownie Cię roznosi od nadmiaru emocji, stwierdzić że ktoś cierpi na zanik emocji? Do tego jeszcze samookaleczanie. Nie od dziś wiadomo, że najczęstszą przyczyną zachowań autoagresywnych jest nieumiejętność radzenia sobie z emocjami, więc gdzie tu ten jego zanik emocji?

Jak dla mnie to Ty jesteś wulkanem emocji, ale przez większość czasu chowasz je głęboko w sobie. Z jakiegoś powodu nie pozwalasz sobie na ich przeżywanie. Nie wiem, może jakaś presja, żeby się nie złościć, nie krzyczeć, nie biegać, bo grzeczne dziewczynki tak nie robią? A jeśli przez dłuższy czas emocje się w Tobie kumulują, nie wyrażone na zewnątrz, nadchodzi w końcu taki moment, że nie wytrzymujesz i masz te "napady".

Jak dla mnie to przydałaby Ci się terapia i nauczenie się przeżywania emocji, a nie ich tłamszenia.

Są cycki, są 3 strony tematu zapełnione, już widzę jej skrzynkę pw.

 

Witam serdecznie na forum, i cóż... ze względu na naturę twojego problemu, nawet tutaj możesz spotkać się z nieprzyjemnościami.

Ponizej moje zdjecie.

Nie masz jednej reki?

Nie masz jednej reki?

rzeczywiście, dopiero teraz zwróciłem uwagę, patrzyłem na coś innego

hahahahaa sorry rozbawily mnie te posty , kurde moja cora ma 12 lat i nawet w polowie tak nie wyglada i lalkami sie jeszcze potrafi bawic .

Witaj.

 

Co do problemu to fajnie, że tutaj napisałaś itd itp... Ale po co te (to?) zdjęcie? Przecież mamy Ci jakoś poradzić psychicznie a nie w Twoim wyglądzie...

Chodzi lisek koło drogi..... Obrazek

Kowal!!!

O cycki :D (dobra, to zart, nie chce byc chamski ). Witaj. Nie wygladasz na tym zdjeciu na 14 lat, raczej na wiecej. No ale w sumie ta fotka jest dosyc malo wyrazna :)

Cześć Oliwia.

 

Skoro chodzisz do psychiatry o to pewnie przepisał Ci jakieś leki, nie?

Ze względu na te Twoje ataki pewnie masz przepisane jakieś uspokajacze, stabilizatory... napisz proszę co bierzesz.

 

Skoro Twój psychiatra twierdzi, że masz osobowość mnogą to czy pamiętasz coś kiedy jesteś tym "drugim ja"? Masz za sobą jakieś traumatyczne przeżycia? Wiesz jaka jest przyczyna tego, że zostałaś zdiagnozowana jako DID?

 

A te ataki... wpadasz furię, tak? Lekarze odrzucili zaburzenia afektywne? Labilność emocjonalną?

 

Odnośnie emocji... nie odczuwasz ich czy nie umiesz ich nazwać i wyrazić?

 

Aha, i na początku podejrzewano u mnie schizofrenię.

Ciekawe to. Podejrzewano schizofrenię na podstawie 30-stominutowych ataków agresji? Hm.

 

 

Nie masz jednej reki?

Pierwsze co zauważyłam patrząc na fotę

anna.anakaia, ro swiadczy o tym ze patrzymy na osobe a nie jej cycki

Candy14, ja na cyc spojrzałam dopiero jak przeczytałam 2 i 3 komentarz.

Fakt faktem, że fota w pierwszym poście może wzbudzać podejrzliwość odnośnie autentyczności problemu... na pierwszy rzut oka kojarzy mi się forumowym lansem, ale może autorka się jeszcze wypowie i coś objaśni bo póki co to ja niewiele rozumiem z tak chaotycznych wypowiedzi (w wieku 14 lat chyba posiada się już zdolność jasnego i złożonego formowania myśli...).

Hmm, true twoja córka ma 12 ja 14, zdjęcie dodałam po to abyście zobaczyli jak wyglądam, nie wyglądam na 14 lat fakt i oto też chodzi. Heheh, mam ręce tylko jedna jest styłu z powodu okropnej blizny ( potrąciło mnie auto jak miałam 8 lat, na ręce mam grubą i dłuuugą szramę).

