Wkurza mnie:

Bagatelizowanie problemu społecznego. Jak Wy wszyscy możecie tego nie zauważać?

inbvo, Bo wszystko jest we mnie skrajne. Nie mogę zaakceptować swojej samotności, a z drugiej strony odsuwam się od ludzi. Dla jednych jestem naiwnie dobra, a dla innych okropna. Za dużo myślę, analizuję, wspominam.

Dziwne myję zęby, parę razy dziennie.A mam uczucie,że mi mięso siedzi za zębami.

Bagatelizowanie problemu społecznego. Jak Wy wszyscy możecie tego nie zauważać?

Którego? Bo ja widzę od groma i ciut...

Bagatelizowanie problemu społecznego. Jak Wy wszyscy możecie tego nie zauważać?

Którego? Bo ja widzę od groma i ciut...

Chodzi o to jak wygląda dzisiejsze społeczeństwo. Co najmniej 95% nie ma prawa bytu.

Chodzi o to jak wygląda dzisiejsze społeczeństwo. Co najmniej 95% nie ma prawa bytu.

Może trochę przesadziłeś z tak wysokim procentażem, ale fakt, owszem, też myślę że przydała by się jakaś "czystka", posłanie do pieca tych wszystkich drecholi i innej patologii... Pozbycie sie ludzi którzy nic pozytywnego do społeczeństwa nie wnosili, nie wnoszą i nigdy nie wniosą, jedynie sieją zamęt, niszczą życie innym ludziom itd...

Chodzi o to jak wygląda dzisiejsze społeczeństwo. Co najmniej 95% nie ma prawa bytu.

Może trochę przesadziłeś z tak wysokim procentażem, ale fakt, owszem, też myślę że przydała by się jakaś "czystka", posłanie do pieca tych wszystkich drecholi i innej patologii... Pozbycie sie ludzi którzy nic pozytywnego do społeczeństwa nie wnosili, nie wnoszą i nigdy nie wniosą, jedynie sieją zamęt, niszczą życie innym ludziom itd...

Pięknie powiedziane.

gdy ktoś marudzi, napierdala i użala się nad sobą i światem zamiast wziąć się za naprawianie i tworzenie własnego świata, namiastki azylu

wkurzają mnie ludzie , którzy nie potrafią zrozumieć innych.

Mój genialny wujek.

fałszywi ludzie.

Chodzi o to jak wygląda dzisiejsze społeczeństwo. Co najmniej 95% nie ma prawa bytu.

 

cztki ilus uzytkownikow tego forum bys odstrzelil?..bo my tez spoleczenstwo

wkurza mnie, ze jest piatek i ja wogole tego nie czuje.

nie czuje luzu i ulgi bo przepracowanym tygodniu, bo prace zwyczajnie stracilam i kazdy dzien znow wyglada dla mnie tak samo.

wkurza mnie, ze czuje sie wykluczona spolecznie przez depresje.

wkurza mnie, ze ludzie w moim wieku gdzies tam dobrze sie bawia, a ja mecze sie z tym szajsem. caly dzien w majtach, odkad wstalam (notabeneo 14) nakryta koldra znajduje sile jedynie zeby zajrzec na forum i napisac pare bzdurnych zdan. i to jedynie dlatego, ze robie to prosto z lozka.

wkurza mnie moje przekonanie o "niezdolnosci odczuwania" a dobrze wiem, ze czasem boli mnie nawet smierc komara.

wkurza mnie iluzja, ze "juz jest mi lepiej" i okazuje sie, ze rano nie moge ruszyc dupy z lozka.

prawda jest taka, ze dawno nie bylam w takiej rozsypce. i zwyczajnie mnie to wkurwia.

zniszczone życie przez "niby błahostkę" jaką jest choroba skóry oraz niesprawiedliwość, cholerna niesprawiedliwość tego świata..

moje niezdecydowanie

Gadanie do siebie nad którym nie panuję.

-- 24 sie 2013, 21:52 --

Chodzi o to jak wygląda dzisiejsze społeczeństwo. Co najmniej 95% nie ma prawa bytu.

 

cztki ilus uzytkownikow tego forum bys odstrzelil?..bo my tez spoleczenstwo

W każdym społeczeństwie jest mnóstwo jednostek do odstrzału.

Marcin20.04, dziwię się, że nikt z adminów nie zwrócił Ci uwagi za szerszenie nienawiści... No ale...

Wkurza mnie moja bariera językowa i że koszulka zamówiona 2mies temu nadal mi nie doszła...

Marcin20.04, dziwię się, że nikt z adminów nie zwrócił Ci uwagi za szerszenie nienawiści... No ale...

 

Masz rację, spojrzałem w regulamin i kilka punktów rzeczywiście nagminnie łamię.

Żeby to stwierdzić nie trzeba było nawet regulaminu sprawdzać

Żeby to stwierdzić nie trzeba było nawet regulaminu sprawdzać

Wolałem się upewnić.

Wracając do tematu - wkurza mnie że moja teoria rasowa upadła.

Mój jeb*ny były, ku*wa mać.

Tradycyjnie: szef idiota i jego genialne systemy motywowania do pracy. Właśnie uratowałem jedno ze zleceń, w ostatniej chwili zatrzymując jeden z etapów wykonawczych, gdyż klient zadzwonił z prośbą o zmianę koncepcji. Oszczędziłem firmie jakichś 200 zeta niepotrzebnych wydatków. Efekt? Dostałem zjeby za to że "dotykam się nie swoich zleceń". Super.

że nad niczym nie mam kontroli. nad ciągłym bólem głowy, zmęczeniem, apetytem, motywacją, stosunkiem do ludzi, złością, skokami nastroju..

Zamulenie, to mój dzisiejszy wróg numer jeden. Na tego gościa nie ma mocnych, co najwyżej można się położyć spać. :/

Doprowadziła mnie dziś do szału moja mama, z którą byłam na zakupach. Ledwo weszłyśmy do sklepu to już słyszałam, że mam się pospieszyć, że nie umiem się zdecydować, nie wiem czego chcę itp.