Skocz do zawartości
Nerwica.com

ESCITALOPRAM(Aciprex, ApoExcitaxin ORO, Betesda, Depralin, Depralin ODT, Elicea, Elicea Q-Tab, Escipram, Escitalopram Actavis/ Aurovitas/ Bluefish/ Genoptim, Escitil, Lexapro, Mozarin, Mozarin Swift, Nexpram, Oroes, Pralex, Pramatis, Symescital)


Martka

Czy escitalopram pomógł Ci w Twoich zaburzeniach?  

397 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Czy escitalopram pomógł Ci w Twoich zaburzeniach?

    • Tak
      242
    • Nie
      118
    • Zaszkodził
      56


Rekomendowane odpowiedzi

Witajcie.

Jestem 2 tygodnie na dawce 5 mg Mozarinu. Nie widzę żadnej poprawy. Wręcz nasiliły się lęki. Leżę w domu nie spotykam się z nikim a na samą myśl o wyjściu z domu robi mi się słabo. Jest gorzej. Wymiotuję dość często. Mam wrażenie jakbym miała przestać oddychać. Nerwica.

 

Kiedyś byłam na paroksetynie - pomogło.

Nawrót - cital - pomógł.

Teraz znów nawrót i escitalopram.

Mam zaburzenia nastrojów i tendencję do łapania dołków. Po kompletnej ''klapie'' łapię doła z ktorego sama nie mogę wyjść. Mój psychiatra stwierdził że do miesiąca zacznie lek działać.

Ale już zaczynam wątpić.

Esci jakby wcale nie działał.

Czy czekać ? Jak było u was ?

 

Moj tez mowil ze ok miesiaca powinno juz byc lepiej,

Jesli wymiotujesz, to moze byc tez tak ze lek sie nie wchlania poprostu zwracasz to co przyjmujesz, albo nie ma pelnego dzialania przez to. 5mg Escitil mi szczerze mowiac nie wiele pomagalo bralam do tego np 2.5mg cloranxenu to wejsc nie dalam rady do sklepu, dopiero na 5mg cloranxen plus bralam polowke Escitil jakos przezylam ale nie bylo latwo. Teraz jestem na 10mg, i nie biore cloranxen chodz dostalam jeszcze na jedno opakowanie i stoi mi staram sie nie brac chodz lęk nadal wystepuje( raczej taki staly jest on), ale dopoki naprawde nie bedzie on na tyle mocny ze nie bede wstanie sobie z nim poradzic to wtedy ostatecznie wezme polowke, bo jakos po odstawieniu po miesiacu brania co prawda krotko, i niskie dawki budzilam sie przez pierwsze kilka nocy z silnym lekiem .

 

Mam jeszcze pytanie do was jak wygladalo wasze spanie jesli chodzi o poczatek stosowania Escitil? Pierwsze tygodnie?

Ja ciagle nie moge przespac w zasadzie nocy zeby sie nie budzic, budze sie ok.3 razy w ciagu snu zasypiam bez problemu, ale mam taki bardzo czujny sen.

Malo tego mam jakies dziwne pokrecone sny ktore wszystkie pamietam rano budzac sie co rzadko mi sie zdarzalo w ciagu mojego zycia zeby az tak to wygladalo.

I jeszcze dziwne uczucie miedzy gardlem a nosem jakbym miala zatkane zatoki ale tez z gardlem jakis problem a nic mnie nie boli kurcze nie wiem jak to wytlumaczyc.

Pozdrawiam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja wczoraj miałam silny lęk, musiałam pomóc sobie tranxene. Pierwszy raz wzięłam tego typu lek, bałam się ale chyba pomógł, choć wieczorami zawsze czuję się lepiej. Więc nie wiem czy to zasługa tego leku. Nie chcę brać ich bo wiem, że właśnie uzależniają.

 

Co do mojego esci w dawce 5mg, postaram się jeszcze brać przez około 2 tyg. - jeśli nie pomoże, to tak jak napisał mój lekarz zmienię go na inny. Choć bym nie chciała. Mojej przyjaciółce pomaga, ale ona wcześniej już brała jakieś inne leki i nagle przeszła na escit. I czuje się ok. Może potrzeba faktycznie więcej czasu? Po jakim czasie czuje się poprawie ? I jaka to poprawa ? Po prostu nie ma lęków tak nagle czy jak ?

 

BEBE-jeśli chodzi o sen, to wiem na takich lekach bardzo dziwne i realistyczne sny są na porządku dziennym :) Ja pamietam mój pierwszy lek 5 lat temu, i sny jakie na nim miałam były piękne, takie prawdziwie.

