Skocz do zawartości
Nerwica.com

Jak pogodzić się z samotnością?


Rekomendowane odpowiedzi

Gods Top 10, dlaczego przechodzisz ze skrajności w skrajność? Ja piszę tylko o pogodzeniu się z samotnością, a nie o alienowaniu się od innych ludzi. Nie mam zamiaru odcinać się od przyjaciół i kolegów tylko chcę pogodzić się z tym, że nigdy nie będę w związku.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gods Top 10, dlaczego przechodzisz ze skrajności w skrajność? Ja piszę tylko o pogodzeniu się z samotnością, a nie o alienowaniu się od innych ludzi. Nie mam zamiaru odcinać się od przyjaciół i kolegów tylko chcę pogodzić się z tym, że nigdy nie będę w związku.

Jednoczesnie czując ogromną taką potrzebę czyli prawie niewykonalne ,może tylko w jakimś stopniu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Przepraszam, zagalopowałem się z wysnuciem wniosku o alienacji. :uklon:

Tym niemniej nie uważam za wskazane wyszukiwanie rad mających 'przymusić', 'perswadować' samotność. Dla mnie jest różnica między wybraniem samotności, a przekonywaniem, zmuszaniem siebie do uwierzenia w słuszność pozostawania w samotności. A uważam, że chcesz się zmusić do takiego myślenia, bo mimo że jesteś inteligentny, nie znajdujesz argumentów, które przekonały by Cię do samotności. Tak jakbyś czuł wewnętrzny opór przed samotnością.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Saraid, dlaczego tak uważasz? Na przykład filozofia wschodu mówi o tym, że przyczyną cierpienia jest pragnienie i żeby usunąć cierpienie trzeba się pozbyć pragnienia i to się udaje. W moim przypadku też tak jest. Przyczyną cierpienia jest nierealne pragnienie więc jedynym wyjściem jest pozbycie się go. A skoro się nie da to co samobójstwo czy zmarnowanie sobie życia?

 

Gods Top 10, czasem na początku trzeba się do czegoś zmusić, a potem człowiek przyzwyczaja się i jest to dla niego naturalne. Bez zmuszania się do czegoś większość ludzi nie poszłoby do pracy, dzieci w szkole nie odrabiałyby lekcji.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Przyczyną cierpienia jest nierealne pragnienie więc jedynym wyjściem jest pozbycie się go.
Tylko które pragnienie jest w Twoim przypadku nierealne? Pragnienie samotności czy pragnienie pozbycia się potrzeby bliskości? :roll:

 

Gods Top 10, czasem na początku trzeba się do czegoś zmusić, a potem człowiek przyzwyczaja się i jest to dla niego naturalne. Bez zmuszania się do czegoś większość ludzi nie poszłoby do pracy, dzieci w szkole nie odrabiałyby lekcji.
Nie, to nie jest naturalne by człowiek przyzwyczaił się do czegoś, do czego jest zmuszany (lub do czego sam siebie zmusza). Przymus nigdy nie prowadzi do szczęścia czy spełnienia... a o ile wiem (chyba, że się mylę?), o bycie szczęśliwym (m.in. poprzez doskonalenie siebie, budowanie harmonii) chodzi w filozofii wschodu, na którą się powołujesz.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nierealne jest spełnienie pragnienia bycia w związku więc tak czy siak muszę być sam i teraz mam wybór czy się z tym pogodzę czy nie.

 

Dlaczego przymus nigdy nie prowadzi do szczęścia? Gdyby nie przymus szkolny to ludzie byliby nieszczęśliwi mieszkając pod mostem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nierealne jest spełnienie pragnienia bycia w związku więc tak czy siak muszę być sam i teraz mam wybór czy się z tym pogodzę czy nie.

 

Dlaczego przymus nigdy nie prowadzi do szczęścia? Gdyby nie przymus szkolny to ludzie byliby nieszczęśliwi mieszkając pod mostem.

 

Taaa ,świat jest pełen takich szczęśliwców , rdzenni mieszkańcy obu Ameryk , Australii i Afryki ,Innuici itd. ;)

 

-- 23 sie 2013, 14:23 --

 

Szczęście ,to stan ducha . Wykształcenie teoretycznie powinno ułatwić funkcjonowanie .

