Skocz do zawartości
Nerwica.com

Jestem w związku a oglądam pornografię.


Conan

Rekomendowane odpowiedzi

Candy14, byc moze nie wstydzi sie tego ale pszypuszczam ze tylko dlatego ze wszedzie slyszy ze to normalne (nawet od Ciebie), "rzniecie do kamery" jesli myslisz w ten sposob nieswiadomie odspeparowujesz sie od ludzi ktrorzy wystepuja w tego rodzaju filmach, myslisz: przecierz to inny typ ludzi, , sami wybrali taka droge, ale czy nie przez spoleczne przyzwolenie na tego rodzaju rzeczy, jesli nawet ludzie o glebokiim poczzuciu moralnosci( tacy jak Ty ) przyzwalaja na takie rzeczy, czyz oni nie czuja ze przecierz nic zlego nie robią-"wszyscy to ogladaja wiec czemu nie mieliby zobaczyc mnie, beda mnie podziwac" innymi slowami gdyby nie byloby popytu nie byloby podazy

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W ogóle ostatnio mam całkowity spadek motywacji. Przez dwa z trzech ostatnich weekendów dosłownie przeleżałem w łóżku na zmianę masturbując się, grając w gry komputerowe czy siedząc na stronach www. Nadmienię że moja dziewczyna była wtedy poza domem. Gdy nie ma osób w moim otoczeniu zdarza mi się popaść w totalny marazm. A za 10 dni muszę oddać skończoną pracę magisterską i to był czas na jej pisanie (na tygodniu pracuję). Teraz mam poczucie winy że tyle wartościowych, różnych rzeczy można było zrobić.

Kiedyś nawalił mi komputer na dwa tygodnie i wtedy miałem czas na wszystko, czułem, że wreszcie robię to co tak naprawdę chcę. Nawet podświadomie zwlekałem z naprawą laptopa. Z internetu korzystałem u znajomego czy w bibliotece co zaspokajało moje potrzeby (głównie obsługa poczty, jakieś informacje odnośnie uczelni).

Chciałbym mieć w sobie silną wolę, żeby z umiarem korzystać z komputera, żeby realizować cele, które sobie wyznaczam (już parokrotnie robiłem ich spis na kartce, nigdzie nie było tam komputera ani internetu). Jednak świadomość, że coś przyjemnego jest na wyciągnięcie ręki jest przemożna. Nawet teraz nie wiem czy nie włączę strony XXX, mając w świadomości cały problem o którym się rozpisuje.

Proszę o porady jak wyrobić w sobie silną wolę. Proszę o podzielenie się podobnymi doświadczeniami.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Conan, Moim zdaniem to są objawy uzależnienia. W dodatku wydaje się że tak reagujesz na stres i "uspokajasz się" w ten sposób. Może nawet twoja masturbacja ma charakter kompulsywny. Może też być wyrazem jakiś twoich wewnętrznych kłopotów, kompleksów. Najlepiej byłoby zgłosić się z tym na terapię, bo zwykła siła woli może tu nie wystarczyć, skoro za darmo masz coraz to nowe bodźce, pewnie coraz "twardsza" pornografia, która jest obfitszym posiłkiem dla zmysłów niż "zwykły" seks, który chyba nie jest w stanie dać ci takiego zadowolenia, jakie możesz uzyskać w wyobraźni/wirtualnym świecie.

Podejrzewam że ucieczce w pornografię mogą towarzyszyć też inne pragnienia/myśli, np. "chcę być Kimś" czy jakaś potrzeba opieki nade mną, pochylenia się nad poczuciem krzywdy, które w sobie noszę itp. Przyjrzyj się im.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja też oglądam pornole i jestem w Związku Małżeńskim od ponad 7 lat. Nie czuję związku z tym nic złego . To mi pomaga wzmóc pożąąąąąąąąąąądanie doŻony. Man nad TYm Ogar,,, Tylko czasami , ale jak co drugi dzięń chociaż to już ŻZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZLE.

Narka.

Rzadko walę konia sam sobie , bez żony.

 

-- 04 cze 2013, 12:51 --

 

Ogladanie porno jest najnormalniejsza rzecza na swiecie..W związku również.

 

Dokładnie , to nawet może pomóc i wzmóc pikanterii i pożądania w Związku. i sił dobrych,,,

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

na kompulsywne zaburzenia sa leki i wlasciwie dobrane potrafia calkowicie je "wytrzebic".

conan, mysle ze Ty i Twoja dziewczyna mozecie miec roznice temperamentow, a na dłuzsza metę moze to byc powodem kryzysu w zwiazku.

musicie bardziej otwarcie pogadac o seksie. skąd to poczucie winy? przeciez jej nie zdradzasz..i co jest zlego w obejrzeniu pornolka? zawsze moze zainspirowac przeciez..