Sny będą chyba zawsze takie ale przyzwyczaisz się. Co do zatok to czytałam że jest to częsty skutek uboczny tego leku. Ja takiego problemu nie mam jedynie kaszel taki suchy od ok.5 dni ale to chyba inny powód. Choć wszystko jest możliwe.

Jak ja pragnę żeby lek zaczął działać! Już myślę żeby samej zwiększyć sobie dawkę do 10 mg. Przez cały czas mam brać 5 więc chyba nie będe rezygnować.

poczekam

 

-- 18 sie 2013, 00:11 --

 

TO JUZ 19 DZIEN NA 5 MG MOZARINU !! I nadal nic :cry: N :cry: Co mam zrobić. Mam gorsze lęki, już zapomniałam jak wyglądają moi znajomi, przyszli dziś mnie odwiedzić a po 20 minut nie chciałam zeby byli. Czuję się agresywnie nastawiona do wszystkiego, ciagle bym spała, choć nie moge, lezala tak po prostu Czy to minie ???????? :why:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja wczoraj miałam silny lęk, musiałam pomóc sobie tranxene. Pierwszy raz wzięłam tego typu lek, bałam się ale chyba pomógł, choć wieczorami zawsze czuję się lepiej. Więc nie wiem czy to zasługa tego leku. Nie chcę brać ich bo wiem, że właśnie uzależniają.

 

Co do mojego esci w dawce 5mg, postaram się jeszcze brać przez około 2 tyg. - jeśli nie pomoże, to tak jak napisał mój lekarz zmienię go na inny. Choć bym nie chciała. Mojej przyjaciółce pomaga, ale ona wcześniej już brała jakieś inne leki i nagle przeszła na escit. I czuje się ok. Może potrzeba faktycznie więcej czasu? Po jakim czasie czuje się poprawie ? I jaka to poprawa ? Po prostu nie ma lęków tak nagle czy jak ?

 

BEBE-jeśli chodzi o sen, to wiem na takich lekach bardzo dziwne i realistyczne sny są na porządku dziennym :) Ja pamietam mój pierwszy lek 5 lat temu, i sny jakie na nim miałam były piękne, takie prawdziwie.

Sny będą chyba zawsze takie ale przyzwyczaisz się. Co do zatok to czytałam że jest to częsty skutek uboczny tego leku. Ja takiego problemu nie mam jedynie kaszel taki suchy od ok.5 dni ale to chyba inny powód. Choć wszystko jest możliwe.

Jak ja pragnę żeby lek zaczął działać! Już myślę żeby samej zwiększyć sobie dawkę do 10 mg. Przez cały czas mam brać 5 więc chyba nie będe rezygnować.

poczekam

 

Dziekuje za odpowiedz:)

Moim pierwszym lekiem był zoloft i byl 4 lata temu, ale nie pamietam zebym miala takie pokrecone sny:). Co do Tranxene, Cloranxen ta sama grupa ja tak samo sie balam wtedy 4 lata temu wogole go nie wykupilam i powiem szczerze ze teraz widzac poczatki a wtedy doszlam do wniosku ze moglam wtedy wziasc przyniosl by mi ulge a tak sie meczylam z przeokropnymi lękami, wrecz budzilam sie z krzykiem- koszmar...Po Cloranxenie tez czulam ulge teraz obecnie, a balam sie strasznie go wziasc, mi lekarka powiedziala ze nie ma czego sie bac, i ze w ulotkach pisza glupoty. Co innego wziasc przez jakis czas nie za dlugi, lub doraznie powiedziala ze musialabym jesc po 10 na dobe i jeszcze dlugo wtedy to faktycznie moglabym sie uzaleznic zreszta ktos tu juz wlasnie pisal ze to najslabsza z benzodiazepin, i ryzyko uzaleznienia jest niewielkie.

 

Mysle ze trzeba uzbroic sie w cierpliwosc, pisalam juz wyzej ze w ulotce pisza ze maks. dzialanie jest po 3 miesiacach jesli chodzi o stany lekowe, ale mi lekarka mowila ze juz za jakis tydzien dwa powinny zniknac leki, powiedziala ze do zera bo to ma wlasnie na celu stosowanie tego leku.

Wiesz z lekami to jest naprawde roznie, na jednych dzialaja na innych nie u jednych sa bardzo duze skutki uboczne u innej osoby zadne organizm organizmowi nie rowny.

