Skocz do zawartości
Nerwica.com

WENLAFAKSYNA (Alventa, Exyven, Efectin ER, Efevelon SR, Faxigen XL, Faxolet ER, Lafactin, Oriven, Prefaxine, Symfaxin ER, Velaxin ER, Venlafaxine Aurovitas/ Bluefish XL, Venlectine)


Miss Worldwide

Rekomendowane odpowiedzi

Loris, no właśnie ja nie rozumiem jak terapeutka by miała pomóc bez leków na takie objawy co wymieniłeś.

jak ja chodziłam i nadawałam, że jestem tak wykończona, że nawet umyć się i umalować nie mam siły, to co ona mi na to miała pomóc? wysłuchaniem? jak to objaw fizyczny? albo mulenie, senność w dzień, ziewanie do kilku razy na minutę, problemy z myśleniem, pamięcią.

 

owszem, nie ganię całkiem terapii, chodzę sobie tak o, żeby się wygadać (of course na NFZ, grosza bym nie dała za taką rozmowę jak z koleżanką przy kawce), może odrobinkę mi to zmienia schemat myślenia, ale nadal twierdzę, że leki dają mi paliwo, żeby coś zrobić ze sobą, dają mi energię, by móc myśleć, pracować, dają energię by móc o siebie zadbać, wzbogacić swoje życie, poza tym redukcja lęku pozwala mi na konfrontowanie się z nim i pokonywanie go, oswajanie się z tym, wychodzenie do ludzi, ''uczenie się życia'' każdego dnia, lepszego życia, normalnego życia, nie uważam leków za wielkie i jedyne bóstwo, wychwalane przed ołtażem - apteką, ale pomagają mi zapomnieć co to depresyjne dolegliwości, depresyjne myślenie, wypranie, bycie do niczego, budować życie na nowo

 

-- 27 sie 2013, 20:18 --

 

elfrid, a dlaczego nie chcesz wrócić do wenli? skoro ona działała tak dobrze przeciwlękowo i nie muliła jak paro, bo ona na pewno bardziej aktywizuje od paro, chociaż spróbować znowu, co ci szkodzi? może akurat by teraz po czasie zaskoczyła?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

depas, no raczej! A cierpliwość mam wyrobioną, już ponad 3 miesiące mija jak bezskutecznie leczę epizod depresyjny.

 

Wieczorek, znacznie lepsze samopoczucie, światełko w tunelu, ale takich światełek było już zbyt dużo, żebym chodziła podekscytowana.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

CórkaNocy, Napisałem podczas wychodzenia i że wyjść można tylko dzięki lekom ew elektrowstrząsom. Najwięcej prób samobójczych jest podczas wychodzenia z depresji tu może coś pomóc terapeuta.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Loris, a to o tym nie wiedziałam, ja myśli s. nie mam od jakiś dwóch lat, nawet jak miałam objawy depresji, teraz czuję się autentycznie szczęśliwa, dużo zdrowsza, więc nie wiem jak ludzie mogą w takim momencie próbować się zabić? raczej myślałam, że to na początku podawania jakiś aktywizujących leków

 

a dlaczego tylko dzięki elektrowstrząsom? ja tam uważam, że może w bardzo ciężkiej depresji, gdy się wypróbuje wszystkie kombinacje leków w maksymalnych dawkach

ale uważam też, że dzięki lekom można z tego wyjść, może nawet biorąc potem podtrzymujące dawki, ale przynajmniej nie mając objawów depresji

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

lubudubu, jaka różnica? chodzi o to, że na wellu miałam super nastrój i indukowane lęki, na wenli początkowo lekka zamułka i spłycenie emocji, ale już jest wszystko ok, i zmniejszyły mi się znacznie lęki, i co za tym idzie czuję się lżej,szczęśliwsza, swobodniejsza

 

-- 27 sie 2013, 21:36 --

 

lubudubu, jaka różnica? chodzi o to, że na wellu miałam super nastrój i indukowane lęki, na wenli początkowo lekka zamułka i spłycenie emocji, ale już jest wszystko ok, i zmniejszyły mi się znacznie lęki, i co za tym idzie czuję się lżej,szczęśliwsza, swobodniejsza

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

CórkaNocy dziwnie piszesz nawet na ulotkach pisze że największe zagrożenie życia samobójstwem jest na początku działania leku zaraz po uzyskaniu pierwszej poprawy czyli podczas wychodzenia z depy to by się zgadzało bo ja tak miałem. Napisałem tylko lekom ew elektrowstrząsom a nie tylko elektrowstrząsom. Poza tym niektórzy stosują elektrowstrząsy w średnio umiarkowanych depresjach z dużym nasileniem myśli samobójczych ew kobietom w ciąży jak nie wolno zażywać leków .

