Skocz do zawartości
Nerwica.com

ESCITALOPRAM(Aciprex, ApoExcitaxin ORO, Betesda, Depralin, Depralin ODT, Elicea, Elicea Q-Tab, Escipram, Escitalopram Actavis/ Aurovitas/ Bluefish/ Genoptim, Escitil, Lexapro, Mozarin, Mozarin Swift, Nexpram, Oroes, Pralex, Pramatis, Symescital)


Martka

Czy escitalopram pomógł Ci w Twoich zaburzeniach?  

397 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Czy escitalopram pomógł Ci w Twoich zaburzeniach?

    • Tak
      242
    • Nie
      118
    • Zaszkodził
      56


Rekomendowane odpowiedzi

Robinho

Wizyte mam dopiero 12 sierpnia pozostaje mi czekac...zastanawiam sie tylko czy zwiekszac to pomimo takiego samopoczucia czy czekac do wizyty na tych 5mg...?

 

W ulotce pisza ze rzadko nastepuje poprawa wczesniej niz po 2 tyg... co teraz sadzic?

Mi lekarka mowila ze w zasadzie zadnych nie powinnam czuc skutkow ubocznych jak pytalam sie jej o leki, to mi powiedziala ze moze byc nasilenie i tyle w zasadzie...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Robinho

Wizyte mam dopiero 12 sierpnia pozostaje mi czekac...zastanawiam sie tylko czy zwiekszac to pomimo takiego samopoczucia czy czekac do wizyty na tych 5mg...?

Ja bym nie zwiększał. Nie da się z lekarką jakoś telefonicznie skontaktować?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To jest poradnia przyszpitalna, moge sprobowac zadzwonic ale nie wiem czy istnieje taka szansa, zeby jakos z nia polaczyc sie jeszcze pech chcial ze wogole ja bylam pierwszy raz u niej, bo poprzedni lekarze, to byli tam na jakis czas tylko bo tam sie tak zmieniaja...byl jeden dobry ale juz tam nie pracuje od dawna, a ostatni raz bylam 4 lata temu tam.Jeszcze na sile kobieta w rejestracji wmawiala mi, ze jestem jej pacjentka a ja pierwszy raz na oczy kobiete widzialam ona mnie zreszta tez. Zreszta odczulam ze to wielki problem dla niej byl jeden pacjent wiecej i to jakis " obcy" a ona sie tylko przybila pieczatka... A dostac sie na termin tam to trzeba czekac i nie chca dawac do innych lekarzy...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Hm, to spróbój pobrać przez parę dni te 5 mg. Jeśli nie przejdą te bardzo silne skutki uboczne, to szkoda się tak męczyć. Lekarz raz mi też przepisał "lagodne leki", ale okazało się, że bardzo źle się po nich czuję i odstawiliśmy... Tak na prawdę nie wiadomo, jak człowiek na daną substancję zareaguje, żadnych tutaj reguł nie ma niestety.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dziekuje, wogole ta lekarka mi powiedziala ze mam brac przez 3-4 dni 5mg a pozniej hop na 10mg, nie wiem czy tak sie wogole robi? ja z zoloftem jak bralam to przez tydzien chyba bralam pol a pozniej dopiero cala, i wogole jak to jest z sila leku np porownujac zalozmy zoloft 50mg a tu 10mg? wyglada na to ze ten lek jest silniejszym lekiem z tej grupy bo nizsze dawki sa czy np jest slabszy? Z Zoloftem tez mialam pamietam okropne przezycia, budzilam sie w nocy leki ciagle koszmar pozniej przeszlo...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dziekuje, wogole ta lekarka mi powiedziala ze mam brac przez 3-4 dni 5mg a pozniej hop na 10mg, nie wiem czy tak sie wogole robi?
Hm, raczej się bierze 10 dni 5 mg. Mój lekarz też czasem zbyt szybko karze zwiększać dawki. Nie chcę namawiać do niestosowania się do zaleceń lekarza, ale często później przechodzę na większą ilość leku niż mi to zalecił doktor. Znam już trochę mój organizm i wiem, iż zbyt szybkie zwiększanie danej substancji nie jest w moim przypadku dobre.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W zasadzie to ja tez, nie zrobilam tak ze po tych 3-4 dniach wzielam 10, postanowilam ze poczekam tydzien i zobacze co sie bedzie dziac i chyba nie zaluje ze tak zrobilam. Bo jest ciezko, a co dopiero po 10mg mogloby sie dziac... Najgorsze jest to ze mam jeszcze 2 tyg urlopu, i mysle co mam zrobic z praca bo w takim stanie jak jestem nie ma szans na funkcjonowanie mysle nad rezygnacja, ale musze dac 2 tyg wczesniej znac to tez mnie cholernie meczy czuje sie jak miedzy mlotem a kowadlem pracowac trzeba, a tu takie cos nawrot jakis:( zreszta zaczelo sie to wszystko wlasnie od pracy a dokladnie drogi powrotnej z niej...

