[Warszawa] Nasza Stolica

Nie

To znaczy, że jakoś przed 15:00 kończę pracę parę min od Kinoteki. Na upartego mogę poczekać do 16:00 (aczkolwiek byłoby mi nudno i ekstra jakby ktoś chciał wpaść wcześniej), ale siedzieć sama do powiedzmy 17:00 to już mi się nie chce. A wracać do domu mi się nie opłaca, bo mieszkam jakąś godzinę od centrum.

buka, a Tobie która godzina pasuje?

-- 1 sie 2013, o 16:11 --

Ja coś dziś nie sklejam faktów

I jak, odbyło się spotkanie?

thomas1986 umawiamy się na sobotę!

Rozumiem 15.oo pod Kinoteką?

Będe miał finlandie ze sobą coby mnie łatwo rozpoznać

Będe miał finlandie ze sobą coby mnie łatwo rozpoznać

Ja będę w kapeluszu, o takim:

Puchata blondynka w okularach, poznacie.

Rozumiem 15.oo pod Kinoteką?

Będe miał finlandie ze sobą coby mnie łatwo rozpoznać

Tak jest, o 15 Powinnam być punktualnie.

Ja obiecuję wyglądać jak na zdjęciu, z tą różnicą, że w okularach

No to do zobaczenia jutro :)

ok, to ja tez postaram się być. O 15.00 pod kinoteką:)

-- 02 sie 2013, 21:20 --

słuchajcie, a nie możemy się spotkać trochę później, powiedzmy o 19.00? to by można wtedy do jakiejś knajpki na piwko wyskoczyć

Na piwo można iść też we wcześniejszych godzinach.

Z resztą buka zadeklarował finlandię, to po co komu piwo

no jak będzie finlandia to inna sprawa;)

Niczego nie pisałem o alkoholu,nie ma zamiaru ludzi rozpijać

Niczego nie pisałem o alkoholu,nie ma zamiaru ludzi rozpijać

To jakiś atlas przyniesiesz, żeby pokazać Finlandię, czy co ? A już chciałem przyjść .

Robert?????????????

Kurde,stary żyjesz,ale super

No jak wpadniesz to skombinujemy coś,może nie będzie to Tokaj ani Finlandia,ale nasze rodzime trunki też dają rade;]

Ogólnie rzecz biorąc, to raczej umarłem, ale może na jutro się ekshumuję .

spoko,tylko popsikaj się czymś czy coś,bo damy będą i nie chcemy trupim odorem się inhalować;P

Jasna sprawa. Jeżeli już wyjdę do ludzi, to postaram się przypominać człowieka .

A jednak będę:) Mam nadzieję, że przyjmiecie mnie do swojego zacnego grona:)

Jak to przewidziała Chusteczka, piszę co następuje: "Dziękuję za spotkanie. Było bardzo miło." . Żarty żartami, ale naprawdę fajnie było Was poznać . I spotkać po latach siwobrodego dziadka buka . Mam nadzieję, że wszystkim udało się dotrzeć do domu .

Robanix, już skończyliście imprezowanie? ^^

Komary nas wygoniły znad Wisły . Potem co niektórzy zaczęli się przewracać . A na koniec obsługa kebaba była nie dość szybka i tak jakoś się rozeszliśmy.

Myślałam, że na relację będę musiała czekać co najmniej do rana

Pocieszam się w takim razie, że niewiele straciłam... yyy... no tak, tak się pocieszam

Nic nie straciłaś. Nawet wszystkich zakupionych piw nie wypiliśmy . Tak to bywa, że jak się siedzi, to się siedzi, a jak już trzeba się gdzieś przemieścić, to zaczyna ciągnąć człowieka w stronę domu. No i nas pociągnęło .

No było bardzo fajnie,zwłaszcza że po powrocie w torbie znalazłem jeszcze 2piwa:]

Vian była gwiazdą programu niewątpliwie i szkoda że nie udało się jednak wbić na jakieś disco

Buziaki też dla Emili,Sylwi i Dominiki :*

po powrocie w torbie znalazłem jeszcze 2piwa:]

Czary mary