Skocz do zawartości
Nerwica.com

PAROKSETYNA (Arketis, ParoGen, Paroxetine Aurovitas, Paroxinor, Paxtin, Rexetin, Seroxat, Xetanor)


Ania

Rekomendowane odpowiedzi

miko84 pierwszą diagnozą jak trafiłam do psychiatry były zaburzenia adaptacyjne. Następnie jakieś zaburzenia nerwicowe i na końcu dystymia. Teraz kiedy ostatnio poszłam do nowego lekarza trzymałam w reku swoją karte i okulary. Kiedy weszłam zamiast podać mu kartę położyłam na biurku okulary. Bardzo się spieszyłam więc byłam roztargniona, pewnie dlatego. On natiomiast stwierdził, że mam rodzaj ADHD. To kompletna bzdura, od dziecka mogłam siedzieć i nic nie robić całymi dniami, a tamto było jedynie roztargnieniem. Popisał tam jakieś eFy, ale nie powiedział co diagnozuje.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Paroksetyne po raz pierwszy zaczalem brac w sierpniu ub. r. i bralem do kwietnia tego roku. Jej wartosc docenillem dopiero wtedy gdy ja odstawilem (pospieszne odstawienie bylo glupota, zrobilem to przez na problemy seksualne, z uwagi na dziewczyne, z ktora wtedy bylem; pamietaj chlopaku, nigdy nie trac glowy dla du..y!) i zamienilem na Wellbutrin, ktory stosowany solo mnie rozhustal emocjonalnie. Od lipca znow biore paroksetynke, najpierw delikatnie w dawce 10 mg (rowniez skuteczna!), dwa dni temu wszedlem na 20 mg. Widac duza roznice, tym bardziej ze przez wczesniejsze dwa miesiace nie mialem nic na serotonine tylko bupropion. Pogodniej, nie przejmuje sie duperelami, a w sumie paroksetyna jeszcze nie objawila pelni mocy bo to najdluzej rozkrecajacy sie SSRI. Jak ogarne uboczne to moze wejde na 40 mg bo ponoc wtedy emocjonalna kastracja jest juz znaczaca. Mi w sumie poki co to pasuje, tym bardziej ze z natury jestem neurotykiem. I za to najbardziej doceniam SSRI. Minusy: dysfunkcje seksualne (ale biore na to trazodon 150 mg - fajnie sie zasypia i w kwestii libido/erekcji zauwazylem pewna poprawe) i popuszczanie pasa (odprezenie na parox powoduje ze ciezko mi odmowic sobie kulinarnych przyjemnosci) ;) Enylej, we wrzesniu planuje sobie wlaczyc bupropion na jakis czas, bo wydaje mi sie ze w polaczeniu z paroksetyna bedzie dzialal subtelniej, poza tym jest to zajebisty lek na chudniecie. A paroksetyna hmm... merely thanks to GSK (Global Serial Killers ;))

 

-- 30 sie 2013, 12:37 --

 

Jestem nawet zdecydowana brać lek do śmierci jeśli tylko wyłączy mi emocje i powoli normalnie funkcjonować

 

Jesli Ci na tym zalezy to tylko paroksetyna, na innych SSRI osiagniesz podobny efekt,ale w znacznie slabszym stopniu. Ja bym na Twoim miejscu poszedl do lekarza po recepte na Seroxat (polecam najtanszy generyk Paroxinor - 4 zł (!) za paczke po refundacji, a wchodzi dobrze)

 

-- 30 sie 2013, 12:42 --

 

Poza tym jesli skutecznie sie tym leczyc, zapomnijcie o alkoholu w JAKIEJKOLWIEK ilosci. Nawet jesli dzien po piciu wszystko jest OK, to w kolejnych dniach bedzie gorzej.

