Skocz do zawartości
Nerwica.com

Ból z tęsknoty za krajem .


gigant_cfc

Rekomendowane odpowiedzi

hania33, piła bym! :) nawet swego czasu (jak jeszcze pilam) i byly spotkania towarzyskie, to mimo ze nie chcialo mi sie isc, to wiedzialam, ze jak sie napije to bedzie lepiej - i bylo w sumie. Ale potem przyszedl atak paniki jeden, drugi (po alko) i się skonczylo... :-/

 

Powiem Wam tak... ja pracuje w super miejscu, nigdzie nie zarabialabym lepiej, co wiecej... jak nie pojde do pracy, to tragedii nie ma. Teraz szefa nie bylo, to przez dwa tygodnie poszlam 3 razy. Przychodze o ktorej chce, wychodze o ktorej chce... Bywaja dni, ze w ogole nic nie zrobie, posiedze na necie i tyle. Obiektywnie patrzac - idealna praca. Zaloze sie, ze 99% osob chcialoby byc na moim miejscu. Co wiecej ludzie pracujacy tu (z roznych krajow) zawsze powtarzaja, ze w roznych miejscach byli, i nigdzie nie bedzie lepiej niz tu. Teoretycznie powinnam calowac szefa po rękach, za to, ze przedluzyl mi kontrakt.

 

Tymczasem, ja naprawde mam dosyc bycia tutaj. Wiem, ze tutaj mam super warunki finansowe itd. Ale po prostu nie czuje się szczęśliwa. W Polsce zarabialam mniej (duuuuzo mniej) ale bylam szczesliwa, dobrze sie czulam. I to nie jest kwestia ucieczki od nerwicy (ze tu się zle czuje, wiec chce wrocic bo tam sie czulam dobrze), bo ja juz mysli o tym, ze nie chce tu byc dluzej, mialam przed wybuchem tego epizodu.

I wiadomo, tak jak pisze 7SeptemberNerw, mozna podejsc do tego jak do zadania - trzeba zarobic kase, wiec sie przemecze. I tak pomysallam, pol roku temu. A teraz sobie mysle - dlaczego ja tutaj dalej siedze i się meczę? Czy te pieniadze są warte poswiecenia zdrowia psychicznego? I stracenia tych miesiecy czy lat?

 

Oczywiscie rozumiem, ze niektorzy w Polsce nie maja nic, i po prostu nie maja wyjscia, wtedy faktycznie jest to ciezka decyzja. Ale jesli np. mialabym w Polsce slabo platna prace - wole chyba to, niz tutaj męczyć się i zarabiac super.

 

-- 01 wrz 2013, 20:35 --

 

aha, jeszcze dodam jedno:

Tutaj kiedy nie musze isc do pracy, to nie ide. I czekam na weekend.

W Polsce, nie wazne bylo dla mnie czy to weekend czy nie weekend, szlam do pracy bo chcialam i nei byl to dla mnie zaden przymus (mimo, ze niewiele zarabialam). I to sie dla mnie liczy, ze tam, w tamtych warunkach ja chcialam pracowac, a tutaj robie to z jakiegos obowiazku tylko :( (wiem, wiem - wiekszosc ludzi tak ma, ale ja mialam inaczej, i za tym tęsknie).

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

nerwa, zazdroszczę pracy ja miałem takie nieciekawe zawsze albo przeraźliwie nudne, albo mega tempo, no i jeszcze poyebani przełożeni co bardzo źle wpływało na moje życie tam, codzienny lęk przed pracą, szefem, wyzwiskami i wyśmiewaniem i tylko zarobki i ryzyko bezrobocia w kraju mnie tam trzymały. A w Polsce to nawet mi się nie chce pracy szukać bo mam zapewniony dach nad głową i żarcie, a przy moich prawie zerowych wymaganiach i ambicji to mi starcza choć wiem że to straszne jest takie życie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

nerwa Normalnie myslisz tak samo jak ja . Ja może nie zarabiam kokosów no ale te 120-130 funtów tygodniowo odłoże w PL nie odkładałem bo nigdy nie miałem stałej pracy . Zarabianie jest fajne no ale też się zastanawiam czy nie lepiej zarabiać mniej w kraju i być szczęśliwym jak zarabiać więcej i być nieszczęśliwym . Kurcze . Najbardziej mnie wkurza to że tyle ludzi wyjeżdza . Przecież niemall połowa Polaków jest za granicą . Czytając taki artykuł na ten temat aż się przykro zrobiło :( Chciałbym pracować i codziennie wracać do domu . Dopiero co się przeprowadziliśmy do budowanego przez lata domu . Jeszcze wiele jest do zrobienia więc chciałbym pómóc rodzicom bo też chcę w tym domu mieszkać . Mam swój piękny pokój który sam urządziłem . A tutaj co ? Jestem nie u Siebie . Wynajmuje pokój który jest mały i nudny co mi w tym wszystkim nie pomaga . Modlę się o to by w kraju żyło się godnie . By była ta praca bym nie musiał się tułać na imigracji . Doczekam się takiej chwili ? Bardzo w to wierzę ...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

nerwa Najbardziej mnie wkurza to że tyle ludzi wyjeżdza . Przecież niemall połowa Polaków jest za granicą . Czytając taki artykuł na ten temat aż się przykro zrobiło :(

Wlasnie... ja czasami mam takie mysli, ze ja bym chciala pracowac na rzecz własnego kraju jednak :(

 

A tutaj co ? Jestem nie u Siebie . Wynajmuje pokój który jest mały i nudny co mi w tym wszystkim nie pomaga .