Mysle ze przedewszystkim wazne w tym wszystkim wytrwalosc w czekaniu, ja tez bardzo chcialabym zeby to tak zniklo z dnia na dzien ale niestety ten proces jest rozlozony w czasie.

W ostatecznosci zawsze mozna przeciez zmienic jest wiele lekow.

 

Rozumiem Cie ja tez nie mam ochoty na spotkania z znajomymi dziwnie sie czuje tak strasznie niepewnie, jakos nie swojo. Mam nadzieje jednak ze minie to z czasem.

Ja tez mialam silne leki na poczatku ja jestem dzis dokladnie w 18 dniu stosowania leku. A co do nerwowosci tez tak mialam na nastepny dzien po zazyciu Cloranxen, bylam zla na wszystkich ale to minie.

 

P. S jaka masz dawke tego Tranxene?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tranxene mam 10 mg.

Nie wiem nawet skąd wziął się u mnie ten lek, ale że znam się już trochę na takich lekach to stwierdziłam, że mi pomoże i chyba wczoraj pomógł.

Codziennie biorę jak pisałam Mozarin, w dawce 5 mg, codziennie rano. I jak widać nic nie pomaga skoro musiałam wczoraj wspomóc się clonem pierwszy raz. Jeszcze jakiś czas temu nie byłam na żadnych lekach, pełna życia i uśmiechu. Ale po rozstaniu i paru nieprzyjemnych sytuacjach chyba znów mnie coś złapało. Nawet ostatnio wkręciłam sobie że mam chorobę dwubiegunową określaną jako CHAD - dlatego że właśnie jeszcze jakiś czas temu wszystko mi się układało.. Czy to możliwe czy tylko wymyślam sobie ? Lekarz twierdzi, że chad ma inne objawy. Że ja jestem po prostu skłonna do zmian nastroju, łapania dołków.. Czy to możliwe że mieć tak po prostu lęki i bać się wyjść z własnego domu i przestać robić rzeczy które tak bardzo się lubiło robić ?

Mozarin miał mi w tym pomóc. A tyle czasu minęło i nadal nic. Załamuję już ręce.

Wzięlam nasen, żeby pomógł mi zasnąć by nie brać tego clona...Help me !!!!! :bezradny:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Czy to możliwe że mieć tak po prostu lęki i bać się wyjść z własnego domu i przestać robić rzeczy które tak bardzo się lubiło robić ?

 

Niestety ale tak:( sama tego doswiadczylam, musialam zrezygnowac z pracy ktora lubilam, teraz nie jestem wstanie wyjsc nawet sama po bulki do sklepu, czy z psem... Czuje sie okropnie, bo tak wiele chcialabym rzeczy robic, a nie moge bo ciagle lęk... Wiem jedno trzeba cos robic w sensie w domu cokolwiek, wtedy jakos mniej sie mysli czas plynie szybciej. A jesli chodzi o wychodzenie na zewnatrz, to ja wychodze z kims bliskim najczesciej to moj maz, jesli jedziemy gdzies to tez z nim i proboje walczyc zazwyczaj na poczatku jest najgorzej sam etap wyjscia, przejechania kawalka ale pozniej kiedy juz jest milo, idziemy zjesc cos jakos droga powrotna juz jest latwiejsza. Mysle ze im wiecej siedzi sie tym ten lek narasta do ogromnych rozmiarow trzeba tyle robic tak aby nie zmuszac sie za wiele do czynnosci, ale wyczuc ten optymalny moment. Zaczynac od wyjscia na chwile z kims gdzies w pobliskiej okolicy tak ze zawsze mozna wrocic w niedlugim czasie. Zawsze mozna miec cloranxen czy tranxene przy sobie w razie czego sam fakt nawet ze mamy deske ratunku tez moze dzialac terapeutycznie na te wszystkie wyjscia ktore zrobilam mialam w torebce go ale nie wzielam ani razu wiec moze to tez jakies rozwiazanie?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Już prawie miesiąc stosowania mozarinu.

Dwa dni temu był jeden dzień przełomu. Jednak trwało to krótko. I znów to samo.

Pogrążam się. Strasznie uciska mnie w głowie. I mam wrażenie jakbym miała zacząć robić coś głupiego, tak jakby ''oszaleć''. Nie spotykam się z nikim nawet. Dobija mnie to uczucie jakbym nagle się odłączyła. Trwa to chwilę. Czuję się wtedy bardzo dziwnie. Ciężko mi się oddycha. Stałam się nerwowa. Wkurza mnie jak ktoś coś do mnie mówi. Chciałabym tylko spać żeby nie funkcjonować w takim stanie.