 

Wezcie sobie do serca jego rady:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tak, na tym mi zależy. Przede wszystkim znów chcę zapomnieć o swoich uczuciach i rozdartym sercu i nigdy więcej nie spojrzeć na żadnego faceta. Akurat brak pociągu seksualnego też będzie dla mnie czymś super, mnie problemów. Chcę stać się emocjonalną, zimną suką, może to okropne co piszę, ale 27 lat rozdygotanych emocji sprawiło, ze takie właśnie mam marzenie.

 

A dałoby się do tego dorzucić flupentiksol na początek? Podobno szybko działa a paro się długo rozkręca?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Paroksetyna bedzie wrecz idealna do takiego zadania. Ktos kiedys napisal,ze to idealne remedium dla nieszczesliwie zakochanych i naprawde mial wiele racji. Skoro jestes dobrym respondentem SSRI (pisalas o escitalopramie) szanse na sukces sa tym wieksze. Bralem inne SSRI (fluoksetyna, citalopram, escitalopram) - one tez po dluzszym czasie wycinaja emocje, ale paro to kosa w tym wzgledzie. Jesli chcesz wykastrowac sie emocjonalnie i zalatwic sprawe libido, najlepiej bierz wieksza dawke (40 mg powinno byc wystarczajace), ale nie spiesz sie z tym zbytnio bo moze standardowe 20 mg zalatwi sprawe. Co do wkrecania sie - paroksetyna rozkreca sie najdluzej ze wszystkich SSRI - ale to sprawa indywidualna - jeden poczuje poprawe po tygodniu, drugi dopiero po miesiacu. W kazdym razie na objawienie pelni mocy paroksetynki trzeba czekac dosc dlugo - najczesciej na forach przewija sie okres 3 miesiecy. Ale moim zdaniem warto czekac. Pozdrawiam wszystkich paroksetynowych cpakow :twisted:

 

-- 30 sie 2013, 14:05 --

 

Na paroksetynce z biegiem czasu zaczynasz ochladzac sie emocjonalnie, nie porywaja Cie zadne hustawki nastrojow. Przyklad: na paroksetynie swietnie szlo mi z kobietami - normalnie jako osoba bardzo emocjonalna zakochiwalem sie i dajac poniesc sie emocjom palilem temat za tematem dajac az za bardzo znac, ze mi zalezy, co kobietki skrzetnie wykorzystuja. Na paroksetynie nie stracilem zainteresowania kobietami (choc fakt, lek obnizyl mi libido), ale bylem w stanie zachowac dystans w relacjach z kobietami - mowiac wprost w wiekszym lub mniejszym stopniu mialem na nie wyj..ne. Niby dziewczyna mi sie podobala, chcialem z nia byc, ale nie przeslanialo mi to swiata, nie zylem ta druga osoba, nie uzaleznialem sie od niej, jak to bylo w zwyczaju. Bedac z tamta panna, na ktorej mi zalezalo (i o ktorej wciaz mysle, choc spotykam sie z innymi dziewczynami) w rezultacie powaznej klotni nie zawahalem sie postawic sprawy na ostrzu noza, bo niby mi zalezalo, juz nie postrzegalem mozliwosci rozstania sie jakby moj swiat mial sie zawalic. Dzieki takiej postawie wygralem wszystko na swoja korzysc. Na Wellbutrinie emocje powrocily ze zdwojona sila - zaczalem wydzwaniac, prosic, co tylko pograza faceta w oczach kobiety. Bedac na paro na pewno bym sie tak nie zachowal. To fascynujace, jak psychotropy zmieniaja czlowieka..