 

-- 23 sie 2013, 14:26 --

 

Praca ,kasa, nowy 1000 calowy telewizor ;)

 

-- 23 sie 2013, 14:38 --

 

W swoich rozważaniach stajesz przed murem jednej niewiadomej . Dziewczyna potencjalna partnerka. Możesz przyjmować jakiekolwiek założenia odnośnie ich charakterów , inteligencji , poglądów itd . Dopóki ich nie sprawdzisz w praktyce , będą to wyłącznie Twoje projekcje,domysły , wymysły ,fantazje ,lęki itp

Tutaj obowiązuje jedna zasada " jak się nie przewrócisz ,to się nie nauczysz " ;) Życzę powodzenia . Singlowanie ma swoje zalety ,ale każdy musi sam się "przewrócić " ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Chodziło mi raczej o naukę w obecnych czasach w Polsce. Dziecko nie chce się uczyć ale musi, a potem coś może go zainteresować i robi to z pasji. Tak samo z pogodzeniem się z samotnością. Jeśli tego nie zrobię to będę nieszczęśliwy więc jedyne co mi zostaje żebym był szczęśliwy to pogodzenie się z tym.

 

A o charakterze, inteligencji i poglądach nic nie pisałem. Znam takie, które by mi pasowały pod tym względem tylko wygląd mi nie odpowiada.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dziecko nie chce się uczyć ale musi, a potem coś może go zainteresować i robi to z pasji. Tak samo z pogodzeniem się z samotnością.
Dziecko od najmłodszych lat chętnie się uczy, a jeśli wraz z wiekiem (życiowym doświadczeniem) ta naturalna chłonność wiedzy zanika i na jej miejsce wkracza przymus, to zazwyczaj jest to wynikiem błędów rodziców i/lub nauczycieli (pomijam tu sytuacje, gdy dziecko ma trudności w nauce z powodu różnych zaburzeń).

Może podobnie jest z Twoim godzeniem się z samotnością? Może Twoja potrzeba bliskości 'zaniknęła' z powodu czyichś błędów, a na jej miejsce pojawił się 'przymus bycia samotnym'? W takim wypadku należałoby się zająć 'odtworzeniem' potrzeby bliskości, a nie zmuszaniem się do samotności.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

 

Dlaczego przymus nigdy nie prowadzi do szczęścia? Gdyby nie przymus szkolny to ludzie byliby nieszczęśliwi mieszkając pod mostem

Odniosłem się do korzyści materialnych.Na to wskazuje motyw mostu.

 

Dziecko nie chce się uczyć ale musi, a potem coś może go zainteresować i robi to z pasji.

Pasje ,zainteresowania można rozwijać poza przyjętą wiedzą . Historia pokazuje ,że wiele osób odkryło w sobie pasję pomimo jedynie słusznego modelu nauczania w szkole ,a nawet wbrew postępowaniu nauczycieli ;) . Wąskim gardłem są nauczyciele , przyjęty odgórnie model nauczania. Temat poziomu szkolnictwa pozostawię otwarty.

 

W swoich rozważaniach stajesz przed murem jednej niewiadomej . Dziewczyna potencjalna partnerka. Możesz przyjmować jakiekolwiek założenia odnośnie ich charakterów , inteligencji , poglądów itd . Dopóki ich nie sprawdzisz w praktyce , będą to wyłącznie Twoje projekcje,domysły , wymysły ,fantazje ,lęki itp

"A o charakterze, inteligencji i poglądach nic nie pisałem. Znam takie, które by mi pasowały pod tym względem tylko wygląd mi nie odpowiada."

 

Wiem , użyłem skrótu myślowego . Zauważ ,że kończyłem zdanie "itd" . Wpisz co uważasz za słuszne : kolor włosów , grubość tkanki tłuszczowej na udach , pięknie zarysowany tyłeczek . To nie ma znaczenia . Kluczowe w tym zdaniu jest "stajesz przed murem jednej niewiadomej " . Jak nie sprawdzisz ,to się nie dowiesz .

 

-- 24 sie 2013, 00:10 --

 

Dziecko nie chce się uczyć ale musi,

Tak jak pisze Gods Top 10 , nauka jest wpisana w rozwój dziecka , jest tak samo naturalna jak oddychanie, uczucie głodu itd ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gods Top 10, moja potrzeba bliskości nie zniknęła tylko właśnie jej się chcę pozbyć godząc się w ten sposób z samotnością.

 

0Rh+, ok nie dyskutujmy o przymusach, nauce itd

 

Wiem , użyłem skrótu myślowego . Zauważ ,że kończyłem zdanie "itd" . Wpisz co uważasz za słuszne : kolor włosów , grubość tkanki tłuszczowej na udach , pięknie zarysowany tyłeczek . To nie ma znaczenia . Kluczowe w tym zdaniu jest "stajesz przed murem jednej niewiadomej " . Jak nie sprawdzisz ,to się nie dowiesz .

