Skocz do zawartości
Nerwica.com

PAROKSETYNA (Arketis, ParoGen, Paroxetine Aurovitas, Paroxinor, Paxtin, Rexetin, Seroxat, Xetanor)


Ania

Rekomendowane odpowiedzi

wieslawpas

 

Jakos to będzie , muszę dać rade a tabelka fajna wszyscy zaczniemy jeść odpowiednie produkty i będziemy zdrowi , oj żeby to było takie łatwe :D

Ja tak siedzę na tym moim tyłku właśnie i ledwo się ruszam by się nie nakręcić.Wiem ,ze chciałeś dobrze i na serio dzięki :D

 

 

freda

 

Lubie ta piosenkę :D ,podrzuć trochę słonecznika dobra kobieto :D Kurde czy Wy tez mieliście krostki na twarzy po Paro??Wkurza mnie to i swędzi,a nic takiego chyba nie wszamałam..

 

-- 18 sie 2013, 20:09 --

 

wieslawpas

 

Wiesz możliwe , ze w tym całym pożywieniu jest trochę racji, nasz organizm potrzebuje odpowiednich składników,lecz co robić serotoniny zbyt dożo również nie możemy otrzymywać, gdyż będzie źle..masz racje błędne kolo.

 

-- 18 sie 2013, 20:11 --

 

Przepraszam za błędy coś nie tak dziś mam ze wzrokiem .

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Hania powiem Ci szczerze, ze wczoraj i dzisiaj cały dzień leże w łóżku coby sie nie nakręcac. Jak wstane to mam zawroty glowy z powodu długotrwałego leżenia - w sumie od piątku. Obawiam się ze jak wyjdę na zewnątrz to caly czar o odejściu uboków prysnie. Ale z tego

co widze kilka dni temu nawet na leżaco bylo dużo gorzej.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mam pytanie do osób, które brały paroksetynę więcej niż raz.

Biorąc ją za drugim razem ile czasu minęło zanim zaczęła ponownie działać? Pytam, bo chcę mieć jakieś zabezpieczenie, gdyby sertra nie zadziałała. Ale bałbym się, że za drugim razem paro wkręci się po długim czasie, albo w ogóle.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Hania powiem Ci szczerze, ze wczoraj i dzisiaj cały dzień leże w łóżku coby sie nie nakręcac. Jak wstane to mam zawroty glowy z powodu długotrwałego leżenia - w sumie od piątku. Obawiam się ze jak wyjdę na zewnątrz to caly czar o odejściu uboków prysnie. Ale z tego

co widze kilka dni temu nawet na leżaco bylo dużo gorzej.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

edttka1976 9 roczek już leci z przerwami ,to moje 4 podejście :D

i jestes caly czas na Paro?

mi 8 lat temu wystarczyl Opipramol(Pramolan)

ale 2 lata temu juz nie zadzialal i dlatego Paro.

jak myslisz ile czasu powinno brac sie jednä dawke zanim zacznie sie schodzic w döl?

ja wiem ze nigdy nie odstawie leku,zawsze bede go brala doraznie i spoko.

zaakceptowalam fakt ze jestem chora, traktuje to jako chroniczny szajs :lol:

i to chyba najlepsze co mozna zrobic

:105:

 

-- 18 sie 2013, 20:51 --

 

Hania powiem Ci szczerze, ze wczoraj i dzisiaj cały dzień leże w łóżku coby sie nie nakręcac. Jak wstane to mam zawroty glowy z powodu długotrwałego leżenia - w sumie od piątku. Obawiam się ze jak wyjdę na zewnątrz to caly czar o odejśu uboków prysnie. Ale z tego

co widze kilka dni temu nawet na leżaco bylo dużo gorzej.

zamiast lezec, trzeba wyjsc na dwör, pöjsc na spacer, pojechac nad jeziorko, pochodzic boso po trawie.

 

 

Hania, nie powinnas czytac teraz zadnych zlych info o tej chorobie, i o tym leku.

ja mialam zabronione przez lekarza i psychoterapeutke grzebania po internecie :mrgreen:

PARO ma to do siebie ze wzmacnia na poczätku objawy choröbska ale potem juz gitarka

kazdy inaczej reaguje na lek i kazdy ma inny czas na ustäpienie objawöw.

ogölnie lek jest dobry.

 

Freda a jak u ciebie wygläda sytuacja?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

edytka1976 na mnie pramolan,cloranxen,sedam 3 nie działały.mam paro i tyle.myślę,że po roku na zalecanej dawce można schodzić.tak mówi mi lekarz.ja będę schodzić na wiosnę bo to dobry czas dla mnie.zawsze nerwica pojawia się jesienią,więc wolę nie ryzykować.

a ogólnie jest ok.są gorsze chwile,ale .....to tylko nerwica.tak to sobie tłumaczę.szkoda życia.ja też pewnie będę na lekach co jakiś czas do końca życia i pogodziłam się z tym,no bo co mi zostało....mam nie jęść,czuć lęk,trząść się ...a gdzie życie,rodzinaitp

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

swiete slowa Freda.

zycie jest fajne, nawet jak niektöre dni sä do d...