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

one-half, miałem to samo odnośnie kobiet. Gdy brałem paro spotykałem się z nimi, ale gdy coś mi nie odpowiadało, to zamiast się wkur*iać, jak to mi moja natura podpowiada i trudny charakter, to miałem wszystko głęboko w dupie. Brałem dawkę 40, a przez jakiś czas nawet 50. Brak natrętnych myśli i to poczucie, że mam wszystko gdzieś. Bezcenne. Niestety ja lubię mieć różnego rodzaju potrzeby, dlatego paro była dla mnie zbyt dużym kalibrem. Ale może kiedyś sytuacja życiowa sprawi, że będę potrzebował takiego zobojętniacza i wrócę do paro, ale jakiejś mniejszej dawki. Po jakim czasie zaczęła się u Ciebie wkręcać za drugim razem? U mnie póki co sertralina się spisuje dobrze, działanie oceniłbym podobne do paro, jednak brak zobojętnienia na wszystko.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dzejmson, 40 mg a tym bardziej 50 mg to naprawde duzo, moim zdaniem przed podjeciem decyzji o calkowitym odstawieniu powinienes zejsc na 20 mg i poczekac. Poza tym ja odczuwam dzialanie paroksetyny juz przy 10 mg (sa tacy co i 5 mg czuja, choc slabo), to naprawde SSRI z najwiekszym potencjalem. Za pierwszym razem (w sierpniu 2012 r.) wkrecala sie dluzej (ale nie bede rzucal konkretnych liczb, bo nie pamietam ile), a po dwumiesiecznej przerwie dosc krotko bo juz po tygodniu poczulem poprawe (widocznie przez te klika miesiecy paroksetynka mi cos tam wyregulowala, ze ponownie weszla szybciej) jadac przez dlugi czas na 10 mg. Tym bardziej doceniam moc paroksetyny, ze wczesniej przez dwa miesiace bylem na samym noradrenalinowcu (nie liczac lamotryginy, ale ona niewiele mi daje) i roznica jest kolosalna.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

one-half, powinienem, ale w tym czasie moja wiedza na temat leków była skromna i to był tak naprawdę mój pierwszy lek, nie licząc neuroleptyka. Teraz daję czas sertralinie na rozkręcenie się jako takie. Postanowiłem, że dam jej dwa miesiące. Już czuję jej działanie przeciwlękowe, przeciwdepresyjne póki co mniejsze. Jeżeli po 2 miesiącach będzie kicha, może spróbuję 20mg paro, góra 30 a do tego mianseryna. Ale póki co o tym nie myślę i mam nadzieję, że nie będzie potrzeby zmiany leku.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dzejmson, spoko, jesli czujesz ze sertralina dziala, to daj jej czas. Poza tym jak juz zdecydujesz sie zamienic ja na paro, to proponuje odstawiac na zakladke, schodzac powoli z dawek sertraliny i jednoczesnie wlaczajac mala dawke paroksetyny (powiedzmy 10 mg), zeby zaczela sie rozkrecac. No ja tez mam nadzieje ze nie bedziesz musial zmieniac leku, SSRI potrzebuja jednak czasu..