Pisałam do lekarza kazał mi przyjść w przyszłym tygodniu wiec idę. Miałam cichą nadzieje że lek zacznie działac ale chyba nie. Do tego doszło to że ciągle jestem głodna, ciagle bym tylko jadłam. Najem się i znów mi się chce. Chyba będę chciała o zmiane leku.

Ale czy to możliwe że gdy kiedyś brałam citalopram (cital) to działał na mnie a mozarin nie ???

Moja koleżanka brała Asentre i bardzo jej pomogło. Nie jadła tyle wrecz schudła. Ja nie mogę dużo przytyć bo mam chyba ''joba' że tak powiem na punkcie wagi tym bardziej na lekach a chęc ciągłego jedzenia nie jest za dobre...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Cześć Kochani! :-)

Właśnie wczoraj lekarz przepisał mi Escitaloparm Activis który mam brać przez tydzień po 1/2 tabletki a następnie przejść na całą. Jestem ciekaw czy w moim przypadku mi pomoże i czy zadziała bo pamiętając poprzednią "kurację" (Setaloft, Tranxene itd.) żaden z leków nie przynosił rezultatów.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Już prawie miesiąc stosowania mozarinu.

Dwa dni temu był jeden dzień przełomu. Jednak trwało to krótko. I znów to samo.

Pogrążam się. Strasznie uciska mnie w głowie. I mam wrażenie jakbym miała zacząć robić coś głupiego, tak jakby ''oszaleć''. Nie spotykam się z nikim nawet. Dobija mnie to uczucie jakbym nagle się odłączyła. Trwa to chwilę. Czuję się wtedy bardzo dziwnie. Ciężko mi się oddycha. Stałam się nerwowa. Wkurza mnie jak ktoś coś do mnie mówi. Chciałabym tylko spać żeby nie funkcjonować w takim stanie.

Pisałam do lekarza kazał mi przyjść w przyszłym tygodniu wiec idę. Miałam cichą nadzieje że lek zacznie działac ale chyba nie. Do tego doszło to że ciągle jestem głodna, ciagle bym tylko jadłam. Najem się i znów mi się chce. Chyba będę chciała o zmiane leku.

Ale czy to możliwe że gdy kiedyś brałam citalopram (cital) to działał na mnie a mozarin nie ???

Moja koleżanka brała Asentre i bardzo jej pomogło. Nie jadła tyle wrecz schudła. Ja nie mogę dużo przytyć bo mam chyba ''joba' że tak powiem na punkcie wagi tym bardziej na lekach a chęc ciągłego jedzenia nie jest za dobre...

 

Mialam kilka dni kiedy mnie kłuło ale w klatce piersiowej taki ucisk ale przeszlo. Widze ze co chwile jakies nowe sensacje sie pojawiaja po tym leku, na poczatku mdlosci okropne bol zoladka, pozniej lęki, nastepnie okropne bole głowy, ostatnie dni wlasnie klucie plus ogromny bol obu piersi. Ale przeszlo, Najwiekszym problemem na obecna chwile, sa te sny ktore mnie mecza sa tak realistyczne, myslalam ze to przejdzie ale to jest doslownie codziennie. Nie mialam ani jednej nocy kiedy nie przebudzilabym sie meczace to albo wyspala normalnie. Plus pije duzo jesc chyba tez czesciej odczuwam laknienie.

 

-- 25 sie 2013, 16:24 --

 

Cześć Kochani! :-)

Właśnie wczoraj lekarz przepisał mi Escitaloparm Activis który mam brać przez tydzień po 1/2 tabletki a następnie przejść na całą. Jestem ciekaw czy w moim przypadku mi pomoże i czy zadziała bo pamiętając poprzednią "kurację" (Setaloft, Tranxene itd.) żaden z leków nie przynosił rezultatów.

 

Witaj Metro:)

 

Daj znac jak kuracja Ci idzie.

Pozdrawiam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

od paru miesięcy biorę 10 mg mozarinu, na początku miałam wrażenie, że mi pomaga i że czuję się lepiej niż na poprzednim leku (brałam wenlafaksynę), teraz czuję jakieś takie straszne zobojętnienie i brak chęci do jakichkolwiek rozmów i czynności, nawet zumba na którą chodzę nie sprawia już takiej przyjemności, do tego dochodzi poranne zamulenia, czy ktoś z Was też tak ma?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dostałem od psychiatry Escitalopram Actavis i Afobam. Boję się brać leki a wczoraj wziąłem po raz pierwszy escitalopram o 14, zaś o 18 wystąpiła u mnie jakaś dziwna dezorientacja, nie mogłem się skupić ale samo mi to przeszło. Dziś obudziłem się od 4 nad ranem, mam sucho w gardle i czuję w nim ścisk, jest mi też duszno i to martwi mnie najbardziej. Miał ktoś taki objaw? Bo powinienem wziąć lek a bardzo mnie to przeraża czy się tylko nie pogorszy..

