Skocz do zawartości
Nerwica.com

Mój dzisiejszy dzień


daablenart

Rekomendowane odpowiedzi

ta będzie z piorunami Twisted Evil

Po burzy wyjdzie słońce ;)

 

Mieszam się, plątam się w obowiązkach, zobowiązaniach, pracy, domu, otoczeniu. STOP! Niech ktoś zatrzyma na moment to życie!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dziś miałem wizytę u psychiatry. Postawił diagnozę. Początki nerwicy lękowej. To dziwne myślałem że takie choroby nigdy nie będą mnie dotyczyć, wydawało sie że to nie możliwe w moim przypadku a jednak... Już całkiem żyć mi się odechciało.

 

 

Makanti nie poddawaj się skoro początki to będzie lątwo wyleczyc szybko z tego wyjdziesz zobaczysz pozdrawiam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

witam was moi kochani! mam nadzieje, ze jeszcze mnie ktos pamieta

Ktoś na pewno ;) Cześć, Inez.

 

Cześć, nerwusy.

U mnie ostatnio średnio.

 

Trzymam się dobrze. W szkole i w pracy sobie radzę. Pracuję chwilowo z ludźmi z którymi nie mam o czym pogadać, ale mogę to olać. Mój misterny plan zamiany stanowiska zaczyna działać i liczę, że odmiana trochę mnie rozrusza.

 

Za to zauważam u siebie problem z kontaktem z ludźmi. Niby fobię społeczną już pokonałem, mam kolegów i koleżanki stąd lub owąd. Ale czuję, że wchodzę tylko w bardzo powierzchowne interakcje. Po części wina mojego zboczenia na punkcie niezależności, po części długiej historii mojej nieśmiałości, ale efekt jest taki, że czuję się czasami samotny.

Jakoś się złożyło, ze ludzie którzy blisko mnie znają są/byli dysfunkcyjni i nie mam przyjaciół wśród osób niewiedzących o mojej chorobie. Ostatnio ignoruję znajomych próbujących się ze mną kontaktować. Zaczynam się obawiać, że na tegorocznego Sylwestra czeka mnie kolejny wybór między siedzeniam samemu, a towarzystwem zarzyganych ćpunów, którymi gardzę, ale przynajmniej zapraszają każdego, kto nie ma 3 oczu i czułek.

 

No, koniec zrzędzenia. Albo nie: kolano sobie kontuzjowałem i mnie boli.

Trzeba iść spać, a rano wstawać i znów robić swoje! HA!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Już jestem już jestem no i tłumacze się ze wszystkiego :? Nie miałam przez ten czas internetu bo tu ponoć była jakaś awaria ale i tak o Was cały czas myślałam :mrgreen: Mam nadzieję że przyjmiecie mnie na nowo :lol:

 

[ Dodano: Dzisiaj o godz. 1:51 pm ]

Jeszcze jedno Przepraszam że nie odpisywałam na gg no bo ten cholerny internet zawinił :cry:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

to fajnie ze Jesteś bo się zastanawiałam co Się stalo z Tobą ...

 

 

A ja spadałam runęłam nie ma mnie... utpiam się jak titanic... totlanie do luftu mowiąc delikatnie znikam jak znkający atrament

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Cześc Gosiulka, fajnie że jesteś :D

 

Jutro mój sądny dzień, czuję się otumaniona chociaż nic nie brałam. Siedzę w pracy, żrę słonecznik i gapie się w monitor. Nie wiem po co tu wogóle dzisiaj przyszłam. Bardzo chciałbym iśc już do domu, wleźć pod kołdrę i nie wychodzić przynajmniej przez najbliższy tydzien.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No co ty co się dzieje.Nie jest chyba aż tak żle ;)

