Skocz do zawartości
Nerwica.com

Zlot 15-18 sierpnia 2013 r. Arturówek (Łódź)


Lord Cappuccino

Rekomendowane odpowiedzi

Dzięki utrzymującemu się złemu nastrojowi mam coraz większą chęć by się wyłamać, łamiąc tym samym dane słowo, że będę na bank, tym bardziej jak czytam, że będzie kupa ludzi, która się już wzajemnie całkiem dobrze zna. :? Coraz bardziej tłoczno po za tym.

Mam nadzieję, że mi przejdzie do tego czasu to zniechęcenie. :(

 

Mam podobnie... :(

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Candy14,

absolutnie nie ma opcji zebys zrezygnowal

Napisałem tylko, żemam coraz większą chęć by się wyłamać, ale wcale nie oznacza to, że tak będzie. Na 99% tak nie będzie, bo chyba bardziej się boję utraty twarzy niż bycia muminem na zlocie. Dlatego zrobienie z gęby cholewy jest niezmiernie mało prawdopodobne.

Ja tu juz sie nastawilam na pogaduchy z Toba

Z takim milczkiem jak ja to pogaduchy mogą być dość krótkie i zwięzłe :D Jednakże jak Monia podniosłaś mnie trochę na duchu. Dzięki.

 

Harry Haller,

Zaraziłem Cię czy samo przyszło? :?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

davin,

Wiesz dość duży jestem, mógłbyś mieć pewne trudności, ale myślę, że nie zajdzie taka potrzeba i ...sam wsiądę do bagażnika, żeby po drodze nie mieć możliwości wyskoczenia przez drzwi. :mrgreen:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Candy14,
absolutnie nie ma opcji zebys zrezygnowal

Napisałem tylko, żemam coraz większą chęć by się wyłamać, ale wcale nie oznacza to, że tak będzie. Na 99% tak nie będzie, bo chyba bardziej się boję utraty twarzy niż bycia muminem na zlocie. Dlatego zrobienie z gęby cholewy jest niezmiernie mało prawdopodobne.

Ja tu juz sie nastawilam na pogaduchy z Toba

Z takim milczkiem jak ja to pogaduchy mogą być dość krótkie i zwięzłe :D Jednakże jak Monia podniosłaś mnie trochę na duchu. Dzięki.

 

Harry Haller,

Zaraziłem Cię czy samo przyszło? :?

 

Samo przyszło. Wyartykułowałeś tylko głośno me obawy. A miałem już w tym miesiącu recepty nie wykupywać... Jednak na odstawienie lekarstwa gotów nie jestem. Ech...

 

PS

A jak ktoś ma zamiar leki z alkoholem na zlocie mieszać to nie radzę. Po dwóch dniach przerwy w braniu leków spróbowałem. I po trzech piwach niemal się przekręciłem. I co ciekawe - po wypiciu tego zimnego piwa by się ochłodzić w te upały, 3-4 godziny snu, pobudka i... dwa omdlenia w ciągu minuty. Sztuczne oddychanie mi zaaplikowano i pomogło.

Więcej szczęścia niż rozumu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

*Monika*,

Candy14,

Dobra znowu się przestraszyłem :? Co to za triki, co je znacie :?:

 

Harry Haller,

Jednak na odstawienie lekarstwa gotów nie jestem

Nie odstawiaj. Chciałem to zrobić tylko po to żeby alko się napić z nami?

 

I po trzech piwach niemal się przekręciłem. I co ciekawe - po wypiciu tego zimnego piwa by się ochłodzić w te upały, 3-4 godziny snu, pobudka i... dwa omdlenia w ciągu minuty. Sztuczne oddychanie mi zaaplikowano i pomogło.

Powaga? Aż takie przygody można mieć po zmieszaniu? Myslałem, że po miksowaniu alko i psychotropów to jedynie można się szybciej upić czy mieć jakąś fazę bardziej, że tak powiem urozmaiconą. A tu sztuczne oddychanie :shock: Może to przypadek? Mieszałeś już kiedyś?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

*Monika*,

Candy14,

Dobra znowu się przestraszyłem :? Co to za triki, co je znacie :?:

Tajemnica ;)

 

Powaga? Aż takie przygody można mieć po zmieszaniu? Myslałem, że po miksowaniu alko i psychotropów to jedynie można się szybciej upić czy mieć jakąś fazę bardziej, że tak powiem urozmaiconą. A tu sztuczne oddychanie :shock: Może to przypadek? Mieszałeś już kiedyś?

Ze wstrząsem łącznie, nie wiedziałeś?

Albo leki, albo picie, niestety...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

*Monika*,

Nie wiedziałem. Takich rzeczy akurat nigdy nie mieszałem, ani nie używałem tego typu leków. A mówią, że narkotyki i dopalacze są niebezpieczne ;)

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

rotten soul, no ty. A reszta? Pomyśleć, że powodem dla którego kogoś "nie lubimy" może być słuchana przez niego muzyka oraz różne duperele. Prawdziwy podróżnik w głąb własnej psychiki odmienności się nie boi. Ale byłem na dwóch zlotach i czułem się w miarę ok. :)

 

Najfajniej jednak mi było w Poznaniu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Generalnie na ulotce zawsze jest napisane żeby nie pić alk.w czasie przyjmowania leków,ale w praktyce to różne bywa- mnie też parę razy zdarzyło się miec niezbyt fajny(psychicznie,nie fizycznie) stan po takim miksie,ale jednak częściej pijaństwo uchodziło mi bezkarnie,może też dlatego że ja ogólnie się nie upijam raczej.