 

co do schodzenia to ja sobie sama napieprzylam, bo sama decydowalam albo w döl albo w göre i to tak raz na 2 mce

ale teraz jestem na 30 mg i jest oki

humorek dopisuje, apetyt tez(hahhahahha)

tylko libido spadlo, ale po 12 latach malzenstwa to tez nie dramat :twisted::lol:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To zupełnie normalne przy odstawianiu mocnego leku. Sam jestem w trakcie odstawianiu Lorafenu, pierwsze 4 dni kiedy zostałem zmuszony do brania jedynie pół tabletki na dzień były katorgą. Co chwila ataki płaczu, paniki, połykałem serce - takie chujowe uczucie, chore przemyślenia egzystencjalne.

 

Matko... ja wzięłam dziś ostatnią dawkę. Postanowiłam w końcu sama odstawić, bo miałam już dosyć życia na prochach, między jedną wizytą u lekarza, a drugą (na co swoją drogą przestało mnie być stać). Jestem dokładnie w takim stanie, jak opisałeś - najgorsze są właśnie te przemyślenia i płacz z byle powodu. A jeszcze konkretny problem, który mnie dręczy, a który ktoś wykorzystał jako mój słaby punkt i dowalił mi tekstem, przez który wszystkiego mi się odechciało, bo poczułam się jak najbardziej beznadziejny człowiek na świecie...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

xetanor łykałam w celu załapania kontaktu z otoczeniem, przełamania niechęci i złagodzenia wycofania we wszystkich stosunkach, głębszych i bardziej płytkich. dodatkowo miał podnieść ustabilizowany na niższym poziomie nastrój. przepisany mi został po jakimś tam indywidualnym kombinowaniu z osobowością bez terapii. pracowałam wtedy nad uspokojeniem sie, ekscesy prawie w całości wyeliminowałam. zaczęłam to brać i szlag trafił ukształtowaną wstępnie całość. i tak: wróciły wahania, dostałam powera w negatywach, pierdolce były bardziej intensywne, sypały sie rzeczy, targały kartki, trzaskały talerze, bo rączka nóżka i umysł były nadpobudliwe. wzrosła agresja, wzrósł poziom frustracji bo zaczęłam po jakimś czasie zauważać, że sypnęło się również to co mentalnie budowałam + problemy czysto gastro. pozytywnych skutków brak. po odstawieniu został kac i rozpierducha z zachowaniem. słodka paroksetyna

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

hooain

 

Właśnie tego się boje , ze nie zadziała lub zadziała w sposób negatywny, lecz człowiek chwyta się każdej pomocy , by moc gdziekolwiek wyjść , by chociaż przez miesiąc poczuć się lepiej .Gdy tylko zauważę negatyw po Paro rzucam to . Tylko co mi wtedy pomoże, tak się boje , a bez leków raczej nie będę mogla funkcjonować.Bierzesz obecnie inne leki?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Właśnie tego się boje , ze nie zadziała lub zadziała w sposób negatywny, lecz człowiek chwyta się każdej pomocy , by moc gdziekolwiek wyjść , by chociaż przez miesiąc poczuć się lepiej .Gdy tylko zauważę negatyw po Paro rzucam to . Tylko co mi wtedy pomoże, tak się boje , a bez leków raczej nie będę mogla funkcjonować.Bierzesz obecnie inne leki?

bezsensem jest chyba łykanie czegokolwiek jeśli brak pozytywnych skutków. świadome liczenie na placebo też myśle nie da nic. pozostaje jedynie autosugestia i pocieszanie samej siebie, jeśli mówimy już o sytuacji gdy leków się nie zażywa.

leków od paru dni nie biorę, jestem po odstawce i jest w miarę dobry stan.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

hooain

 

Ja dziś biorę 28 dzień , poczekam jeszcze , nic nie mogę powiedzieć obecnie o działaniu , gdyż nadal mam uboki.

 

leków od paru dni nie biorę, jestem po odstawce i jest w miarę dobry stan.

 

Gratuluje i życzę Tobie by ten dobry stan się utrzymał.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

hooain

 

Tak brałam Mirtazepine , przez 3 miesiące, schudłam 15 kg,i lęki podskoczyły w gore.Lekarz kazał odstawić od razu , gdy zobaczył moje złe wyniki krwi.

 

Dziękuję , mam nadzieje , ze jeszcze trochę i poprawa nadejdzie, również nie chciała bym brać żadnych leków,lecz w obecnej sytuacji jest to niemożliwe raczej.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×