 

-- 06 sie 2013, 07:55 --

 

Witajcie.

Co u was slychac?

Ja dzis 8 dzien zwiekszam jednak dawke do 10mg, mam nadzieje ze bedzie ok. Widze ze skutki uboczne sa przemijajace 3 dni nudnosci bol zoladka lęki okropne, pozniej lęki sennosc masakryczna, wczoraj tez juz mnie lamalo porzadnie pod sam wieczor, ale zauwazylam ze jak nie spie w dzien to lepiej spie w nocy co prawda na cloranxenie 5mg ale niech i tak bedzie. Z tego co zauwazylam to z rana nie budze sie z taka mocna trzesawka nadal jest zdenerwowanie ale chyba mniejsze niz we wczesniejszych dniach. Wczoraj wyszlam z m na pole, bylam w sklepie i zagralam nawet chwile w badmintona. Nie krakajac jakos dalam rade, problem tylko jest taki ze nie moge za dlugo przebywac bo zaczynam sie pozniej stresowac i chce do domu. Nadal problem jest z jazda samochodem, o autobusie nie wspomne nie wsiadam wogole.

Ale staram sie przelamywac na tyle ile potrafie.

Mam nadzieje ze bedzie juz tylko lepiej i 10mg przejdzie gladko...

Pozdrawiam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Już 7 tydzień brania Elicei i nie widzę zmian. Jestem ciągle okropnie senna, ale miałam tak już długo przed braniem leków, więc mam takie wrażenie, jakby wcale Elicea na mnie nie działała. Wcześniej ten Citabax też był pomyłką, ale może za krótko brałam, tylko miesiąc. Nie wiem czy może nie pomogło by połączenie Elicei z czymś dodającym energii, typu Wellbutin? Czytałam o tym, że niektórzy z Was łączą te leki, ale znowu wywołuje to skutki uboczne, jak zawsze.. nie wiem co mam robić, taką mam pustkę w głowie, emocji też brak, ale to mogę tłumaczyć działaniem SSRI.. najchętniej bym w ogóle odstawiła już tę Eliceę, ale biorę ją, bo nie mam innego pomysłu w sumie..mam wykupione jeszcze kolejne opakowanie, ale bez sensu brać trzeci miesiąc, jak po dwóch nic nie dało, prawda? Może za mało biorę, tylko 10 mg dziennie. Muszę się wreszcie umówić do lekarza, poza tym na terapię miałam dzwonić już w czerwcu i widać jak zadzwoniłam..

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

MOZARIN 10 mg czy brać?

 

Witam,

W listopadzie byłam w szpitalu psychiatrycznym leczona na depresję i nerwicę lękową. Po wyjściu ze szpitala przez 4 miesiące brałam fluanxol. Depresja całkowicie wyleczona, bardzo dobrze się czuję, zaczęłam żyć na pełnych obrotach. Jeśli chodzi o nerwicę to już się do niej przyzwyczaiłam. Moj problem polega na tym, że boję się pić, że się zakrztuszę. W pracy cały czas mówię więc mam zjechane gardło bo nie piję. Byłam teraz na wizycie u psychiatry, po szpitalu miałam kontynuować leczenie. Poszłam chodź nie czułam potrzeby, i lekarz powiedział, że mogę się z nerwicy wyleczyć całkowicie. Przepisał mi tabletki a ja nie chcę brac żadnych psychotropów, zle sie po nich czuje zamulają mnie, poza tym jestem mloda i nie chce się faszerwoac takim swinstwem. Więc mam dylemat czy próbować walczyć z nerwicą i wziąć te tebletki? bo sama psychoterapia niestety nie działa

