Skocz do zawartości
Nerwica.com

Jak pogodzić się z samotnością?


Rekomendowane odpowiedzi

a ja znam pełno takich przypadków, ktoś nie wyobrażał sobie życia bez danej partnerki, bez możliwości wykonywania danej pracy, z początku zero motywacji, nic nie cieszyło, a po jakimś czasie okazywało się, że odnajdywał się w czymś zupełnie innym.

 

np. ja ;)

 

torres, myślę że wszystkie Twoje problemy znikną w momencie kiedy się zakochasz :mrgreen: i wtedy nie będzie, że jest za gruba czy za chuda, czy dba o siebie czy nie, czy ma zadarty nos czy szpilkowaty.. myślę że tak właśnie będzie ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

jetodik, no właśnie bez DANEJ partnerki. Z tego człowiek prędzej czy później się leczy. A u mnie problemem nie jest żadna konkretna osoba tylko świadomość samotności do końca życia.

 

socorro, tak z pewnością zakocham się w dziewczynie, która mi się nie podoba ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

torres,

A u mnie problemem nie jest żadna konkretna osoba tylko świadomość samotności do końca życia.

 

no podobnie jak ktoś rzuca nałóg, świadomość, ze już nigdy nie skosztują czegoś, tak jak Ty bycia w związku, ich przeraża, ale później to się zmienia, bo wiesz czemu?

 

ani używki, ani związek, nie muszą być treścią życia.

 

ale nie rozumiem, skąd w ogóle taka świadomość, że żadna kobieta Ci się nie spodoba, żadne Ci się nie podobają?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

socorro, pisałem, 22 lata :P

 

jetodik, porównanie samotności do nałogu jest już całkowicie nietrafione. Nałogowiec nie potrafi rzucić nałogu, a ja nie mam tego czego chcę. Nałogowiec rzuci nałóg i po jakimś czasie się przyzwyczaja do nowej rzeczywistości, a ja cały czas mam taką samą rzeczywistość.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

torres,

upodobania modowe większości biorą się z reguły od społeczeństwa. Fajny tekst kiedyś czytałem, że ludzie tak naprawdę nie wiedzą co im się podoba. Dziewczyna zapytana w sklepie o to dlaczego przymierza właśnie tę sukienkę odpowiedziała, że jest ładna. Na pytanie dlaczego uważa, że jest ładna odpowiedziała "bo moje nogi będą się w niej podobać facetom". I dobór ubrań tak przeważnie wygląda. Ubierasz się w jakiś sposób bo chcesz przez to coś osiągnąć, pokazać. I uwaga, wiele osób ma coś takiego z gustem co do kobiet. Jako ładne oceniają te, które powinny się ich zdaniem podobać innym, a nie te które im się podobają. Ja wyszedłem poza to i wiem jakie dziewczyny mi się podobają. Dlatego nikt mi nie wmówi, że coś sobie ustalam.

Masz to zapisane w genach , a może wyssałeś z mlekiem matki ? :smile:

 

Cytuj:

Zważywszy na fakt ,że moje stwierdzenie było lekką prowokacją , to szybko się poddajesz. Dlaczego nie skorzystasz z rady o zmianie kierunku poszukiwań ? Pewnie nie jest po Twojej myśli ;)

 

 

Ta rada jest nierealna do wykonania tak jak już pisałem. Nie wmówię sobie, że podoba mi się co innego.

 

Chodziło mi o napisanie nowego tematy ,o którym wcześniej wspominałem . Samotność jest wtórna , a cały temat być może zamiennikiem.

 

Które pytanie? Nie pamiętam nic o nieśmiałości, w ogóle nie mam problemu z nieśmiałością. Jestem ekstrawertykiem i łatwo nawiązuję kontakty.

Pomyliłem się ,oczywiście chodziło o samotność i Twoje jedno zdanie w odpowiedzi .

Nie było jak wtedy nawiązać kontakt.

To oznacza ,że musisz się bardziej postarać ,intensywniej szukać i być przygotowanym .

Hehe łatwo się domyślić :)

 

 

I w tym wypadku obiekt Twoich westchnień nie ulegał zmianie . ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

jetodik, przeczytaj temat zamiast zadawać takie pytania.

 

0Rh+,

 

Masz to zapisane w genach , a może wyssałeś z mlekiem matki ? :smile:

 

To jakie kobiety nam się podobają to 1/3 geny, 1/3 wzorzec własnej matki (jeśli ktoś miał z nią złe relacje to może to być jej odwrotność), 1/3 społeczeństwo. Gust dojrzewa w wieku dziecięcym.

 

Pomyliłem się ,oczywiście chodziło o samotność i Twoje jedno zdanie w odpowiedzi .

 

No a co miałem więcej napisać?

 

To oznacza ,że musisz się bardziej postarać ,intensywniej szukać i być przygotowanym .

 

Szansa i tak jest bardzo mała.

 

Powietrzny Kowal, dlaczego musisz zostać sam?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

jetodik, porównanie samotności do nałogu jest już całkowicie nietrafione. Nałogowiec nie potrafi rzucić nałogu, a ja nie mam tego czego chcę. Nałogowiec rzuci nałóg i po jakimś czasie się przyzwyczaja do nowej rzeczywistości, a ja cały czas mam taką samą rzeczywistość.

 

:brawo::brawo::brawo::brawo::brawo:

 

Dokładnie torres tak samo uważam. Jak można porównać kogoś, kto spróbował i świadomie tego nie chce do tego, kto nigdy czegoś nie zasmakował - przecież całkowicie nie trafione :bezradny:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To jakie kobiety nam się podobają to 1/3 geny, 1/3 wzorzec własnej matki (jeśli ktoś miał z nią złe relacje to może to być jej odwrotność), 1/3 społeczeństwo. Gust dojrzewa w wieku dziecięcym.

Te proporcje to w książce kucharskiej wyczytałeś?

 

Badania naukowe więc nie trafiłeś.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dokładnie torres tak samo uważam. Jak można porównać kogoś, kto spróbował i świadomie tego nie chce do tego, kto nigdy czegoś nie zasmakował - przecież całkowicie nie trafione :bezradny:
Nie zasmakował, ale wie na 100%, że mu cos nie odpowiada... dopóki czegoś nie spróbujesz, to tak naprawde sie nie przekonasz, jak jest. Teoria to cos zupełnie innego niz praktyka. Żeby sie tego dowiedziec, trzeba wykazac minimum chęci / dobrej woli i zacząc działać. @torres zamiast działania wybrał tkwienie w abstrakcyjnym świecie swoich teoretycznych założeń. Pewnie obudzi sie za 20 lat z ręką w nocniku, bo nawet jesli kiedyś natrafi na idealną pannę, nie bedzie potrafił juz odnaleźć się w związku. Po prostu zdziwaczeje i nie będzie potrafił dogadac się z inną kobietą niż z pania Rączkowską :bezradny:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

bittersweet, no tak to najlepiej może spróbować z facetami. Nie próbowałem więc nie wiem czy mi się nie spodoba. No co za bzdura, aż się zdenerwowałem teraz. Chyba wiem co mi się podoba a co nie i nie muszę sprawdzać tego w inny sposób niż patrząc?

 

Candy14, nie pamiętam źródła ale kilka razy się na coś takiego natykałem. Jak chcesz to poszukaj w google, a jak jest inaczej to podaj badania, które mówią, że człowiek może sobie zmienić gust za pomocą woli i wmówić sobie, że coś mu się podoba i wtedy się zacznie podobać.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×