 

przejrzałąm się lustrze i kogo w nim zobaczyłam ???? nie wiem siebie z przed kilku miesięcy zrezygnowaną o pustych załamanych oczach o spojrzeniu takim jakie miałam na początku swojego koszmaru. Nie moglam spać w nocy tzn budzilam się zyc mi mi sie nie chce ogolnie nie wiem co robić boje się psychiatry i psychologa dlatego ze boje się leków boje sie czuc jeszcze gorzej i boje się rozgrzebania przez psychologa błedne kolo diabelska kolejka jak zwał tak zwal wiem ze siedze w niej i nie mam odwagi iśc do lekarza :cry:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No to faktycznie masz doła jak cholera. No ale niestety aby poczuć się lepiej no to lepiej idż do psychologa. A co do leków to ja też panicznie bałam się leków.Jak psychiatra zapisał mi SPAMILAN no to przez tydzień na nie patrzyłam (bo bałam się je łyknąć) aż w końcu się wkurzyłam no i najpierw jedną maciupeńką tabletkę podzieliłam na ćwiartki no i wzięłam tę ćwierć a jak po kilku godzinach zobaczyłam że nadal żyję no to łyknęłam następną ćwiartkę i tak teraz biore trzy tabletki dziennie.Niestety musisz ten cholerny strach jakoś okiełznać. Pewnie każdy ci to mówi ale tak niestety jest ;) Pozdrawiam [/b]Smutna48 trzymaj się mocno i cieplutko

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

czy komuś z Was pomagają tabletki ziołowe?

 

taaak, pomagały. Na pół godziny :twisted:

Według mnie to tylko wyciaganie pieniędzy i wielka ściema.

 

 

[ Dodano: Dzisiaj o godz. 2:52 pm ]

Jutro mój sądny dzień

 

a co się jutro podzieje?

 

 

Cześć Gosiulka :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jutro idę z byłym do sądu

 

uuu!! trzymam kciuki

U mnie burzliwie będzie. Muszę się psychicznie przygotować. Na razie tylko pojedyncze grzmoty w oddali słychać ;)

 

 

 

boje sie ze tak bedzie juz zawsze...

 

a to tak samo z siebie, czy może coś się wydarzyło niedobrego?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja jestem dziś wściekły, bo myślałem że uda się załatwić kilka niedokończonych spraw i znów czekanie do jutra... Poza tym to ogólnie jest do d... Utknąłem w martwym punkcie, nie wiem co dalej począć z własnym życiem nic nie ma sensu i boje się już chwytać i zmieniać czegokolwiek w moim życiu bo się jeszcze to do reszty wszystko zawali.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zgadzam się z Twoim podpisem... ale nie możesz się załamywać nic to nie da jak będziesz ciągle o tym myslał bo to pogrąza...eghhhh sama ze sobą sobie nie radzę a mowie innym co mają robić... eghhh co ja Ci moge powiedzieć ze będzie jeszcze lepiej nie wiem kiedy ale zobaczysz będzie

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja się czuję jakos beznadziejnie :( od kilku dni zle sie czuje!strasznie lekliwa jestem!różne rzeczy wywoluja u mnie jakies takie podenerwowanie!:(((

Dzis byłam odwiedzic znajomych bo urdził im sie dzidziuś :) fajniuusi :)

Ale jak kumpela opowiadała o tym rodzeniu to...straszne to jest!chce miec dziecko ale tak sobie wyobraziłam siebie jak rodze i tam mdleje... z nerwów...straszne nie wiem czy ja sie nadaje!!:(((((

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Widzę, że brak kolorków i promyczków słońca źle wpływa na Wszystkich. Nie będę więc się powtarzać ;) Dzisiaj zrobiłam ważny krok w przód a poza tym przeżyłam dzień na drogach w wiadomych warunkach atmosferycznych więc nie jest tak źle :lol:

Tulam Wszystkich.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

http://www.forum.nerwica.com/viewtopic.php?p=130697#130697 pomożcie bo nie umiem ;)

 

[ Dodano: Dzisiaj o godz. 7:16 pm ]

Ja się czuję jakos beznadziejnie od kilku dni zle sie czuje!strasznie lekliwa jestem!różne rzeczy wywoluja u mnie jakies takie podenerwowanie!((

Dzis byłam odwiedzic znajomych bo urdził im sie dzidziuś :) fajniuusi :)

Ale jak kumpela opowiadała o tym rodzeniu to...straszne to jest!chce miec dziecko ale tak sobie wyobraziłam siebie jak rodze i tam mdleje... z nerwów...straszne nie wiem czy ja sie nadaje!!((((

tego się podobno potem nie pamięta tego bolu. Fakt przerabane podobno do entej potęgi ale potem jak tylko wezmiesz maluszka na ręce zapomnisz o wszystkim co zle. Tak to podobno działa wiec nie zamartwiaj się tym :-)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×