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Już 7 tydzień brania Elicei i nie widzę zmian. Jestem ciągle okropnie senna, ale miałam tak już długo przed braniem leków, więc mam takie wrażenie, jakby wcale Elicea na mnie nie działała. Wcześniej ten Citabax też był pomyłką, ale może za krótko brałam, tylko miesiąc. Nie wiem czy może nie pomogło by połączenie Elicei z czymś dodającym energii, typu Wellbutin? Czytałam o tym, że niektórzy z Was łączą te leki, ale znowu wywołuje to skutki uboczne, jak zawsze.. nie wiem co mam robić, taką mam pustkę w głowie, emocji też brak, ale to mogę tłumaczyć działaniem SSRI.. najchętniej bym w ogóle odstawiła już tę Eliceę, ale biorę ją, bo nie mam innego pomysłu w sumie..mam wykupione jeszcze kolejne opakowanie, ale bez sensu brać trzeci miesiąc, jak po dwóch nic nie dało, prawda? Może za mało biorę, tylko 10 mg dziennie. Muszę się wreszcie umówić do lekarza, poza tym na terapię miałam dzwonić już w czerwcu i widać jak zadzwoniłam..

 

Witaj.

Jesli chodzi o dzialanie to mysle ze kazdy, inaczej bedzie reagowac na dana substancje i kazdy pomimo tego co mu dolega depresja czy nerwica schorzenie to pomimo podobnych objawow powielania sie zawsze jednak bedzie sie roznic bo nie ma dwoch takich samych organizmow. Dzis jestem 10 dzien na Escitil od 3 dni biore 10mg( wczesniej tydzien czasu 5mg), ale oprocz tego jeszcze biore Cloranxen na noc 5mg. I wydaje mi sie ze z kazdym dniem jest nieco lepiej ale nie chce zapeszac bo to jeszcze krotki okres stosowania i przypuszczam tez ze Cloranxen robi kawal dobrej roboty. Lecz za kilka dni bede musiala sie z nim rozstac i chyba wtedy naprawde wyjdzie szydlo z worka lub tez nie.

Co moge powiedziec napewno bez psychoterapii same leki, nie zdzialaja cudow niestety:( Bo to tkwi w naszej psychice i z tym trzeba sie uporac.

Euredyka a co Ci dolega dokladnie?

Bo ja dzis wyczytalam ze na nerwice akurat ten lek osiaga maksymalne stezenie po 3 miesiacach stosowania, a dzialanie przeciwdepresyjne powinno zaczac sie w zakresie od 2-4 tyg, ale wiadomo ze to sa dane a kazdy inaczej moze reagowac.

Mysle ze napewno najlepiej rozwieje watpliwosci lekarz specjalista, a psychoterapi nie ma co sie obawiac to ma za zadanie pomoc nam a nie pograzyc, ja chodze na indywidualna zreszta juz prawie 4 rok...

 

-- 08 sie 2013, 22:41 --

 

MOZARIN 10 mg czy brać?

 

Witam,

W listopadzie byłam w szpitalu psychiatrycznym leczona na depresję i nerwicę lękową. Po wyjściu ze szpitala przez 4 miesiące brałam fluanxol. Depresja całkowicie wyleczona, bardzo dobrze się czuję, zaczęłam żyć na pełnych obrotach. Jeśli chodzi o nerwicę to już się do niej przyzwyczaiłam. Moj problem polega na tym, że boję się pić, że się zakrztuszę. W pracy cały czas mówię więc mam zjechane gardło bo nie piję. Byłam teraz na wizycie u psychiatry, po szpitalu miałam kontynuować leczenie. Poszłam chodź nie czułam potrzeby, i lekarz powiedział, że mogę się z nerwicy wyleczyć całkowicie. Przepisał mi tabletki a ja nie chcę brac żadnych psychotropów, zle sie po nich czuje zamulają mnie, poza tym jestem mloda i nie chce się faszerwoac takim swinstwem. Więc mam dylemat czy próbować walczyć z nerwicą i wziąć te tebletki? bo sama psychoterapia niestety nie działa

 

Gemma powiem tak skoro terapia sama nie dziala, to trzeba wlaczyc widocznie leczenie, sam problem nie przejdzie. Tak naprawde jesli nie sprobojesz nie dowiesz sie a masz szanse wyleczyc sie. Ja tak mialam z Cloranxenem tak sie potwornie balam wziasc pierwsza tabletke, ze bedzie sie dziac nie wiadomo co a okazalo sie ze nic sie nie dzialo. To samo z Escitil, jak ja sie balam zwiekszyc z 5mg na 10mg, i co i nic wielkiego sie nie dzialo:) Wcale nie czuje sie jakas zmulona przez 3 dni owszem spac mi sie chcialo ale to tez upaly moga sie z tym wiazac. Ja tez jestem mloda osoba, wiadomo kazdy wolalby zyc bez tabletek, ale mysle ze kladac na jednej stronie korzysc jaka moze wyniknac z stosowania leku, a meczenie sie z danym problemem w kolko bez wyjscia jest chyba oczywista, Pozatym jesli dany lek bedzie zle dzialac lub bedziesz czuc sie zle, lekarz zawsze moze go zmienic na inny.