Cóż,to jest kwestia którą każdy musi rozważyć we własnym zakresie:P

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

monk.2000,

Reszta?

Nie wiem co to za filozofią się trudnisz, więc mi ciężko odpowiedzieć.

To że w ogóle jesteś dziwny to bardzo dobrze, bo jakbyś był normalny to bym się Ciebie zapytał po jaką cholerę tam jedziesz ;)

A to, że nie wiesz kiedy będziesz miał egzaminy to zupełnie mi nie przeszkadza :D

W szachy to nie umiem grać, ale tego dowiedziałeś się już w innym temacie.

 

Ale byłem na dwóch zlotach i czułem się w miarę ok. :)

No to jesteś weteranem, nie to co ja totalny żółtodziób. Ja mam prawo do bycia "obsranym", ale Ty już nie :D

 

 

*Monika*,

Nie zamierzam. Zajmę się tylko ewentualnie mieszaniem alkoholi. ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

rotten soul, taa, weteran wojny o Przylądek Bananowy.

 

Zakładam maskę i wyciszam swoje rady Gen.Pyrokara. Zobaczymy jak długo wytrzymam. :lol:

 

Rok temu miałem plany ekspansji na polski świat szachów. Skończyło się przegrzaniem mózgu. Stwierdziłem, że lepsza intuicja od logiki. Ale to jeszcze nie do końca dowiedzione u mnie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

*Monika*,

Candy14,

Dobra znowu się przestraszyłem :? Co to za triki, co je znacie :?:

 

Harry Haller,

Jednak na odstawienie lekarstwa gotów nie jestem

Nie odstawiaj. Chciałem to zrobić tylko po to żeby alko się napić z nami?

 

I po trzech piwach niemal się przekręciłem. I co ciekawe - po wypiciu tego zimnego piwa by się ochłodzić w te upały, 3-4 godziny snu, pobudka i... dwa omdlenia w ciągu minuty. Sztuczne oddychanie mi zaaplikowano i pomogło.

Powaga? Aż takie przygody można mieć po zmieszaniu? Myslałem, że po miksowaniu alko i psychotropów to jedynie można się szybciej upić czy mieć jakąś fazę bardziej, że tak powiem urozmaiconą. A tu sztuczne oddychanie :shock: Może to przypadek? Mieszałeś już kiedyś?

 

No nie no... :) Miałem odstawić po półrocznym braniu. Za alkoholem nie przepadam i nikt mnie specjalnie do picia nie namówi. Wypiłem to cholerne piwo dla ochłody w upał. Może i nie smakuje mi za bardzo, ale pragnienie gasi.

 

Jednak wychodzi na to, że jak ktoś myśli, że nie brał lekarstwa przez dwa dni i trzeciego może już się chociaż piwa napić, to może być w sporym błędzie...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To się głównie tyczy leków wpływających depresyjnie na oun, powodujących sedację itp.

 

Ogólnie wszystko rozchodzi się o to, że jak się przesadzi z lekami nasennymi, uspokajającymi, znieczulającymi, neuroleptykami czy zmiksuje się je w nierozważnych ilościach z alko to w skrajnych przypadkach może dojść do depresji ośrodka oddechowego- dalej spłycenie oddechu, bezdech, i jak się nie zastosuje sztucznego oddychania to śmierć.

 

Pomiędzy SSRI/SNRI- czyli jakby nie patrzeć najpopularniejszymi obecnie antydepresantami- nie zaobserwowano żadnych interakcji ani synergizmu z alkoholem etylowym. Rozmawiałem na ten temat z lekarzem i jego opinia była taka, że na antydepie można się napić w granicach zdrowego rozsądku- np. drink, lampka wina, 1-2 piwa. Oczywiście jak rąbniemy pół litra do psychotropa to efekty są trudne do przewidzenia, bo nikt raczej nie przeprowadzał takiego badania klinicznego- przynajmniej nie w ściśle kontrolowanych warunkach laboratoryjnych. :mrgreen: Niemniej na ulotkach zazwyczaj znajduje się informacja sformułowana w następujący sposób- "Nie zaobserwowano interakcji z alkoholem, ale nie zaleca się się spożywania alkoholu w trakcie leczenia".

 

Spotkałem się jedynie z opinią, że alkohol może nieco obniżać efektywność leczenia SSRI i nasilać ich skutki uboczne, ale nie wiem ile jest w tym prawdy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Harry Haller,

Za alkoholem nie przepadam i nikt mnie specjalnie do picia nie namówi

To na zlocie dasz sobie siana w tej kwestii. Będzie na pewno więcej takich osób niepijących. Zastanawia mnie jakie będą proporcje i czy jakoś nie odbije się to na ogólnej atmosferze. Nie byłem nigdy na żadnym spotkaniu towarzyskim, na którym choćby jedna osoba była abstynentem. Stąd moja ciekawość. Po za tym raz byłem trzeźwy wśród pijanych i czułem się okropnie.

Wypiłem to cholerne piwo dla ochłody w upał.

Ani razy nie napiłem się piwa z tego powodu. Zawsze tylko dla smaku i działania. Na ochłodę to u mnie działa tylko bardzo chłodny prysznic i to dość krótko, bo wiadomo jak wygląda lato w blokach.

 

Dark Passenger,

Cóż, sporo będzie zlotowiczów, którzy przyjmują leki (tak sądzę). Mam nadzieję, że zdają sobie sprawę z tych zagrożeń, o których napisałeś i nie będziemy musieli dzwonić po karetkę dla kogoś.

A Ty jaką taktykę przyjmiesz?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×