 

Akurat jeśli chodzi o cechy fizyczne to wiem jakie mi się podobają więc to jest sprawdzone. Co tu mam sprawdzać? Spróbować umawiać się z kobietami, które mi się nie podobają żeby dopiero przekonać się czy rzeczywiście tak jest?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Akurat jeśli chodzi o cechy fizyczne to wiem jakie mi się podobają więc to jest sprawdzone. Co tu mam sprawdzać? Spróbować umawiać się z kobietami, które mi się nie podobają żeby dopiero przekonać się czy rzeczywiście tak jest?

 

Odwrotnie , umawiaj się z kobietami które Ci się podobają :smile:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Pamiętam ,że jesteś wybredny ,ale to jest raczej zaleta w dobie HIV , wirusowego zapalenia wątroby i chronicznego braku czasu .

 

-- 24 sie 2013, 00:34 --

 

Nie mam szans na spotkanie takiej bo podobają mi się akurat kobiety o rzadko spotykanych cechach, do tego jest konflikt między upodobaniami a miłością pozbawioną egoizmu.

 

Wspomniałeś ,że 3 widziałeś .Do 3 razy sztuka ;)

Oki ,na dzisiaj kończę .

 

-- 24 sie 2013, 00:36 --

 

do tego jest konflikt między upodobaniami a miłością pozbawioną egoizmu.

 

Ten wątek musisz mi jeszcze raz wytłumaczyć.

 

-- 24 sie 2013, 00:38 --

 

Pamięcią sięgając ...miłość ,ta prawdziwa ,jest bezwarunkowa ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Skoro widziałem 3 to jaka jest szansa spotkać taką w sprzyjających okolicznościach i żeby było jeszcze porozumienie charakterów?

 

Ten wątek musisz mi jeszcze raz wytłumaczyć.

 

Przypomnę więc jeden z poprzednich postów:

 

"Za to czy ktoś jest gruby czy chudy odpowiada umysł i nastawienie. Ja bym zadał dziewczynie z nadwagą takie pytania: "jaką korzyść masz z tego, że jesteś gruba? Przed czym się w ten sposób bronisz? Jaka jest recepta na to, że ważysz 85 kg a nie 100 kg?" Bo to jest tak, że dziewczyna tyje bo nie akceptuje swojej sylwetki. Tłuszcz oznacza barierę ochronną przed światem lub ktoś czuje się niedoceniany i chce żeby go zauważono i wtedy organizm gromadzi tłuszcz. Dlatego tak podstawową sprawą przy schudnięciu jest akceptacja tego jak się wygląda i kim się jest. I analogia przy ludziach bardzo chudych. Ktoś może nie chcieć być zauważony i dlatego jest chudy. Prawidłowym stanem jest normalna waga i normalny procent tłuszczu w organizmie. Tymczasem gdybym chciał być z dziewczyną, która mi się spodoba to jej zdrowie i doprowadzenie do prawidłowego stanu byłoby sprzeczne z moim interesem. Dlatego właśnie uważam, że muszę być sam bo taki związek to nie jest miłość tylko egoistyczna chęć posiadania partnerki, która mi się podoba."

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie ma czegoś takiego jak miłość bezwarunkowa, przynajmniej moim zdaniem. Mimo wszystko dobro partnerów w związku musi być wspólnym celem.

 

Nie jeden poeta pisał " miłość nie jedno ma imię " ;)

 

Matczyna miłość jest bezwarunkowa.Abstrahując od patologii.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Idąc tym torem ,bezwarunkową miłością można kochać tylko samego siebie. W następnym etapie , warunkiem jest istnienie jako takie ,zatem... oprę się definicjach powszechnie znanych . Ta kwestia oddala wątek od zasadniczego nurtu.

 

 

 

Akurat jeśli chodzi o cechy fizyczne to wiem jakie mi się podobają więc to jest sprawdzone. Co tu mam sprawdzać? Spróbować umawiać się z kobietami, które mi się nie podobają żeby dopiero przekonać się czy rzeczywiście tak jest?

 

Nie, masz się umówić się z kobietami które Ci się podobają . To wszystko. ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Matka nie kocha dziecka za to, że jest tylko za to, że jest jej synem. Miłość do adoptowanego dziecka istnieje ale też nie jest bezwarunkowa. Bezwarunkowości nie będzie dopóki człowiek będzie miał ego. Zawsze jest jakiś powód.

Milosc bezwarunkowa nie oznacza bezwarunkowej akceptacji. Kocham moje dziecko bezwarunkowo i nie przestane kochac bez wzgledu na to co zrobi ale nie wszystko co robi mi sie podoba i pomimo, ze ja kocham mam prawo to powiedziec, zasugerowac zmiane

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×