Psychiatra przepisał mi Atarax i coś jeszcze ale wypadło mi z głowy Trochę chcę wytłumaczyć bo nie każdy mnie zrozumiał, nie tnę się od tak tylko podczas tych wybuchów, wtedy byle co pod ręką i szybkie ciach ! Nie jestem osobą empatyczną ani w żaden sposób przywiązaną do emocji, mam je ale coś się zablokowało, jakoś nie potrafię ich wyrażać chyba że wybuchne a jest to rzadko ;/

 

-- 07 wrz 2013, 15:59 --

 

anna.anakaia : wachania emocjonalne wykluczyli ( nie wiem dlaczego, byłam tylko u dwóch psychiatrów i każdy tak samo, faszerowali mnie tabletkami). Najpierw podejrzewano schizorenię gdyż 2lata temu miałam lęki, po prostu płochliwa byłam i cały czas przestraszona, i słyszałam jakieś odgłosy, podczas mojej pierwszej w zyciu terapi wszystko się unormowało.

Nie, nie pamiętam tego co robię, nic kompletnie kiedy jestem teraz "sobą" to mam swoje zycie swoich znajomych kiedy nie jestem "sobą" to wszystko jest inne, ja mogę tylko słyszeć od rodziny znajomych co się stało, dzieje .

Nie to że nie potrafię ich nazwać, ja ich nie odczuwam tylko z pare razy w zyciu wybuchłam (z 5 razy) i co chwila miałam inny nastrój, to była taka chuśtawka, byłam roztrzęsiona agresywna (z tego co słyszałam) .

Hmm, true twoja córka ma 12 ja 14, zdjęcie dodałam po to abyście zobaczyli jak wyglądam, nie wyglądam na 14 lat fakt i oto też chodzi. Heheh, mam ręce tylko jedna jest styłu z powodu okropnej blizny ( potrąciło mnie auto jak miałam 8 lat, na ręce mam grubą i dłuuugą szramę).

 

 

wiem , ze masz 14 ,

gdy za 2 lata znajde jej taka fote w necie to chyba inaczej porozmawiamy .

Hah, ona ma dopiero 12 lat za rok się zacznie jej okres nastolatki

true, chodzi Ci o fotę bez ręki, tak?

Hmm, true twoja córka ma 12 ja 14, zdjęcie dodałam po to abyście zobaczyli jak wyglądam, nie wyglądam na 14 lat fakt i oto też chodzi. Heheh, mam ręce tylko jedna jest styłu z powodu okropnej blizny ( potrąciło mnie auto jak miałam 8 lat, na ręce mam grubą i dłuuugą szramę).

Psychiatra przepisał mi Atarax i coś jeszcze ale wypadło mi z głowy Trochę chcę wytłumaczyć bo nie każdy mnie zrozumiał, nie tnę się od tak tylko podczas tych wybuchów, wtedy byle co pod ręką i szybkie ciach ! Nie jestem osobą empatyczną ani w żaden sposób przywiązaną do emocji, mam je ale coś się zablokowało, jakoś nie potrafię ich wyrażać chyba że wybuchne a jest to rzadko ;/

 

-- 07 wrz 2013, 15:59 --

 

anna.anakaia : wachania emocjonalne wykluczyli ( nie wiem dlaczego, byłam tylko u dwóch psychiatrów i każdy tak samo, faszerowali mnie tabletkami). Najpierw podejrzewano schizorenię gdyż 2lata temu miałam lęki, po prostu płochliwa byłam i cały czas przestraszona, i słyszałam jakieś odgłosy, podczas mojej pierwszej w zyciu terapi wszystko się unormowało.

Nie, nie pamiętam tego co robię, nic kompletnie kiedy jestem teraz "sobą" to mam swoje zycie swoich znajomych kiedy nie jestem "sobą" to wszystko jest inne, ja mogę tylko słyszeć od rodziny znajomych co się stało, dzieje .

Nie to że nie potrafię ich nazwać, ja ich nie odczuwam tylko z pare razy w zyciu wybuchłam (z 5 razy) i co chwila miałam inny nastrój, to była taka chuśtawka, byłam roztrzęsiona agresywna (z tego co słyszałam) .

 

Kłamiesz szybciej niż koza merda ogonem!

(ale absolutnie się tym nigdy nie zrażaj i pisz - btw - i tak Cię lubię kłamczucho :D )

co za bzdura, wg Ciebie kłamie i ma pisać dalej? po jakiego ch.. ?

Hah, ona ma dopiero 12 lat za rok się zacznie jej okres nastolatki

Moja corka juz jest nastolatka i widze , ze sie zmienia , ale chyba bardziej w strone kulturalno-naukowa a nie internetowo-fotkowa

 

-- 08 wrz 2013, 21:31 --

 

true, chodzi Ci o fotę bez ręki, tak?

taaaaaaaaa

true, gratuluję fajnej córy :)

Fajnie się Was czyta

Co prawda Olivio nie łapię już teraz kim jesteś...czy córką, czy matką, czy masz 14, czy 12 lat, ale mimo to witaj