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Moim zdaniem to nie jest normalne. Dla mnie w ogóle oglądanie pornografii jest dziwne. Nie rozumiem, jaką frajdę ludzie znajdują w patrzeniu na obce osoby uprawiające seks. Dla mnie to tak, jakbym patrzyła, jak ktoś sika :P (nie interesuje mnie oglądanie obcej osoby w takiej sytuacji...). Prędzej zamontowałabym sobie wielkie lustro w sypialni, niż oglądała pornografię. Moim zdaniem zupełnie zdrowy psychicznie człowiek nie ma takich dziwnych potrzeb, a jeżeli ktoś ma, to coś jest nie tak. Poza tym, jeżeli coś takiego mi już mignęło przed oczyma (na przykład jakaś reklama) to odpycha mnie to. Oglądanie ludzi, którzy uprawiają seks za pieniądze... Dla mnie seks automatycznie łączy się z miłością, a taki, który się nie łączy mnie nie interesuje. Nie mogę już tej całej wulgarności. Wulgarność to nie namiętność. No. To tyle mojego zdania na temat pornografii. A co do autora... czytając opis wydaje mi się, jak moim niektórym przedmówcom, że to jest uzależnienie. Nie tylko od pornografii, ale też od komputera. Musi stać za tym jakiś strach.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

klarunia interesujesz sie epoka wiktoriańską? ;) bardzo idealistyczne masz podejscie, byc moze wynikajace z Twojej pobozności.

autor wątku nie robi nic złego ani nie jest uzalezniony. moze nie potrafi rozladowac stresu w inny sposob, albo po prostu to co robi jest sprzeczne z tym jakie wychowanie odebral w dzieciństwie i stad ten konflikt. autorze pogadaj z dziewczyną, a jesli to nie pomoze to zmień dziewczynę :P

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Moim zdaniem to nie jest normalne. Dla mnie w ogóle oglądanie pornografii jest dziwne. Nie rozumiem, jaką frajdę ludzie znajdują w patrzeniu na obce osoby uprawiające seks. Dla mnie to tak, jakbym patrzyła, jak ktoś sika :P (nie interesuje mnie oglądanie obcej osoby w takiej sytuacji...). Prędzej zamontowałabym sobie wielkie lustro w sypialni, niż oglądała pornografię. Moim zdaniem zupełnie zdrowy psychicznie człowiek nie ma takich dziwnych potrzeb, a jeżeli ktoś ma, to coś jest nie tak. Poza tym, jeżeli coś takiego mi już mignęło przed oczyma (na przykład jakaś reklama) to odpycha mnie to. Oglądanie ludzi, którzy uprawiają seks za pieniądze... Dla mnie seks automatycznie łączy się z miłością, a taki, który się nie łączy mnie nie interesuje. Nie mogę już tej całej wulgarności. Wulgarność to nie namiętność. No. To tyle mojego zdania na temat pornografii. A co do autora... czytając opis wydaje mi się, jak moim niektórym przedmówcom, że to jest uzależnienie. Nie tylko od pornografii, ale też od komputera. Musi stać za tym jakiś strach.

 

To, że ciebie coś nie interesuje, odpycha - nie znaczy, że jest nienormalne, a zainteresowanie tym jest objawem zaburzeń psychicznych - co sugerujesz.......

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Napisala bym coś co zawsze mówią moi koledzy o dziewczynach które twierdzą, że się masturbują, pornografia jest fuj i w ogóle tylko romantyczne uniesienia im w głowie.... ale nie chcę żeby klarunia, pomyślała że to do niej osobiście..... zwykle to jest tak, jak ktoś takiej dziewczyny dawno mocno i porządnie nie..... ukochał ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dla mnie seks automatycznie łączy się z miłością, a taki, który się nie łączy mnie nie interesuje.
Bardzo szczytne założenie, tylko ze niektórzy nie potrafia sie zakochac nawet i przez całe zycie. I co wtedy, seksu do grobu nie uprawiać ? A czy jest się zakochanym czy nie, pewne potrzeby manifestują sie cały czas.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ale ja nie napisałam, że uważam, że to nienormalne dlatego, że mnie nie interesuje. Nie z tych powodów tak uważam. Po prostu tak uważam. Tak, jak niektórzy uważają, ze... nie wiem... na przykład... hmm... jaki by tu przykład... o, że na przykład utrzymywanie ceilbatu jest nienormalne, czy cokolwiek... :P tylko nie mówcie, że czujecie się tym obrażeni :P btw nie wierzę, że ktoś dosłownie "nie może" się zakochać. No ale to też temat rzeka.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gratuluję odwagi, w kraju katolickim przyznać się,że się ogląda porno.Szacun.

a nie odwrotnie?

 

Trzeba mieć odwagę, by przyznać się do tego, że się ktoś brzydzi porno i jeszcze zostać zakrzyczanym przez (ponoć) tolerancyjnych i się nie złamać.

 

klarunia, szacun.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

porządne porno jest sztuką

e tam jaka to sztuka , wszystko kręci sie wokół jednegoi ma jeden cel : podniecić.

Sztuką są bardziej ambitne filmy , a najbardziej już chyaba te , którew czegoś mądrego uczą. Sztuka to wielkie słowo , jak i owoce sztuki , a nie jakieś rypanie w dupsko , pupsko ,etc.spermojady.

Także pomyśl nad tym troche dłużej co napisałeś , może dojdziesz do innych wniosków. Może ?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×