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dostałem od psychiatry Escitalopram Actavis i Afobam. Boję się brać leki a wczoraj wziąłem po raz pierwszy escitalopram o 14, zaś o 18 wystąpiła u mnie jakaś dziwna dezorientacja, nie mogłem się skupić ale samo mi to przeszło. Dziś obudziłem się od 4 nad ranem, mam sucho w gardle i czuję w nim ścisk, jest mi też duszno i to martwi mnie najbardziej. Miał ktoś taki objaw? Bo powinienem wziąć lek a bardzo mnie to przeraża czy się tylko nie pogorszy..

 

 

Witaj.

Ja w zasadzie do tej pory budze się w nocy, biorę już ponad miesiąc Escitil. Ogólnie przy tym leku też bardzo dużo pije herbate, soki, wodę czesto zdarzalo mi się ze budzilam sie w suchoscia w buzi i musialam w nocy napic. Co do reszty objawow ucisk mialam w klatce piersiowej ale przeszlo. Mysle ze poczatki kazdy ma naprawde rozne, moze to byc tak naprawde nerwica, moze lek tez w jakims stopniu ja mialam na drugi dzien atak dosc silny chodz teoretycznie nie powinno nic sie dziac. Dlatego tez psychiatrzy daja nam cos do tego w Twoim przypadku Afobam zeby zniwelowac te nie przyjemne skutki o ile wystapią. A brales juz go? Bylo cos po nim lepiej?

Wiem jedno mi Cloranxen duzo pomogl w tych poczatkach nie czulam sie wiadomo calkowicie super ale duzo mi ulatwil start.

Mysle ze najwazniejsze w tym wszystkim to przetrwac ten okres poczatkowy, chodz wiem z wlasnego doswiadczenia ze nie jest latwo a czas ciagnie sie okropnie.

 

Ja na dzien dzisiejszy robie jakies juz postepy typu wyjscie z psem nie daleko, pojscie do piekarni po chleb. Ale nadal lek w momencie wyjscia jest mam nadzieje ze minie to wkoncu jak rowniez zaczne normalnie spac, i nie miec tych kosmicznych codziennych snow.

Wiem napewno jedno, trzeba robic i robic.Znalezc sobie jakies zajecie to mi naprawde pomoglo chodz bylam troche jak wrak i nie robilam nie wiadomo jakich rzeczy, pozwalalo mi troche stlumic to wszystko chodz wiadomo nie do konca.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam wszystkich:)

To mój pierwszy post tutaj i pierwsze w życiu leki. Dostałam Escitalopram Actavis przez pierwszy tydzień mam brać 5 mg, a później się zobaczy jak powiedziała mi lekarka. Na razie czuję się trochę otępiała, senna i suszy mnie jak na kacu :smile: Do tego uczucie gorąca i ogólne osłabienie... No ale cóż, trzeba to przetrwać jak piszecie. Zobaczymy co będzie dalej, a wierzę że będzie tylko lepiej!:)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Od jutra zaczynam brać Elicea, tak jak lolka23 zaczynam od dawki 5mg. Wcześniej brałam sertalinę, konkretnie Asertin i przeszłam przez cały zabieg zwiększania-zmniejszania dawki, a po odstawieniu była tragedia, tak źle się już dawno nie czułam. Evele, ja takie zobojętnienie, brak radości i w ogóle emocji miałam przy maksymalnej dawce ostatniego leku - zupełna skrajność od tego co przy mniejszych dawkach lub teraz bez nich - nadmiar emocji (niestety tych złych - smutku i lęku) i praktycznie nie ma dnia, żebym nie płakała.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam wszystkich.