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

MalaMi1001, u mnie skutkowała gadka typu "słyszałem od znajomego, że bierze paroksetynę, co pan sądzi o tym leku?". ;) U mnie to pomaga. Czasami dodaję coś typu "nie chcę się wymądrzać, ale słyszałem że...". Zawsze działa, gdy myślę o konkretnym leku, a nie chcę urazić psychiatry, bo to naprawdę dobry lekarz i jestem z nim w dobrych kontaktach.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No mój jest nowy, w sensie, że pójdę do niego dopiero drugi raz. Ale zraził mnie tym ADHD, bo chyba nie ma takiej odmiany gdzie człowiek może siedzieć bez ruchu i nie jest nadpobudliwy ruchowo. Więc nie wiem w sumie czy konował czy nie, ale ludzie go chyba chwalą. Więc spróbuję z tym tekstem, że "słyszałam od kolegi", może się da przekonać, dzięki za rady ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jak poznać, że lek jest dobrze dobrany? Czy objawy nerwicy lękowej powinny ustąpić całkowicie? To moje drugie podejście do Parogenu, miąłem 3 miesięczna przerwę, licząc, że wszystko będzie już w porządku. Myślałem, że jestem wystarczająco silny. Początkowo dawałem radę, jednak gdy pojawiły się pierwsze problemy moje samopoczucie znaczenie się pogorszyło. Pojawiły się ponownie ataki paniki, największy problem mam z jazdą samochodem, kiedy stoję w korku na środkowym pasie, mam świadomość, że nie będę miał gdzie zjechać w chwili, gdy pojawi się lęk. Robi mi się gorąco, mam spocone czoło, serce zaczyna mi walić, pojawiają się zawroty głowy. Spotkania towarzyskie ograniczyłem do minimum. Mam to szczęście, że mam własny biznes. Nie wyobrażam sobie, jakbym mógł w takim stanie chodzić do pracy. Teraz gdy czuje się gorzej po prostu odchodzę od biurka itp. Przygoda z nerwicą lękową trwa już 2 lata, 1,5 roku uczęszczam na psychoterapię, dwa razy w tygodniu po 50 minut. Dzięki niej jestem znacznie silniejszy. Po każdym spotkaniu czuje się naładowany pozytywna energią, a świat staje się jaśniejszy. Nawet wtedy wracam bez problemu do domu, dodam, że środkowym pasem :smile: . Tak jak pisałem jest to moje drugie podejście do Parogenu. Za pierwszym razem nie czułem się idealnie, ale byłem w stanie funkcjonować w pracy, w trakcie spotkań rodzinnych itp. Jednak ciągle było to poddenerwowanie, kołatanie serca i czasem ataki paniki, ale rzadkie. Każdy kolejny był znacznie słabszy. Zaczynałem od 10 mg, później 20 i skończyłem na 30. Następnie pod okiem lekarza schodziłem z leku bez żadnych problemów. Wydawało mi się, ze jestem wystarczająco silny, że wystarczy już jedynie psychoterapia. Teraz wiem, ze byłem w błędzie. Gdzieś wyczytałem, że w chwili, gdy leki są dobrze dobrane i są w dobrej dawce objawy z czasem zanikają prawie do zera. Tak u mnie nie było w czasie brania leku. Teraz znów wracam do Parogenu. Dawkowanie: 4 dni 5 mg, 4 dni 10 mg, 7 dni 20 mg 4 dni 30 mg i do końca 40 mg. Dawka teraz będzie większa, bo to dwie tabletki. Obecnie jestem na dawce 20 mg i czuje się fatalnie: poddenerwowanie, zawroty głowy, problemy z ostrością widzenia, kołatanie serca, brak apetytu. Wiem, ze muszę wytrzymać. Ciągle jednak wsłuchuje się w swoje ciało i to mnie nakręca. Dodam, ze mam dopiero 29 lat. Zawsze przerażało mnie szybkie tętno, teraz wieczorami jak się kładę, tętno spada mi nawet do 56 czy 58 - nie ukrywam, że to mnie niepokoi. Boje się, że serce mi stanie :smile: i znów strach, zanim zasnę mija kilka godzin. Z tego co wiem Parogen nie działa bezpośrednio na tętno, a pośrednio obniżając napięcie lekowe jestem spokojniejszy, ale, że aż tętno spadło do 56? Kiedy zasypiałem zawsze oscylowało koło 76/82. Z ciekawszych rzeczy dodam, że lekarz przy dawce 40 mg zalecił, aby dawka była podzielona na dwa razy po 20 mg, rano i wieczorem. Co o tym sądzicie?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

mobikwawa, jeśli będziesz po dłuższym czasie czuł, że lek nie działa tak jak byś chciał, może zasugeruj lekarzowi zmianę na inny? Jest wiele innych leków przeciwlękowych. Czasami monoterapia nie jest skuteczna i warto łączyć ze sobą dwa różne leki.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Co do tętna to bez obaw, efekt jest chwilowy, też mam podwyższone tętno spoczynkowe, oscyluje w granicach 100 uderzeń na minutę, przez kilka początkowych dni brania paro miałem podobnie jak piszesz, nie czułem uderzeń serca jak zwykle, biło nawet po 50 uderzeń, ale minęło z czasem, sądze, że to wina tego, że nieco ciśnienie tętnicze podnosi...