Wiesz co, ja mam podobnie, nic tutaj nie kupuje do wyposazenia, po po prostu wiem, ze jestem nie u siebie i nie chce w nic inwestowac i przez to tak mieszkam tu, ale nic nie mam tak naprawde :-/ Ze sobą tez duzo rzeczy nie wzielam swoich (tylko neizbedne) bo jak to potem zwozic?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

gigant_cfc,

 

Moze się kiedyś doczekamy by w Polsce żyć godnie..ale ja już tyle czekałam..a było coraz gorzej.. :(

Na takie coś nie ma co liczyć za naszego życia zawsze będziemy zarabiali minimum 3 razy mniej niż na zachodzie, przy zbliżonych kosztach życia. No ale gdy już wszyscy młodzi i zdrowi Polacy opuszczą kraj nie będzie za czym tęsknić, a za granica będziemy się czuć jak w Polsce tylu będzie rodaków, zresztą już jest tak w niektórych miejscach.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Na takie coś nie ma co liczyć za naszego życia zawsze będziemy zarabiali minimum 3 razy mniej niż na zachodzie, przy zbliżonych kosztach życia.

 

ja tutaj (Szwajcaria) place za zywnosc 3 razy wiecej niz w PL :) I zawsze przyjezdzam z Polski z walizką wypakowaną po brzegi jedzeniem.

Ale fakt, jesli porownac stosunek zarobkow do kosztów życia to tutaj w najgorszej robocie zarabia sie tyle, ze stac czlowieka na mieszkanie, na wakacja itp.[/color]

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Rząd mamy ch..wy ale przecież Nasz kraj jest piękny ! . Lasy, pola,łąki,rzeki,jeziora ! Piękne miasta .. I ta polska gościnność . Polskie jedzenie ehhh ;( Powiem tak z dumą noszę orzełek na piersi ale jest mi trochę wstyd że muszę siedziec na obczyźnie zamiast u Siebie w domu .

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wlasnie, wiecie co jest najlepsze, ze wlasnie po takim wyjezdzie, czlowiek zaczyna doceniac swój kraj - nature, jedzenie przede wszystkim, ludzmi z ktorymi mozna pogadac i takie różne. U mnie po wyjezdzie odezwal się jakis taki wiekszy patriotyzm.

 

-- 01 wrz 2013, 21:07 --

 

gigant_cfc, i w ogole fajnie, ze zalozyles ten temat - tego mi tu brakowalo :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

nerwa, No w Szwajcarii może drożej niż w Anglii, Niemczech czy Holandii gdzie nawet bywa taniej niż w Polsce, ale w Szwajcarii to się zarabia się chyba z 2-3 razy więcej niż w Anglii czy Niemczech o Polsce nie wspominając. Ja miałem tego pecha, a bardziej była to wina mojego słabego języka i braku kwalifikacji że zawsze trafiałem do prac których inni nie chcieli, pogardzanych często z nieciekawym towarzystwem, żyłem w typowo polskich gettach i czułem się obywatelem drugiej kategorii co mnie mocno zniechęcało gdybym miał jakąś przyzwoita pracę, normalnych przełożonych a nie wyzyskiwaczy bez szacunku dla obcokrajowców to może moje życie by się inaczej potoczyło, no ale sam jestem temu winien.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Najbardziej mnie wkurza to że tyle ludzi wyjeżdza . Przecież niemall połowa Polaków jest za granicą . Czytając taki artykuł na ten temat aż się przykro zrobiło

Pamiętajmy też o tym, że są też ludzie którzy nie wyjechali z Polski tylko i wyłącznie z przyczyn ekonomicznych. Szukali po prostu swojego miejsca na ziemi. Można zarabiać w Polsce nawet 10 tys. zł i być nieszczęśliwym. Można lubić pierogi, ale komuś może lepiej posmakował włoski makaron lub fasolka na śniadanie hihi :mrgreen:

Szkoda, że te "wstrętne" papierki tak bardzo wpływają na ludzkie losy :bezradny:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

hania33, tak, zmieniłem. Terapia ma olbrzymią, niesamowitą moc, trochę prze niektórych niedocenianą. Wcale nie trzeba wyjeżdzać z kraju, żeby przyzwoicie zarabiać. ;)

 

Jeden z pacjentów mojej terapeutki w trakcie terapii założył firmę, czyli jednak można. ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ramanujan,

 

Wiesz mam koleżankę w Polsce, ma troje niepełnosprawnych dzieci, grozi jej eksmisja , gdyż ma zadłużenie czynszu.Brakuje jej na leki , na jedzenie..na wszystko ogólnie, opieka społeczną nie chce jej pomoc, gdyż ma alimenty na dzieci..Czy ona myśli o terapii? gdzie ma iść? na prywatna?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×