Trzymam kciuki!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

babe2k, dzięki za odpowiedź. Eliceę mam przepisaną na depresję, więc z tgo co piszesz, to powinna już pomóc. Ale tak naprawdę nie czuję się dobrze zdiagnozowana, tylko dwa razy byłam u psychiatry i nawet połowy wszystkich swoich objawów nie zdążyłam opisać. Nerwicę i fobię społeczną też w sobie widzę, więc dobrze by było, gdyby przynajmniej na to pomogło.. tylko, że ja chcę wyjść do ludzi, odważyć się, mieć energię, a nie tylko spać i leżeć. W sumie myśli s. nie mam już od kilku miesięcy, nie ryczę codziennie, jak kiedyś, ale jednak i tak jest źle.. chcialabym trafić na dobrego lekarza, ale mam świadomość jakie to trudne. Ale znowu jak nie będę próbować, to już na pewno nie znajdę..

Pozdrawiam i mam nadzieję, że Tobie lek pomoże.

A co do terapii, chodzisz prywatnie, czy na nfz? Od razu znalazłaś tego odpowiedniego?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

babe2k, dzięki za odpowiedź. Eliceę mam przepisaną na depresję, więc z tgo co piszesz, to powinna już pomóc. Ale tak naprawdę nie czuję się dobrze zdiagnozowana, tylko dwa razy byłam u psychiatry i nawet połowy wszystkich swoich objawów nie zdążyłam opisać. Nerwicę i fobię społeczną też w sobie widzę, więc dobrze by było, gdyby przynajmniej na to pomogło.. tylko, że ja chcę wyjść do ludzi, odważyć się, mieć energię, a nie tylko spać i leżeć. W sumie myśli s. nie mam już od kilku miesięcy, nie ryczę codziennie, jak kiedyś, ale jednak i tak jest źle.. chcialabym trafić na dobrego lekarza, ale mam świadomość jakie to trudne. Ale znowu jak nie będę próbować, to już na pewno nie znajdę..

Pozdrawiam i mam nadzieję, że Tobie lek pomoże.

A co do terapii, chodzisz prywatnie, czy na nfz? Od razu znalazłaś tego odpowiedniego?

 

Witaj.:)

Z tego co widze jestesmy z jednego miasta z Krakowa, ja chodze do poradni przyszpitalnej w szpitalu Kopernika, moze tam warto sprobowac? Ogolnie bylam tam teraz lacznie 4 roznych psychiatrow jakos tak sie to zdarzalo ze tam zmieniali sie i chodzilam roznie do roznych ta ostatnia owszem powiedzialam szybko o co chodzi, itd. w sumie nie jakas rewelacja ale chyba z lekiem trafila. Najlepszy lekarz do jakiego trafilam to wlasnie tam 4 lata pamietam jak dzis jak mnie uwaga 1.5 h meczyl upaly jak jasna cholera, a ten jeszcze to tamto normalnie wszystko wypytal swietny lekarz jak naprawde wtedy bylam w wstanie okropnym depresja bardzo duza plus lęki plus żałoba... to pojawia sie usmiech na mojej twarzy ten lekarz byl swietny!Wyciagnol mnie z takiego stanu ze nie jadlam nie spalam, leki, mysli s., koszmar.... Niestety szukalam go ale wychodzi na to ze pracuje w Oswiecimiu w szpitalu, probowalam sie jakos z nim skontaktowac zeby isc nawet prywatnie ale nie ma zadnych numerow telefonu doslownie nic oprocz fb, na ktorym wyslalam mu wiadomosc.

Byłam jeszcze na ul. Olszanskiej tylko ze lekarka z jednej strony wporzadku a z drugiej dala mi taki lek z ktorego byloby mi ciezko zejsc, ale wywiad przeprowadzila wmiare ok.