 

Jak poznać, że lek jest dobrze dobrany? Czy objawy nerwicy lękowej powinny ustąpić całkowicie? To moje drugie podejście do Parogenu, miąłem 3 miesięczna przerwę, licząc, że wszystko będzie już w porządku. Myślałem, że jestem wystarczająco silny. Początkowo dawałem radę, jednak gdy pojawiły się pierwsze problemy moje samopoczucie znaczenie się pogorszyło. Pojawiły się ponownie ataki paniki, największy problem mam z jazdą samochodem, kiedy stoję w korku na środkowym pasie, mam świadomość, że nie będę miał gdzie zjechać w chwili, gdy pojawi się lęk. Robi mi się gorąco, mam spocone czoło, serce zaczyna mi walić, pojawiają się zawroty głowy. Spotkania towarzyskie ograniczyłem do minimum. Mam to szczęście, że mam własny biznes. Nie wyobrażam sobie, jakbym mógł w takim stanie chodzić do pracy. Teraz gdy czuje się gorzej po prostu odchodzę od biurka itp. Przygoda z nerwicą lękową trwa już 2 lata, 1,5 roku uczęszczam na psychoterapię, dwa razy w tygodniu po 50 minut. Dzięki niej jestem znacznie silniejszy. Po każdym spotkaniu czuje się naładowany pozytywna energią, a świat staje się jaśniejszy. Nawet wtedy wracam bez problemu do domu, dodam, że środkowym pasem :smile: . Tak jak pisałem jest to moje drugie podejście do Parogenu. Za pierwszym razem nie czułem się idealnie, ale byłem w stanie funkcjonować w pracy, w trakcie spotkań rodzinnych itp. Jednak ciągle było to poddenerwowanie, kołatanie serca i czasem ataki paniki, ale rzadkie. Każdy kolejny był znacznie słabszy. Zaczynałem od 10 mg, później 20 i skończyłem na 30. Następnie pod okiem lekarza schodziłem z leku bez żadnych problemów. Wydawało mi się, ze jestem wystarczająco silny, że wystarczy już jedynie psychoterapia. Teraz wiem, ze byłem w błędzie. Gdzieś wyczytałem, że w chwili, gdy leki są dobrze dobrane i są w dobrej dawce objawy z czasem zanikają prawie do zera. Tak u mnie nie było w czasie brania leku. Teraz znów wracam do Parogenu. Dawkowanie: 4 dni 5 mg, 4 dni 10 mg, 7 dni 20 mg 4 dni 30 mg i do końca 40 mg. Dawka teraz będzie większa, bo to dwie tabletki. Obecnie jestem na dawce 20 mg i czuje się fatalnie: poddenerwowanie, zawroty głowy, problemy z ostrością widzenia, kołatanie serca, brak apetytu. Wiem, ze muszę wytrzymać. Ciągle jednak wsłuchuje się w swoje ciało i to mnie nakręca. Dodam, ze mam dopiero 29 lat. Zawsze przerażało mnie szybkie tętno, teraz wieczorami jak się kładę, tętno spada mi nawet do 56 czy 58 - nie ukrywam, że to mnie niepokoi. Boje się, że serce mi stanie :smile: i znów strach, zanim zasnę mija kilka godzin. Z tego co wiem Parogen nie działa bezpośrednio na tętno, a pośrednio obniżając napięcie lekowe jestem spokojniejszy, ale, że aż tętno spadło do 56? Kiedy zasypiałem zawsze oscylowało koło 76/82. Z ciekawszych rzeczy dodam, że lekarz przy dawce 40 mg zalecił, aby dawka była podzielona na dwa razy po 20 mg, rano i wieczorem. Co o tym sądzicie?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×