Masz może jakieś zaburzenia koncentracji nie czytasz ze zrozumieniem ja tak miałem po mirtazapinie że nie wiedziałem col udzie do mnie mówią. W dodatku piszesz dwa razy tego samego posta.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Loris, no właśnie ja nie rozumiem jak terapeutka by miała pomóc bez leków na takie objawy co wymieniłeś.

jak ja chodziłam i nadawałam, że jestem tak wykończona, że nawet umyć się i umalować nie mam siły, to co ona mi na to miała pomóc? wysłuchaniem? jak to objaw fizyczny? albo mulenie, senność w dzień, ziewanie do kilku razy na minutę, problemy z myśleniem, pamięcią.

 

ee bo takie gadanie, ze jest się zmeczonym jest bez sensu (na terapii) - co to ma na celu? to jest tylko objaw, wiec mowienie o tym nic nie da. To mozna sobie popisac na forum :) Ale wlasnie tak jak pisalas dalej, zmiana schematow itd. juz wlasnie moze pomoc w pozbyciu sie wlasnie objawow fizycznych (nie mowie, ze u kazdego).

Powiem Wam, ze mnie strasznie denerwowalo, jak zawsze na terapii zaczynalam mowic o objawach, ze to czy tamto mi dolegalo, a terapeutka to totalnie olewała i dopytywala - co sie u mnie w zyciu wydarzylo i takie tam normalne rzeczy. Ale teraz z perspektywy czasu, mysle, ze to bylo super, bo calkowicie skierowalo moje myslenie z objawow na przyczyny.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Głuchy telefon :lol:. nerwa, nie cytuj żle zinterpretowanych cytatów górki bo :roll: dostane. Objaw to objaw przyczyn może być sto żaden psycholog ręki nie da sobie uciąć co może być przyczyną objawu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie rozumiem cie są różne rodzaje depresji różne jej etapy i jej przebieg. Teorie genetyczne psychogenne oraz białkowe.

Jak człowiek będący w osłupieniu może mieć objawy fizjologiczne depresji. Takie typowe podejście psychoanalizy szukanie przyczyn objawów tam gdzie ich nie ma może być szkodliwe dla zdrowia.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Loris, widzisz, jak sam zauważyłeś nie czytam ze zrozumieniem, jestem przytępiona po tych wszystkich pastylkach, chciałabym przestać już brać ten zamulający mirtagen, bo nawet książek czytać nie mogę, bo czytam bez zrozumienia i do tego nawet tego samego dnia zapominam o czym czytałam, przed leczeniem tak nie miałam

 

a to że wysłało mi dwa razy tego samego posta, bo tak czasem się zdarza jak dwa razy się kliknie

 

a ty bierzesz jakieś pastylki?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ladywind, na tym, że nie mogę skupić się na jednej rzeczy, wszystko mnie rozprasza, a nawet jak mam idealną ciszę, to nie mogę skupić się na danej czynności, myśleć w danym momencie o tym, jestem roztargniona i jak czegoś nie zrobię od razu to po chwili o tym zapomnę, czy jak nie napisze listy na zakupy nawet na 3 rzeczy to o jednej chociaż zapomnę

 

a twoje na czym polegają?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie rozumiem cie są różne rodzaje depresji różne jej etapy i jej przebieg. Teorie genetyczne psychogenne oraz białkowe.

 

Ale oczywiscie, ze są. Ja tego wcale nie neguje. Uwazam tylko, ze są też takie które do takich nie nalezą (jak moja psychiatra stwierdzila - to znaczna wiekszosc), i tyle.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

LATEK1962, a dziękuję :) jakoś dawno temu czytałam pewną książkę, nie pamiętam już jaką, gdzie padła taka nazwa i spodobała mi się, tamten nick był na szybko wymyślony, bez inwencji żadnej

 

Ty też zmieniłeś jakiś czas temu trochę nick :D

 

-- 28 sie 2013, 09:28 --

 

LATEK1962, a jak u ciebie branie coaxilu? coś jeszcze bierzesz?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

nerwa

Ale oczywiscie, ze są. Ja tego wcale nie neguje. Uwazam tylko, ze są też takie które do takich nie nalezą (jak moja psychiatra stwierdzila - to znaczna wiekszosc), i tyle.