 

Co do psychoterapeuty to jestem w zasadzie u jednego od 4 lat. Na samym poczatku chodzilam na Kozłowku moze bedziesz kojarzyc, przychodnia ale ta terapeutka byla beznadziejna. Najpierw chodzilam do niej indywidualnie na nfz, a pozniej nie miala terminow lub coraz to dluzsze a ja bylam w bardzo ciezkim stanie, psychicznym fizycznym zreszta tez po cieciu cesarskim, pogrzebie i wogole... a ona dala mnie na jakas grupowa terapie, bo otwierala bylam tam dwa razy i poprostu nie wytrzymalam wyszlam zaryczana. I tak naprawde trafilam cudem do mojej swietnej Pani psycholog przez Pania Dr ktora opiekowala sie moim synkiem po urodzeniu, wspaniala osoba... Chodze do niej bezplatnie, ale ona glownie zajmuje sie pacjentami wlasnie z oddzialu Ginekologia, ale przedewszystkim Neonatologia nie ma nic wspolnego z oddziałem psychiatrii. Ale jak ostatnio bylam na psychiatri tam to,widzialam ze jest tam tez jakis psycholog mozna by bylo tez zapytac? Moze akurat tez ktos bedzie spoko? Taka rada, jak jeden nie odpowiada to trzeba zmieniac, nie obawiac sie to wiem z wlasnego doswiadczenia jak nie jeden to drugi metoda prob i bledow.

 

Co do wychodzenia do ludzi rozumiem Cie doskonale, u mnie niby inne schorzenie ale musialam wiele poswiecic obecnie dla tej beznadziejnej choroby ktora mnie tak dotknela z dnia na dzien 4 lata czulam sie bardzo dobrze, skonczylam studia szybko znalazlam swietna prace. A teraz musialam zrezygnowac, z bolem serca bo nie jestem wstanie wyjsc sama z domu. Wsiasc w autobus pojsc do sklepu w ciagu miesiaca moj stan sie tak pogorszyl, tak bardzo chcialam pracowac zyc tak jak do tej pory. A nie potrafie. Nawet wyczynem jest przejechac samochodem do mojego syna na cmentarz, z mezem. Nie spodziewalam sie ze to moze wrocic. Chcesz isc do ludzi robic tak wiele rzeczy, a tu nie jestes wstanie. Niemoc kompletna... Ogranicza mnie lęk....ze dostane ataku...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

coccinella

Nie mam pojecia moze daj jeszcze troche czasu temu lekowi? a jak nie zadziala do dwoch miesiecy to wtedy moze zmieni Ci lekarz na jakis inny, napewno musi byc wkoncu taki ktory zadziala i pomoze.

 

Mnie minie we wtorek, 3 tyg z czego wlasnie tez bylam tydzien na 5mg, a teraz juz prawie drugi tydzien jestem na 10mg, ostatnio jak bylam u lekarki to mowila mi ze lęki powinny przejsc za jakis tydzien, dwa brania 10mg.

W miedzy czasie odstawilam Cloranxen, dawke wieczorna. Czy sa jakies ogromne efekty hm ciezko powiedziec,chyba jest troche lepiej napewno nadal jeszcze lek jest, ze skutkow ubocznych to juz raczej nie mamz adnych oprocz tego ze budze sie w nocy czasem z lękiem, a czasem poprostu budzę i nie moge zasnąc przez dluzsza chwile. Poruszanie sie pojazdem typu samochod, jest roznie strach jest ale pozniej jak juz pojezdze dluzej to jest nawet znosnie, dzis nawet udalo mi sie wejsc do pizzerni i zjesc posilek wsrod ludzi, wyczekac w tym pomieszczeniu plus dojsc, chodz niepewnosc i wiara we wlasne sily i poczucie ze nie wiem czy dam rade, nadal wystepuje. No i oczywiscie sama wyjsc jeszcze nie dam rady jakos daleko do sklepu czy gdzies... No nic zobaczymy trzeba czekac.

 

Pozdrawiam:)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witajcie.

Jestem 2 tygodnie na dawce 5 mg Mozarinu. Nie widzę żadnej poprawy. Wręcz nasiliły się lęki. Leżę w domu nie spotykam się z nikim a na samą myśl o wyjściu z domu robi mi się słabo. Jest gorzej. Wymiotuję dość często. Mam wrażenie jakbym miała przestać oddychać. Nerwica.

 

Kiedyś byłam na paroksetynie - pomogło.

Nawrót - cital - pomógł.

Teraz znów nawrót i escitalopram.

Mam zaburzenia nastrojów i tendencję do łapania dołków. Po kompletnej ''klapie'' łapię doła z ktorego sama nie mogę wyjść. Mój psychiatra stwierdził że do miesiąca zacznie lek działać.