Mam problem z lekiem Depralin i potrzebuje Waszej rady. Od ponad dwóch tygodni biorę depralin, po tygodniu od rozpoczęcia ze względu na skutki uboczne (kołatanie serca i poddenerwowanie) psychiatra dopisał mi Spamillan i Trittico Cr. Lek brałem ze względu na lęk przed dalszą jazdą samochodem i powrotem do pracy, tak poza tym funkcjonowałem normalnie. W ostatni poniedziałek miałem atak lęku na parkingu w samochodzie (zabrała mnie karetka bo myślałem że mam zawał). Po ponad dwóch tygodniach brania tego leku mój stan jest dużo gorszy, zacząłem mieć objawy fobii społecznej, a początkowe objawy nie ustępują. Ostatnie dni siedzę w domu i boję się wyjść do ludzi. Lekarz który przyjmował mnie na SOR , odradzał branie tych leków. I teraz jestem w kropce, czy brać go dalej licząc że to są skutki uboczne, które z czasem miną czy go odstawić ?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam wszystkich.

Mam problem z lekiem Depralin i potrzebuje Waszej rady. Od ponad dwóch tygodni biorę depralin, po tygodniu od rozpoczęcia ze względu na skutki uboczne (kołatanie serca i poddenerwowanie) psychiatra dopisał mi Spamillan i Trittico Cr. Lek brałem ze względu na lęk przed dalszą jazdą samochodem i powrotem do pracy, tak poza tym funkcjonowałem normalnie. W ostatni poniedziałek miałem atak lęku na parkingu w samochodzie (zabrała mnie karetka bo myślałem że mam zawał). Po ponad dwóch tygodniach brania tego leku mój stan jest dużo gorszy, zacząłem mieć objawy fobii społecznej, a początkowe objawy nie ustępują. Ostatnie dni siedzę w domu i boję się wyjść do ludzi. Lekarz który przyjmował mnie na SOR , odradzał branie tych leków. I teraz jestem w kropce, czy brać go dalej licząc że to są skutki uboczne, które z czasem miną czy go odstawić ?

 

Witaj.

Tez mialam przez pewien okres pogorszenie i to duze, objawow lekowych. Balam sie wyjsc z domu,balam jezdzic samochodem chodz wczesniej zanim wzielam leki, jezdzilam. Atak tez mialam ale to na poczatku brania Escitil i nawet na Cloranxenie dostalam go teraz to lek przed lekiem. A brales te drugie leki? ktore dopisal Ci psychiatra? Byc moze to skutki uboczne np jednego z tamtych lekow, a nie Depralinu? Mi psychiatra mowila ze po miesiacu powinno byc lepiej, Czy chodzisz oprocz tego do psychologa?

Ja bym jednak jeszcze skonsultowala raz to z psychiatra, kiedys bardzo zle czulam sie po Zolofcie tragedia i ogolna lekarka kazala mi odstawic, odrazu natomiast psychiatra kazala brac i przecierpialam te skutki uboczne, i pozniej odzylam.

Pozdrawiam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam wszystkich.

Mam problem z lekiem Depralin i potrzebuje Waszej rady. Od ponad dwóch tygodni biorę depralin, po tygodniu od rozpoczęcia ze względu na skutki uboczne (kołatanie serca i poddenerwowanie) psychiatra dopisał mi Spamillan i Trittico Cr. Lek brałem ze względu na lęk przed dalszą jazdą samochodem i powrotem do pracy, tak poza tym funkcjonowałem normalnie. W ostatni poniedziałek miałem atak lęku na parkingu w samochodzie (zabrała mnie karetka bo myślałem że mam zawał). Po ponad dwóch tygodniach brania tego leku mój stan jest dużo gorszy, zacząłem mieć objawy fobii społecznej, a początkowe objawy nie ustępują. Ostatnie dni siedzę w domu i boję się wyjść do ludzi. Lekarz który przyjmował mnie na SOR , odradzał branie tych leków. I teraz jestem w kropce, czy brać go dalej licząc że to są skutki uboczne, które z czasem miną czy go odstawić ?

 

Witaj.

Tez mialam przez pewien okres pogorszenie i to duze, objawow lekowych. Balam sie wyjsc z domu,balam jezdzic samochodem chodz wczesniej zanim wzielam leki, jezdzilam. Atak tez mialam ale to na poczatku brania Escitil i nawet na Cloranxenie dostalam go teraz to lek przed lekiem. A brales te drugie leki? ktore dopisal Ci psychiatra? Byc moze to skutki uboczne np jednego z tamtych lekow, a nie Depralinu? Mi psychiatra mowila ze po miesiacu powinno byc lepiej, Czy chodzisz oprocz tego do psychologa?

Ja bym jednak jeszcze skonsultowala raz to z psychiatra, kiedys bardzo zle czulam sie po Zolofcie tragedia i ogolna lekarka kazala mi odstawic, odrazu natomiast psychiatra kazala brac i przecierpialam te skutki uboczne, i pozniej odzylam.