Oczywiście tylko że my nie piszemy tu o dystymii nieszczęśliwej miłości czy złamanym paznokciu tylko o hardkorze jakim jest stupor. Taka depresje o której piszesz się nie zawsze leczy ona z reguły sama mija po ok 8 miesiącach wiec zawsze potem można powiedzieć ze to cud terapii.

 

CórkaNocy Branie leku pobudzajacego i zamulajacego to dziwna kombinacja. Ja brałem kiedyś krótko mirtre i rzuciłem w cholerę bo przez ten brak koncetracji mało z roboty mnie nie wyrzucili (zepsułem komuś miesiąc pracy).

 

Ja wróciłem do korzeni zn się trójpierścieniowych tzn do Pramolanu trzeba czekać długo aż się rozkręci ok 2 miesiące.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Loris, to dlaczego to słynne CRF to połączenie wenli i mirtazapiny?

 

Też uważam, że tak się nie powinno robić, ale nie mogę inaczej, bo rano muszę jakoś się ogarnąć, a w nocy bez leku bym za Chiny ludowe nie zasnęła wcześniej niż 4, o ile w ogóle bym zasnęła.

 

Dla mnie pramolan był bardziej fatalnym zamulaczem niż mirtagen...mimo brania jakiś czas nie miałam tolerancji i budziłam się rano zaćpana i chodziłam pół dnia skacowana

 

-- 28 sie 2013, 10:04 --

 

Marzę tylko o tym by uwolnić się od tego mirtagenu i mieć uregulowany po tych kilku latach sen.

Dlatego wczoraj zadałam pytanie, na które nikt mi nie odpowiedział -czy wenla reguluje sen?

bo wg mojego lekarza tak, tylko nie wiem jak to jest skoro ona działa na tą noradrenalinę

 

-- 28 sie 2013, 10:05 --

 

LATEK1962, i jak na anafranilu? lepiej jest? nie brałam go nigdy, bo myślałam, że to taki przestarzały lek z większą ilością uboków

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ladywind, nie mam chad, bo jak mam dobrze dobrany antydepresant to nie mam w ogóle wahań nastroju - kiedyś miałam albo głębokie doły albo euforię i tak na przemian, a teraz mam ''normalny'' nastrój cały czas, żadnych dołów ani przesadnej euforii

a problemy ze snem miałam zarówno będąc zdołowana jak i w euforii, u mnie to jest dziedziczne, bo kilka osób w rodzinie ma od kilkudziesięciu nawet lat przewlekłe problemy ze snem i to pewnie stąd się wzięło, odkąd ileś lat temu zaczęłam dojrzewać, samo z siebie przyszło razem z depresją i lękami

ale tragedii obecnie nie ma, śpię normalnie, tyle że tylko po mirtagenie tak śpię i na szczęście, bo gdyby nie to, to byłaby wieczna masakra, ale chciałabym się uwolnić wreszcie od tego zamulacza, tyle że wszelkie próby nawet zmniejszenia dawki kończą się od razu brakiem snu

 

a ty jakbyś nie brała nic na sen to miałabyś też problemy ze snem?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

CRF nie czytałem jeszcze o tym dość ciekawe myślałem że to Ciechanów Rock Festiwal :lol: . Zarówno Wenla jak i mirta należą do dosyć bezpiecznych leków z małą ilością skutków ubocznych tak piszą na tym ale ciężko mi w to uwierzyć. Dość Ciekawe ale raczej opcjonuje za minimalizacją chemii po 75 mg wenli pojawiaja sie kłopoty z libido i niepokój a po 225 dostawałem hipomanii a po 300 plus mirta to zostałbym impotentem do tego po 15 mirtrze byłem jak zombi nie mówiąc o odstawieniu tego potem. Jak dla mnie to koktajl Mołotowa.

Wiadomo że na każdego działa coś innego. Ogólnie też gdzieś czytałem że nie powinno sie brac naraz leków pobudzających i uspokajających ale tu raczej chodzi o co innego czyli armatę w działaniu receptorów jeszcze niektórzy dołączają ponoć wellburtin.

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×