Ale już zaczynam wątpić.

Esci jakby wcale nie działał.

Czy czekać ? Jak było u was ?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mam dziś straszne lęki. Czuję jakbym miała się udusić. Jest mi zimno. Ponad 2 tygodnie na 5 mg mozarinu.

Czy to możliwe że nie ma żadnych pozytywnych zmian ?

I mam pytanie, mam tranxene (clorazepas). Przeciwlękowy. Czy mogę go wziąć dziś doraźnie jak rano wzięłam Mozarin ? Czy wchodzi on w interakcję ? Jestem sama w domu i cholernie się boję proszę ODP.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ELICEA = ROBOTYCZNE UCZUCIA

Cześć, nigdzie nie znalazłem odpowiedzi na moje pytanie dlatego pytanie kieruję do Was. Od około 2 tygodni zarzuwam elicea. Wcześniej łykałem Paroxinor ale nie było efektów. Po Elicea jednak zaczeło się coś dziać. Mój nastrój idzie w górę, myśli samobójcze znikają ale pojawiły się coś innego. Określę to mianem robotycznych uczuć, czyli są one bez wyrazu. Jestem niemiły dla otoczenia, jest mi wszystko jedno czy ktoś się na mnie pogniewa czy tez nie. Jeżeli nie mam na coś ochoty to pprostu tego nie robię bez względu na reakcję otoczenia. NIe okazuję uczuć najbliższej mi osobie. Wszystko co mnie otacza wkurza mnie. Czy to efekt działania no9wego leku? Spotkaliście się z takimi skutkami?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja zażywam Eliceę już po raz drugi. Za pierwszym razem nie jestem Ci w stanie powiedzieć jak było ponieważ zaczęłam ją brać po odstawieniu dużej dawki wenlafaksyny. Teraz zaczęłam brać solo i powiem Ci, ze momentami jest tak, że mam pupie co powiedzą inni, nie czuję nic, czuję się jak chodzący robot stowrzony bo wykonywania codziennych zadań. Ale niestety u mnie ten stan trwa czasami jeden dzień i potem wszystko wraca do normy. Mnie na takim efekcie zależało. Szkoda, ze trwa tak krótko. Dziś np. moja wkrętka (chyba wkrętka, albo rzeczywistość, nie potrafię tego odróżnić) pomimo zażywania do tego fluoksetyny spowodowała u mnie takie uczucie niepokoju, że aż mi było niedobrze. Więc na moją zrytą psychikę już mało co działa. Ale efekt zapewne od leków. Obserwuj siebie, bo ja przez moment po wenli stawałam się agresywna przez właśnie nic nie czucie, a sama tego nie dostrzegałam, ze coś jest nie tak. Nie jestem Ci w stanie powiedzieć czy to minie, ale mnie na tym by nie zależało. Ale skoro o tym piszesz to znaczy, że Tobie nie jest z tym wygodnie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

na początek chciałem Ci podziękować za wpis.

 

Szczerze mówiąc to nie wiem czy jest mi źle. Narazie jestem taki skołowany. Odnoszę wrażenie jakbym się kręcił wokół własne osi. Uczucie zobojętnienia mi nie przeszkadza. Problem polega na tym że jestem taki nijaki wobec najbliższych ale mam nadzieje że to okres przejściowy. Niepokoi mnie właśnie ta agresja. Mała błahostka potrafi wyprowadzić mnie z równowagi. Nerwy szybko opadają nie mniej jednak nie boję się powiedzieć co myślę lub przechodze do działania. Nie myślę tu o przemocy fizycznej i tego typu sprawach. Robotyczne uczucie jestem w stanie zaakcpetować ale agresja jest niepokojąca.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mnie również nie chodziło o typową agresję w sensie przemocy. Byłam opryskliwa, niemiła, potrafiłam dopiec komuś bez powodu. W tej chwili jesteś po prostu emocjonalnie znieczulony. Zasadniczo trochę na tym to polega żeby z dystansu spojrzeć na pewne sprawy, bez tej całej emocjonalnej otoczki. Może dlatego jest to dla Ciebie całkiem nowy stan. Dla mnie to piękny stan, bo całe życie to dla mnie jedna wielka emocja. W tej chwili jestem w stanie nawet zgodzić na neuroleptyki, byle tylko odetchnąć. Ale każdy od leczenia oczekuje czegoś innego.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×