Skocz do zawartości
Nerwica.com

Mój dzisiejszy dzień


daablenart

Rekomendowane odpowiedzi

Wstałam, ogarnęłam się i umówiłam w końcu z notariuszem na podpisanie aktu notarialnego. Z jedynie ośmiomiesięczną obsuwą chałupa będzie nasza za tydzień :mrgreen: Także z czystym sumieniem kładę się spać. Tylko z pewnym panem nie gadałam i mi czegoś brakuje :P

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witajcie. Oj bardzo dlugo mnie tu nie było, juz nawet nie pamietam, kiedy tu bylem...

 

Ale co mnie znow tu przyciagnelo?? A no znow problemy...

 

Od 7 lat choruje na nerwice. Moge, a w zasadzie moglem funkcjonowac normalnie dzieki sedamowi i efectinow (tansze zamienniki, alventa lub venlectine).

Bylo spoko, nawet bardzo, czasem jakies wahania nastrojow, lekkie lęki. ALe w poniedzialek tak jakby znow sie nasililo wszystko... w klatce piersiowej bol, nie moglem zlapac oddechu, wrazenie jak przy zawale, ciagly bol glowy i lęki. O dziwo od poniedzialku zawsze w godzinach miedzy 11-14 mnie lapie taki atak lekowo nazwijmy to sercowo zawalowy. Poki co nie zwiekszam dawek lekow, ktore biorę ale chyba czas to zrobic. Bo kurde przestalem normalnie funkcjonowac a moj lekarz jest wlasnie na urlopie...

 

No i tak to wlasnie moje dni od poniedzialku wygladaja, lęk, bol w klatce, bol glowy, ogolne zdenerwowanie, ktore nazywam rozsypywaniem się.

Pozdrawiam was.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×