Pozdrawiam

 

-- 08 wrz 2013, 09:40 --

 

od paru miesięcy biorę 10 mg mozarinu, na początku miałam wrażenie, że mi pomaga i że czuję się lepiej niż na poprzednim leku (brałam wenlafaksynę), teraz czuję jakieś takie straszne zobojętnienie i brak chęci do jakichkolwiek rozmów i czynności, nawet zumba na którą chodzę nie sprawia już takiej przyjemności, do tego dochodzi poranne zamulenia, czy ktoś z Was też tak ma?

 

Niestety tez mam zobojetnienie takie, ale raczej emocjonalne pewne rzeczy przestaly mnie cieszyc to tez potwierdzam, co do porankow sa najgorsze ale nie tyle ze wzgledu na zamulenie co lęk, jest problemem dla mnie wyjscie gdziekolwiek rano juz nie mowiac o jezdzie samochodem.

 

-- 08 wrz 2013, 09:42 --

 

od paru miesięcy biorę 10 mg mozarinu, na początku miałam wrażenie, że mi pomaga i że czuję się lepiej niż na poprzednim leku (brałam wenlafaksynę), teraz czuję jakieś takie straszne zobojętnienie i brak chęci do jakichkolwiek rozmów i czynności, nawet zumba na którą chodzę nie sprawia już takiej przyjemności, do tego dochodzi poranne zamulenia, czy ktoś z Was też tak ma?

 

Niestety tez mam zobojetnienie takie, ale raczej emocjonalne pewne rzeczy przestaly mnie cieszyc to tez potwierdzam, co do porankow sa najgorsze ale nie tyle ze wzgledu na zamulenie co lęk, jest problemem dla mnie wyjscie gdziekolwiek rano juz nie mowiac o jezdzie samochodem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A brales te drugie leki? ktore dopisal Ci psychiatra? Byc moze to skutki uboczne np jednego z tamtych lekow, a nie Depralinu? Mi psychiatra mowila ze po miesiacu powinno byc lepiej, Czy chodzisz oprocz tego do psychologa?

Babe2k dzięki za odpowiedź. Spamillan i Trittico Cr brałem przez kilka dni, po ataku odstawiłem. Irytuje mnie ta cała sytuacja, już prawie miesiąc jestem na zwolnieniu (które kończy mi się w tym tygodniu) a zamiast poprawy jest dużo gorzej i dlatego teraz szukam psychologa.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A brales te drugie leki? ktore dopisal Ci psychiatra? Byc moze to skutki uboczne np jednego z tamtych lekow, a nie Depralinu? Mi psychiatra mowila ze po miesiacu powinno byc lepiej, Czy chodzisz oprocz tego do psychologa?

Babe2k dzięki za odpowiedź. Spamillan i Trittico Cr brałem przez kilka dni, po ataku odstawiłem. Irytuje mnie ta cała sytuacja, już prawie miesiąc jestem na zwolnieniu (które kończy mi się w tym tygodniu) a zamiast poprawy jest dużo gorzej i dlatego teraz szukam psychologa.

 

Rozumiem Cie doskonale, jednak powiem Ci ze widze po sobie ze niby miesiac wydaje sie takim dosc sporym czasem na wyzbieranie sie ale to co w teorii a to co w praktyce to sie ma jak pieron do wiatraka. Ja juz jestem ponad miesiac na lekach i dopiero teraz widze ze cos zaczelo sie pchac to przodu chodz wydaje mi sie ze duzo pracy wlasnej pozwala mi sie na przelamywanie plus chodzenie do psychologa.

Same leki nas nie ulecza, niestety one sa tylko taki wspomagaczem zeby wogole moc cokolwiek zrobic z czasem.

Co do pracy ja tez mialam presje czasu,myslalam ze wyzbieram sie ale nic z tego musialam zrezygnowac z wielkim bolem... ale teraz mysle ze dobrze zrobilam naszly mnie jakies inne pomysly, i jak naprawde stane na nogach to planuje zalozyc swoja dzialalnosc.

 

Tak wiec jak widac, to co sie wydarzylo mialo wplyw byc moze na to co bedzie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Co do pracy ja tez mialam presje czasu,myslalam ze wyzbieram sie ale nic z tego musialam zrezygnowac z wielkim bolem... ale teraz mysle ze dobrze zrobilam naszly mnie jakies inne pomysly, i jak naprawde stane na nogach to planuje zalozyc swoja dzialalnosc.

 

Tak wiec jak widac, to co sie wydarzylo mialo wplyw byc moze na to co bedzie.

 

Patrząc po sobie, człowiek nieraz w padnie w taki wir - dużo pracy do tego ciężka sytuacja w rodzinie i myśli że da radę. Ja ostatnie trzy dni do pracy dojeżdżałem w takim stanie że kolega musiał mnie zmieniać za kierownicą. Na trzeci dzień po wyjściu z samochodu dostałem takiego ataku że myślałem że odlecę. Może gdybym wtedy odpuścił wszystko potoczyłoby się inaczej, ale teraz to se mogę gdybać.

Co do skutków ubocznych, może "one uderzają" w najsłabsze miejsce. Ja na przykład siedem lat temu walczyłem z fobią społeczną i teraz też mam z tym problem. Choć odpukać ostatnie dwa dni nie są złe.

 

i jak naprawde stane na nogach to planuje zalozyc swoja dzialalnosc.

A to gratuluje, najważniejsze to mieć jakiś cel :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Patrząc po sobie, człowiek nieraz w padnie w taki wir - dużo pracy do tego ciężka sytuacja w rodzinie i myśli że da radę. Ja ostatnie trzy dni do pracy dojeżdżałem w takim stanie że kolega musiał mnie zmieniać za kierownicą. Na trzeci dzień po wyjściu z samochodu dostałem takiego ataku że myślałem że odlecę. Może gdybym wtedy odpuścił wszystko potoczyłoby się inaczej, ale teraz to se mogę gdybać.

Co do skutków ubocznych, może "one uderzają" w najsłabsze miejsce. Ja na przykład siedem lat temu walczyłem z fobią społeczną i teraz też mam z tym problem. Choć odpukać ostatnie dwa dni nie są złe.

 

maxmar

Wiesz dokladnie to samo myslalam ze powinnam odpuscic, i co by bylo gdybym jednak wczesniej zareagowala a nie chodziila do pracy to wszystko sie poglebialo w ciagu miesiaca doprowadzilo mnie do takiego stanu ze nawet nie chce sobie przypominac... Odpowiedzialnosc pracy, stres z tym zwiazany a moje samopoczucie bylo okropne nie bylam wstanie pracowac tak jak wczesniej i tak jakbym chciala tego, ciagle mialam ataki, i to tak silne ze az mi sie wymiotowac chcialo, myslalam wrecz ze zeswiruje od tego wszystkiego. Juz nie wspominajac ze mialam problemy z dojazdem do pracy...to byl koszmar. A wszystko zaczelo sie od tego ze slabo mi sie zrobilo w autobusie.Ale tak to sie nalozylo wlasnie, problemy w zwiazku, problemy w domu, zmeczenie w pracy nie moglam powiedziec co mi sie dzieje co przezywam w srodku, to tez mnie bardzo meczylo bo musialam udawac ze wszystko jest super... Wiesz tak mysle sobie, ze czlowiek jest wstanie wiele zniesc, ale w pewnym momencie wszystko sie tak naklada na siebie ze nas dopada... Wrazliwi ludzie niestety sa bardziej poddatni, na to wszystko to cena jaka placimy za ta ceche tak mi psycholog mowi. Ale mowi tez ze pozbieram sie, raz dalam sobie rade to i dam drugi, w obliczy poprzedniej tragedi to wydaje sie byc blahostka, ale wkoncu kto powiedzial ze zycie jest latwe widocznie taka droga...?

 

Mysle ze te skutki uboczne to wszystko to co z nas wylazi, plus tez napewno dzialanie leku. Ale wiem z wlasnego doswiadczenia, ze to mija.

Wiem, tez ze trzeba walczyc o siebie, chodz to takie ciezkie cholernie czasem mysle sobie ze tak wytracam swoje zycie na jakies lęki,ze tyle rzeczy moglabym robic, wykorzystac lepiej ten swoj czas.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Brałem Escitalopram. Powiem tak, kiedy wziąłem go po raz pierwszy moje samopoczucie gwałtowanie się poprawiło. Jednak na drugi dzień przyszedł straszny dołek. Czułem się bardzo apatyczny, taki jakby zasmucony. Czy mogło to być spowodowane wahaniami serotoniny? dodam tylko że brałem go na nerwicę natręctw. Ogólnie lek napewno pomocny w tego typu zaburzeniach, chociaż z drugiej strony bardzo nieprzyjemne są te skrajne stany emocjonalne podczas stosowania leku.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×